Jak zwalczyć mszyce w ogrodzie? Długo zapomniane rozwiązanie wraca do łask
Mszyce to prawdziwa zmora wszystkich ogrodników. Gatunek ten żeruje na pąkach kwiatowych, liściach i łodygach, doprowadzając do osłabienia i uszkodzenia rośliny. Najczęściej można spotkać je na młodych pędach, jednak nierzadko atakują też korzenie. Ze zwalczaniem owadów nie należy zwlekać, dlatego warto wiedzieć, jak szybko i skutecznie się ich pozbyć. Sprawdź, jak przygotować niezawodny oprysk, a uporczywe szkodniki przestaną wyrządzać szkody w Twoim ogrodzie.
Mszyce to prawdziwa udręka ogrodników, rolników i sadowników
Któż z właścicieli ogródków nie chciałby, żeby jego starannie pielęgnowane uprawy wyglądały zdrowo i okazale? Często zdarza się, że mimo włożonego ogromu ciężkiej pracy oraz serca na przeszkodzie stają ślimaki, pędraki czy mszyce. Te ostatnie potrafią dać się we znaki niejednemu właścicielowi ogródka, sadu czy też działki.
Mszyce to niewielkie owady o błoniastych skrzydłach i baryłkowatym odwłoku, których barwa w zależności od gatunku może być biała, zielona lub niemal całkowicie czarna. Szkodniki nie są przesadnie wybredne — wysysają sok z roślin gatunków ozdobnych, jak i rolniczych, sadowniczych i warzywniczych, doprowadzając do trwałych uszkodzeń pąków, liści oraz zawiązków owocowych, a finalnie ogromnych strat.
Pierwszych objawów żerowania mszyc możemy upatrywać na powierzchni liści rośliny. Mowa o przebarwieniach, jednak z czasem liście ulegają deformacji i skrętowi. Pierwotnie zjawisko żerowania mszycy osłabia roślinę, której poziom odporności znacznie spada, a w konsekwencji staje się ona bardziej podatna na inne choroby i niekorzystne czynniki zewnętrzne. Niewielkie owady z rzędu pluskwiaków głównie preferują młode pędy, ale są także takie, które uszkadzają korzenie.
Jak zwalczyć mszyce w ogrodzie? Sprawdzony oprysk na mszyce wykonasz z 2 produktów
Zniszczenia wyrządzone przez te kilkumilimetrowe, a co za tym idzie, ciężkie do zauważenia owady przyprawiają ogrodników o istny zawrót głowy. Zalecamy więc nie zwlekać i do walki z mszycami przystąpić jak najszybciej, by nie zaprzepaścić pracy w ogrodzie.
Sklepowe półki uginają się pod ciężarem specjalnych preparatów do zwalczania szkodników. Warto jednak sięgać po naturalne rozwiązania, które stosowały już nasze babcie. W ostatnim czasie w walce z mszycami powróciło do łask długo zapomniane rozwiązanie. Mając do dyspozycji szeroki asortyment chemicznych produktów, zapominamy, że szare mydło to substancja o wszechstronnych zastosowaniach w ogrodzie. Było ono używane w ogrodnictwie już od początku XX wieku i z jego pomocą możesz pozbyć się szkodników ze swojego ogrodu.
Przeciwko mszycom i innym szkodnikom możemy stosować prosty oprysk, który nie zaszkodzi roślinom. Wykonasz go z mydła o wysokiej zawartości potasu, które pod wpływem miękkiej wody, najlepiej deszczówki, tworzy emulsję gotową do rozpylenia w ogrodzie.
Mszyce nie znoszą zapachu mydła
Zawiesinę należy przelać do butelki. Taki oprysk nie ma tak szkodliwego wpływu na środowisko, jak chemiczne odpowiedniki, a dodatkowo wykonanie mikstury nie nadwyręży naszego domowego budżetu. Co więcej, działanie sprawdzi się także podczas deszczu, gdyż pod wpływem wilgoci zapach mydła zyskuje na intensywności. Pamiętaj jednak, by nie stosować oprysku na roślinach, które aktualnie rosną oraz w momencie, gdy widzisz latające pszczoły i inne pożyteczne stworzenia.
W dzisiejszych czasach woreczki z kawałkami mydła umieszczone w pobliżu roślin również mogą zdziałać cuda w walce z niechcianymi szkodnikami. Wykonanie tzw. straszaka jest bardzo proste. Wystarczy kilka kostek mydła oraz kawałki tkaniny, a następnie:
- mydło przekrój na 4 kawałki;
- części mydła ułóż na kawałku materiału;
- całość zszyj nieszczelnie, np. zszywaczem;
- przygotowane woreczki rozmieść w ogródku, np. przymocuj do palików wbitych w ziemię.
Jeśli przez dłuższy czas w twoim regionie utrzymuje się słoneczna pogoda bez opadów, warto samemu zrosić woreczki dla lepszego rezultatu. Pamiętajmy także, aby co jakiś czas wkładać do środka nowe mydło.
