Dorosły samiec waży ok. 35 kg, a w kłębie ma od 60 do 65 cm wysokości. Samice owczarka niemieckiego są nieco mniejsze. Ich wysokość w kłębie wynosi od 55 do 60 cm. Ważą przeważnie ok. 27 kg. Owczarki niemieckie mają mocną, umięśnioną sylwetkę. Z wyglądu mocno przypominają wilki. Ich umaszczenie jest zwykle czarno-rudo-brązowe. Owczarki czarek niemiecki należy do grupy psów pasterskich. Zazwyczaj pełni rolę towarzysza rodziny, jednak doskonale odnajduje się także w pracy w policji, czy też w wojsku, a także jako przewodnik osób niewidomych.
Psy owczarskie cieszyły się ogromnym zainteresowaniem rotmistrza Maxa von Stephanitza. Uważał on, że te psy, z uwagi na swą anatomię oraz charakter, mają ogromne predyspozycje do pełnienia służby policyjnej i wojskowej. Na ogólnokrajowej wystawie psów jego uwagę przykuł osobnik, którego nazwał Horand von Grafrath. Pies został przez niego zarejestrowany pod numerem 1 w księdze hodowlanej owczarków niemieckich. Obecnie owczarki niemieckie są jedną z najpopularniejszych ras psów na świecie. Ogromne zamiłowanie do tej rasy widoczne było nieraz w kinematografii. Owczarka niemieckiego zobaczyć można w takich produkcjach jak "Czterej pancerni i pies", "Komisarz Rex" czy też w "Przygody psa Cywila".
Owczarki niemieckie żyją około 13 lat. Charakteryzują się one sporą odpornością na niekorzystne warunki pogodowe. Są silnymi i wytrzymałymi psami, jednak nierzadko zmagają się z kilkoma schorzeniami. Do najczęstszych problemów zdrowotnych występujących u owczarków niemieckich należy dysplazja stawów biodrowych, oraz przerost gruczołu krokowego.
Owczarki niemieckie są psami wiernymi, oddanymi i niezawodnymi. Przy odpowiednim wychowaniu i tresurze doskonale odnajdą się w rodzinie z dziećmi. Psy te wymagają spożytkowania swojej energii, dlatego potrzebują dużej aktywności fizycznej. Idealnym miejscem do życia dla owczarków niemieckich jest dom z ogrodem. Braki w wychowaniu owczarka mogą rozwijać w nim złe zachowania, jednak przy odpowiednim szkoleniu i wychowaniu psy te są idealnymi towarzyszami.
Pielęgnacja owczarków (zwłaszcza krótkowłosych) nie należy do najtrudniejszych, jednak i one wymagają pewnej dbałości. Ich sierść musi być regularnie wyczesywana. Dodatkowo, sporadycznie należy oczyszczać ich uszy oraz przycinać pazury. Owczarki, tak jak i każda inna rasa wymagają regularnych szczepień i badań profilaktycznych w przychodni weterynaryjnej.
To, ile kosztuje szczeniak owczarka niemieckiego, zależne jest od wielu czynników. Na cenę znacząco wpływa pochodzenie, predyspozycje, oraz osiągnięcia rodziców szczenięcia. Psy tej razy zwykle kosztują od 1 200 do 4 000 złotych. Niemniej, szczenięta o niezwykle wartościowym rodowodzie, mogą kosztować nawet 10 tys. złotych.
Pokaż więcej
Do policjantów z podwarszawskiego Józefowa dotarła informacja o owczarku niemieckim, którego porzucono na odludziu. Zwierzę nie piło i nie jadło od 4 dni. Co gorsza, sprawca założył mu dwa kagańce, by upewnić się, że nie przegryzie smyczy. Psu udzielono niezbędnej pomocy, a ten był tak spragniony, że wypił 10 litrów wody. Już ustalono, kto dopuścił się tego barbarzyńskiego czynu, a także co stanie się z uratowanym psem.
”Jak się nie ma, co się lubi, to się kradnie, co popadnie” - brzmi reinterpretacja dobrze znanego Polakom przysłowia. I ten właśnie cel przyświecał trzej młodym mężczyznom, którzy dopuścili się kradzieży z włamaniem w Czempiniu. Z półek zniknęły nie tylko używki, ale i słodkości na umilenie wieczoru po skoku na sklep spożywczy. Straty wyceniono na blisko 500 zł. Nieocenioną rolę w schwytaniu złodziei odegrał pies policyjny Nadis.
Posiadanie psa to duża odpowiedzialność. Już przed adopcją nowego członka rodziny powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zapewnić mu najlepszą możliwą opiekę. Niestandardową metodę wypróbowała właścicielka szczenięcia rasy owczarek belgijski. Podczas wspólnej zabawy w parku wręczyła obcej osobie smycz swojego psa i odeszła bez słowa. Jak mogła postąpić w ten sposób?
Izi była silnym i wesołym szczeniakiem, jednak niestety nie trwało to długo. Wcześniej opiekunowie nie dostrzegali żadnych problemów zdrowotnych swojej pupilki, do czasu pierwszego ataku choroby. Od tej pory życie suczki oraz jej bliskich jest pełne strachu. Sposób na to, aby suczka wyrwała się z paraliżu, jest w zasięgu ręki, ale bez środków finansowych nie ma szans na przywrócenie jej zdrowia.
Dwa owczarki niemieckie wpadły do rzeki Bystrzycy w okolicy zapory wodnej. Przerażone zwierzęta nie potrafiły same wyjść na zewnątrz. Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy podjęli działania mające na celu wydostanie psów na brzeg. Okoliczności wypadku pozostają niejasne. Niepokoi fakt, że czworonogów nikt tam nie szukał.
Uciekająca przed wojną w Ukrainie rodzina nie miała innego wyjścia - podczas przeprowadzki na inny kontynent była zmuszona rozstać się ze swoim ukochanym psem. Aby zagwarantować zwierzęciu możliwie jak najbardziej szczęśliwe życie, powierzyli pupila swojemu dobremu przyjacielowi. Obdarzali go pełnią zaufania i liczyli, że oddają psiaka w dobre ręce. Jeszcze nie wiedzieli, że tej decyzji będą żałować do końca życia.
Policjantka z Bytomia miała szansę się wykazać w drodze do pracy i pokazać, że mundurowi dbają o los wszystkich obywateli – także tych czworonożnych. Kiedy zobaczyła stojącego na środku drogi psa z kulawą nogą, nie mogła go tak zostawić. "Pomagamy wszystkim, którzy tego potrzebują" – pisze bytomska komenda.
Nie żyje pies Mukhtar. Wzruszająca historia zwierzęcia, które przeszło do legendy jako symbol zwierzęcej lojalności wobec człowieka, rozpoczęła się od wielkiej tragedii, którą przeżył ten czworonóg. Pupil przez 12 lat czekał w jednym z krymskim portów, wpatrując się tęsknie w stronę morza. Zwierzę czekało na powrót właściciela. Dane było im się spotkać dopiero po drugiej stronie.
Przyjmując pod swój dach psa czy kota, mało kto przypuszcza, że pewnego dnia czworonożny przyjaciel może uratować im życie. Jeśli tylko będziemy pielęgnować relację łączącą nas ze zwierzakiem, ten potrafi obdarzyć człowieka bezinteresowną miłością i do ostatnich sił bronić go przed niebezpieczeństwem. Bohaterski pies imieniem Freckles swoim szczekaniem wybudził domowników z głębokiego snu. Nikt poza nim nie wiedział, że na werandzie domu jednorodzinnego czai się groźny intruz.
Właściciele owczarka niemieckiego posłuchali rady farmaceutki. Gdyby nie ona, pies wciąż by żył. Patrzyli, jak ukochany pupil ginie w męczarniach i pluli sobie w brodę, że posłuchali rady kobiety. Wrocławski lekarz weterynarii apeluje do farmeceutów: “Nie doradzajcie w sprawach o których nie macie pojęcia”.
Dwuletni chłopiec przełożył dłoń przez ogrodzenie. Zanim ojciec zareagował, owczarek niemiecki odgryzł jego synowi dwa palce. Nieszczęśliwy wypadek wydarzył się w katowickiej dzielnicy Wełnowiec, kiedy dziecko spacerowało z rodzicem. Poszkodowany chłopiec trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie podjęto próbę retransplantacji znalezionego palca. “Rokowania są ostrożnie optymistyczne” – mówi rzecznik prasowy szpitala.
Od lat media, organizacje prozwierzęce oraz służby apelują, aby nie zostawiać dzieci, seniorów i zwierząt w zamkniętym samochodzie, gdy na zewnątrz panuje wysoka temperatura. Mimo tych ostrzeżeń, nie brakuje ludzi narażających swoich bliskich na śmiertelne zagrożenie. Na jednym z parkingów w Gdyni rozgrywał się dramat trzech owczarków niemieckich, którym pozostawiono jedynie lekko opuszczone szyby w aucie. Pojazd stał w pełnym słońcu, a wszelkie próby nawiązania kontaktu z właścicielem kończyły się niepowodzeniem.
Owczarek szkocki, który trafił do Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt (DIOZ) przez kilka ostatnich dni walczył o życie. Był w krytycznym stanie, ale znalazł się pod opieką najlepszych specjalistów. Niestety, okazało się, że pomimo szczerych chęci i zaciętej walki, na pomoc dla niego było już za późno. Cały zespół składający się z inspektorów, techników oraz lekarzy weterynarii dokładał wszelkich starań, aby zaniedbany staruszek mógł jeszcze cieszyć się życiem w komfortowych warunkach. Czasami jednak pomimo wysiłków profesjonalistów nic już nie można zrobić…
Owczarek niemiecki od dłuższego czasu błąkał się po ulicach w centrum Detroit. O ile już sam widok bezpańskiego zwierzęcia poruszał serca mieszkańców, tym większe wzruszenie wywoływał w nich przedmiot niesiony przez psa w pysku. Sunia przez cały czas trzymała swoją ulubioną zabawkę - ostatnią pamiątkę po zmarłym właścicielu.Tego dnia nad Detroit zebrały się deszczowe chmury. Od samego ranka opady nie ustawały ani na chwilę, a wśród szarówki ratownicy dostrzegli przemoczoną, wychudzoną i przestraszoną suczkę. Z przerażeniem w oczach kroczyła przed siebie z ulubioną maskotką w pyszczku.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt ujawnił kolejny przypadek znęcania się nad zwierzętami. Pies w typie owczarka niemieckiego nie może ustać na tylnych łapach. Wszystko wskazuje na to, że opiekunowie nawet nie pofatygowali się do kliniki weterynaryjnej. Zamiast tego zamknęli go w brudnym kojcu na tyłach swojego pięknego podwórka, a sami urządzili przyjęcie z okazji przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej.Okrucieństwo ludzi wobec zwierząt nie zna granic. Jedna z ostatnich interwencji DIOZ jest na to doskonałym przykładem. Na tyłach ogromnego podwórka z pięknym domem i zadbanym ogrodem cierpiała sunia owczarka niemieckiego, która nie jest w stanie utrzymać się na nogach. Gdy inspektorzy zjawili się, by ją odebrać, rodzina, którą się nią “opiekowała” modliła się w kościele.
W sieci ukazało się nagranie, na którym widać właściciela prowadzącego dwa psy, w które stojący na drodze mężczyzna zaczyna rzucać cegłami. Nietrudno się domyślić, że nawet wyszkolone psy w sytuacji zagrożenia mogą zareagować instynktownie, co najprawdopodobniej stało się również tym razem. Na konsekwencje swego czynu napastnik nie musi długo czekać.Owczarki niemieckie to psy, które chętnie spożytkują energię podczas spacerów, treningu oraz szkolenia. Dzięki wspólnym aktywnościom właściciel i jego pies nie tylko poprawiają swoją kondycję, ale także umacniają łączącą ich więź. Nie należy zapominać, iż chcąc bronić swojego przewodnika, owczarek może wykazać agresję. Wszystko wskazuje na to, że właśnie tak stało się na udostępnionym w sieci nagraniu.
Bady to 10-letni owczarek niemiecki, który przez lata służył w wojsku. Odpowiednie wyszkolenie umożliwiło mu wykrywanie materiałów wybuchowych, a doskonale sprawdzał się również podczas patroli. Jednak po przeniesieniu jego opiekuna, nic nie było już takie samo. Kiedy zobaczył go ponownie, wprost nie potrafił pohamować swojego szczęścia.Podczas służby sierżant Bilal i Bady byli nierozłączni. Wszyscy wiedzieli, że jeśli widzą żołnierza, gdzieś obok musi kręcić się jego owczarek niemiecki. K-9 i mężczyzna przez ten czas bardzo się ze sobą żyli, jednak w końcu nadszedł smutny i trudny dla obu czas pożegnania.
Rocky to owczarek niemiecki, który znalazł “intruzów” na swoim posłaniu. Trudno uwierzyć, w jaki sposób potraktował maleńkie kocięta. Gdyby nie nagranie, zapewne wiele osób by się łudziło, że to pokaźnych rozmiarów pies trzyma władzę w domu. Do tej pory materiał z nim i uroczymi maluchami wyświetlono już blisko 10 milionów razy.Owczarek niemiecki wyraźnie nie spodziewał się, że jego posłanie tak przypadnie do gustu małym kociakom. Właściciele nie uprzedzili go, że najmłodsi członkowie czworonożnej rodziny rozgoszczą się w nim na dobre.
W ostatnich dniach cała Polska żyje wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Okazuje się, że polityka strzeże czworonożny ochroniarz. Dakota to owczarek holenderski, który jak się okazuje, z Polską ma o wiele więcej wspólnego, niż tylko służba podczas wizyty głowy Stanów Zjednoczonych w Europie.Joe Biden jest ogromnym miłośnikiem zwierząt - zwłaszcza psów. Niewiele osób jednak wie, że o jego bezpieczeństwo - także podczas zagranicznych wyjazdów - dba specjalnie wyszkolony owczarek holenderski - i to o polskich korzeniach!
Pies przewodnik to dla wielu niepełnosprawnych osób nie tylko najlepszy przyjaciel, ale także przepustka do normalnego funkcjonowania. Niestety nie wszyscy to rozumieją. Pewna tiktokerka posługująca się nickiem @jessaminethesd pokazała, jak potraktował ją menedżer sklepu. Nie ulega wątpliwości, że zjawisko dyskryminacji osób niepełnosprawnych wciąż ma miejsce w wielu obszarach życia społecznego i publicznego. Młoda kobieta o imieniu Shelby chciała tylko skorzystać z usługi. Jej jedyną winą był fakt, że miała ze sobą swoją psią asystentkę - Jessamine. Musiała się przez to sporo o sobie nasłuchać.
Animalsi po raz kolejny interweniowali w sprawie pseudohodowli psów. Tym raz były to owczarki niemieckie przetrzymywane w okropnych warunkach w Chybiu na Śląsku Cieszyńskim. Zwierzęta w opłakanym stanie zabezpieczono, a fundacja przygotowuje zawiadomienie o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa, które zostanie złożone na ręce odpowiednich służb.Choć walka z pseudohodowlami psów trwa od lat, niestety nadal inspektorzy walczący o poprawę dobrostanu poszkodowanych zwierząt muszą stać na posterunku. Tym razem z zatrważających warunków odebrano siedem owczarków niemieckich. "Kim trzeba być, aby zgotować bezbronnym istotom piekło na ziemi?" pytają przedstawiciele Fundacji "Psia Ekipa".
Sadie to 6-letnia suczka rasy owczarek niemiecki, która została oddana do schroniska po przeprowadzce poprzednich właścicieli. Kilka miesięcy później została ponownie adoptowana. Nikt wówczas nie wiedział, że niebawem zwierzak odpłaci się swojemu opiekunowi za okazaną miłość i uratuje mu życie. Przygotowując się do przeprowadzki, należy pamiętać, że to nie tylko transport mebli, sprzętów RTV i AGD oraz innych przedmiotów - to również przełom w życiu zwierząt domowych, a naszą powinnością jest zrobienie wszystkiego, by przeżyły ją bez problemów.
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Wałbrzychu na swoim facebookowym profilu zamieściło poruszającą historię psa rasy owczarek niemiecki. Choć trudno w to uwierzyć, pracownicy zastali zwierzę przywiązane łańcuchem do bramy przed swoją placówką z wyraźnie ograniczonym zakresem ruchu. Na domiar złego tego dnia szalała śnieżyca.Historia owczarka niemieckiego, który cudem nie zmarł w wychłodzenia to kolejny dowód na to, że niektórzy ludzie nie mają serca. Choć pracownicy schroniska długo zastanawiali się, czy w ogóle upubliczniać to zajście, zdecydowali, że poszukają sprawiedliwości w imieniu bezbronnej istoty, która trafiła pod ich opiekę.
Wizyta w lecznicy wywołuje strach u wielu czworonogów, niezależnie od wieku, rasy czy wielkości. Nie każdy pies dziarsko wchodzi do gabinetu weterynaryjnego i wesoło wita się z personelem. Często ma to związek z przykrymi doświadczeniami i nieprzyjemnymi zabiegami, takimi jak pobieranie krwi, czyszczenie zębów czy zabieg kastracji. W tej kwestii przypadek owczarka australijskiego o imieniu Chance nie jest odosobniony. Właścicielka postanowiła udokumentować zabawną reakcję podopiecznego po wizycie w lecznicy.Katherine Kennedy to właścicielka dwóch psów - owczarka niemieckiego o imieniu Archer, a także jego przyrodniego brata Chance'a - przedstawiciela owczarka australijskiego. W trosce o zdrowie swoich podopiecznych, kiedy młodszy z psiaków skończył 2 lata, kobieta podjęła decyzję o zabraniu go do lecznicy w celu przeprowadzenia kastracji. Kiedy przyszła go odebrać, nie spodziewała się, że usłyszy dramatyczne zawodzenie jeszcze przed wejściem do kliniki.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski pokazali, jak spędzili przedświąteczny weekend na łonie natury. Uważnym internautom od razu rzucił się w oczy czworonożny przyjaciel o imieniu Bono, który błyskawicznie skradł ich serca. Pod zdjęciami pojawiły się liczne komentarze, nawiązujące do obecności potężnego owczarka niemieckiego. Fani pary nie mogli przepuścić okazji, by wbić szpilę Paulinie Smaszcz.Zimowa aura panująca z oknami wyraźnie podoba się także Katarzynie Cichopek i Maciejowi Kurzajewskiemu. Zakochani w ubiegły weekend znaleźli wolną chwilę, by oddać się szaleństwu w lesie. Użytkownicy sieci szybko zauważyli, że po śnieżnych zaspach biegał z nimi owczarek niemiecki, nazywany Bono.
Suczka rasy owczarek niemiecki o imieniu Lea bez wątpienia pokazała, jak mocno związana jest ze swoim właścicielem. Zdjęcia, na którym czeka ze spuszczoną głową przy drzwiach, poruszyło miliony serc. Powód, dla którego tak się zachowuje sprawia, że historia jest jeszcze piękniejsza.To, że pies przywiązuje się do swojego opiekuna jest niezaprzeczalne. W końcu nasi czworonożni przyjaciele to istoty społeczne, które potrzebują więzi z człowiekiem bądź innym zwierzęciem do poczucia bezpieczeństwa i emocjonalnej równowagi. Zdjęcie owczarka, który całymi dniami przesiaduje przy drzwiach, to kolejny dowód na to, jak bardzo psy są w stanie przywiązać się do ludzi. To także pokazuje, że Lea nikogo nie kocha tak bardzo jak mężczyznę, na którego wiernie czekała.
Na początku grudnia Tomasz Lis przeszedł operację związaną z problemami kardiologicznymi. Na byłego redaktora naczelnego „Newsweeka” czekała spora niespodzianka po powrocie ze szpitala do domu. Publicysta właśnie się pochwalił nowym członkiem rodziny i nie ukrywa, że na ten moment czekał bardzo długo.Tomasz Lis niedawno zakończył współpracę z "Newsweekiem". Zakończeniu tego etapu kariery dziennikarskiej towarzyszyła głośna afera mobbingowa, a w dodatku rezygnacja z posady zbiegła się w czasie z problemami zdrowotnymi. 13 października 56-letni dziennikarz poinformował, że przeszedł czwarty udar. Po przeprowadzonym zabiegu Lis wreszcie mógł wrócić do domu, aby dojść do zdrowia w otoczeniu najbliższych osób, w tym swoich swoich córek. Tymczasem okazuje się, że w rekonwalescencji pomaga mu także nowy członek rodziny - szczenię owczarka niemieckiego o imieniu Luter.
Owczarek szkocki długowłosy o imieniu Ollie poważnie podupadł na zdrowiu. Choć los tego psa był już przesądzony, odkrycie technika weterynarii uratowało go na chwilę przed eutanazją. Na szczęście, gdy lekarz pogłaskał go za uchem, odkrył coś, co pozwoliło mu postawić odpowiednią diagnozę i ocalić mu życie.Owczarki szkockie, zwane też collie, to psy pięknej urody, od lat cieszące się uznaniem wśród miłośników kynologii na całym świecie. Rasa występuje w dwóch odmianach okrywy włosowej. 10-letnia suczka o imieniu Ollie to owczarek szkocki długowłosy, który po powrocie z wakacji we wschodnim Oregonie zaczął poważnie chorować. Mimo, że owczarki to zazwyczaj mocne i silne psy, które cieszą się dużą odpornością, w jej przypadku nieznana choroba z każdym dniem wyraźnie się nasilała.