Królik to potoczna nazwa, którą określać możemy szereg zwierząt z gatunku zajęczaków, z rodziny zającowatych. Jest to roślinożerny ssak, żyjący dziko niemalże na całym świecie. W Polsce najpowszechniejszy jest królik europejski, niestety zagrożony wyginięciem i trudny do zaobserwowania w naturze. Dużo bardziej królika kojarzy się z królikiem domowym, który pełnić może funkcję zarówno towarzysza, jak i zwierzęcia hodowlanego.
Króliki to zwierzęta łagodne i płochliwe, nie stanowią zagrożenia dla człowieka. Zostały udomowione przede wszystkim w celach konsumpcyjnych i to właśnie mięso jest podstawowym rezultatem ich hodowania. Oprócz tego pozyskuje się z nich skóry i wełnę. Ponadto, królik nadal jest jednym z tych zwierząt – obok myszy i szczurów – które najczęściej wykorzystuje się do celów laboratoryjnych. Stąd też wzięło się powiedzenie „królik doświadczalny”.
Przez wzgląd na swój uroczy wygląd, związany przede wszystkim z krępą budową ciała i długimi uszami, królik na stałe zapisał się w światowej kulturze – głównie w formach wyrazu kierowanych do dzieci, ale nie tylko. Jest to również jeden z powodów upowszechnienia się królików jako zwierząt domowych.
Króliki możemy podzielić przez wzgląd na wiele kategorii, odnosząc się chociażby do systematyki zającowatych. Niemniej, nie jest to najbardziej optymalne rozwiązanie, ponieważ w niniejszym rozumieniu słowo „królik” odnosi się stricte do królika domowego – a więc udomowionej wersji królika europejskiego.
W tym zakresie możemy posiłkować się listą ras i odmian obowiązującą w Polsce, sporządzoną przez Centralną Stację Hodowli Zwierząt. Dzieli ona rasy i odmiany królika domowego na cztery główne kategorie, powiązane z wielkością zwierząt, a każda z tych kategorii zawiera rasy docelowe.
I tak na przykład wśród ras dużych możemy wymienić 5 rodzajów królika (np.: belgijski olbrzym czy francuski baran), wśród ras średnich będzie ich aż 29 (np.: królik kalifornijski czy angielski baran), wśród ras małych doliczymy się 15 królików (np.: mały baran czy królik holenderski), a karzełków jest 6 – głównie hermeliny, czyli króliki gronostajowe.
Królik to stosunkowo tanie zwierzę, które możemy nabyć za niespełna 30 złotych, choć wszystko zależy od rasy – niektóre mogą kosztować nawet 150 złotych. Drugie tyle przyjdzie nam wydać na zakup wszelkich niezbędnych dla królika akcesoriów.
Decydując się na zakup królika, w pierwszej kolejności powinniśmy upewnić się, że żaden z domowników nie jest uczulony na jego sierść, a także, że będziemy w stanie poświęcić dostateczną ilość czasu na opiekę nad nim. Powinniśmy też zakupić klatkę odpowiednich rozmiarów oraz pozostałe akcesoria, takie jak sianko czy miseczka.
Natomiast wybierając królika w sklepie zoologicznym, powinniśmy dokładnie ocenić jego stan. Szczególną wagę powinniśmy przyłożyć do stanu jego futra, gałek ocznych, nozdrzy i przede wszystkim sposobu jego zachowania. Wiek nabywanego królika powinien być większy niż 7 tygodni.
Pokaż więcej
Króliki często postrzegane są jako urocze i łatwe w utrzymaniu zwierzęta domowe, idealne dla dzieci. Jednak ich potrzeby są znacznie bardziej skomplikowane, a niewłaściwe żywienie może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Wiele osób, nieświadomych specyficznych wymagań dietetycznych tych stworzeń, popełnia błędy, które mogą mieć tragiczne konsekwencje dla ich pupili.
Los dla tego kociątka nie był dotychczas zbytnio przychylny. Maluszek był sierotą i nie miał możliwości zaznać, czym jest miłość i towarzystwo najbliżej rodziny. Gdy pewnego dnia został adoptowany, jego właścicielka nie spodziewała się, jak bardzo zmieni się zachowanie mruczka. Wszystko za sprawą nowych braci.
Policjanci ze Zwolenia oraz Posterunku Policji w Kazanowie wspólnie z lokalnymi ratownikami zwierząt odebrali królika przetrzymywanego w gołębniku. Zwierzę utrzymywane było bez dostępu do światła dziennego, pożywienia i wody. Mimo iż funkcjonariusze prosili właścicieli o otworzenie gołębnika, ci nie wyrazili na to zgody. Konieczne było wezwanie strażaków.
Ekopatrol Straży Miejskiej w Warszawie został wezwany do kolejnej interwencji. Tym razem ich pomocy potrzebował błąkający się po osiedlu królik. Stworzenie było zupełnie samo, nie miało adresatki i było narażone na atak innych zwierząt. Na szczęście trafiło w zaskakująco dobre ręce, gdzie czeka w nadziei, że jego właściciel się po niego zgłosi.
Opuściwszy w pośpiechu wynajmowane lokum, mieszkaniec Wrocławia „zapomniał” o swoich zwierzętach. Celowo pozostawił w zamkniętym pomieszczeniu kota i królika. Gdy właściciele przyjechali skontrolować swoje mienie, o mało nie dostali zawału. Zaniedbane i samotne zwierzęta błagały o pomoc. Królik szybko trafił w dobre ręce. Porzucony kot niestety nie miał tyle szczęścia.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło na terenie mini zoo. Rodzice nie upilnowali 9-letniego chłopca, który z niewiadomych przyczyn wpadł w szał. Z zimną krwią udusił 11 niewinnych zwierząt. Sprawę bada policja. Pracownicy zoo nigdy wcześniej nie widzieli u dziecka takiego przejawu okrucieństwa.
W jednym z gospodarstw we wsi Staniew (woj. wielkopolskie) wybuchł potężny pożar, który pochłonął życia setek zwierząt. Ogień zajął poddasze budynku gospodarskiego, w którym hodowano króliki i wkrótce rozprzestrzenił się na cały obiekt. Strażacy przez ponad siedem godzin walczyli z żywiołem, a w gaszenie pożaru zaangażowała się miejscowa ludność.
Przez pierwszy rok swojego życia traktowany był jak puchata zabawka. Skrzywdzone zwierzę, które zostało wyrzucone na śmietnik, nie widziało już sensu życia. Na całe szczęście trafiło w dobre ręce. Dzięki opiece dyrektorki schroniska znalazło nowy cel.
Kobieta zajmująca się handlem nieruchomościami w jednym z mieszkań, którym miała przygotować do sprzedaży, zastała makabryczną scenę. Właściciele posiadłości, którzy wyprowadzili się ponad miesiąc temu, zostawili w salonie żywe zwierzęta. Bezbronne istoty pozostawione same sobie nie miały zbyt wielkich szans na przetrwanie. Ciężko wyobrazić sobie, jakie katusze przechodziły z powodu głodu, pragnienia i brudu, w którym przyszło im konać.
Króliki cieszą się coraz większą popularnością wśród osób, które chcą posiadać domowego pupila, ale niekoniecznie w postaci psa czy kota. Puszyste stworzonka wzbudzają zachwyt, a opieka nad nimi przynosi wiele satysfakcji, a także uczy, jak delikatne bywają te zwierzątka. Dlatego warto wiedzieć jakie sygnały mogą świadczyć o pogarszającym się stanie zdrowia pupila lub o zbliżającej się śmierci. Dzięki temu będziesz w stanie odpowiednio zareagować i przygotować się na pożegnanie.
Puchaty królik baranek błąkał się przed blokami na jednym z osiedli w Łodzi. Pozostawiony na pastwę losu pupil trząsł się z zimna. Na ośnieżonym trawniku w środku zimy nie miał szans na przeżycie. Na całe szczęście pomoc przyszła na czas. Dwóm chłopcom z Widzewa nie przyszło do głowy pytać rodziców, co należy zrobić w zaistniałej sytuacji. Nie tracąc czasu, sami zajęli się porzuconym zwierzątkiem.
Zaskakującym brakiem empatii wykazali się księża z parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu. Żywe króliki, które wcześniej były atrakcją szopki bożonarodzeniowej, zostały rozlosowane wśród dzieci w wieku przedszkolnym, które tego dnia wzięły udział w orszaku Trzech Króli. Lokalne organizacje prozwierzęce nie kryją oburzenia z powodu atrakcji, jaka została przygotowana dla najmłodszych parafian.
Samantha podczas spaceru ze swoim psem po rezerwacie natknęła się na zwierzę, które wyglądało bardzo nietypowo. Dopiero kiedy przyjrzała mu się dokładniej, zdała sobie sprawę z tego, że to porzucone stworzenie, które potrzebuje natychmiastowej pomocy. Kobieta nie była w stanie samodzielnie zabezpieczyć przerażonego czworonoga. Na szczęście mogła liczyć na pomoc przyjaciółki, która była specjalistką w opiece nad tym gatunkiem.
Do biura Krakowskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami przyszedł starszy mężczyzna z dużą paczką. Aktywiści ucieszyli się z tego widoku, naiwnie zakładając, że są to dary dla ich podopiecznych. Niestety, w zaklejonym kartonie znajdowała się zaniedbana istota, która posłużyła jako prezent dla wnuczki mężczyzny. Kiedy pupil dziecka stał się problematyczny, został potraktowany jak niepotrzebny przedmiot i… wymieniony na “lepszy” model.
Żywa istota nie powinna być prezentem pod choinkę. Mimo iż mamy tego pełną świadomość, wciąż ulegamy naciskom, obdarowując bliskich zwierzętami na Gwiazdkę. Jak to jednak w życiu bywa, nie wszystkie upominki są trafione, a dziecięce uśmiechy i niekontrolowane okrzyki radości to nierzadko preludium poważnych kłopotów. Swoją perspektywą na problem nieodpowiedzialnych adopcji królików oraz gryzoni podzieliła się z nami Natalia Kubera, twórczyni instagramowego konta „Cztery uszaki i szyszaki”.
Utrzymanie czystości w klatce gryzonia bądź królika bywa ogromnym wyzwaniem. Pomimo regularnego sprzątania niektórzy opiekunowie nie są w stanie zneutralizować nieprzyjemnych zapachów, które pozostawia po sobie pupil. Na szczęście jest na to prosty sposób! Wystarczy użyć dwóch składników, które z całą pewnością i tak zalegają w jednej z kuchennych szafek. Z ich pomocą z łatwością pozbędziesz się brzydkich zapachów i uciążliwych zabrudzeń.
Do Fundacji Królewskiej trafiły cztery porzucone króliki, którym człowiek zgotował piekło. O pomoc dla zwierząt poprosiła dziewczyna, która natknęła się na transporter w lesie pod Radomiem i przyniosła je do siedziby organizacji. Aktywiści nie ukrywają, że ten rok jest dla nich wyjątkowo ciężki. Liczba porzucanych czworonogów jest przytłaczająca.
Pewna kobieta kilka miesięcy temu spełniła swoje marzenie. Stała się opiekunką rudawego królika. Nazwała go Honey. Jednak ku jej zaskoczeniu, maluch nie przestawał rosnąć. Szybko osiągnął znacznie większe rozmiary, niż spodziewała się tego jego właścicielka. Kobieta postanowiła pokazać internautom, na jakiego olbrzyma wyrósł jej królik. Temat ten zainteresował miliony internautów.
Bezdomność jest problemem kojarzonym przede wszystkim z psami i kotami, aczkolwiek nieudane adopcje nie ograniczają się jedynie do tych dwóch gatunków. Wiele ludzi pochopnie podejmuje decyzję o posiadaniu małych istot, które po pewnym czasie przestają być miłym urozmaiceniem codzienności i stają się uporczywym problemem. Jakie skutki niesie poczucie anonimowości gwarantowane osobom oddającym pupile? Gdzie podziewają się niechciane króliki, chomiki, myszy, szczury, świnki morskie czy szynszyle? O inicjatywie stworzonej z myślą o zwierzętach opowiedziała nam Magda Nowaczyk, założycielka Okienka Życia dla Królików i Gryzoni.
Wiele kotów ma swoje codzienne rytuały. Zazwyczaj mają one związek z ulubionym jedzeniem lub wyjątkowo komfortowym miejscem, gdzie można uciąć sobie drzemkę. Jednak niektóre osobniki okazują się mieć nieco inne priorytety. Tak jest w przypadku rudego kocura o imieniu Pumpkin. To czworonóg, który każdy dzień zaczyna tak samo. Jak tylko otworzy oczy, natychmiast biegnie do pomieszczenia, w którym ktoś na niego czeka. Zachowanie Pumpkina rozczuliło już wiele tysięcy internautów. Co więcej, wielu z nich przyznaje, że marzy o takim przyjacielu.
Niczym biblijna plaga szarańczy, króliki lwie opanowały miejscowość Fort Lauderdale na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Liczba zwierząt rośnie w zastraszającym tempie. Przekopują ogródki, przegryzają kable i wszędzie zostawiają odchody. Władze miasta rozkładają ręce. Nie chcą nic zrobić z setką królików demolującą przedmieścia Miami.
Wszystkie króliki miały zostać przerobione na pasztet, tak twierdzili ich właściciele. Jednak był też on. Zaa słaby i za mały, żeby trafić na talerz, więc od razu spisali go na straty. Stwierdzili, że nie zasługuje na humanitarną śmierć i postanowili go zagłodzić. “Takie prawo natury” – usłyszeli inspektorzy od hodowcy.Silver był najmniejszy i najsłabszy wśród wszystkich królików z miotu. Od razu rzucał się w oczy, co nie podobało się hodowcom. Padał ofiarą ataków innych królików, które znalazły w nim swoją ofiarę. Traktowały go tak brutalnie, że na jego skórze pojawiały się liczne rany. Inspektorzy OTOZ Animals Łódź postanowili zainterweniować.
Fundacja Azyl dla Królików w swoich social mediach poinformowała o interwencji, która miała miejsce pod Kielcami w województwie świętokrzyskim. Pilnej pomocy potrzebowało prawie 30 zwierząt, które za sprawą zaniedbania przez hodowcę znajdowały się w tragicznym stanie.Każde zwierzę to szereg obowiązków, które w momencie jego nabycia powinien zobligować się, wypełniać właściciel. Niestety głosy o skrajnych zaniedbaniach nie milkną od lat. Podobnie stało się w województwie świętokrzyskim, gdzie kilkadziesiąt królików w różnym wieku cierpiało przez nieodpowiedzialnego hodowcę.
Króliki to po psach i kotach jedne z najczęściej branych pod opiekę zwierząt domowych. Choć zdecydowanie nie można odmówić im uroku, nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poprawnie należy się nimi zajmować. Większość opiekunów popełnia błąd, który może mieć poważne konsekwencje.Wydawać by się mogło, że kicające, futrzaste stworzenia idealnie nadają się do domu, gdzie najczęściej lądują w klatce. Okazuje się, że nawet jeśli będzie ona urządzona z największą starannością, nie zastąpi im dużo większej przestrzeni, gdzie będą mogły poruszać się niemal bez żadnych ograniczeń. Jeśli chcesz, aby twój królik był szczęśliwy, nie możesz zapominać o tej kwestii.
Roman to uroczy pies, którego zaadoptowała kobieta o imieniu Jessica. Jego opiekunka nie ukrywa, że choć jest najlepszym pupilem na świecie i nie zamieniłaby go na żadnego innego, zdecydowanie nie wie co to ostrożność. Jednak jego zachowanie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni, gdy do ich rodziny dołączyło nowe zwierzątko.Roman to duży pies, któremu nie można odmówić cudownego i potulnego charakteru. Czworonóg rozkochał w sobie opiekunów, jednak po jakimś czasie okazało się, że w ich domu zamieszka jeszcze jeden pupil. Jego reakcja na nowego towarzysza rozkłada na łopatki.
John Byrne to bezdomny mężczyzna, który od lat mieszka na O’Connell Bridge w Dublinie. Na chodniku nie jest jednak sam, towarzyszą mu pies i królik. Przed laty świat obiegła wiadomość, że nastolatek wyrwał mu z rąk kicającego przyjaciela i wrzucił do rzeki. Reakcja mężczyzny była natychmiastowa - rzucił się za nim z mostu.Bezdomny nie zawahał się ani chwili, gdy zobaczył, że królik wylądował w wodzie. Zupełnie nie zważał na wysokość i rzucił mu się na pomoc. Choć nie wiedział, czy będzie w stanie uratować zwierzę, nie zważał na własne życie i był gotowy zrobić dla niego wszystko.
Kto powiedział, że zwierzętami współpracującymi z funkcjonariuszami policji mogą być tylko psy i konie? Na komisariacie w Yuba w Kalifornii od pewnego czasu służbę pełni królik o imieniu Percy. Sposób, w jaki się tam znalazł, mówi sam za siebie - ta robota była mu pisana. Jakby tego było mało, ma niezwykle ważną i odpowiedzialną funkcję.Chociaż 1 kwietnia portale społecznościowe obiegła informacja, że do bytowskiej policji dołącza królik, niewinny żart urzeczywistnił się po drugiej stronie oceanu. Media na całym świecie obiegła wieść o króliku, który został policjantem w stanie Kalifornia. Nie ma się co dziwić, że niektórych mocno zdziwiła ta informacja. Jakie bowiem obowiązki mogą ciążyć na puszystym uszaku?
Na Twitterze udostępniono nagranie, na którym uroczy szczeniak naśladuje królika. Mały piesek podpatrzył swojego przyjaciela i nauczył się kicać dokładnie tak jak on. Trzeba przyznać, że naprawdę dobrze mu to wychodzi. Nie da się ukryć, że może ono śmiało konkurować o miano najsłodszego wideo ze zwierzakami w roli głównej, jakie kiedykolwiek ukazało się w sieci. Pierwsze tygodnie w życiu nowo narodzonego psa są szczególnie istotne, gdyż na tym etapach szczeniak nabywa umiejętności, jak przystosować się do życia wśród ludzi i innych zwierząt. Co jednak w przypadku, gdy wychowuje się w towarzystwie królika? Jeśli chcecie poprawić sobie humor, koniecznie musicie obejrzeć ich wspólną zabawę!