Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Sowa, której pisklęta się nie wykluły, znajduje małe sówki w gnieździe. Bezcenna reakcja
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 10.05.2022 15:10

Sowa, której pisklęta się nie wykluły, znajduje małe sówki w gnieździe. Bezcenna reakcja

Sowa
youtube/Robert E Fuller

Samica puszczyka zwyczajnego, nazywana Luna przyjęła pod opiekę dwa uratowane pisklęta, które umieszczono w jej gnieździe. Miłośnik dzikiej natury z North Yorkshire w Wielkiej Brytanii udokumentował moment, w którym zastępcza mama bierze pod skrzydła adoptowane podloty.

Puszczyk znalazł w gnieździe dwa pisklęta

Przez ostatnie dwa lata ta pełna nadziei sowa o imieniu Luna bardzo chciała odkryć, czym jest macierzyństwo. Niestety, marzenie, by zostać matką, kończyło się zawodem i rozczarowaniem.

Jak wyjaśnił Robert E. Fuller, brytyjski rehabilitant dzikiej przyrody, mimo jej najlepszych starań, jaja złożone przez Lunę się nie wykluwały. Po dwóch latach nieudanych prób na horyzoncie rozbłysło światełka nadziei.

Rehabilitant dowiedział się o dwóch sowich pisklętach, które zostały osierocone i potrzebowały rodzica. Jakie inne zwierzę mógłoby się lepiej nadawać na ich opiekuna, niż przepełniona matczyną miłością Luna?

Robert E. Fuller potajemnie umieścił pisklęta w gnieździe znajdującym się wewnątrz dziupli i z niecierpliwością czekał na powrót dorosłej sowy. Istniała bowiem szansa, że Luna nie zaakceptuje obcych piskląt, a nawet może wyrządzić im krzywdę.

Sowa zaakceptowała sierotki jako własne potomstwo

Na szczęście żaden z tych ponurych scenariuszy się nie sprawdził. Kiedy samica puszczyka wylądowała na drzewie i wsunęła głowę do środka dziupli, jej reakcja była natychmiastowa. Luna od razu wślizgnęła się do gniazda i z zachwytem wzięła ledwo opierzone maleństwa pod swoje skrzydła.

To nie koniec wspaniałych wiadomości o ptasiej rodzinie. Okazuje się, że historia zatoczyła koło, ponieważ Luna sama jest uratowanym puszczykiem, wychowywanym przez sowy w Fotherdale.

- Po tak długim oczekiwaniu w końcu została mamą – przyznał opiekun zwierząt.

Teraz samica może spełniać się w roli matki, opiekując się dwoma osieroconymi pisklętami. Zdaniem Roberta, ich przyszłość naprawdę świetnie prosperuje, a pokrewieństwo to nie jedyny czynniki decydujący o bliskości pomiędzy osobnikami danego gatunku. Rodzina to coś więcej niż więzy krwi - to wzajemne wsparcie, bezgraniczna miłość i akceptacja pomimo dzielących różnic.

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!

Źródło: youtube/Robert E Fuller