Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Dostała w prezencie szczenię warte 10 tysięcy złotych. Gdy zwierzę podrosło, tego się nie spodziewała
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 24.06.2023 09:21

Dostała w prezencie szczenię warte 10 tysięcy złotych. Gdy zwierzę podrosło, tego się nie spodziewała

Maltipoo
tiktok/porterpooo, Pies Maltipoo

Rodzina pewnej znanej TikTokerki postanowiła sprawić jej wyjątkowy prezent. Miał nim być szczeniak rasy Maltipoo - piesek o bardzo małych rozmiarach, nie przekraczający 25 cm wysokości. Po znalezieniu, jak im się wydawało, idealnej oferty, szybko przeszli do działania. Zwierzak został zakupiony i uroczyście przekazany docelowej właścicielce. Na początku wszystko było jak w bajce, szczeniaczek był śliczny. Radość jednak nie trwała długo. Nowo upieczona opiekunka szybko zorientowała się, że ze zwierzakiem coś jest nie w porządku.

Szczenię zachowywało się dziwnie

Szczeniaki większość czasu w ciągu doby śpią, to normalne. Zupełnie tak jak dzieci, na początku swojego życia potrzebują dużo czasu na regeneracje. Jednak zdrowy, młody psiak pomiędzy drzemkami powinien być przepełniony energią. Głównym celem młodych zwierząt powinno być eksplorowanie otoczenia. Tak nie było w przypadku pieska tiktokerki. Szczenię ciągle spało lub leżało w swoim posłaniu, nie miało ochoty na psocenie.

Zaniepokojona dziewczyna postanowiła zabrać pupila do lekarza weterynarii. Ta wizyta nie należała do najprzyjemniejszych doświadczeń w jej życiu. Dowiedziała się, że szczeniak, którego dostała to wcale nie jest pies rasy Maltipoo. Na domiar złego, zwierzak nie posiadał obowiązkowych szczepień, co było bezpośrednim zagrożeniem dla jego zdrowia i życia. 

Kłamstwom nie było końca

Jak się okazało, to był dopiero początek litanii kłamstw, jaką całej rodzinie zafundował sprzedawca zwierzęcia. Niewielkie rozmiary szczeniaka wynikały z tego, że miał on około cztery tygodnie. To zdecydowanie za wcześnie na oddzielanie maleństwa od matki. Według informacji podanych przez hodowcę, szczeniak miał osiem tygodni.

Nie zgadzała się nawet płeć! Kupujący spodziewali się psa. Szczenię było samiczką. 

Ostatecznie na jaw wyszło, że początkowe ubarwienie zwierzęcia również nie było prawdziwe. Z biegiem czasu umaszczenie zaczęło zmieniać się z brązowego na białe. 

Rodzina była wściekła. Wielokrotnie próbowali skontaktować się z osobą, która sprzedała im szczeniaka. Niestety, bezskutecznie. 

Jak upewnić się, że pies pochodzi z wiarygodnego źródła?

Ta historia powinna być przestrogą dla każdego, kto myśli o kupieniu rasowego pupila. Należy pamiętać, że jest to inwestycja na której nie warto oszczędzać. Co więcej, wysoka cena szczeniaka nie musi być jednoznaczna z tym, że pochodzi on z odpowiedzialnej hodowli.

Priorytetem powinno być wybieranie takich miejsc, które należą do FCI, czyli do Międzynarodowej Federacji Kynologicznej. Szczeniaki pochodzące z takich hodowli mają wszystkie niezbędne papiery potwierdzające ich pochodzenie. Ponadto, w takiej sytuacji można mieć pewność, że pieski i ich matki były utrzymywane w dobrych warunkach. Co więcej, żaden odpowiedzialny hodowca nie wyda szczeniąt do nowego domu, jeżeli będą zbyt młode na oddzielenie od suczki. To kluczowa kwestia w prawidłowym rozwoju psów.

Źródło: g.pl