Suczka o imieniu Bella była długoletnią przyjaciółką Roberta Kuglera. Mężczyzna zaopiekował się labradorką, kiedy ta była jeszcze szczeniakiem, dlatego w ciągu dziewięciu wspólnie spędzonych lat bardzo zżył się ze swoim czworonogiem. Jednakże, pewnego dnia diagnoza, którą usłyszał z ust weterynarza wywróciła jego całe życie do góry nogami. Zwierzę zachorowało na raka i musiało mieć amputowaną jedną z łap. Wkrótce okazało się, że dni suczki są już policzone. Robert zrozumiał, że może zrobić tylko jedną rzecz zanim rozstanie się ze swoją towarzyszką.
Nikodem Olijnyk azyl dla zwierząt prowadził w szopie stojącej na podwórku przy jego bloku. Miał szpaka, cztery króliki i świnkę morską. Wszystkie zwierzęta otoczył wyjątkową opieką i starał się im pomóc. Ale w nocy z 8 na 9 czerwca nieznany sprawca lub sprawcy włamali się do szopy i w okrutny sposób zabili prawie wszystkie zwierzęta. Ocalał tylko jeden czarny królik, który schował się za workiem. O tragedii, która miała miejsce chłopak zawiadomił lokalną fundację, ale nie otrzymał pomocy. Dopiero po nagłośnieniu sprawy przez media, mundurowi zajęli się sprawą, a ludzie o dobrych sercach postanowili zrzucili się na nowy azyl dla Nikodema. Niestety nad nowym azylem pojawiły się czarne chmury.
Koty czy psy to istoty, które nie potrafią odczuwać uczuć wyższych, a tym bardziej kochać swoich właścicieli - z pewnością spotkaliście się w życiu z takim stwierdzeniem. Wiele osób, którym nie dane było stworzenie głębokiej więzi ze zwierzętami domowymi powiela ten krzywdzący stereotyp i neguje opinie tych, którzy wierzą, że ich podopieczni żywią do nich ciepłe uczucia. Czy już nie pora, aby ostatecznie udowodnić, że czworonogi naprawdę przywiązują się do opiekunów i gdy Ci odejdą, odczuwają taki sam smutek, co ludzie? Jeśli wciąż potrzebujesz żywego przykładu to prezentujemy przed Tobą niezbity dowód.
Pies jest, jak głosi stare przysłowie, najlepszym przyjacielem człowieka. To zwierzęta o dużej inteligencji, które darzymy odwzajemnianą przez nie miłością. Ludzie często bardzo przywiązują się do swoich pupili. Ich śmierć zawsze stanowi powód do żałoby i smutku. Wierzący właściciele czworonogów, nie tylko ci mali, od dawna zastanawiają się, czy w niebie spotkają swojego pupila. Trudno jednak udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Wielu sugeruje, by nie przejmować się istniejącymi doktrynami i teoriami, a iść w tej kwestii za głosem swojego serca.
Wypadek z udziałem właścicieli zwierząt domowych i ich podopiecznych wydarzył się w miejscowości Zinapécuaro na wschód od Mexico City, położonej w górzystym regionie kraju. Lokalną atrakcją stanowią gorące źródła oraz gejzery, które odwiedzane są zarówno przez turystów i mieszkańców okolicy. 13 czerwca bieżącego roku dwójka mężczyzn - Pablo Fustec oraz jego wieloletni partner Jonathan Ramos, wybrali się na górską wspinaczkę w towarzystwie swoich trzech psów. Nikt nie spodziewał się, że sobotni wypad na łono natury zakończy się rodzinnym dramatem.
Gwiazda pożegnała ukochanego psa o imieniu Lucy w mediach społecznościowych. Wyznała, że wciąż nie potrafi powstrzymać łez. Ból po stracie suczki jest ogromny. Lucy była jej najlepszym przyjacielem. Wiernym psem, który był z nią w dobrych i złych momentach życia. "Od momentu, kiedy przyniosłam ją do domu, cały czas spała przy moim brzuchu, nawet kiedy byłam w ciąży". Kiedy urodziłam dziecko, traktowała je jak swoje. Opiekowała się nim na każdym kroku" - czytamy we wpisie.
Weterynarz opublikował na swoich mediach społecznościowych wypowiedź, która skrywa w sobie bardzo ważne przesłanie. Mężczyzna odpowiedział na pytanie, które opiekunowie zwierząt z pewnością wielokrotnie sobie zadawali: dlaczego pies żyje krócej od człowieka? Wiele osób zrobiłoby wszystko, aby móc wydłużyć pozostały czas, jaki ukochani pupile mogą spędzić przy ich boku. Niestety, jest to tylko niedoścignione marzenie. Odpowiedź weterynarza pomoże lepiej zrozumieć śmiertelną naturę lojalnych czworonogów. Ostrzegamy, te słowa z łatwością doprowadzają do łez.
Nagranie ujawnione przez stowarzyszenie The Association for the Protection of Animals: Animal Equality na rzecz ochrony i praw zwierząt wywołało ogromny skandal wśród osób, które zarówno mięso jedzą, jak i wykluczyły je na stałe ze swojej diety. Niestety, żółciutkie i zadowolone z życia kurczaczki, które można podziwiać w reklamach telewizyjnych w okresie Wielkanocy czy na opakowaniach produktów jajecznych nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Realia przemysłowej produkcji kurczaków są porażające.
Pies nie zasłużył na to, co go spotkało. Zachowanie policjantów wywołało słuszne oburzenie w sieci. Całe zdarzenie obserwowała rodzina czworonoga. Policjant, nie mogąc zapanować nad psem, którego prowadził na smyczy stracił panowanie nad sobą. Wyjął służbowy pistolet i oddał strzał w kierunku zwierzaka znajdującego się na własnym terenie za ogrodzeniem. Trafienie okazało się być śmiertelne. Do zdarzenia doszło w Detroit. Policjantka, która oddała strzał prawdopodobnie nie poniesie żadnych konsekwencji
Kot Shiro zmarł w wieku 18 lat. Mruczek cieszył się wielką popularnością w sieci, a wszystko przez jego spokojny wyraz pyszczka. Niezależnie od tego, co się działo, był zawsze zrelaksowany. Opiekunowie pożegnali go w krótkich słowach. Mruczek o imieniu Shiro uwielbiał odpoczywać. Jego głównym celem każdego dnia było znalezienie dla siebie idealnego miejsca, gdzie nikt nie będzie mu przeszkadzał. Opiekunowie szybko spostrzegli, że mają do czynienia z bardzo leniwym kotem. Ale zwierzę jest przy tym bardzo urocze, a do tego w ogóle nie przeszkadzają mu różne ozdoby na głowie.
Do tragicznego wypadku doszło w ośrodku jeździeckim KJK Szary w Michałowicach (woj. małopolskie). 23-latka stępowała ze swoim koniem, Hotstarem.W pewny momencie zwierzę spłoszyło się, przypadkowo kopiąc w głowę utalentowaną zawodniczkę. Niestety, stało się najgorsze.
Przyjaciel nie opuści cię do samego końca – to sprawdza się także w przypadku zwierząt. Psiak potrąca swoim noskiem ziemię i próbuje zakopać swojego nieżyjącego już przyjaciela potrąconego przez samochód. Wzruszająca sytuacja uchwycona na nagraniu wideo. Pies bardzo przywiązał się do swojego towarzysza. Kiedy go zabrakło, rozpaczliwie próbuje go zakopać, trącając noskiem ziemię. Internauci są wzruszeni. Ta historia jest bardzo smutna.
Kundelek nawet po wielu latach od śmierci swojego właściciela odmawia opuszczenia jego boku. Jego przykład najlepiej pokazuje, jak wiernymi kompanami są nasze psy. Nigdy nie znajdziemy towarzyszy tak wiernych i bezinteresownie nam oddanych jak one. Ten przykład to też dobre przypomnienie tego, że zwierzaki również przeżywają żałobę. Czasami zdarza nam się zapominać o bardzo ważnej rzeczy. Chociaż zwierzęta nie wszystko doskonale rozumieją i może nam się wydawać, że nie przeżywają tak głęboko jak my, zwierzęta też mają emocje. Nasz pies, czy to rasowy, czy zwykły kundelek, będzie także czuł żałobę po naszym odejściu.
Suczka przeżywała żałobę po śmierci swojego pana. Nie chciała jeść, chudła w dramatycznym tempie. Jednak największa zmiana zaszła w niej, kiedy podczas pogrzebu zajrzała do trumny nieżyjącego właściciela. Wtedy właśnie w psie coś pękło. Żona zmarłego nie ma żadnych wątpliwości, ich pies również przeżywa żałobę. Julia i Andy przygarnęli Sadie gdy suczka była zaledwie kilkutygodniowym szczeniaczkiem i od razu pokochali ją z całego serca. Nie potrafili wyobrazić sobie życia bez pieska, a on — życia bez nich. Niestety, w życiu nie wszystko kończy się happy endem. Ta historia niestety ma bardzo smutne zakończenie.
Rodzina nie mogła uwierzyć w to, co się wydarzyło. Wszystko zaczęło się od wypadku ich ukochanego psa. Dalsza część historii to już prawdziwy horror. Ten dzień zapamiętają na zawsze. Dla prawdziwych miłośników zwierzaków każda śmierć niezależnie od tego, czy jest to pies, czy rybka to prawdziwa tragedia. Takie sytuacje smucą dorosłych, ale przede wszystkim dzieci. Płacz i tęsknota maluchów jest tak silna, że rodzice niejednokrotnie muszą kłamać na temat tego, co wydarzyło się ze zwierzątkiem. Głęboko wierzą w to, że ich dzieci niebawem zapomną o pupilu, lub przyzwyczają się do nowego. Ta rodzina przeżyła jednak coś bardzo nietypowego.
Pies jest poddawany eutanazji w ostateczności. Wykonuje się ją tylko wtedy, gdy nasz zwierzak okropnie cierpi i chcemy uchronić go przed dalszym bólem. Co jednak w przypadku, gdy właściciel chce uśmiercić zwierzę, które po prostu zaczęło mu wadzić? Odpowiedzialny człowiek zawsze rozważa wszystkie za i przeciw, by określić, czy nadszedł już czas, by pożegnać się z ulubionym zwierzęciem. Te psiaki nie miały tyle szczęścia. Trafiły na bezdusznego właściciela, który za wszelką cenę chciał poddać eutanazji dwa, zdrowe psy.
Symbol ludzkiej podłości jest naprawdę przerażający. Co może być gorszego od krzywdzenia niewinnych zwierząt? O tym, co się wydarzyło, powinien dowiedzieć się cały świat! To zdjęcie to bardzo smutny obraz tego, do czego zdolni są ludzie. Tym razem mowa o mieszkańcach Bengalu Zachodniego, regionu, w którym coraz częściej źle taktuje się zwierzęta. Zdjęcie, które zostało zrobione w Indiach, przedstawia naprawdę przerażającą sytuację. Zobaczcie sami!
Szczeniaki, których bezduszni właściciele pozbyli się w najgorszy możliwy sposób, umierały na oczach matki. Ta przywiązana była do drzewa i nie mogła im pomóc. Kiedy materiał pojawił się w serwie tvn24.pl, w sieci zawrzało. To przerażające, do jakich czynów zdolni są ludzie. Nie po raz pierwszy okazuje się, że niektórzy właściciele zwierząt pozbawieni są nie tylko serca, ale również rozumu. To, jaki los zgotowali bezbronnym szczeniakom, dosłownie nie mieści się w głowie. Najwidoczniej nie do końca spodobał im się fakt, że ich suczka urodziła aż 6 szczeniąt. Problemu postanowili pozbyć się na własną rękę.
Krowa miała pełną świadomość, że jej dni są policzone. Bezlitośni właściciele swoją decyzją o wysłaniu jej na rzeź sprawili, że z jej oczu popłynął potok łez. Zwierzak w głębi duszy przeczuwał, co go czeka, a reakcja łamie serce na pół. Historia ma niezwykłe zakończenie, które powinien poznać każdy z nas. Emma, której historię pragniemy wam dziś opowiedzieć, w sieci stała się prawdziwą gwiazdą. Swoim zachowaniem udowodniła, że krowy to niebywale inteligentne, a także wrażliwe zwierzęta. Kiedy filmik z jej udziałem pojawił się na jednej z grup na Facebooku, użytkownicy nie mogli uwierzyć, w to, co właśnie zobaczyli.
Mężczyzna żegna psa w poruszającym wideo udostępnionym na Facebooku. Filmik wzruszył już 16 milionów osób, które obejrzały jak dorosły mężczyzna widzi swojego psa ostatni raz. Lepiej przygotujcie chusteczki, bo łzy mogą lać się strumieniami. Pożegnanie z ukochanym psiakiem to zawsze pełne emocji wydarzenie. Okazało się, że jest to prawdą także dla ludzi wydających się z pozoru silnymi. Na wideo widać jak brodaty pan wydający się uosobieniem męskości żegna swojego psa ostatni raz w pełen emocji sposób.
Słoń, który uczestnikom znanego festiwalu miał przynosić szczęście i dobrobyt, zmarł z wycieńczenia. Kiedy zdjęcia wychudzonego zwierzaka pojawiły się w sieci, obrońcy zwierząt natychmiast zabrali głos w tej sprawie. Jej życie było ciężką służbą, a nie wolnością, napisała na Facebooku założycielka fundacji Save Elephant. Tragedia, która dotknęła słonicę o imieniu Tikiri w mediach nagłośniona została przez Lek Chailert. Kiedy kobieta udostępniła fotografię skrajnie wychodzonego zwierzaka, rozpoczęła się walka o inne słonie, które ocalały i dalszym ciągu przezywają gehennę. Post ten miał być przestrogą dla bezmyślnych ludzi.
Kot zobaczył zdjęcie właściciela, który od wielu lat nie żyje. To wideo to mocny argument w dyskusji o zdolności kotów do uczuć wyższych. Reakcja tego kota chwyta za serce! Każdy właściciel kota wie, jak cudowne są to stworzenia. Ten kot to świetny przykład prawdziwej miłości do właściciela. Nic dziwnego, że tęskniący za zmarłym właścicielem mruczek poruszył cały świat.
Oczy tego zwierzaka potrafią powiedzieć więcej niż tysiąc słów. Nagranie, które jakiś czas temu pojawiło się na jednej z grup na Facebooku łamie serce. To przerażające co musiał czuć ten biedny zwierzak w tej chwili. Tego zdecydowanie nie powinniście przegapić. Zastanawiałyście się kiedyś, jak wygląda zwierzak, który ma świadomość, że za chwilę skazany zostanie na pewną śmierć? Koło tego widoku nie da się przejść obojętnie. Gwarantujemy, że obraz ten pozostanie w waszej pamięci na długo, a przemyślenia i refleksje będą czymś zupełnie zrozumiałym.
Kot umierał na rękach dziewczynki, która go bardzo kochała. Nie potrafiła zrozumieć, że jej ukochanego przyjaciela zaraz nie będzie. Postanowiła ostatni raz pokazać mu, że jest najwspanialszy na świecie. Odejście najlepszego przyjaciela jest zawsze niezwykle bolesne. Śmierć osoby z rodziny, kogoś bliskiego, a także zwierzaka wiąże się z poczuciem niezrozumiałej pustki. Przez długi czas nie rozumiesz, że tego kogoś już nie ma, mimo że wydaje się to abstrakcją — tak po prostu jest.
Mężczyzna leżał pijany na torach kolejowych, kiedy nadjeżdżał pociąg. Jego pies natychmiast ruszył do akcji — nie mógł pozwolić, żeby wydarzyła się tragedia. Zareagował w ostatniej chwili. Niestety, sam przypłacił to życiem. Psy niejednokrotnie udowodniły, że swoich właścicieli kochają bezwarunkowo – są w stanie nawet oddać za nich życie. Pijany mężczyzna, który zasnął na torach został uratowany przez swojego wiernego czworonoga.
Słoń wciąż wykorzystywany jest do występów jako jedna z większych cyrkowych atrakcji. Dokładnie 25 lat temu słonica imieniem Tyke została zastrzelona przez policjantów, gdy w przerażeniu uciekła z cyrkowej niewoli. Jej historia wzrusza do łez, pokazując ludzkie okrucieństwo w całej okazałości. Tyke przez 20 lat była maltretowana przez cyrkowców i mimo że uciekała z cyrku kilkakrotnie, to dopiero pamiętnego dnia w 1994 roku udało jej się uwolnić raz na zawsze od losu, który zgotowali okrutni ludzie.
Ojciec chciał zrobić niespodziankę córce i dać jej wspaniały prezent. Dziewczyna nie mogła pohamować radości, gdy tylko zobaczyła, co dostała. Po chwili jej szczęście zamieniło się w koszmar. Mężczyzna chciał dać wyjątkowy prezent swojej córce, dlatego zdecydował się na zwierzę, o którym dziewczyna od dawna marzyła. Nie przemyślał on jednak swojej decyzji i postanowił rozwiązać problem w wyjątkowo okrutny sposób.
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, który jest gotowy trwać przy właścicielu, aż do śmierci. Gdyby nie organizacja ratująca zwierzęta, Benji zostałby u właściciela do swojej śmierci, która przez jego stan zdrowia, zbliżała się wielkimi krokami. Zagłodził psa, bo zapominał dawać mu jeść. Zapomniał, że ma psa? Właściciel czworonoga tłumaczył, że po prostu zapomniał dać mu jeść. Pies wyglądał, jakby nie jadł od miesięcy, a jego stan był bardzo ciężki. Ratunek nadszedł w ostatniej chwili. Jeszcze kilka dni i Benji przestałby być problemem dla właściciela, bo umarłby z głodu.