Psy rasy golden retriever należą do grupy psów aportujących, ale także psów wodnych i płochaczy. Ze względu na kształt ich głowy oraz sylwetkę, zalicza się je do typu wyżłowatego. Rasa ta pochodzi z Wielkiej Brytanii, a dokładniej ze Szkocji. Golden Retrievery zaczęto hodować pod koniec XIX w. Ich obecna nazwa obowiązuje od 1920 roku. Wcześniej nazywano je m. in. yellow retriever. Pierwszy człon nazwy „golden retriever” wynika ze złocistego koloru ich sierści. Drugi człon pochodzi zaś od angielskiego czasownika „to retrieve”, oznaczającego „odzyskać” lub „przynosić”. Ma to rzecz jasna związek z zastosowaniem tej rasy w myślistwie.
Istnieją dwie linie hodowlane golden retrieverów - angielska (zwana także europejską), oraz amerykańska. Psy linii angielskiej charakteryzują się jasnozłotym lub jasnokremowym umaszczeniem, natomiast sierść tych z linii amerykańskiej zwykle jest złota lub czekoladowa, choć bywa także brązowa.
Golden retrievery są niezwykle inteligentne oraz posłuszne. Są bardzo towarzyskie i szybko przywiązują się do swojego opiekuna, z którym potrzebują mieć bliski kontakt. Psy tej rasy mają bardzo przyjazny stosunek do starszych osób oraz dzieci ze względu na ich łagodny charakter. Golden retrivery idealnie odnajdują się w roli towarzysza dla osób niepełnosprawnych. Ich niezawodny węch często znajduje także zastosowanie w policji. Ze względu na ich budowę oraz energiczny temperament psy tej rasy świetnie sprawdzają się również w psich dyscyplinach sportowych. Należy jednak zaznaczyć, że przyjacielski charakter golden retrieverów neguje ich zastosowanie w roli psa obronnego czy też stróżującego. Golden retrievery żyją średnio od 12 do 16 lat.
Na cenę psów rasowych w większości wpływa stan zdrowia rodziców szczenięcia oraz ich osiągnięcia wystawowe. Cena szczeniąt golden retrieverów waha się od około 3000 złotych, do około 8000 złotych. Przy zakupie psa warto wcześniej sprawdzić czy hodowla jest zarejestrowana w ZKwP.
Psy każdej rasy potrzebują stałego dostępu do świeżej wody, odpowiednio dobranego pokarmu, spacerów, oraz rzecz jasna dużo miłości. Golden retrievery, ze względu na swój energiczny charakter, potrzebują sporej dawki aktywności w ciągu dnia. Ich sierść musi być często wyczesywana. Z każdym psem trzeba także regularnie uczęszczać na wizyty u weterynarza. Uszy golden retrieverów są szczególnie narażone na infekcje, dlatego wymagają częstej pielęgnacji. Oprócz uszu, psy tej rasy mogą miewać także problemy z oczami oraz ze stawami.
Pokaż więcej
Kto z nas nie lubi dostawać prezentów? Zdecydowanie wszyscy kochają niespodzianki, nawet zwierzęta, jednak ten golden retriever czegoś takiego na pewno się nie spodziewał od swoich właścicieli. Podszedł do pudła i mocno się zdziwił. Jego reakcja, gdy zobaczył, co jest w środku, porusza do łez.
Mało który czworonożny przyjaciel nie przepada za pieszczotami czy drapaniem. Tym razem pies stracił głowę dla swojej fanki. Kobieta nie mogła się oprzeć, przechodząc obok, żeby go nie pogłaskać. Golden został jednak ze złamanym sercem. Nikt nie mógł przewidzieć takiej reakcji zwierzęcia.
Jak wielkie zdziwienie u sprzedawcy w kiosku musiał wywołać pies, który wpadł do środka, złapał w pyszczek zdrapkę i wybiegł. Tuż za nim pojawiła się opiekunka, lecz kupon był zniszczony, a co za tym idzie, gdy za niego zapłaciła, należał do niej. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że powinna podziękować swojemu pupilowi.
Choć wielki finał kolejnej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za nami, echa tegorocznej osłony nie cichną. Jedną z inicjatyw, o której zrobiło się naprawdę głośno, było wrzucenie 100 tys. zł przez starszego mężczyznę do puszki wolontariuszki w Krakowie. Okazało się, że tak naprawdę to hojny gest youtubera Buddy, który nie raz udowodnił już, że czyni dobro.
Warszawskie Goldeny grają razem z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. W niedzielę 28 stycznia psiaki będą po raz kolejny kwestowały w Ogrodzie Saskim w Warszawie. Ale nie tylko o pieniądze się rozchodzi, bowiem akcja niesie ze sobą szczególne znaczenie. Opiekunowie psów mają dla darczyńców niespodziankę.
W końcu nadszedł ten czas, kiedy opiekun suczki imieniem Sadie musiał podjąć decyzję o eutanazji. Zwierzę cierpiało na nieuleczalną chorobę, a dalsze utrzymywanie go przy życiu byłoby przejawem skrajnego egoizmu. Mężczyzna nie mógł jednak zostawić swojej podopiecznej bez prezentu pożegnalnego. Kiedy próg drzwi przekroczyła dawna przyjaciółka, suczka w mig zapomniała o dokuczającym jej bólu. Wzruszające nagranie ze spotkania dotarło do milionów użytkowników TikToka.
Kradzieże rowerów są prawdziwym utrapieniem fanów tego środka komunikacji. Niektórzy w razie włamania do mieszkania czy garażu mogą liczyć na pomoc swojego psa. Zazwyczaj domowe pupile podnoszą alarm, kiedy na ich terenie pojawi się ktoś zupełnie obcy, ale czy zawsze można na nich polegać? Zweryfikowali to właściciele pewnego golden retrievera, który przyłapał złodzieja na kradzieży roweru wartego ponad 5 000 PLN. Całe zdarzenie zostało nagrane na monitoring, a filmik cieszy się ogromną popularnością wśród internautów. Wszystko za sprawę reakcji czworonoga.
Jedna z najbardziej popularnych i lubianych ras psów obchodzi w tym roku 155. rocznicę swojego istnienia. Wielbiciele tych łagodnych, ale jednocześnie bardzo wesołych zwierząt uznali to za doskonały powód do świętowania. Dlatego w Szkocji, w miejscowości Tomich, na terenie ruin rezydencji sir Marjoribanksa zorganizowano imprezę na cześć tych wyjątkowych psów. Było mnóstwo czasu na zabawę, ale nie zabrakło również momentów poświęconych na edukację i wymianę doświadczeń na temat hodowli oraz wychowania psów.
Psy szybko przyzwyczajają się do otaczającej je rzeczywistości. Kilkumiesięcznego szczeniaka może dziwić, każda nowo napotkana rzecz czy sytuacja, jednak po pewnym czasie codzienność przestaje być czymś, co zaskakuje czworonoga na każdym kroku. Jednak zabawną sytuację, która nie mieściła się pewnemu czworonogowi w głowie udało się uwiecznić na filmie cieszącym się dużą popularnością .
Wzruszającą historią swojego psa Trockiego podzielił się w programie radiowym. Kiedy przerażony czworonóg uciekł, rodzina nie myślała, że zobaczą go ponownie. Mylili się. Rok po niespodziewanym zniknięciu pupil stanął u progu ich drzwi, ale sielanka nie trwała za długo.Tematem audycji było odnajdowanie rzeczy zaginionych. Chociaż początkowo wszyscy myśleli, że będzie chodziło o pieniądze, prawdziwym bohaterem odcinka był Trocki, 19-letni golden retriever. Juan podzielił się historią spotkania czworonoga po długiej rozłące, czym zaskarbił sobie sympatię internautów, wzruszonych całym zajściem.
Opiekunowie golden retrievera zdziwili się, gdy pewnego dnia kolor sierści ich pupila zmienił się na zielony. Zachodzili w głowę, czy z ich psem, aby na pewno wszystko w porządku i czy jego zdrowiu i życiu nic nie zagraża. Dopiero po jakimś czasie zrozumieli, co tak naprawdę się wydarzyło.Wilbur to uroczy golden retriever, który ma kochających właścicieli. Nie ma się więc co dziwić, że mocno zmartwili się, gdy jego sierść z jasnej, naturalnej dla jego rasy, nagle stała się zielona. Kiedy odkryli, co tak naprawdę się z nią stało, postanowili ostrzec innych opiekunów czworonogów, ponieważ dokładnie to samo może spotkać ich milusińskich.
Kimberly Hanberry Shelton była świadkiem sceny, która wywarła na niej ogromne wrażenie. Właścicielka dwóch psów rasy golden retriever - Charliego i Douga - parokrotnie przyłapała swojego sąsiada podczas interakcji z czworonogami. Relacja pomiędzy staruszkiem a zwierzętami ujęła za serca setki tysięcy widzów.Kimberly opublikowała nagranie, które zrobiła z wnętrza swojego domu. Jedno z wydarzeń, które miało miejsce w zasięgu jej wzroku, szczególnie przykuło jej uwagę. Widać na nim 94-letniego sąsiada, który zbliża się do ogrodzenia, niosąc coś w dłoni.
Cooper to przedstawiciel rasy golden retriever, który dotąd wiódł życie jak z bajki. Był otoczony miłością oraz ludzkimi i zwierzęcymi członkami rodziny. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy właściciele postanowili oddać go do schroniska. Chociaż został ponownie adoptowany, zwierzak uciekł i spędził następne 27 dni w biegu, pokonując ponad 60 kilometrów z powrotem do swojego starego domu.Opisana sytuacja miała miejsce w Irlandii Północnej. Właściciele Coopera prowadzili hodowlę golden retrieverów, jednak z nieznanych przyczyn zdecydowali zakończyć działalność, a psiaki, które wychowywali od szczenięcia, oddać do schroniska dla zwierząt.
Hudson to golden retriever, który po powrocie ze spaceru zaczął się bardzo nietypowo zachowywać. Jego opiekunowie byli przekonani, że pies się czymś zatruł. Kiedy odkryli, co tak naprawdę mu się stało, bezpośrednio zwrócili się do osoby, która była winna jego zatruciu. Nie uwierzycie, co ich pupil znalazł i zjadł przed domem.Nagranie, na którym widać zachowanie golden retrievera dotarło do użytkowników TikToka na całym świecie. Pies zachowuje się w bardzo nietypowy jak na niego sposób. Choć opiekunowie opowiedzieli całą historię jego zatrucia w dość zabawny sposób, na początku ewidentnie nie było im do śmiechu.
Dla prawdziwego fana piłki nożnej nie ma nic piękniejszego niż zakup biletu na mecz swojej ulubionej drużyny. Alan Carling zasilił grono szczęśliwców, kiedy w końcu udało mu się dostać wejściówki na mecz Newcastle United podczas finału Carabao Cup. Jednak jego pies skutecznie pokrzyżował mu plany. Golden retriever o imieniu Rudy pogrzebał marzenia swojego opiekuna, choć na pewno zupełnie nie był tego świadomy. Pies uwielbia łapać i gryźć wszystkie listy, które tylko wpadną do wnętrza mieszkania przez skrzynkę pocztową w drzwiach. Pech chciał, że w jednej z kopert znajdowały się bilety na mecz.
Nagranie z udziałem suczki Shelby i mężczyzny zajmującego się wywozem śmieci szybko obiegło sieć. Co ciekawe, geneza jego powstania może być dla wielu zaskakująca. Otóż właściciel psa chciał sprawdzić, dlaczego jego pupil zawsze w tak rozentuzjazmowany sposób reaguje na nadjeżdżającą śmieciarkę. Jednak tego, co ujrzał na własne oczy, nie mógł się spodziewać.Zdarza się, że psy w nerwowy sposób reagują na listonosza lub kuriera, jednak suczka rasy golden retriever o imieniu Shelby z wyraźnym podekscytowaniem nie mogła się doczekać przyjazdu śmieciarki, do której pracownik porządkowy co tydzień zbierał śmieci z okolicy. W końcu na nagraniu prawda wyszła na jaw i okazało się, co mężczyzna wyczynia z czworonogiem. Jego opiekun nie mógł wyjść ze zdumienia.
Szczeniaki uwielbiają wkładać do pyszczka rzeczy, których nie powinny - wie o tym każdy, kto choć raz miał pod swoją opieką młodego psa. Doskonałym przykładem jest golden retriever o imieniu Niner, który mieszka ze swoją opiekunką i psim bratem Rigginsem w Karolinie Północnej. Ich pani prowadzi profil na Instagramie, na którym chętnie dzieli się wydarzeniami z życia swoich pupili.
Golden retriever codziennie kradnie z choinki tę samą ozdobę. Choć to zachowanie mogło irytować jego opiekunów, kiedy zobaczyli, co z nią robi, w mgnieniu oka mu przebaczyli. Ostrzegamy, ten widok roztopi serce nawet największego twardziela.Ryder to golden retriever, znany z lśniącej złotej sierści o średniej długości. Cenimy ją za wygląd, ale i charakter, bowiem goldeny mają wesołe usposobienie i uwielbiają brać udział we wszystkich rodzajach aktywności, zarówno w domu, jak i na świeżym powietrzu. Ponad wszystko uwielbiają jednak zabawki.
Temu golden retrieverowi zdecydowanie nie dopisywał humor. Leżał ze smutnym wyrazem pyska, jednak na szczęście mógł liczyć na rozczulający gest ze strony kociątka. Biało-rudy kotek miał konkretne zadanie do wykonania - pocieszenie swojego psiego przyjaciela. Gwarantujemy, że nagranie jest tak słodkie, że nie będziecie już musieli sięgać po tabliczkę czekolady!Słabe samopoczucie zdarza się od czasu do czasu każdemu. Jego powody bywają różne, choć zazwyczaj wydaje się nam, że zły nastrój pojawia się właściwie znikąd. Kiedy kociak zobaczył, że golden retriever leży zasmucony, doskonale wiedział, że nie ma nad czym się dłużej zastanawiać. Podszedł do niego i skoncentrował się na tym, by sprawić mu drobną przyjemność.
Golden retriever o imieniu Leo niedawno został ojcem. Od porodu musiało upłynąć kilka tygodni, zanim pies mógł po raz pierwszy spotkać swoje szczenięta. Czy stadko słodkich maluchów skradło jego serce, a świeżo upieczony tata może uciekł, gdzie pieprz rośnie? Jego reakcja mówi wszystko!Przyjście na świat szczeniaków to ważny moment nie tylko w życiu opiekunów oraz ich matki, ale także ojca. Jednak to, jak samiec potraktuje maluchy, nie zawsze jest oczywiste. Golden retriever nazywany Leo jest doskonałym przykładem na to, że może opiekować się nimi z równą delikatnością, co suczka.
W przeciwieństwie do większości psów, golden retriever o imieniu Akira nie boi się weterynarzy. Jedynym mankamentem regularnych wizyt jest znudzenie w trakcie oczekiwania na swoją kolej. Opiekunowie wykazali się kreatywnym myśleniem i znaleźli sposób, jak urozmaicić zwierzakowi czas w poczekalni. To zdecydowanie najlepsza rozrywka, jaką mógł sobie tylko wymarzyć. W chodzeniu do lekarza nie ma niczego przyjemnego, dlatego wcale nie powinien nas dziwić opór zwierzaków przed przekroczeniem progu kliniki weterynaryjnej. Bywa, że czworonogi trzeba zaszczepić, poddać okresowym badaniom czy dotknąć w miejsce, gdzie odczuwają ból - oczywiście wszystko to dla ich własnego dobra.Suczka rasy golden retriever o imieniu Akira stanowi wyjątek od reguły i nie odczuwa uprzedzenia w stosunku do ludzi ubranych w kitle czy odzież weterynaryjną. Można powiedzieć, że od pewnego momentu stała się ich fanką. Wszystko przez sprytny plan jej opiekuna, który dla zabicia nudy w poczekalni zapewnił jej najlepszą rozrywkę. Zdziwieni specjaliści aż wyszli ze swoich gabinetów, by na własne oczy zobaczyć, co robi ich czworonożny pacjent.
29-letnia Angharad Paget-Jones z Wielkiej Brytanii, u której zdiagnozowano poważną wadę wzroku, została poproszona o opuszczenie hotelu Premier Inn. Personel w asyście ochrony wszedł do jej pokoju, twierdząc, że kobieta poruszająca się w towarzystwie licencjonowanego psa przewodnika „nie wygląda na ślepą” i oskarżono ją o podrobienie dokumentacji.Jak donosi brytyjski serwis "The Mirror", 29-letnia mieszkanka Walii padła ofiarą dyskryminacji i została wyrzucona z hotelu. Gdy personel zauważył zwierzę towarzyszące niewidomej kobiecie i nie chcąc uwierzyć, że jest psem przewodnikiem, zażądał, by goście opuścili pokój.
Za nami wzruszający Dzień Wszystkich Świętych, podczas którego wspominaliśmy wszystkich naszych bliskich zmarłych, w tym również naszych czworonożnych przyjaciół. Okazało się, że jedna z rodzin z Australii podjęła decyzję o nietypowym sposobie upamiętnienia swojego zmarłego psa. Internauci są podzieleni.Niektórzy właściciele zwierząt domowych mają prawdziwy problem z pożegnaniem się ze swoimi zmarłymi pupilami. Ludzie niejednokrotnie tatuują sobie imiona czy podobizny zwierząt, które odeszły za Tęczowy Most, jeszcze inni angażują się w działalność wolontariatu na terenie schroniska czy znajdują inne rozwiązanie na uczczenie pamięci zwierzaka.Tymczasem pewna rodzina z Australii wpadła na nietypowy sposób na pożegnanie się z ukochanym psem rasy golden retriever. Bliscy postanowili zrobić ze zwierzaka... dywan.
"Pies zjadł mi pracę domową” – nauczyciele często słyszą tę wymówkę. W przypadku golden retrievera o imieniu Kimi ma ona przełożenie na rzeczywistość. Zwierzak zniszczył paszport należący do jego właścicielki i nieświadomie uratował kobiecie życie i zdrowie. Każdy z nas kocha swojego psa – to oczywiste i niezaprzeczalne. Mimo, iż psy odwdzięczają się swoim opiekunom bezgraniczną miłością i wsparciem, potrafią też czasami doprowadzić ich do białej gorączki. Jednym z zachowań, które potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi, jest skłonność do niszczenia ważnych przedmiotów.
Psi przewodnik o imieniu Figo wykazał się niewiarygodną lojalnością i odwagą, wykraczając poza zakres swoich obowiązków. Golden retriever został uhonorowany w tym tygodniu tytułem „Psa Roku” po tym, jak własnym ciałem osłonił swoją niewidomą opiekunkę.Mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. To popularne stwierdzenie nie jest tylko pustym sloganem, gdyż futrzaste stworzenia nie wahają się okazywać swojego przywiązania oraz miłości - nawet za najwyższą cenę. Nie pamiętają krzywd, a jedynie cieszą się każdą wspólną chwilą ze swoją rodziną.
Młoda para tańczyła na weselu swój pierwszy oficjalny wspólny taniec. Nieoczekiwanie suczka o imieniu Sadie postanowiła wkroczyć do akcji i dołączyć do swoich opiekunów. Scena, która rozegrała się na parkiecie, roztopiła serca gości. Niezależnie od tego, czy przynoszą obrączki do ołtarza, czy też pojawią się podczas ceremonii, jest wiele sposobów, aby czworonożny przyjaciel stał się częścią ceremonii zaślubin. Zdarza się jednak, że pewnych wybryków zwierzaków nie da się przewidzieć, zwłaszcza w ferworze weselnych przygotowań.
Gdy szczeniak rasy golden retriever po raz pierwszy zobaczył w pobliżu malutką kozę, kompletnie stracił rozum. Piesek zaczął skakać dookoła i z ciekawością przypatrywać się zwierzęciu. "Tak bardzo chce się zaprzyjaźnić!" - komentowali internauci.W sieci można znaleźć tysiące filmików, w których głównym bohaterami są zwierzęta. Duże zainteresowanie budzą spotkania przedstawicieli różnych gatunków, którzy wbrew pozorom potrafią się całkiem dobrze dogadać. To wideo stało się prawdziwym hitem.
Krótkie wideo z udziałem kota i szczeniaka złapało internautów za serca. Na nagraniu widzimy, jak piesek stara się przekonać mruczka do wspólnej zabawy. Ten jednak nie wydaje się zainteresowany.Autor wideo pokreślił, że golden retriever po raz pierwszy spotkał na swojej drodze kota. Zatem nic dziwnego, że był jego osobą bardzo zaciekawiony. "Cierpliwość twojego kota jest niesamowita" - żartują internauci.