Kilka dni temu, pod Pleszewem we wsi Dobra Nadzieja pani Justyna natknęła się na sześć maleńkich istot biegających po ulicy. Wszystko wskazywało na to, że ktoś celowo je tam zostawił. Maluchy w każdej chwili mogły zostać potrącone przez samochód. Na szczęście ich los nie wszystkim pozostał obojętny.
Na dziale mięsnym jednego ze sklepów spożywczych doszło do kradzieży. Co więcej, w rolę złodzieja wcielił się ktoś nietypowy, kto nie miał oporów przed wyniesieniem smacznego kąska, pomimo licznych świadków. Jeden z pracowników śledził przestępcę, żeby przekonać się, co skłoniło go do tego zachowania. Kiedy motyw jego postępowania stały się jasny, nie sposób było mu nie wybaczyć.
Bezdomna kotka wraz z trzema kociętami została dostrzeżona przez empatycznych ludzi, dzięki którym cała rodzina trafiła pod opiekę organizacji zajmującej się bezdomnymi zwierzętami. Niestety, dla dwóch kociaków było już za późno. Jedynie jeden maluch miał szansę na przeżycie. W jego oczach, choć opuchniętych i zaczerwienionych, wciąż dostrzegalna była wola walki.
Jednym z najlepszych sposobów na ćwiczenie umysłu jest rozwiązywanie zagadek. Kotom zdarza się wchodzić tam, gdzie nie powinny się znaleźć. Pewien mruczek ukrył się w sklepie spożywczym. Sprawdź, czy zwierzak byłby w stanie Cię przechytrzyć. Jesteś w stanie go znaleźć? Wystarczy 30 sekund.
Koty uparcie wpatrujące się w jeden punkt na ścianie, na której z perspektywy człowieka nie ma nic ciekawego, mogą zmrozić krew w żyłach. Okazuje się, że tego typu zachowanie może mieć kilka przyczyn. Bywa, że ma ono związek z innym postrzeganiem świata przez te zwierzęta. Jednak zastyganie w bezruchu i wpatrywanie się w jeden punkt może świadczyć również o poważnych kłopotach.
Funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w ośrodku dla osób bezdomnych w Błońsku. Na miejscu okazało się, że dwóch pensjonariuszy znęcało się nad bezdomnymi kotami, w wyniku czego jedno z trzech zwierząt straciło życie, a dwa są w stanie krytycznym. Szczegóły tego zdarzenia są porażające.
Nawet najbardziej sprytnym zwierzakom zdarza się stracić równowagę. Pewnego dnia kocur o imieniu Mini Max wypadł przez okno z wysokości trzeciego piętra. Jego opiekunka szukała go przez wiele lat. Nie traciła nadziei na to, że jeszcze odzyska swojego czworonoga. Okazało się, że miała rację. Po sześciu latach od zaginięcia odkryła prawdę o tajemniczym zniknięciu pupila.
Bezdomne koty są narażone na mnóstwo niebezpieczeństw. Zdarza się, że nawet najbardziej troskliwej matce nie uda się zapewnić bezpieczeństwa swojemu potomstwu. Tak było w przypadku kociaka o imieniu Barbie. Czworonóg został osierocony, gdy miał zaledwie kilka dni. Rozpaczliwie wołał swoją mamę, która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Na szczęście maluch został usłyszany przez kobietę, która postanowiła mu pomóc. Nie było pewności, czy maleństwo uda się uratować. Było bardzo wyziębione po samotnie spędzonej nocy.
Od kilku lat, coraz więcej ludzi ma możliwość pracy zdalnej. Jeszcze niedawno nie do pomyślenia było, że pewne profesje zostaną przeniesione do domów zawodowców. Jednak obecnie nawet niektórzy prezenterzy pogody pracują zdalnie. Jeff, specjalista w tym zakresie, działa w swoim domowym biurze od niemalże trzech lat. Okazało się, że pogodzenie obowiązków zawodowych i opieki nad kotem było dla mężczyzny dużym wyzwaniem. Jednak czworonóg sam znalazł rozwiązanie, dzięki któremu stał się popularny wśród wielu osób, regularnie śledzących wiadomości pogodowe emitowane w telewizji.
Koty są prawdziwymi mistrzami kamuflażu. Wydawać by się mogło, że niekwestionowanymi liderami w tej kwestii są dzikie koty. Jednak wiele wskazuje na to, że jest to sprawa dyskusyjna. Pomimo tego, że życie domowych mruczków nie ma nic wspólnego z walką o przetrwanie na wolności, czworonogi te wciąż mają w sobie instynkt, który podpowiada im jak doskonale wtopić się w otoczenie. Okazuje się, że domowe pupile potrafią ukryć się nawet tam, gdzie wydaje się to wręcz niemożliwe. Sprawdź, czy czworonogowi udało się przechytrzyć również Ciebie!
Koty są zwierzętami, które można spotkać w wielu domach. Pomimo tego, że są to czworonogi uwielbiane przez ogromną grupę ludzi, wciąż wielu opiekunów nie umie poprawnie interpretować ważnych sygnałów, które ich pupile wysyłają im każdego dnia. Niektórych bardzo zastanawia to, dlaczego ich kot nie lubi się przytulać. Okazuje się, że ten gatunek ma zupełnie inne sposoby na okazywanie miłości i zaufanie niż przyjęło się to u ludzi. Dlaczego kot jest niedotykalski? Wyjaśniamy krok po kroku, jakie czynniki wpływają na jego zachowanie.
Znęcanie się nad zwierzętami może przybierać różne formy. Niektórzy nie mają najmniejszych oporów przed biciem lub głodzeniem czworonogów. Inni bez wyrzutów sumienia wykorzystują cierpiące istoty do celów zarobkowych lub dla zaspokojenia bestialskich zapędów. Okazuje się, że w Polsce nie brakuje też ludzi strzelających do kotów. Kilka dni temu pewna kobieta znalazła przy drodze konającą kotkę. Okazało się, że ktoś celnie strzelił w nią siedem razy. Tu nie ma mowy o przypadku.
Ratowanie osieroconych zwierząt jest ogromnym wyzwaniem. Osoby zaangażowane w opiekę nad maluchami muszą liczyć się z pracą o każdej porze dnia i nocy. Kocięta wymagają karmienia i doglądania co kilka godzin. Sprawa staje się jeszcze bardziej skomplikowana, kiedy zwierzę boryka się z problemami zdrowotnymi. Tak było w przypadku Scouta, maleńkiego kociaka, który trafił pod opiekę lokalnej organizacji z zakażoną raną na łapce. Jego stan był tragiczny.
Zdarza się, że zwierzęta w potrzebie pojawiają się znikąd, nagle zmieniając plany ludzi, którzy zupełnie nie spodziewali się natknięcia się na cierpiącą istotę. Niektóre czworonogi znajdywane są w takich miejscach, że nie sposób ich nie zauważyć. Tak było w przypadku rudego kocura. Zwierzak pewnego dnia został znaleziony przez jedną z lokatorek kamienicy na schodach. Kobieta wychodząc z mieszkania, niemalże się o niego potknęła. Nie wiedziała, skąd się tam wziął, ale była przekonana, że kocur potrzebuje natychmiastowej pomocy.
Jazda na gapę, to sposób podróżowania, który kojarzy z środkami transportu publicznego. Jednak okazuje się, że niektórym istotom udaje się podróżować w ten sposób taksówką. Pewien maleńki czworonóg ukrył się we wnętrzu samochodu. Kierowca pojazdu zdał sobie sprawę z tego, że ma ponadprogramowego pasażera dopiero po zakończonym dniu pracy. Okazało się, że zwierzę przejechało w ten sposób co najmniej kilkanaście kilometrów.
Wiele mówi się o tym, że obecność zwierząt w życiu dzieci ma pozytywny wpływ na ich rozwój. Co więcej, niektóre zwierzęta biorą na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich małych towarzyszy. Okazuje się, że nie tylko psy potrafią być wyjątkowo opiekuńcze i przezorne. Również kotom zdarza się wykazać ogromną troską w stosunku do najmłodszych członków rodziny. Gdyby nie czujność pewnego biało-szarego mruczka, zabawa dwuletniego dziecka mogłaby skończyć się tragicznie.
Bezdomnym zwierzętom na schronienie zdarza się wybierać nietypowe miejsca. Niektóre czworonogi decydują się na koczowanie w pobliżu ruchliwych miejsc. Poświęcają spokój na rzecz łatwiejszego dostępu do ludzi, którzy być może zdecydują się im pomóc. Strategia ta czasami bywa skuteczna. Szylkretowa kotka miała w zwyczaju błąkać się w okolicach stacji benzynowej. Nieopodal dużego skrzyżowania natknęła się na nią kobieta, która postanowiła zapewnić jej komfortowe życie. Niestety, nie obyło się bez pewnych komplikacji
Bezdomne zwierzęta obierają różne taktyki umożliwiające im przetrwanie życia bez opiekuna. Niektóre z nich z obawy o własne bezpieczeństwo omijają obcych ludzi szerokim łukiem. Inne wręcz przeciwnie - pełne ufności zaczepiają każdą napotkaną osobę z nadzieją na to, że ktoś im pomoże. Wiele wskazuje na to, że część potrzebujących czworonogów doskonale wie, że wsparcie mogą znaleźć u przedstawicieli prawa. Bezdomna kotka błąkająca się po Chojnicach uznała, że wproszenie się do komendy policji rozwiąże wszystkie jej problemy. Czy miała rację?
Proces poszukiwania pracy spędza sen z powiek wielu kandydatom. Znalezienie zatrudnienia na satysfakcjonujących warunkach czasami trwa długie miesiące. Wydawać by się mogło, że po ukończeniu ostatniego etapu rekrutacji wszystko wreszcie zacznie się układać. Okazuje się, że czasami już po pierwszym dniu pracy można zostać… bezrobotnym. Na własnej skórze przekonał się o tym pewien mężczyzna. Przełożony oświadczył, że musi wybierać pomiędzy opieką nad kotem a ciepłą posadką w firmie. Pracownik za nic nie zmieniłby podjętej decyzji.
Każdy kot ma specyficzny zestaw cech charakteru. Jeden osobnik będzie robić wszystko, aby unikać obcych ludzi, z kolei inny może być skłonny do proszenia o pomoc każdej napotkanej osoby. Wyjątkowo ufnym kocurem okazał się być Stefan, bezdomny senior, który przez długi czas zaglądał do wielu okien, z nadzieją na ratunek. Wiele ludzi zignorowało czworonoga będącego w potrzebie. Zwierzak musiał długo tułać się od domu do domu, aby w końcu trafić na kogoś, kto postanowi okazać mu zainteresowanie i troskę.
Kilka miesięcy temu Jacek Kurski przyjął posadę w szwajcarsko-polskiej konstytuancie w Grupie Banku Światowego, co wiązało się z koniecznością przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych. Niedawno dołączyła do niego żona oraz dzieci. Wszystko było dokładnie przemyślane i zaplanowane. Niestety, okazało się, że życie bywa przewrotne. Śmierć przyszła znienacka. Kurscy stracili członka rodziny, który towarzyszył im od co najmniej pięciu lat. Wiele wskazuje na to, że doszło do otrucia.
Wizyty u weterynarza zazwyczaj są bardzo stresujące nie tylko dla zwierząt, ale również dla ich opiekunów. Strach przed diagnozą, wysokie koszty leczenia czy nieprzyjemne zabiegi - to tylko niektóre z aspektów, które powodują przypływ trudnych emocji na samą myśl o wizycie w gabinecie weterynaryjnym. Jednak jak się okazuje, w klinikach dla zwierząt zdarzają się też zabawne sytuacje. Reakcja jednego z mruczących pacjentów na środki anestetyczne zaskoczyła nie tylko jego właścicielkę, ale również tysiące internautów.
Mierzenie się z bezdomnością już od pierwszych tygodni życia jest wyzwaniem, któremu nie każde zwierzę jest w stanie podołać. Kocięta, przez co najmniej pierwsze dwa miesiące po urodzeniu, powinny mieć zapewnioną troskliwą opiekę matki oraz ciepły kąt. Niestety, pewien miot składający się z pięciu kociąt nie miał tyle szczęścia. Grupę maluchów znaleziono na ulicy. Czworonogi były niedożywione i zapchlone. Wszystko wskazywało na to, że straciły swoją matkę. Na szczęście trafiły na ludzi, którzy postanowili im pomóc. Okazało się, że maluchy potrafią odwdzięczyć się za okazaną troskę.
Miłość do jedzenia, charakteryzująca niektóre czworonogi przekracza wszelkie granice. Właściciele najbardziej sprytnych zwierząt, cieszących się ponadprzeciętnym apetytem, często nie są w stanie upilnować swoich podopiecznych. Zdarza się, że cecha ta prowadzi do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Niektóre dolegliwości pojawiają się nagle, jakby znikąd. Z kolei na nadmierną masę ciała łakome czworonogi pracują całymi miesiącami. Pewien rudy kocur o imieniu Dynamo wykazał się wyjątkową kreatywnością w pozyskiwaniu dodatkowych kąsków. W związku z tym, jego właściciele zmuszeni byli do podjęcia niecodziennych działań.
Wydawać by się mogło, że wszystkie czarne koty są do siebie łudząco podobne. Być może w kwestii wizualnej jest w tym nieco prawdy. Jednak nie da się ukryć, że każdy czworonóg ma niepowtarzalny charakter. Co więcej, bohater niniejszej historii niejednokrotnie wykazał się zamiłowaniem do czynności, które w ludzkim świecie są karalne. Na szczęście, z uwagi na to, że jest kotem, nie grozi mu konfrontacja z prawem. Z całą pewnością jednak, zachowanie czarnego czworonoga zwraca na siebie uwagę wszystkich jego sąsiadów. Nikt nie może spać spokojnie. Sprawą zainteresowały się nawet lokalne media.
Wielu właścicieli czworonogów jest w stanie zrobić wszystko, aby zapewnić swojemu pupilowi jak najwyższy komfort życia. Okazuje się jednak, że niektórzy są gotowi w imię dobra zwierząt atakować innych ludzi. Pewna kobieta, podróżująca razem ze swoim kotem, rozpoczęła w autobusie bójkę. Uważała, że należy jej się miejsce dla uprzywilejowanych pasażerów, ponieważ ma chorego pupila. Postanowiła zawalczyć o to, co w jej mniemaniu było jej przywilejem. Jeden z pasażerów nagrał walkę. Internauci nie kryją rozbawienia reakcją zwierzaka w plecaku.
Warto zachować uważność, nawet podczas tras przemierzanych każdego dnia. Jak się okazuje, nigdy nie wiadomo, kiedy na drodze pojawi się ktoś, kto potrzebuje natychmiastowej pomocy. Dzięki czujności pewnego mężczyzny, który w drodze do pracy usłyszał dziwne piski, udało się uratować życie maleńkiej istocie. Czworonóg utknął w mało widocznym miejscu i stał po szyję zanurzony w wodzie. Nie miał możliwości samodzielnego wyswobodzenia się z kłopotów. Na szczęście pomoc przyszła wystarczająco szybko.
Adoptowane zwierzęta potrafią odwdzięczyć się swoim wybawcom ogromną dawką miłości i bezgranicznego zaufania. Maniuś, niespełna roczny kocurek, pierwsze chwile swojego życia spędził na ulicy. Na szczęście w kwietniu bieżącego roku znalazł kochający dom. Zaprzyjaźnił się ze wszystkimi członkami swojej nowej rodziny, ale szczególnie bliska stała mu się pięcioletnia dziewczynka ze spektrum autyzmu. Szybko stali się nierozłącznymi kompanami. Niestety, szczęście Maniusia nie trwało długo. Małej Emilce nieomal pękło serce, kiedy u zwierzęcia zdiagnozowano poważną chorobę.