U ocalonej kotki uwagę przyciągają przednie łapy. Mówią wiele o jej przeszłości
Do schroniska przyjechała grupa kotów odebranych podczas interwencji. Zwierzęta były wyraźnie zaniedbane i miały poważne problemy ze zdrowiem. Ratownicy jednak obiecali sobie, że ocalą je, wyleczą i zrobią wszystko, co w ich mocy, aby znaleźć im kochające domy. Nie da się ukryć, że jedną z najbardziej charakterystycznych ich podopiecznych stała się czarna kotka. Wszystko za sprawą jej przednich łapek.
Koty odebrano z tragicznych warunków
Do organizacji Exploits Valley SPCA przywieziono pięć kotów, które odebrano z domu, w którym nie miały warunków właściwych do życia. Zwierzęta były niezwykle zaniedbane, a to wiązało się również z poważnym uszczerbkiem na ich zdrowiu, wynikającym właśnie z nieodpowiedniej opieki.
Wśród mruczących czworonogów była także czarna kotka, która od razu zwróciła na siebie uwagę każdego, kto tylko był w pomieszczeniu. Oczy zwierzaka wydawały się wyrażać wdzięczność za ocalenie, jednak nietrudno było dostrzec w nich również ból. Wystarczyło spojrzeć na jej łapki.
Majówka weszła za mocno? Widok wielbłąda przy drodze zaskoczył kierowców Zabawka z Action dla kota idealna na ciepłe dni. Nie tylko bawi, ale i chłodziŁapki kotki musiały przysparzać jej wiele bólu
Przednie łapki kotki były niemal w zupełności pozbawione futerka. Jak informują specjaliści, pod których opiekę trafiła, sierść wypadła z nich w wyniku odparzeń spowodowanych moczem. Na szczęście dzięki wdrożonemu leczeniu, ból zaczął ustawać.
Kotka od razu dała się poznać z przyjaznej strony. Nieprzyjemne doświadczenia z przeszłości nie wypłynęły na jej kontakty z ludźmi. Chętnie nadstawiała się, by ją głaskać i mruczała zadowolona, kiedy była w centrum zainteresowania.
Los w końcu uśmiechnął się do kota
Urocza kotka o charakterystycznych łapkach otrzymała imię Ma. Swoim charakterem urzekła personel schroniska i nie ma się co dziwić, że ci obiecali sobie znaleźć jej najlepszy dom z możliwych. Teraz gdy sierść w pewnych miejscach odrosła, swoją drogą wygląda nawet dosyć zabawnie. Nie można jednak zapominać, co spowodowało, że mrucząca istotka przeszła w przeszłości.
Po upływie kilku tygodni los kotki nie mógł potoczyć się lepiej. Do schroniska zgłosiła się rodzina, która zobaczyła jej zdjęcia w sieci. Zdecydowała nawet, że pokona 10 godzin drogi, aby tylko zabrać ją ze sobą do domu. Od tamtej chwili Ma ma kochających opiekunów i w jej życiu w końcu zaświeciło słońce. Kotka z wyjątkowymi przednimi łapkami nie mogła trafić lepiej.