W Wielkopolsce odnaleziono gatunek kaczki, której próżno szukać w tamtejszych lasach. Nadleśnictwo Grodziec postanowiło pochwalić się tym nietypowym gościem w mediach społecznościowych. W komentarzach nie brakuje wyrazów zachwytu nad jego drogocennymi piórami. Pojedyncza pościel z puchu tego ptaka potrafi kosztować krocie.Zdarza się, że w polskich lasach można natknąć się na niespodziewanych zwierzęcych gości. W takich sytuacjach wiele osób decyduje się na zrobienie im pamiątkowego zdjęcia bądź powiadomienie odpowiednich służb. Należy pamiętać, że w takich okolicznościach trzeba zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa - zarówno dla własnego dobra, jak i zwierzęcia.
Jedna z papużek falistych umarła, pozostawiając swojego partnera samego. Mimo, iż zwierzęta nie wyrażają emocji w ten sam sposób, co człowiek, zachowanie ptaszka wyraźnie świadczy o odczuwanej rozpaczy. Żałoba może mieć bardzo silny wpływ na przedstawicieli tego gatunku, co widać na krótkim filmie. Nie ma chyba nikogo, kto nie znałby określenia "być jak papużki nierozłączki". Odnosi się ono do par, które uwielbiają swoje towarzystwo i najchętniej nie odstępowałyby swojego wybranka serca na krok. Sytuacja ukazana na filmie pokazuje jednak, że ból po śmierci życiowego partnera to uczucie, które nie ogranicza się wyłącznie do ludzi. Zwierzęta też czują i cierpią po stracie najbliższych.
Ludzie, którzy wyszli na spacer po Friedwaldzie, nie spodziewali się, że będą świadkami tak niecodziennego widowiska. Drapieżny ptak, który krążył nad ich głowami wypuścił z dzioba upolowaną ofiarę. Przechodnie nie potrzebowali dużo czasu, aby zareagować w odpowiedni sposób.Techniki polowania u drapieżnych ptaków różnią się w zależności od upatrzonego celu. Na powodzenie w zdobywaniu pożywienia ma wpływ wiele czynników. Między innymi są to: zdolności łowieckie, kondycja osobnika i szybkość lotu. Pokarm ptaków drapieżnych jest bardzo zróżnicowany. Niektóre polują na ssaki i ptaki, inne żywią się owadami lub rybami. Należy mieć jednak świadomość, że głodny orzeł czy jastrząb nie pogardzi też szczeniętami, kociętami czy innymi domowymi pupilami, które będzie w stanie unieść w powietrze.
Nie tylko małe dzieci mogą buntować się przeciwko swoim opiekunom. Ta papuga nie znosi sprzeciwu. Po zakazie właścicielki dotyczącym wychodzenia na dwór wpadła w prawdziwą złość i nie zamierzała tego ukrywać. Cała zabawna sytuacja została nagrana. Możemy być jednak pewni, że ani papudze, ani jej właścicielce wcale nie było do śmiechu.Uczucia i emocje są nieodłącznymi psychologicznymi atrybutami człowieka, ale poszczególne zwierzęta (a przynajmniej ptaki i ssaki) także mają osobowość i jest to naukowo potwierdzone. Zwierzęta okazują swoje emocje w różny sposób, jednak nie zawsze pozostawiają one szerokie pole interpretacyjne. Zwierzęta wyrażają je raczej swoim zachowaniem, a nie poprzez okazywanie emocji samych w sobie. Niemniej jednak niektórzy właściciele bez trudu potrafią rozróżnić, jaki humor ma aktualnie ich pupil. Tak jak ludzie mogą być wesołe smutne, a także zdenerwowane i rozdrażnione.
Funkcjonariusze peruwiańskiej policji oraz służby celno-skarbowej zatrzymali autobus jadący w kierunku Boliwii i udaremnili przemyt 581 ptaków. Setki z nich stłoczono w maleńkich drewnianych klatkach - bez jedzenia i wody.Już od 1975 r. Konwencja Waszyngtońska (CITES) kontroluje i ogranicza międzynarodowy handel ponad 34 tys. gatunków roślin i zwierząt. Polscy celnicy zatrzymują co roku tysiące okazów chronionej fauny i flory, ale w pewnym regionach świata liczby przypadków przestępczości wobec dzikich zwierząt jest nieporównywalnie większa.
Rośnie liczba zgłoszeń o martwych ptakach znajdowanych na terenie jednej z dzielnic w Warszawie. Eksperci próbują ustalić przyczyny ich śmierci, a tymczasem lokalni działacze zajmujący się ochroną zwierząt podejrzewają otrucie, choć nie wykluczają ryzyka rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej. W mediach społecznościowych pojawiły się ostrzeżenia i prośby o zachowanie ostrożności podczas spacerów z psami oraz niewypuszczanie kotów z domów. Nieodpowiedzialność właścicieli domowych zwierzaków, a także rodziców młodszych dzieci może kosztować pociechy życie i zdrowie.
Gazetka promocyjna Lidla, z której oferty obowiązywały będą od soboty, już jest dostępna. 3 września na sklepowych półkach pojawią się nowe produkty, dzięki którym ptaki będą z ochotą odwiedzały nasze ogrody, a ich śpiew umilał relaks na łonie natury. Lidl stara się różnicować swoją ofertę, dlatego na sklepowych półkach znajdziemy nie tylko artykuły spożywcze, ale również ubrania, kosmetyki, akcesoria dla zwierząt oraz rzeczy do domu i ogrodu w atrakcyjnych, niskich cenach. Tym razem postawiono na produkty o pozytywnym wpływie na środowisko.
Załoga statku towarowego, który cumował przy Bałtyckim Terminalu Kontenerowym w Gdyni, dokonała zaskakującego odkrycia. Na pokład zakradł się pasażer na gapę - pochodząca z Afryki papuga żako. Gdy zwierzę przemówiło ludzkim głosem, marynarze byli zaskoczeni, słysząc ojczysty język.Policjanci oraz strażnicy miejscy codziennie podejmują działania w celu ochrony życia i zdrowia obywateli. Zdarzają się także takie sytuacje, że potrzebna jest pomoc innym stworzeniom, które znalazły się w potrzebie.
Po tym jak grupka nastolatków obrzuciła jej gniazdo cegłami, łabędzica zmarła z żalu. Okrucieństwo ludzi okazało się dla niej zgubne. Czy ten piękny ptak zasłużył na takie cierpienie?Do dramatycznej sytuacji doszło w Kearsley w brytyjskim hrabstwie Greater Manchester. Cała historia była na tyle poruszająca, że zainteresowały się nią media. Według aktywistów łabędzica odeszła z powodu "złamanego serca".
"Jak rozpoznać, czy w okolicy przebywa sowa?" - czytamy na profilu Lasów Państwowych na Twitterze. Leśnicy wyjawili, iż warto szukać na swoim podwórku wypluwek. Mogą być one jednoznacznym dowodem na obecność jednego z tych ptaków.Wypluwek to zlepek niestrawionego pokarmu pozostawiany przez wiele gatunków ptaków. Tworzą go sowy, ptaki szponiaste czy mewy. Jeśli zauważymy go zatem na naszym podwórku, warto zacząć się rozglądać.
Pewien spacerujący przechodzień dostrzegł stworzenie zaplątane w przewody linii telekomunikacyjnej przy ul. Łokietka w Krakowie. Niezwłocznie zaalarmował on odpowiednie służby. Mieszkaniec Krakowa zauważył, że spomiędzy gałęzi wysokiego drzewa wychyla się bliżej nieokreślone zwierzę, dlatego zadzwonił pod numer alarmowy, łącząc się ze Strażą Miejską. Na szczęście zgłoszenie potraktowano poważnie.
Jeden z funkcjonariuszy wrocławskiej policji zaobserwował nietypowe zachowanie przechodniów na jednym ze skrzyżowań. Gdy podjechał trochę bliżej, zorientował się, że przez ulicę przechodzi rodzina kaczek. Natychmiast postanowił im pomóc.W pewnym momencie mała kaczka odłączyła się od reszty i wbiegła pod radiowóz. Grupka osób próbowała ją wyciągnąć, jednak bezskutecznie. Na szczęście policjant rozwiązał drobny problem.
Inflacja dała o sobie znać w japońskim akwarium Hakone-en. W związku ze wzrostem cen ryb, opiekunowie są zmuszeni serwować zwierzętom tańszą karmą. Pingwiny oraz wydry wyraźnie nie są zadowolone ze zmiany menu i postanowiły zaprotestować.Wysoki wzrost cen rozlewa się po całym rynku. Mieszkańcy Europy oraz innych krajów na świecie na każdym kroku odczuwają wszechobecną drożyznę i jej skutki. Problem przestał już dotyczyć wyłącznie rodzin, ale stał się również przeszkodą dla przedsiębiorców. W ramach ograniczania wydatków poszkodowane są także zwierzęta mieszkające w ogrodach zoologicznych.
Mruczek postanowił wykorzystać nieuwagę właściciela i upolować papugę. Zanim jednak jego chytry plan się powiódł, kot został złapany na gorącym uczynku. Szybko jednak wpadł na genialny pomysł, jak odwrócić od siebie podejrzenia. Gdyby nie nagranie, nikt by się nawet nie domyślił, co naprawdę chodziło mu po głowie.Film przedstawiający kota próbującego złapać papugę zyskuje popularność w mediach społecznościowych. 13-sekundowe nagranie zatytułowane "Tylko sprawdzam ściany" w ciągu 24 godzin od opublikowania zostało odtworzone blisko 8 milionów razy.
Suczka o imieniu Stella przyniosła do domu tajemnicze jajko. Właścicielka postanowiła dać pisklakowi szansę na życie i opiekowała się nim aż do wyklucia. Niesamowite, jakie zwierzę wkrótce powitano na świecie. Erica Laurenzi z Bostonu w Stanach Zjednoczonych postanowiła przeprowadzić pewien eksperyment. Gdy należący do niej pies przyniósł do domu jajo, postanowiła dołożyć wszelkich starań, by wykluło się z niego pisklę. Nie miała jednak pewności, jaki gatunek zwierzęcia kryje się w środku.
Rodzina kaczek wybrała się do parku, by spędzić miło dzień nad stawem. Gdy samica zeskoczyła z mostka, jej potomstwo zostało poddane próbie. Chociaż kaczuszki tak bardzo bały się wskoczyć do wody, ich mama wiedziała, jak sprawić, by czuły się bezpiecznie.Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać, jak samica kaczki oraz jedenaście kaczątek przemierza most. Maluchy wesoło drepczą za swoją mamą, aż wreszcie znajdują się nad krawędzią drewnianych desek. To, co dzieje się po chwili, rozczuliło internautów z całego świata!
Decydując się na hodowanie ptaków, należy być przygotowanym na wyzwania, jakie wiążą się z opieką nad skrzydlatym przyjacielem. Zaniedbania mogą prowadzić do zaburzeń behawioralnych objawiających się m.in. wyskubywaniem sobie piór. Co robić, kiedy już do tego dojdzie?
Motorniczy tramwaju linii 70 wykazał się dużą spostrzegawczością, empatią oraz przede wszystkim postawą godną naśladowania. W trakcie kursu dostrzegł kaczkę, która wraz z młodymi przechodziła przez torowisko. Mężczyzna od razu zatrzymał pojazd i wyszedł z kabiny, by pomóc zwierzętom. Wrocław to stolica województwa dolnośląskiego, która przez wielu uważana jest za jedno z najbardziej atrakcyjnych miast w Polsce. Nad miastem krasnali wisi jednak fatum w postaci wykolejeń tramwajów, nazywanych sarkastycznie wywrocławieniem. Na szczęście niedawna sytuacja na torowisku nie zakończyła się wypadkiem, a wręcz przeciwnie - ratunkiem kaczki i jej piskląt.- Przed Wami historia o dobrych postawach ludzkich. Postawach, które - rzecz by można - wręcz uskrzydlają - czytamy we wpisie opublikowanym przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu.
Świeżo upieczona mama rzuciła się na ratunek swojej gęsi, która została zaatakowana przez orła. Sytuacja była o tyle kuriozalna, że kobieta wybiegła prze dom, mając przystawione do piersi dziecko, a dodatkowo ubrana była jedynie w majtki. Cait Oakley z North Saanich w Kolumbii Brytyjskiej została okrzyknięta przez internautów "supermatką" po tym, jak stanęła w obronie zwierzęcia gospodarskiego, jednocześnie karmiąc dziecko piersią. Bez wahania w samej bieliźnie ruszyła na pomoc gęsi, którą omal nie upolował orzeł. Wszystko nagrała kamera.
Leśnicy z Nadleśnictwa Gołąbki opublikowali za pośrednictwem mediów społecznościowych nagranie, które opatrzono ostrzeżeniem. Nie przedstawiono ono jednak drastycznych scen, lecz zapierający dech w piersiach pojedynek bażantów. "Zwiastun ciepłych dni" - oceniają eksperci.Lato tuż, tuż, a wraz z nim wiele fascynujących zjawisk w świecie flory i fauny. Jedno z nich udało się uchwycić na terenie Nadleśnictwa Gołąbki, które ponoć zwiastuje rychłe nadejście ciepłych dni. W rolach głównych dwaj pierzaści wojownicy.
Samica puszczyka zwyczajnego, nazywana Luna przyjęła pod opiekę dwa uratowane pisklęta, które umieszczono w jej gnieździe. Miłośnik dzikiej natury z North Yorkshire w Wielkiej Brytanii udokumentował moment, w którym zastępcza mama bierze pod skrzydła adoptowane podloty.
Stołeczny ratusz poinformował, że maj i czerwiec to okres, w którym możemy obserwować prawdziwy wysyp podlotów. Pisklęta nieudolnie podskakują, uczą się latać i próbują się usamodzielnić. Ci, którzy spotykają je pozostawione na chwilę, chcą im pomóc, a w konsekwencji zwykle szkodzą. Jakie są tego skutki i co zrobić w przypadku znalezienia pisklaka lub podlota? Wiosna w pełni. Oprócz tego, że wszystko wokół zielenieje, a temperatura powietrza sprzyja spacerom, co roku o tej porze młode zwierzęta powoli odłączają się od matek i uczą się samodzielności. Przechadzając się po lesie czy parku, możemy natknąć się na zwierzęce dzieci - koźlęta, zające, lisy, jeże, pisklęta i wiele innych - wkraczające w dorosłość. Nie dotykaj ich – to apel skierowany przez weterynarzy, leśników, przyrodników i ekologów w stronę mieszkańców stolicy i nie tylko.
Kukabura chichotliwa, znana również jako łowiec olbrzymi, to gatunek średniej wielkości ptaka z rodziny zimorodkowatych. Nazwa tego ptaka nawiązuje do charakterystycznego odgłosu przypominającego histeryczny śmiech. Kto nie wierzy, niech posłucha na własne uszy! Filmiki ze zwierzętami są jednymi z najchętniej oglądanych w sieci. Nic w tym dziwnego, biorąc pod uwagę, że otaczające nas stworzenia nierzadko rozśmieszają nas w nieintencjonalny sposób. Przykładem jest wideo z udziałem kukabury chichotliwej, które może poszczycić się prawie 10 milionami odtworzeń.
Miasto Stołeczne Warszawa przekazało za pośrednictwem mediów społecznościowych radosną nowinę dotyczącą naszych pierzastych przyjaciół. W samym sercu miasta, na dachu Pałacu Kultury i Nauki przyszły na świat małe sokoły wędrowne. Ptasia rodzina znajduje się pod całodobowym monitoringiem.- Mamy fantastyczne wiadomości spod samej iglicy! Właśnie wykluł się pierwszy maleńki sokół - przekazali z radością pracownicy Pałacu Kultury i Nauki, publikując zdjęcia oraz filmy z udziałem ptasiej rodziny.
Wraz z pierwszymi promieniami słońca rozpoczyna się coroczny sezon ślubny. Większość nowożeńców stara się zaskoczyć gości i przygotować dla nich pełen atrakcji występ. Wypuszczanie białych gołębi przed kościołem jest jednym ze sposobów na niepowtarzalne zwieńczenie ślubnej ceremonii. Co się z nimi później dzieje? Mało kto zadaje sobie to pytanie.
Kiedy Grietje zaszła w ciążę, jej papuga o imieniu Marni dosłownie się z nią nie rozstawała. Jej ulubionym miejscem do przesiadywania stał się brzuch opiekunki. Odkąd synek Grietje przyszedł na świat, kakadu objęła rolę jego strażnika i towarzysza zabaw. Marni i chłopiec o imieniu Remi robią razem dosłownie wszystko!Kobieta o imieniu Grietje jest właścicielką białej kakadu, nazywanej Marni. Papuga jest wyjątkowo oswojona i przywiązana do swojej właścicielki, a szczególnie jej syna Remiego. Gretje założyła nawet profil na Instagramie o nazwie "Marni the Cockatoo", gdzie pokazuje ich wspólne życie.
Personel centrum medycznego Baptist Medical Center Beaches w Stanach zjednoczonych na co dzień ma do czynienia z narodzinami dzieci. Jednak tym razem musieli pomóc zupełnie innemu gatunkowi. Na oddziale położniczym wykluły się kaczuszki.W szpitalu na Florydzie pojawiła się wyjątkowa pacjentka. Kaczka postanowiła, aby to właśnie tam powinno wykluć się jej potomstwo.
Kilka lat temu po drugiej stronie ulicy, przy której mieszkała Anne Edwards, wprowadziła się wyjątkowa sąsiadka. Była to dzika wrona, którą kobieta nazwała Mildred. Między nią, a ptakiem wywiązała się niezwykła przyjaźń. Kiedy synek Szkotki poważnie zachorował, zwierzę okazało jej niewyobrażalne wsparcie. Niecodzienna znajomość Anne Edwards z dziką wroną rozpoczęła się pewnego dnia, kiedy kobieta przebywając w domu, usłyszała dochodzące z zewnątrz niepokojące odgłosy. Szybko wyszła na dwór, a wtedy zobaczyła Mildred oraz jedno z jej piskląt.