Kobieta, która zbierała grzyby w lesie między Bolesławicami, a Zębowem (woj. pomorskie) natrafiła na kartonowe pudełko, zaklejone taśmą. Bynajmniej nie było ono puste. W środku znajdowało się sześcioro szczeniąt, które nie miały dopływu powietrza. Nadszedł czas na grzybobranie. Miłośnicy poszukiwań darów jesieni tłumnie ruszyli na łąki i do lasów, rozglądając się za najlepszymi i największymi okazami. Spacery w okolicznościach przyrody mogą jednak przerodzić się w dramatyczną akcję ratunkową. Przekonała się o tym pewna kobieta, która w miniony piątek zamiast wynieść pełen koszyk grzybów, wzięła w objęcia sześć porzuconych szczeniąt.
Ostatnio w mediach społecznościowych pojawił się niezwykły film, na którym uchwycono codzienność dzikich zwierząt zamieszkujących Nadleśnictwo Lutówko. Leśnikowi udało się spotkać wilczą rodzinę, która wybrała się na spacer. Na widok małych wilczków nietrudno o zachwyt. Choć wilki należą do jednych z najniebezpieczniejszych zwierząt w Europie, ich widok w naturalnym środowisku najczęściej wywołuje u nas pozytywne emocje. Zakładając oczywiście, że nie stajemy z drapieżnikiem oko w oko.
Fotograf przyrody Robert Martinez, korzystając z fotopułapki, uchwycił niedawno dwa niedźwiedzie w kalifornijskim Parku Narodowym Angeles. Zwierzęta wymieniają czułości przy świetle księżyca, a ich widok przywodzi na myśl parę kochanków. W świecie zwierząt pełno jest przykładów romantyzmu i rytuałów miłosnych. Mimo, iż u wielu gatunków nie ma miejsca na monogamiczne związki, a jej przedstawiciele wcale nie potrzebują stałego partnera, by oddawać się miłosnym uciechom, to dzięki kamerom ukrytym w lesie jesteśmy w stanie podpatrywać zadziwiające interakcje pomiędzy osobnikami w trakcie zalotów i godów.
Niedźwiedź nie jest co prawda tak popularnym leśnym zwierzęciem jak dzik, ale w niektórych regionach Polski, głównie w Bieszczadach, można na niego natrafić względnie często. Przekonał się o tym jeden z sadowników, który co prawda sam się ze stworzeniem nie spotkał, ale pośrednio go wyżywił. Jak do tego doszło?Nadleśnictwo Baligród opublikowało w swoich mediach społecznościowych filmik z ukrytej kamery, na której widać, co robi drapieżnik. Choć filmik sam w sobie jest dosyć uroczy, nie brakuje osób, które martwią się o dzikie stworzenie.
W miejscowości Teleśnica, na ternie gminy Ustrzyki Dolne doszło do wypadku z udziałem dzikiego zwierzęcia. Młody jeleń stracił równowagę i wpadł z kamiennego urwiska do wody. Służby natychmiast popłynęły łodzią motorową do wyznaczonego punktu. "Żyjemy w Bieszczadach, a tutaj można spodziewać się wszystkiego... Tak też było w ostatnich dniach czerwca" - tymi słowami rozpoczęli wpis pracownicy Fundacji Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt.
Leśnicy z Nadleśnictwa Gołąbki opublikowali za pośrednictwem mediów społecznościowych nagranie, które opatrzono ostrzeżeniem. Nie przedstawiono ono jednak drastycznych scen, lecz zapierający dech w piersiach pojedynek bażantów. "Zwiastun ciepłych dni" - oceniają eksperci.Lato tuż, tuż, a wraz z nim wiele fascynujących zjawisk w świecie flory i fauny. Jedno z nich udało się uchwycić na terenie Nadleśnictwa Gołąbki, które ponoć zwiastuje rychłe nadejście ciepłych dni. W rolach głównych dwaj pierzaści wojownicy.
Grzyby to przysmak, za którym przepadają nie tylko ludzie, ale ich smakoszami jest też wiele gatunków zwierząt. Z tego względu dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego zwraca się z apelem do turystów o podzielenie się darami lasu z żyjącymi tam stworzeniami.Grzybobranie to obok wielkiego grillowania, nasz drugi sport narodowy. Już od kwietnia w lasach liściastych można znaleźć majówki wiosenne i smardze, natomiast początek lata to czas, kiedy można zobaczyć czarki austriackie, maślaki pstry i sitarz, podgrzybki złotawe i zajączki, kurki, koźlarze i wiele innych ciekawych organizmów. Wszyscy grzybiarze powinni jednak pamiętać o tym, że grzybów nie wolno zbierać w niektórych częściach lasu - m.in. na obszarach chronionych, czyli w rezerwatach i parkach narodowych. Nie zaszkodzi jednak, by pozostawić je również w przydomowych ogródkach.
Małżeństwo z Seattle poznało nowego futrzanego przyjaciela podczas wędrówki po Teneriffe Falls w pobliżu North Bend w stanie Waszyngton. Pies dołączył do pary na czas wspinaczki. Po przeczytaniu wiadomości na jego identyfikatorze, stało się jasne, skąd pochodzi. 40-letni Scott Brown i jego żona mieli właśnie wyruszyć w pieszą wyprawę do zamarzniętego wodospadu, kiedy ich uwagę zwróciło zwierzę stojące przy wejściu na szlak. W oddali dostrzegli puszystego czarnego psa, który wyglądem przypominał niedźwiadka.
Turyści odwiedzający bieszczadzkie lasy najedli się strachu. W okolicy pojawił się niedźwiedź, którego najwidoczniej zdenerwowały tłumy spacerowiczów. Zwierzę dało upust swojemu gniewowi, rycząc i warcząc w kierunku ludzi. Zawiadomiono straż leśną.
Nie tylko w sezonie grzybowym warto patrzeć pod nogi. Wysokie temperatury sprawiły, że gady coraz częściej pojawiają się na szlakach turystycznych. Leśnicy z Nadleśnictwa Bydgoszcz apelują o ostrożność - wybierając się na spacer lub przejażdżkę po lesie, trzeba liczyć się z ryzykiem spotkania węży.Nadleśnictwo Bydgoszcz opublikowało w mediach społecznościowych wpis dotyczący rzadkiego widoku w tamtejszych lasach. Pan Marek Kijek natknął się na nietypowego osobnika, który w ostatnim czasie wybudził się z zimowej hibernacji.
Wraz z pierwszymi, wiosennymi promieniami słońca wzrasta chęć na wspólne spacery z czworonożnym członkiem rodziny. Leśnicy przestrzegają jednak przed częstym błędem popełnianym przez właścicieli psów. Chodzi o spuszczanie pupila luzem w lesie, gdzie obecnie trwa migracja dzikich zwierząt oraz okres rozrodczy zajęcy i wielu innych gatunków. W Wielkanoc, po obfitym posiłku w rodzinnym gronie, nie ma lepszego sposobu na relaks, niż spacer po lesie w towarzystwie ukochanego zwierzaka. Każdy, kto kocha panującą na łonie natury ciszę przeplataną ćwierkaniem ptaków, ciepło promieni słońca i zapach leśnego runa, powinien jednak wziąć sobie do serca komunikat specjalny wydany przez leśników.
Fotopułapka Kazimierza Nóżki uchwyciła stado jeleni w "jeszcze zimowej szacie". Niezwykłe nagranie z leśnej puszczy zostało opublikowane na profilu w mediach społecznościowych przez Nadleśnictwa Baligród w Bieszczadach.Chmarę jeleni udało się przyłapać Kazimierzowi Nóżce, cenionemu ekspertowi, leśnikowi oraz współautorowi ksiażek o Bieszczadach. Dzięki fotopułapce umieszczonej w lesie udało mu się udokumentować jelenie w ich naturalnym środowisku, podczas gdy posilały się na polanie.
Trzej mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy z z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą puławskiej komendy w związku z podejrzeniem kłusownictwa. Do aresztowania doszło akurat wtedy, gdy ciągnęli za samochodem skłusowaną sarnę. Z nielegalnego polowania prosto do policyjnego aresztu - taką drogę przebyli trzej kłusownicy, których przyłapano na gorącym uczynku w lasach na terenie gminy Żyrzyn. Na sumieniu mają co najmniej kilka jeleni.
Przedstawiciel zagrożonego wyginięciem gatunku z rodziny łasicowatych został uchwycony na zdjęciu. Fotografię wykonano na terenie parku Yellowstone. W tym regionie występuje tylko 7 osobników. 5 marca przewodnik McNeil Lyons wybrał się z dwójką turystów na przejażdżkę po parku narodowym Yellowstone. Około 11:38 na zaśnieżonej drodze pojawiło się zwierz, którego skóra pokryta była długim, gęstym futrem o brązowoczarnym odcieniu.
Leśnicy wspólnie z policją walczą z nielegalnymi rajdami miłośników quadów oraz skuterów śnieżnych po beskidzkich rezerwatach. Choć amatorom leśnych przejażdżek grożą za to wysokie i dotkliwe kary, stają się coraz bardziej zuchwali i w dalszym ciągu ignorują przepisy. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach walczy z kierowcami, którzy nielegalnie wjeżdżają na teren beskidzkich rezerwatów przyrody oraz szlaki turystyczne i tam urządzają sobie rajdy. Głośnie wyścigi stanowią zagrożenie zarówno dla fauny, jak i flory leśnej.
Z żubrowego paśnika na terenie Nadleśnictwa Świerczyna zostały skradzione buraki. Pozostawiane są tam jako karma dla żubrów. Złodziej, którego nagrała kamera, proszony jest o ujawnienie. Na profilu Zagrody Pokazowo-Hodowlanej Żubrów i Rysi "Dzika Zagroda" pojawił się post, w którym poinformowano, że po raz kolejny doszło do kradzieży buraków, którymi karmione są żubry. Wszystko nagrała kamera.
Pracownicy Nadleśnictwa Białowieża opublikowali w sieci zdjęcie, które rzekomo przedstawia dzikie zwierzęta. Na pierwszy rzut oka niewielu jest w stanie udzielić prawidłowej odpowiedzi na pytanie, jaki gatunek uwieczniono na fotografii. Na szczęście obszerne wytłumaczenie rozwiewa wszelkie wątpliwości.Większość ssaków oraz ptaki, płazy czy gady to nie jedyne stworzenia, które muszą sobie poradzić z brakiem pokarmu i niskimi temperaturami panującymi podczas zimy. Jedną z metod radzenia sobie w trudnych zimowych warunkach, którą stosują niektóre zwierzęta, to opuszczenie naszego kraju i udanie się na emigrację do ciepłych krajów. Ci nieszczęśnicy, którym nie po drodze do egzotycznych krajów, muszą znaleźć inny sposób na przetrwanie zimy i doczekanie wiosny. Okazuje się, że nie ma na to lepszej metody niż hibernacja.
Leśniczy z Opola podzielił się w sieci ciekawym zjawiskiem zaobserwowanym we wsi Tarnów Opolski. Napotkał tam siedem łaciatych warchlaków bez lochy. Cztery z nich do złudzenia przypominały dalmatyńczyki. Czemu zawdzięczają swoje umaszczenie? Specjalista przypuszcza, że możliwości są dwie.Dziki-dalmatyńczyki mają swoje 5 minut sławy w mediach. Wszystko dzięki nagraniu opublikowanemu przez Jacka Boczara z Nadleśnictwa Opole, który w ramach obowiązków służbowych wykonywał pomiary drewna. Film przedstawia gromadkę warchlaków o bardzo nietypowym umaszczeniu.
Podczas spaceru po lesie Sid Saunders, emeryt z Anglii, natknął się na dziwnie wyglądający kamień. Kiedy strząsnął z niego liście i dokładnie mu się przyjrzał, okazało się, że przypadkiem znalazł grób z epoki wiktoriańskiej. Ku jego zaskoczeniu, nagrobek wcale nie był poświęcony człowiekowi.Nie bez powodu mówi się, że obcowanie z naturą wpływa na poprawę sił witalnych, energię, a także ludzką odporność. W końcu nie ma nic przyjemniejszego niż spacer w ponury dzień, nieprawdaż? To jednak nie wszystkie zalety aktywności na świeżym powietrzu. Jeśli wybierasz się do lasu, koniecznie nie zapomnij aparatu, ponieważ nigdy nie wiadomo, na co możesz się natknąć.
Leśniczy z Nadleśnictwa Zdrojowa Góra, położonego w województwie wielkopolskim, pokazał intrygujący film z udziałem leśnych mieszkańców. Podczas spaceru nakrył odpoczywającego w norze wilka. Kilkusekundowe nagranie stało się prawdziwym hitem w sieci.
Pracownicy Nadleśnictwa Kwidzyn pochwalili się nie lada odkryciem. W tamtejszych lasach zaobserwowano niezwykle rzadkie stworzenie objęte ścisłą ochroną gatunkową. Jak wskazują zapiski leśników, ostatni taki okaz był widziany w 1977 i 1974 roku.
Choć w Bieszczadach śniegu po kolana, niedźwiedzie tylko w piosence mocno śpią. W rzeczywistości przedstawiciele drapieżnych ssaków jeszcze nie zapadli w sen zimowy. Fotopułapka nakryła je podczas wygibasów w "leśnej kąpieli". Po pierwszych przymrozkach większość mieszkańców Nadleśnictwa Baligród zapadła w stan hibernacji. Nie tyczy się to niedźwiedzi. Mimo połowy grudnia miśki nadal pozostają aktywne.
Jesień w pełni, większość liści już opadła z drzew, nieuchronnie zbliża się zima. Nadleśnictwo Baligród opublikowało film, na którym widać, że niektóre zwierzęta już zmieniły letnią szatę na zimową. Tym razem możemy obserwować dzikie pląsy śnieżnobiałego drapieżnika z rodziny łasicowatych.
Pracownicy Nadleśnictwa Celestynów opublikowali w sieci zdjęcie, które skradło serca tysięcy Polaków. Na fotografii uchwycono przeurocze znalezisko, którego autor dokonał podczas grabienia liści. To hibernująca orzesznica, która w trakcie drzemki wygląda niebywale czarująco.W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawił się nietypowy widok. Leśnicy z Celestynowa zaprezentowali własną wersję "śpiulokolotu" - neologizmu, które zostało okrzyknięte Młodzieżowym Słowem 2021 roku.
Pewien myśliwy mocno się zdziwił, kiedy przybył do lasu na łowy. Chociaż zdawałoby się, że w pobliżu nie ma żywej duszy, w myśliwskiej ambonie zaczaił się ryś. Drapieżnik bacznie obserwował okolicę, puszczając nawoływania człowieka mimo uszu. Ambona myśliwska to obiekt w kształcie wieżyczki, służący do polowań na czatach na zwierzynę wychodzącą z lasu. W teorii ma stanowić bezpieczną przystań dla łowcy, chroniącą przed dzikimi stworzeniami. A w rzeczywistości? Okazuje się, że korzystają z niej także mieszkańcy łona natury.
Widok pierwszego śniegu ucieszył nie tylko najmłodszych. Zimowemu szaleństwu dają się ponieść także wilki, co udowadnia nagranie autorstwa Mariusza Nędzyńskiego, podleśniczego w Nadleśnictwie Stuposiany. Widok watahy buszującej w śniegu wzbudził zainteresowanie internautów.
Pracownicy Lasów Państwowych podzielili się w mediach społecznościowych intrygującymi zdjęciami autorstwa Mateusza Frączkowskiego. Nieprawdopodobne, co można znaleźć w budkach lęgowych poza ich prawowitymi mieszkańcami. Zdjęcia najciekawszych znalezisk wylądowały na Facebooku wraz z wyjaśnieniem.W warmińsko-mazurskich lasach można odnaleźć najróżniejsze rzeczy. Podczas dorocznego sprzątania budek lęgowych dla ptaków leśnicy natknęli się na nieproszonego gościa, który drzemał w cudzym noclegowisku.
Do Polski lada moment zawita prawdziwa zima. Tymczasem w niektórych częściach kraju spadł już pierwszy śnieg. Miłośnik dzikiej przyrody udokumentował na zdjęciu niezwykłe spotkanie z kozicami górskimi, które wesoło spacerowały po śnieżnobiałym lesie. Pan Łukasz Cicheckim miał niewyobrażalny fart, planując spacer po lasach na Dolnym Śląsku tuż po pierwszych w tym roku opadach śniegu. Kiedy przemierzał łono natury, brnąc stopami w puszystych zaspach, na jego drodze pojawiły się przepiękne zwierzęta.