Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Na rondzie w Zakopanem rozgrywał się dramat. Nikt nie zatrzymał się, by pomóc zwierzętom
Monika Włodarczyk
Monika Włodarczyk 01.05.2024 13:38

Na rondzie w Zakopanem rozgrywał się dramat. Nikt nie zatrzymał się, by pomóc zwierzętom

łanie
Facebook/Bartłomiej Jurecki

Karygodna postawa kierowców w Zakopanem. Zabłąkane dzikie zwierzęta utknęły na kilkadziesiąt minut na jednym z rond. Żaden z kierujących nie zareagował na widok wystraszonych łani. Opublikowano nagranie ze zdarzenia.

Na rondzie w Zakopanem rozgrywał się dramat zwierząt

Z roku na rok wrażliwość oraz świadomość ludzka na temat krzywdy zwierząt wzrasta, jednak wciąż nasze postawy są dalece odbiegające od ideału. W Zakopanem rozegrał się prawdziwy się dramat z udziałem niewinnych dzikich istot. Zachowanie kierowców wywołało niemałe poruszenie wśród miłośników zwierząt.

Na jednym z zakopiańskich skrzyżowań doszło do przykrego zdarzenia. Grupa pięciu łań utknęła na niewielkim rondzie na dobre. Jak się okazało, mimo sporej ilości przejeżdżających pojazdów, żaden z uczestników ruchu nie zatrzymał się, by udzielić pomocy samicom.

Wezwali policję do węża na drzewie. Nie do wiary, czym się okazał Bulterier zaatakował rowerzystę. Właścicielka wyprowadzała go, jadąc autem

Żaden z kierowców nie zatrzymał się, by pomóc łaniom

Jak widzimy na opublikowanym w sieci nagraniu, ruch na drodze był duży. Spłoszona dzika zwierzyna nerwowo rozglądała się w nadziei, że ktoś w końcu zlituje się nad nimi i ustąpi im pierwszeństwa. Nic bardziej mylnego. 

Kierowcy mknęli przez rondo jakby nigdy nic, udając, że nie widzą potrzebujących zwierząt. Obojętność świadków zdarzenia sprawiła, że samice musiały przebywać nawet kilkadziesiąt minut na małym skrawku ziemi otoczone hałasującymi i przejeżdżającymi autami. Nikt nie wpadł na pomysł, żeby wstrzymać ruch i pozwolić im wrócić do miejsca, w którym poczują się bezpiecznie. Z komentarzy opublikowanych w sieci dowiadujemy się również, że obojętne na ich los pozostały zawiadomione o całym zajściu służby.

Postawa świadków zdarzenia mogła mieć poważne konsekwencje

Widok biernej postawy świadków zaistniałej sytuacji jest niezwykle przygnębiający. Co gorsza, jeden z kierujących samochodem postanowił zatrąbić na łanie. Działanie to mogło stworzyć dodatkowe niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu drogowego oraz zwierząt. 

Pamiętajmy, że dźwięk klaksonu mógł spowodować, że przestraszone łanie wbiegłyby pod przejeżdżające pojazdy, stwarzając realne zagrożenie. Tym razem przez obojętność ludzką ucierpiały niewinne czterokopytne stworzenia, a wystarczyłaby chwila, aby i tego uniknąć. Mamy nadzieję, że to wydarzenie przyczyni się do większej ludzkiej wrażliwości na otaczającą nas naturę.