Lasy Państwowe apelują. Na przełomie lutego i marca patrz pod nogi
Udając się do lasu na przełomie lutego i marca lepiej patrzeć, gdzie stawiamy swoje kroki. Rozpoczyna się coroczna wymiana poroża u jeleniowatych. Zrzuty te często stanowią wyzwanie dla poszukiwaczy, którzy właśnie w tym celu wybierają się na wędrówki. Jedni zbierają go dla przyjemności, inni dla pieniędzy, aczkolwiek wszyscy, którzy pragną zabrać taki skarb do domu, muszą wiedzieć, że obowiązkowe jest przestrzeganie kilku zasad.
Poroże jeleni przez niektórych jest traktowane jako idealna ozdoba w domu, inni natomiast szukają go w lasach, aby sprzedać i nieco się wzbogacić. Niezależnie od motywacji, przed zabraniem zrzutu z naturalnego środowiska nie złamać żadnej z zasad wyznaczonej przez leśników. Konsekwencje mogą być tragiczne, czego dowodem była głośna sprawa z 2021 roku, kiedy to zbieracze poroża zagonili jelenie na kruchą taflę lodu.
Z końcem lutego nadchodzi czas zrzutów jeleniowatych
Nie od dziś wiadomo, że poroża jeleni czy łosi są cennym znaleziskiem nie tylko dla miłośników dzikich zwierząt zamieszkujących polskie lasy. Podczas gdy pierwsze z nich zrzucają swoje wieńce wraz z końcem lutego, te drugie pozbywają się ich już na przełomie grudnia i stycznia. Dzieje się tak zawsze po okresie godowym, kiedy broń służąca do demonstracji siły i rywalizacji o samice przestaje być przydatna, a więc co roku pojawia się nowa szansa na znalezienie leśnego skarbu.
- Proces zrzucania poroża jest związany ze zmianami zachodzącymi w tkance kostnej. Tworzą się jamy, które z czasem się powiększają, aż w końcu poroże się odłamuje. Nowe poroże początkowo pokryte jest tzw. scypułem, który jest mocno unaczyniony. Po czterech miesiącach skóra zaczyna wysychać, a wtedy zwierzęta ścierają ją o krzewy i pnie drzew. Co ciekawe, w ciągu doby poroże może przyrosnąć nawet o 1,5 cm - informują eksperci z Nadleśnictwa Złotów.
Okazuje się jednak, że znalezienie poroża wcale nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Niektórzy zbieracze porównują je nawet do grzybobrania. Udając się w tym celu do lasu, trzeba wykazać się ogromną spostrzegawczością, ponieważ zrzuty mają barwę niezwykle zbliżoną do liści, traw i poszycia leśnego.
Dzikie zwierzę wpadło z wizytą na posesję, z jego ciała coś zwisało. Nic słodszego dziś nie zobaczysz
Gdzie szukać zrzuconego poroża?
Leśnicy z Lasów Państwowych przypominają o przestrzeganiu kilku zasad, aby nie przeszkadzać mieszkającym w lesie stworzeniom. Dzięki nim natura sama odwdzięczy się nam, a zwierzęta zgubią swoje rogi w bardziej przystępnych miejscach.
Przede wszystkim należy pamiętać o zachowaniu ciszy. Hałas bowiem zdecydowanie odstrasza dzikich mieszkańców lasów, którzy w strachu oddalają się w jego najbardziej odległe zakątki. W trudnych, zimowych warunkach, zwierzęta gromadzą się w duże stada. Tropienie takich chmar na śniegu zwiększa szanse znalezienia zrzutów. Jednak ciągłe nękanie takich stad nie tylko osłabia i stwarza zagrożenie dla zwierząt.
O konsekwencjach nieetycznego zbierania poroża głośno było przed dwoma laty, kiedy to zachłanni poszukiwacze jeleni intencjonalnie straszyli zwierzęta w okolicach Ińska w zachodniopomorskim. Wówczas spłoszone stado jeleni wbiegło na taflę zamarzniętego jeziora, po czym wpadło lodowatej wody. Większości z nich nie udało się wydostać na brzeg.
Najczęściej na zrzucone poroża można natknąć się w okolicy drzew, ponieważ tam odpadają w wyniku trącania o nie, w celu otrząsanie się ze śniegu lub deszczu. Jeśli spokój zwierząt nie będzie zakłócony, można spodziewać się go również w okolicach żerowisk, czyli śródleśnych łąkach i polach.
Czy znaleziony zrzut można legalnie zabrać z lasu?
Często pojawia się pytanie, czy zabieranie zrzuconych poroży jeleniowatych jest legalne. Okazuje się, że obowiązujące w Polsce prawo nie zabrania tego, jednak nie można zapomnieć o zakazie, który obowiązuje w parkach narodowych i rezerwatach. Tam takie zachowanie nie jest dopuszczalne.
Leśnicy zachęcają do poszukiwań zrzutów w lasach z rodziną i najbliższymi. Tropienie dzikiej zwierzyny, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad ostrożności, to świetny pomysł na aktywność połączoną z integracją i zacieśnianiem więzi.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
- Nie żyją ostatni przyjaciele niedźwiedzia z polskiej armii. “To Wojtek pomógł nam wygrać II WŚ”
- Co robią dzieciaki, gdy mama nie patrzy? Rysiątka mają parcie na szkło, aż miło popatrzeć
- Trener psów zdradził, jakie psie rasy są najtrudniejsze do ułożenia. Nie każdy sobie z nimi poradzi
źródło: o2.pl; zielona.interia.pl