Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Koty > Kociak miauczy rozpaczliwie na ulicy. Ratownicy patrzą na jego brzuch i są zauroczeni
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 16.06.2024 13:28

Kociak miauczy rozpaczliwie na ulicy. Ratownicy patrzą na jego brzuch i są zauroczeni

kot
fot. instagram/bestfriendsfelines

Niestety porzucanie zwierząt to niechlubny zwyczaj, który wciąż ma miejsce na całym świecie. Tym razem ratownicy zajmujący się pomocom takim stworzeniom natrafili na maleńkiego kotka, który przeraźliwie płakał, będąc zupełnie sam na ulicy. Gdy zerknęli na jego brzuch, nie mogli przestać się uśmiechać.

Kociątko płakało wniebogłosy

Ratownicy, którzy działają w fundacji Best Friends Felines zajmującej się pomaganiem porzuconym zwierzętom zostali wezwani przez przechodnia. Okazało się, że mężczyzna znalazł maleńkie kocię, które płakało wniebogłosy. Nikt nie miał wątpliwości, że mruczek jest zupełnie sam i być może tuż za rogiem czyha na niego jakieś niebezpieczeństwo. 

Ratownicy ruszyli pod wskazany adres i od razu znaleźli przerażonego kociaka. Malec został bez problemu złapany i ruszył ze swoimi wybawicielami do prowadzonego przez nich ośrodka. Tam mieli możliwość sprawdzić, w jakim jest stanie i lepiej go poznać.

Nowość w Action. Mata do zabaw dla kota dostępna za grosze Zaskakujący finał pierwszego spaceru ze szczeniakiem. Właściciel się zdziwił

Byli zaskoczeni tym, co znaleźli na brzuchu kota

W ośrodku kociątko z każdą chwilą zaczęło czuć się bardziej pewnie. Choć wciąż bało się ludzi i nie do końca wiedziało, gdzie i po co się znajduje, ciekawość i chęć poznawania świata była silniejsza. Specjaliści od razu wykonali mu szereg badań, by sprawdzić, czy czas spędzony na ulicy nie odbił się na jego zdrowiu.

Podczas badań okazało się, że to uroczy kotek. Na szczęście nic nie wskazywało na to, aby doskwierały mu jakiś problem ze zdrowiem. Jednakże, podczas profilaktycznych oględzin, ratownikom rzuciło się w oczy coś innego. Otóż na jego brzuszku dostrzegli nietypową plamkę, która do złudzenia swoim kształtem przypomina serduszko.

kot
fot. instagram/bestfriendsfelines

Zuko otrzymał nie tylko ratunek

W fundacji kot szybko odnalazł się w towarzystwie trzech innych młodych mruczków, które trafiły tam kilka dni wcześniej. Ich obecność sprawiła, że z dnia na dzień stawał się coraz bardziej pewny siebie. Czas upływał im na wspólnej zabawie i poznawaniu świata.

Teraz Zuko czeka na kogoś, kto przygarnie go do domu i zapewni mu wszystko, co najlepsze. Żaden z pracowników fundacji nie ma wątpliwości, że zasługuje na kochającego opiekuna. Przed nim jeszcze ostatnia dawka szczepionki, a następnie rozpocznie się proces pozwalający znaleźć najlepszego dla niego człowieka.