Drapieżny ptak wypuszcza z dzioba kociątko. Spacerowicze dostali szansę uratowania mu życia
Ludzie, którzy wyszli na spacer po Friedwaldzie, nie spodziewali się, że będą świadkami tak niecodziennego widowiska. Drapieżny ptak, który krążył nad ich głowami wypuścił z dzioba upolowaną ofiarę. Przechodnie nie potrzebowali dużo czasu, aby zareagować w odpowiedni sposób.
Techniki polowania u drapieżnych ptaków różnią się w zależności od upatrzonego celu. Na powodzenie w zdobywaniu pożywienia ma wpływ wiele czynników. Między innymi są to: zdolności łowieckie, kondycja osobnika i szybkość lotu.
Pokarm ptaków drapieżnych jest bardzo zróżnicowany. Niektóre polują na ssaki i ptaki, inne żywią się owadami lub rybami. Należy mieć jednak świadomość, że głodny orzeł czy jastrząb nie pogardzi też szczeniętami, kociętami czy innymi domowymi pupilami, które będzie w stanie unieść w powietrze.
Drapieżny ptak wypuścił z dzioba kociątko
Spacerujący po Friedwaldzie ludzie mieli okazję zaobserwować rzadko spotykane zjawisko. Na horyzoncie pojawił się polujący ptak. Szybujące nad ich głowami stworzenie wyraźnie trzymało coś w dziobie. Bardziej uważnym udało się dostrzec, że drapieżca upolował niewielkich rozmiarów zwierzątko.
Niestety, drapieżny ptak był zbyt wysoko, aby jasno stwierdzić, do jakiego gatunku należy upolowany przez nią osobnik. Szacując po kształcie oraz rozmiarach ciała ofiary, można było jedynie domyślać się, że ptak upolował mysz lub szczura. Prawda okazała się zgoła inna.
Spacerowicze uratowali kocię
Kilka minut później świadkowie zdarzenia zauważyli, że zdobycz wypadła z dzioba drapieżnika i wylądowała w zaroślach. Na szczęście, przed bezpośrednim upadkiem na ziemię ocaliły ją krzaki, które zamortyzowały upadek.
W miejscu zrzutu zebrała się kilkuosobowa grupa, która odgarnęła krzaki, by dostać się do poszkodowanego stworzenia. Gdy ich wzrok spoczął na małym zwierzęciu, momentalnie zorientowali się, że od początku byli w błędzie. Na ziemi znajdował się mały kotek.
Przejęci świadkowie całego zajścia bezzwłocznie zabrali kocię do pobliskiego schroniska. Tam zajęli się nim specjaliści, którzy mogli ocenić jego stan zdrowia. Malec nie wydawał się szczególnie wystraszony niecodzienną przygodą, jaka go spotkała.
W schronisku opiekunowie kotka nazwali go Lucky Fly – co z języka angielskiego oznacza „szczęśliwy lot”. Mimo, że jeszcze przebywa pod ich opieką, głęboko wierzą, że niebawem znajdzie nowy, kochający dom, z którego nie będzie miał okazji porwać go żaden latający drapieżnik.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Miesięczny koszt utrzymania psa. Ile wydajemy na naszych pupili?
Papuga nie znosi sprzeciwu. Nagrano przezabawną kłótnię z właścicielką
Afera na polskim rynku drobiu. Karmili kurczaki tłuszczem do produkcji smarów, proceder trwał latami
źródło: facebook/Tierschutz Euskirchen e.V., wamiz.de