Jeleń to duży ssak, powszechnie występujący na kontynencie europejskim, w obu amerykach, na terenie Afryki Północnej i w dużej części Azji. Jest to zwierzyna łowna, na którą myśliwi polują przede wszystkim przez wzgląd na ich mięso, ale również dla skór i poroża. Naturalnym wrogiem jelenia w przyrodzie polskiej jest wilk, ryś i niedźwiedź.
Współczesna zoologia wyróżnia kilkanaście podtypów jelenia, co zwykle związane jest nie tylko z ich odmiennością genetyczną, ale również odrębnością geograficzną. W Polsce występuje jeleń szlachetny, według niektórych terminologii określany jako jeleń skandynawski.
Jelenie mają bardzo duże znacznie zarówno dla gospodarki, jak i dla ekologii. W pierwszym z przypadków jeleń to zwierzyna łowna, na którą myśliwi polują w celu uzyskania skór, mięsa czy trofeów – przede wszystkim poroża. Jelenie są również hodowane na farmach w celu przemysłowej produkcji pochodzących od nich surowców.
W ekosystemie jelenie również odgrywają niezmiernie istotną rolę, przyczyniając się przede wszystkim do uregulowania przyrostu roślin w lasach. Cel ten osiągają przez zdzieranie kory z drzew i konsumpcję młodych pędów drzew.
Aktualnie wyróżnia się 18 podgatunków jeleni. Jest to jeleń chiński, norweski, berberyjski, krymski, kanadyjski, karłowaty, szlachetny, kaszmirski, iberyjski, południowy, syczuański, kaspijski, mały, panoński, syberyjski, tybetański, mandżurski i bucharski.
Trzeba jednak mieć na względzie fakt, że pogląd biologów na tę klasyfikację jest bardzo dynamiczny. Coraz większa część z nich odrzuca przynależność wapiti do jeleni, uznając je za osobny gatunek – mowa tu przede wszystkim o jeleniu kanadyjskim, ale również wielu azjatyckich podgatunkach wymienianych wyżej. Jeleń syberyjski z kolei zaliczany jest do piżmowcowatych.
W ramach ciekawostki warto nadmienić, że samego jelenia szlachetnego w Polsce dzieli się jeszcze na kilka ekotypów, które różnią się między sobą na przykład kształtem czy wielkością poroża lub masą. Rzeczone ekotypy to jeleń bieszczadzki, jeleń mazurski, jeleń wielkopolski i jeleń pomorski.
W powszechnym rozumieniu utarło się przekonanie, że sarna i jeleń to przedstawiciele tego samego gatunku. W tym postrzeganiu sarna miałaby być samicą jelenia, zaś jeleń – samcem sarny. Jest to oczywiście rozumowanie całkowicie błędne. Jeleń i sarna to dwa osobne gatunki zwierząt, choć sarna – podobnie jak jeleń – należy do rodziny jeleniowatych.
Podstawowa różnica między sarną a jeleniem to rozmiar. Samiec występującego w Polsce jelenia szlachetnego waży średnio 150 kilogramów, a samica 80. Dorosłe sarny z kolei ważą od 22 do 27 kilogramów. Inną różnicę widoczną na pierwszy rzut oka stanowi poroże, które w przypadku jeleni jest duże i rozłożyste, zaś w przypadku saren jest ono niewielkie.
Różnicę między sarną a jeleniem można zaznaczyć również w przypadku nazewnictwa. Samiec jelenia to byk, a samica jelenia to łania. Samiec sarny natomiast to kozioł, zaś samica – koza. Naturalnie, nadal są to zupełnie inne zwierzęta aniżeli kozy par excellence.
Pokaż więcej
Leśnicy z Nadleśnictwa z Solca Kujawskiego udostępnili zaskakujące nagranie. Fotopułapka zarejestrowała zachowanie jelenia na pozostawiony przez wilka zapach. Miłośnicy przyrody są zaintrygowani jego reakcją.
Tegoroczna majówka przyciągnęła turystów z Polski i zagranicy do największego ośrodka górskiego w Tatrach. Mimo iż w Zakopanem pojawiły się tabliczki informujące o zakazie dokarmiania dzikich zwierząt, niestety wśród przyjezdnych znaleźli się i tacy, którzy zignorowali apele służb. Mało tego, próby zwrócenia im uwagi zakończyły się awanturą, o której opowiedziała Pani Angelika. Konieczne było wezwanie straży miejskiej.
W pobliżu leśnej sadzawki doszło do zaskakującego spotkania. Podskokom i szaleństwom żurawi przyglądał się z ukrycia dostojny jeleń. Taniec tych niesamowitych ptaków zachwycił rogacza tak bardzo, że stał zdumiony i podziwiał coraz to ambitniejsze akrobacje. Nagranie poruszyło nie tylko dzikie zwierzę, ale i również samego autora.
Sprytnie ukryte fotopułapki zamontowane przez leśników dostarczają nam wiele ciekawych obrazów. Na jednym z nagrań jeleń został przyłapany podczas błotnej kąpieli. Lecz to nie SPA było powodem, dla którego zwierzę wybrało to miejsce. O tej porze roku zwierzęta te muszą wykonać wyjątkową czynność. Wideo zachwyciło miłośników dzikiej przyrody.
Do groźnego wypadku doszło w woj. wielkopolskim. Kierujący samochodem osobowym mężczyzna zderzył się z wybiegająca z lasu zwierzyną. Stado jeleni przeprawiało się na drugą stronę lasu. Rozpędzony pojazd pozbawił życia siedmiu osobników. Głos w sprawie zabrali przedstawiciele"Myśliwi w działaniu - dla ludzi i przyrody".
Choć to niezwykłe zjawisko dzieje się każdej wiosny, mało komu udało się zaobserwować je na własne oczy. Na całe szczęście nagranie z fotopułapki pokazało krok po kroku przebieg zdarzenia. Internauci szybko zauważyli, że nawet sam jeleń wyglądał, jakby był zaskoczony, że to już.
Jeleń Bartek był maskotką Szklarskiej Poręby. Nie bał się ludzi i nie wykazywał agresji, stał się częścią lokalnego społeczeństwa. Do czasu. Pewnej nocy, gdy wyjątkowe zwierzę było zaledwie 30 metrów od jednego z domów, ktoś je zastrzelił. Pomimo tego, że są świadkowie i sprawa została zgłoszona na policję, państwowe organy nie podjęły natychmiastowych działań, mających na celu ustalenie tożsamości sprawcy tego makabrycznego czynu. Jednak aktywiści nie odpuszczają. Wierzą, że ze sprawiedliwości stanie się zadość.
Jeleniowi spacerującemu ulicami Poznania nie udało się przeskoczyć bramy prowadzącej na teren posesji. Zwierzę nieszczęśliwie nadziało się na ostry pręt. Świadek dramatycznego zdarzenia powiadomił o tym fakcie służby mundurowe. Cierpiące zwierzę musiało czekać ponad godzinę na specjalistę, który ukrócił jego męki. Do przyjazdu weterynarza jeleń zwisał z ogrodzenia, coraz bardziej nadziewając się na bramę i wymiotując krwią, czemu bezradnie przyglądali się strażnicy miejscy, strażacy i przechodnie.
Jesień w tym roku zaskakuje nie tylko piękną pogodą. Turyści na jednym z tatrzańskich szlaków mieli okazję stanąć twarzą w twarz z dzikim zwierzęciem. Wśród tłumu ludzi nagle pojawił się dorosły samiec jelenia. Czworonóg chętnie pozował do zdjęć i nigdzie się nie spieszył. Nagranie z czworonogiem w roli głównej stało się hitem w mediach społecznościowych.
Goście pewnej restauracji z całą pewnością pewien incydent zapamiętają na długo. Nagle do lokalu wpadło nietypowy gość. Wszedł oknem, które zostało przez nie wybite. Tłum ludzi zerwał się i w panice uciekł z pomieszczenia, natomiast rogaty czworonóg zabrał się za spokojne zwiedzanie.
Na jednej z fotopułapek rozstawionych w kurpiowskich lasach nagrało się stworzenie, które swoim zachowaniem rozczuliło oraz rozbawiło mnóstwo internautów. Czworonóg pokazał wszystkim, co należy robić codziennie zaraz po przebudzeniu. Warto to zobaczyć i wyciągnąć wnioski!
Pewien pasjonat przyrody jedną ze swoich fotopułapek ustawił w miejscu, które jest często odwiedzane przez dwa gatunki zwierząt. Co najdziwniejsze, zazwyczaj stworzenia te unikają się za wszelką cenę. Przynajmniej takie panuje przekonanie. Nagrania z lasu pokazują, że wbrew stereotypom niektóre istoty mogą żyć obok siebie w zgodzie.
W Zakopanem czekał na turystów niecodzienny widok, musieli to nagrać. Internauci myśleli, że popularna sieć sklepów nieco za wcześnie wyciągnęła świąteczne dekoracje. Jakież było ich zdziwienie, kiedy realistyczna ozdoba… zaczęła przeżuwać.
Bójki w lesie to coś, co w niektórych okresach zdarza się zaskakująco często. Co więcej, do awantur są skłonni przedstawiciele wielu gatunków. Warto podkreślić też, że zdarza się, że to samice uczestniczą w brutalnych walkach. Jedno z takich wydarzeń zostało nagrane na fotopułapkę ukrytą wśród leśnych zarośli. Zachowanie dorosłych samic wzbudziło ogromne zaskoczenie wielu internautów. Na wszystko patrzyły dzieci awanturniczek.
Jadąc leśną drogą, należy mieć oczy dookoła głowy. W końcu nigdy nie wiadomo, jakie stworzenie postanowi udać się na spacer. Tym razem kierowca nie miał szczęścia – spokojną trasę zakłócił nietypowy przechodzień, który wymusił pierwszeństwo. Skoczył prosto pod nadjeżdżające auto. To, jak wybrnął z sytuacji, wzbudziło zachwyt wśród internautów.
Jesień to czas, w którym na leśnych terenach dzieją się niesamowite rzeczy. Sprawcami wyjątkowego zamieszania są samce jednego z największych gatunków występujących w Polsce. Chodzi o jelenie. Trwa ich okres godowy, określany mianem rykowiska. Specjaliści pokazali, do czego prowadzi ten zwierzęcy zwyczaj. Jak się okazuje, natura bywa bardzo okrutna.
Jesień to pora wielkich zmian w przyrodzie. Zżółknięte liście spadają z drzew, ptaki odfruwają na zimę, a na leśnym runie wyrastają grzyby. Nie można pominąć też jednego z najbardziej spektakularnych zjawisk, które można zaobserwować w polskich lasach. Wrzesień wyznacza czas, kiedy dzikie zwierzęta rozpoczynają swój bardzo głośny okres godowy.
Okazuje się, że w świecie przyrody więź koni z ludźmi wcale nie jest taka wyjątkowa. Przekonał się o tym fotograf, któremu udało się uwiecznić na zdjęciu niezwykłą relację zwierząt, których nie podejrzewano o bliską przyjaźń. Pojawił się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i zaobserwował “leśne rodeo” na grzbiecie jelenia. Wyjątkowe zdjęcie wzbudziło zachwyt nie tylko internautów, ale także naukowców, którzy odpowiedzieli na ważne pytanie: co tak właściwie stało się na zdjęciu?
Zaledwie kilka dni temu doszło do wydarzeń, w wyniku których życie straciło co najmniej kilkadziesiąt dzikich gatunków zwierząt. Przyczyną tragedii było niespodziewane gradobicie. Bryłki lodu spadające z nieba miały średnicę wynoszącą nawet osiem centymetrów. Stworzenia wystawione na działanie czynników atmosferycznych były całkowicie bezbronne. Dokładna skala strat nie jest jeszcze znana, jednak nagrania przedstawiające ofiary śmiertelne wstrząsnęły internautami.
Jeleń sieje postrach wśród zakopiańskich turystów. Od kilku tygodni regularnie nawiedza nocami kemping, niszczy namioty i zagraża mieszańcom. Zdesperowani turyści nie mogą liczyć na pomoc władz, z jeleniem walczą sami. “Przekonali się, że to nie był dobry pomysł” – komentuje nagranie “Tygodnik Podhalański”.
Nadleśnictwo Choczewo podzieliło się nagraniem, które uchwycili za pomocą ukrytej kamery. Na sprytnie ustawioną pułapkę złapał się samiec jelenia, określany bykiem. “Jeszcze chwila i wytrze swoje poroże” – zapowiadają leśnicy, przypominając o tym, co czeka nas na przełomie września i października.
Miłośnicy pieszych wędrówek po lasach niewątpliwie niejednokrotnie spotkali choć raz dzikie zwierzę, które bacznie śledziło ich każdy krok lub w popłochu uciekło, gdy tylko zauważyło, że na jego terenie pojawił się człowiek. Jednakże widząc jelenia z takimi rogami, większość spacerowiczów sama wzięłaby nogi za psa. Leśnicy wyjaśniają, skąd u tych mieszkańców lasu bierze się "krwawe poroże". Trzeba przyznać, że wygląda jak z horroru.
Beatrice codziennie dokarmia jelenie kukurydzą. Zwabionym jedzeniem zwierzętom robi dziesiątki zdjęć. Kiedy wróciła do domu po jednej z takich sesji, jedno zdjęć wzbudziło w niej ogromne zdumienie. Nie wierzyła, co udało jej się uchwycić. Takiego jelonka jeszcze nie widziała.
Niespodziewane spotkania z dzikimi zwierzętami podczas urlopu stają się coraz bardziej powszechne. W każdej części świata można spodziewać się bliskiej interakcji z innymi gatunkami. Na jednej z plaż w Oregonie doszło do zapoznania się psa z ogromnym zwierzęciem, posiadającym zjawiskowe poroże. Wielu internautów podczas oglądania filmiku miało zmrożoną krew w żyłach.
Udając się do lasu na przełomie lutego i marca lepiej patrzeć, gdzie stawiamy swoje kroki. Rozpoczyna się coroczna wymiana poroża u jeleniowatych. Zrzuty te często stanowią wyzwanie dla poszukiwaczy, którzy właśnie w tym celu wybierają się na wędrówki. Jedni zbierają go dla przyjemności, inni dla pieniędzy, aczkolwiek wszyscy, którzy pragną zabrać taki skarb do domu, muszą wiedzieć, że obowiązkowe jest przestrzeganie kilku zasad. Poroże jeleni przez niektórych jest traktowane jako idealna ozdoba w domu, inni natomiast szukają go w lasach, aby sprzedać i nieco się wzbogacić. Niezależnie od motywacji, przed zabraniem zrzutu z naturalnego środowiska nie złamać żadnej z zasad wyznaczonej przez leśników. Konsekwencje mogą być tragiczne, czego dowodem była głośna sprawa z 2021 roku, kiedy to zbieracze poroża zagonili jelenie na kruchą taflę lodu.
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie, na którym widać niezwykłego gościa w miejscu kultu religijnego - jeleń schronił się w jednym z paryskich kościołów. Wraz z rozpowszechnieniem filmu w sieci pojawiły się błędne interpretacje całego zdarzenia. Czy zwierzę rzeczywiście uciekało przed myśliwymi?Wchodzisz do kościoła, a tam biega jeleń - jesteśmy przekonani, że taki widok sprawiłby, że niejedna osoba otworzyłaby usta ze zdziwienia. Nie ma się więc co dziwić, że nader kreatywni internauci zaczęli tworzyć własne teorie, jakoby rogacz uciekł do budynku przed polującymi na niego myśliwymi. Czy aby na pewno?
Leśnicy z Nadleśnictwa Wałbrzych udostępnili fotografie dokumentujące wyjątkowe zjawisko. W mediach społecznościowych sprawę skomentowali następująco - "Mamy dowód na latające jelenie". Nie pozostaje nic innego, jak uważać na głowę podczas spaceru w lesie. Nadleśnictwo z Wałbrzycha na swoim facebookowym profilu pochwaliło się niespotykanym widokiem, które zarejestrował jeden z turystów wędrujący po tamtych terenach. Aby w nie uwierzyć, trzeba zobaczyć je na własne oczy.
Do sieci trafiło nagranie z niebezpiecznej sytuacji na wiejskiej drodze. Pewien kierowca poruszał się swoim samochodem w godzinach nocnych, gdy nagle przed maskę pojazdu wyskoczyła sarna. Niestety zabrakło dosłownie ułamka sekundy, by ominąć dzikie zwierzę. Wideo udostępniono w sieci ku przestrodze.W zasadzie ryzyko, że na drodze przed autem pojawi się dzikie zwierzę, występuje przez cały rok, niemniej jednak aktualnie strażnicy miejscy oraz policjanci coraz częściej interweniują w sprawach dotyczących mieszkańców lasów, bowiem jesienią i wiosną trwa wzmożona migracja zwierząt. Z tego powodu wzrasta liczba zderzeń i wypadków drogowych z ich udziałem. Przykład jednego z niebezpiecznych zdarzeń na drodze możemy obejrzeć na kanale "Bielskie Drogi".