Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Przybysze z daleka dotarli do Polski. Pluskwiaki lipowe budzą niepokój i śmierdzą
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 08.03.2023 12:18

Przybysze z daleka dotarli do Polski. Pluskwiaki lipowe budzą niepokój i śmierdzą

None
facebook/Lasy Państwowe, fot. D. Dziektarz

Po wtyku amerykańskim kolejny inwazyjny gatunek pojawił się w Polsce. Do naszego kraju dotarły pluskwiaki charakterystyczne dla regionu Morza Śródziemnego, co wzbudziło zainteresowanie leśnych spacerowiczów. Jego pojawienie się w Europie Środkowo-Wschodniej ma związek z globalnym ociepleniem. Czy rzeczywiście mamy do czynienia z plagą?

Lasy Państwowe na swoim facebookowym profilu pokazują, jak wyglądają owady, które jeszcze do niedawna w Polsce nie pojawiały się wcale lub występowały tylko sporadycznie. Od kilku dobrych lat pluskwiaki nie gardzą polskim słońcem. Najlepiej wygrzewa im się konkretnym gatunku drzewa liściastego. 

Pluskwiaki lipowe obsiadają polskie drzewa

Pluskwiaki lipowe to ciepłolubne stworzenia, które pierwotnym zasięgiem obejmowały obszar basenu Morza Śródziemnego, jednak wraz z upływem lat zaczęły rozprzestrzeniać się coraz dalej, między innymi do Francji, Szwajcarii, Czech, aż w końcu dotarły również do Polski. Eksperci za przyczynę tego zjawiska podają coraz wyraźniej zauważalne ocieplenie klimatu.

Po raz pierwszy spotkanie ze skupieńcami lipowymi w Polsce odnotowano oficjalnie w 2014 roku. Od tamtej pory owady te skolonizowały nasz kraj i obecnie występują już niemal we wszystkich rejonach kraju nad Wisłą. Teraz da się je zauważyć zwłaszcza wraz z pojawieniem się pierwszych mocniejszych promieni słonecznych.

- W charakterystyczny sposób odbijają światło słoneczne, błyszcząc w jego promieniach trochę jak małe lustereczka - opisują leśnicy na Facebooku.

Pluskwiaki lipowe żerują na wszystkich roślinach ślazowatych, jednak do ich gustu zdecydowanie najbardziej przypadła lipa. Pęknięcia jej kory traktują jak miejsce schronienia oraz wypoczynku. Chcąc przyjrzeć im się z bliska, w pierwszej kolejności to właśnie tam należy ich szukać.

 

Niewyjaśniona tajemnica mostu psich samobójców. Do dziś skoczyło z niego 600 psów

Ciepłolubne owady odnalazły się też zimą

Okazuje się, że pluskwiaki lipowe zaskoczyły spacerowiczów i tej zimy można je było znaleźć w śniegu i minusowej temperaturze w Zielonej Górze. Co więcej, kilka zaobserwowanych osobników z tego miejsca przesłano do Katedry Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii Uniwersytetu Łódzkiego. Tam naukowcy przyjrzą im się bliżej.

- Otrzymane osobniki posłużą do stworzenia genetycznej bazy danych dla obcych i inwazyjnych gatunków owadów spotykanych w Polsce, tzw. barkodów DNA, czyli genetycznie unikatowych kodów DNA charakterystycznych dla poszczególnych organizmów - mówi dr Radomir Jaskuła w rozmowie z “Gazetą Wrocławską”. - To nowatorski projekt, liczymy, że dzięki uzyskanym wynikom identyfikacja wielu trudnych i problematycznych gatunków stanie się szybsza i prostsza, co wesprze nie tylko działania związane z ochroną środowiska w Polsce i Europie, ale również różne gałęzie gospodarki człowieka, gdzie obce owady powodują znaczne straty ekonomiczne.

Czy pluskwiaki nam zagrażają?

Mimo iż badania prowadzone nad gatunkami inwazyjnymi wskazują, że roje obsiadające pnie drzew swoją obecnością prowadzą do negatywnych zmian w środowisku naturalnym, pozostaje najważniejsze pytanie - czy stwarzają one bezpośrednie zagrożenie dla ludzi lub zwierząt? Jak wyjaśnia dr Jaskuła, owady odżywiają się wyłącznie sokami roślin czy samymi drzewami, aczkolwiek posiadają swoistą “broń biologiczną”, którą stosują w samoobronie. Mowa o cuchnącej wydzielinie, która skutecznie odwodzi drapieżniki - w tym psy czy koty - od pomysłu konsumpcji pluskwiaków.

Warto jednak nadmienić, iż pluskwiaki teoretycznie stanowią zagrożenie chociażby w sytuacji, gdy pies otrze się ciałem o drzewo pokryte rojem. Późniejsze wylizywanie sierści może prowadzić do zatrucia u czworonoga, dlatego właścicielom zaleca się szczególną ostrożność. 

źródło: gazetawroclawska.pl; facebook

Tagi: Polska Lasy Owady
Lecą wióry w Tatrach. Leśnicy natknęli się na kwadratowe dziuple. Widzieliście je kiedyś?
W ostatnim czasie leśnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego natknęli się na gigantyczne dziury w drzewach, które wyglądają jakby wyszły spod ręki wandali. Nic bardziej mylnego. W rzeczywistości to robota pewnego płochliwego zwierzęcia. Jaki ptak jest ich autorem i gdzie najczęściej można je znaleźć? Niewątpliwie precyzyjnie wydrążona w drzewie dziupla o kwadratowym bądź prostokątnym kształcie może wydawać się czymś zaskakującym i rzadko spotykanym w polskich lasach. Jesteśmy przekonani, że niektórzy mogliby nawet pomyśleć, że to sprawka człowieka. Okazuje się jednak, że za całym zamieszaniem stroi płochliwe stworzenie, które w Polsce objęto ochroną gatunkową ścisłą.
Czytaj dalej
Kotek i sowa zbliżyli się do siebie tak bardzo, że nawet śpią razem. Trudno oderwać od nich wzrok
Kotek i sowa stali się najlepszymi przyjaciółmi, kiedy oboje zamieszkali w popularnej kawiarni w Japonii. Nie da się ukryć, że widok tej dwójki jest naprawdę uroczy. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że takie traktowanie zwierząt nie prowadzi do niczego dobrego. Przyjaźń, jaka wywiązała się między sową a kotkiem, jest niewątpliwie czymś wyjątkowym. Kawiarnie, w których przebywają zwierzęta, stają się coraz popularniejsze na całym świecie, także w Polsce. Obrońcy ich praw apelują jednak, że podążając w tym kierunku, nie doprowadzimy do niczego dobrego.
Czytaj dalej