Myślała, że w rowie leży worek. Osłupiała, gdy dostrzegła biedną istotkę

Kobieta zauważyła w rowie biały worek. Przykuł jej uwagę

Maggie Hamilton to niewątpliwie ogromna miłośniczka zwierząt. Kobieta w miejscowości Clinton w USA założyła organizację pod nazwą Ruby & Laurel Animal Rescue, która zajmuje się ratowaniem potrzebujących istot. Jak się okazało, los zesłał jej koleją szansę na uratowanie komuś życia.

Podczas jednej z przejażdżek autem kobieta zauważyła leżący w rowie biały worek, dlatego postanowiła zwolnić. Nagle opakowanie zaczęło się poruszać. Maggie zatrzymała się, aby sprawdzić, co to jest. Oniemiała, gdy przed jej oczyma pojawiła się istotka. 

Dlaczego koty liżą masło i czy jest to bezpieczne? Powód jest prosty Czytaj dalej Potężny pożar w zoo. Zginęło ponad 200 zwierząt, niewiele udało się uratować Czytaj dalej

To nie worek, to pies. Zwierzę potrzebowało pomocy

Gdy kobieta podeszła bliżej przekonała się, że to nie biały worek leżał przy drodze. Był to szczeniak o jasnym umaszczeniu. Widok znalezionego zwierzęcia był przygnębiający. Potrzebował natychmiastowej pomocy.

Stan zdrowia psa nie był w najlepszy. Porzucony czworonóg wyglądał na mocno wychudzonego i wystraszonego. Na jego ciele widoczne były objawy świerzbu, a długotrwały pobyt na zewnątrz spowodował, że dodatkowo psiak doznał oparzeń słonecznych. 

Kobieta udzieliła pomocy potrzebującej suni. Podjęto leczenie

Ratowniczka bez zastanowienia podjęła decyzję, że pomoże przydrożnej zgubie. Zabrała ją do lekarza weterynarii, aby zbadał małego czworonoga. Ku zdziwieniu kobiety okazało się, że to nie był szczeniak, tylko 3-letnia, wychudzona suczka. Maggie nazwała ją Slurpee. 

Przed sunią długotrwały proces leczenia, ale z dnia na dzień widoczne są postępy. Mimo bólu i ciężkich doświadczeń uratowane zwierzę ma niezwykle przyjacielski i milusiński charakter. Jak tylko zakończy się kuracja i jej stan zdrowia się polepszy, Slurpee zostanie oddana do adopcji.