Zwierzęta oddychające skrzelami i poruszające się za pomocą płetw. Kręgowce żyjące w wodzie o różnej głębokości. Różnią się od siebie budową zewnętrzną oraz wewnętrzną. Niektóre gatunki ryb są prawnie objęte ochroną i nie można ich łowić.
Kolorowe rafy koralowe potrafią zachwycić nas swoją różnorodnością. Patrząc na formy, jakie przybierają podwodne ukwiały, można dostać oczopląsu. Nic więc dziwnego, że autor zagadki postanowił wykorzystać to do zmylenia naszego wzroku i umieścił wśród koralowców intrygujące stworzenie. Czy potrafisz rozwiązać łamigłówkę i wskazać kryjówkę ryby?
Testy osobowości szturmem podbiły sieć już jakiś czas temu. Internauci uwielbiają dowiadywać się o sobie nowych rzeczy, a niektóre z nich potrafią mocno zaskoczyć. Ten z pozoru zwykły obrazek kryje w sobie pewną tajemnicę. W odróżnieniu od tego co zobaczysz na nim jako pierwsze, kierują Tobą inne wartości w życiu.
Choć na pierwszy rzut oka ten prosty rysunek przestawia jedynie zwierzę na talerzu, to po głębszej analizie możemy dostrzec coś jeszcze. Ta wyjątkowa iluzja optyczna zaskoczyła wielu internautów. Jedynie nieliczni dadzą radę dostrzec w niej drugą postać. Zagadka skrywa coś jeszcze. Sprawdź, czy uda Ci się odkryć ukryty przekaz.
Nagranie z "rybą-zombie" obiegło media społecznościowe, szokując internautów. Spacerując nieopodal zbiornika wodnego, mężczyzna natknął się na zwierzę wyrzucone na brzeg. Wydawać by się mogło, że ryba, która od dłuższego czasu leży w wyschniętym błocie, nie ma szans na przetrwanie. Tymczasem okazuje się, że istnieje gatunek, który doskonale przystosował się do tego typu sytuacji. Na nagraniu uwieczniono moment przebudzenia.
Hodowany i poławiany na szeroką skalę karp od dziesięcioleci jest nieodłącznym elementem Świąt Bożego Narodzenia w wielu polskich domach. Niemniej nie oznacza to, że zwierzę musi cierpieć w imię zwyczaju kultywowanego od czasów PRL-u. Co więcej, aktualne badania pokazują, że część dorosłych dziś Polaków przyznaje, że przetrzymywanie żywych ryb w wannie było dla nich koszmarem z dzieciństwa. Czy trzymanie żywego karpia w wannie jest legalne? Jaka kara grozi za zabicie karpia w niewłaściwy sposób?
Odpowiadając na jedno proste pytanie, poznasz prawdę o sobie. Wystarczy, że spojrzysz na pozornie zwyczajną fotografię i powiesz, co na niej widzisz. Zaskoczysz się, jak wielu rzeczy jeszcze o sobie nie wiesz.
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! ujawnia okrutne praktyki stosowane podczas ćwiczeń ze studentami na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Organizacja udostępniła w swoich mediach społecznościowych nagranie przedstawiające wykładowczynię, która na oczach studentów odcina żywemu karpiowi głowę. Ryba nie została przed tym ogłuszona, co jest niezgodne z prawem. Zgłoszono ten fakt prokuraturze. Prowadząca zajęcia może odpowiedzieć przed sądem za znęcanie się nad zwierzętami.
Natura potrafi zaskakiwać, udowodniła to już wielokrotnie. Jakiś czas temu w jeziorze zaobserwowano rybę i oczywiście nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wyglądała ona bardzo nietypowo jak na swój gatunek. Miała twarz do złudzenia przypominającą ludzką. Jej widok może budzić nie tylko zaintrygowanie, ale i przerażenie.
W sieci, na jednej z lokalnych grup zrzeszających mieszkańców Tarnowskich Gór i okolicy pojawiło się niepokojące nagranie. Otóż anonimowy internauta udostępnił film, który nagrał w jednym ze sklepów sieci Carrefour. Widać na nim, że sprzedawane tam karpie są przetrzymywane w zatrważających warunkach. Użytkownicy sieci nie szczędzili mocnych słów, a sprawa trafiła do Inspektoratu Weterynarii.
Okres przedświąteczny to czas, w którym życie karpi zmienia się w prawdziwy horror. Przerażone, podduszone ryby cierpią czasami przez kilka dni, zanim trafią na świąteczny stół. Dlatego posłowie chcą wprowadzić całkowity zakaz sprzedaży żywych karpi. Warto wiedzieć, że już teraz za niehumanitarne traktowanie ryb mogą zostać ukarani nie tylko sprzedawcy, ale również kupujący.
Rekiny w Morzu Bałtyckim to nie bujda. Ryby wyposażone w ostre zęby odwiedzają polskie wybrzeże. Turystka spacerująca po plaży w Kołobrzegu zauważyła płetwę wystającą ponad powierzchnię wody. Kobiecie udało się nagrać filmik, który udostępniła lokalnym mediom. Po przeanalizowaniu materiału specjaliści wysnuli teorię, jakie stworzenie zostało zaobserwowane na horyzoncie.
Wodne głębiny nie raz udowadniały już, że kryją w sobie wiele tajemnic. Niektóre z zamieszkujących je stworzeń urzekają swoją urodą, inne wręcz przeciwnie. Dyskusji nie podlega jednak fakt, że każde z nich jest wyjątkowe i zachwycające na swój sposób. Ta ryba, ze względu na wygląd zdecydowanie mogłaby być bohaterem niejednego horroru.
Pewien mężczyzna wybrał się na przechadzkę brzegiem morza. Miał to w zwyczaju, ponieważ mieszka niedaleko plaży, jednak tym razem stało się coś zaskakującego. Podczas przechadzki zauważył, że fale wyrzuciły coś, czego jeszcze nigdy nie widział. Tajemniczy przedmiot przypominał szklane winogrona. Gdy podniósł go i skierował ku słońcu, zobaczył, że w środku coś jest.
W często odwiedzanym przez Polaków kraju pojawił się poważny problem, który doskwiera przede wszystkim turystom. Na płytkich wodach zadomowiły się stworzenia, które pomimo niewielkich rozmiarów bywają zagrożeniem dla ludzi. Zwierzęta wyposażone w “skalpel” popsuły wakacje już niejednej osobie. Jednym ruchem ogona może spowodować kilkucentymetrowe cięcie.
Nie da się ukryć, że niektórzy kierowcy miewają naprawdę różne pomysły. Niestety bywa, że nie wszystkie są w stu procentach bezpieczne i zgodne z obowiązującymi zasadami ruchu. W sieci nietrudno znaleźć materiały, które niewiele mają wspólnego ze zdrowym rozsądkiem. Ostatnio widok, jaki zastali poruszający się autostradą A1, sprawił, że nie mogli uwierzyć w to, co widzą na własne oczy.
Głębiny oceanów kryją mnóstwo tajemnic. Naukowcy, którzy na głębokości ponad 450 metrów pod poziomem morza, odkryli ślady kopyt odbitych w piasku na dnie, potrzebowali aż dziesięciu lat na to, aby znaleźć rozwiązanie tego niesamowitego zjawiska. Okazało się, że autorem tych śladów rzeczywiście zwierzę.
Na wybrzeżu Morza Północnego, które jest tłumnie odwiedzane przez miłośników sportów wodnych, jeden z nich podczas pływania na desce SUP natknął się na przedstawiciela gatunku drugiego największego rekina na świecie. Ogromna ryba, nazywana żarłaczem olbrzymim, była zaledwie kilka metrów od zszokowanego 28-latka. W związku z tym wydarzeniem władze natychmiast podjęły zdecydowane działania.
Rekiny są zwierzętami, których pojawienie się na plaży budzi ogromne emocje. Większość wizyt tych drapieżników na płytkich wodach kończy się jedynie eksploracją terenu. Zdarzają się jednak osobniki, które decydują się na atakowanie ludzi. Wydarzenie na plaży, z udziałem ponad dwumetrowego rekina, które miało miejsce kilka dni temu, znacząco różni się od wielu historii opisywanych dotychczas.
Urlop spędzany pod palmą, na piaszczystej plaży tuż przy brzegu ciepłej wody to marzenie wielu ludzi. Coraz więcej Polaków regularnie je spełnia. Jednym z najpopularniejszych kierunków podróży, w celu wypoczynku w ciepłym klimacie jest Egipt. Jednak okazuje się, że błogie wakacje mogą nagle zmienić się w prawdziwy horror. W jednym z popularnych kurortów doszło do ogromnej tragedii.
Wędkarstwo jest sportem, dla którego mnóstwo ludzi z czystą przyjemnością poświęca każdą wolną chwilę. Wiele wypraw nad wodę kończy się powrotem z pustymi rękoma. Jednak to nie zniechęca hobbystów do ponawiania prób złowienia wymarzonego okazu. Niektóre połowy okazują się być fenomenem na skalę światową. Kilka dni temu dwóm wędkarzom udało się pobić światowy rekord, który został ustanowiony ponad siedemdziesiąt lat temu.
Morze Bałtyckie od lat przyciąga wielu turystów. Zdarza się, że wakacje na plaży nie ograniczają się do opalania, kąpieli w słonej wodzie i zabaw w piasku. Niektórym turystom udaje się natknąć na niesamowite gatunki zwierząt żyjące w tych okolicach. Co więcej, okazuje się, że bałtyckie wody kryją w sobie więcej tajemnic, niż dotychczas sądzono. Kilka dni temu, na jednej z plaż znaleziono ogromne zwierzę, które normalnie występuje w głębokich, tropikalnych wodach. Specjaliści nie wiedzą, jak do tego doszło.
Pod koniec sierpnia na rzece Narew w Ostrołęce, członek koła Polskiego Związku Wędkarskiego nr 38 Narew Ostrołęka stanął twarzą w twarz z niezwykłym wyzwaniem. Zaczęła się walka z czasem, siłą i nieznanym. To niezwykłe starcie w rzeczywistości przypominało pojedynek Davida i Goliata. Walka, która trwała ponad pół godziny, wciąż budzi dreszczyk emocji. Wędkarz nie ma wątpliwości, że była tego warta – gigantyczny sum stał się jednym z najbardziej wyjątkowych łowów w jego życiu.
Wędkarstwo to dla niektórych pasja od najmłodszych lat. 50-letni wędkarz wierzył, że to lato przyniesie mu “połów życia”. Próbował ławić każdego dnia, ale obyło się bez większych sukcesów. Kiedy po kolejnym kiepskim połowie pakował już swoje manatki, żeby iść do domu, dostał znak od losu, żeby próbować dalej. Zarzucił przynętę i aż się wygiął pod ciężarem zwierzęcia miotającego się pod taflą wody. Coś potężnego szarpnęło jego sprzęt i nieomal wciągnęło go z wędką do zbiornika.
Jak się okazuje mnogość pysznych produktów w sklepach spożywczych kusi wiele gatunków. Niektórym klientom podczas wyboru pieczywa zdarza się natknąć na gryzonie. Inni znajdują egzotyczne gatunki w zakupionych produktach już po powrocie do domu. Część tego typu sytuacji bawi, inne budzą ogromny niepokój. Jedna z klientek popularnego dyskontu, podczas zakupów znalazła w hermetycznie pakowanym łososiu coś, co nigdy nie powinno było się tam znaleźć. Wydarzenie to poruszyło miliony internautów.
Zawody wędkarskie cieszą się ogromną popularnością na całym świecie. Jakiś czas temu w Odrze, podczas przygotowań do jednych z nich, udało się wyłowić prawdziwe monstrum. Jednakże w porównaniu z tym okazem, którego zdjęcia opublikowano w sieci kilka dni temu, może wydawać się niewielka. Dodatkowo wędkarz dorobił się na tym gigancie niemałej sumy!
Karmienie zwierząt to czynność, którą uwielbia mnóstwo dzieci oraz dorosłych. Szczególnie dużym źródłem radości może być podrzucanie smakołyków istotom, które na co dzień skutecznie ukrywają się w głębinach. Ryby pływające blisko ludzi zazwyczaj budzą zainteresowanie, a nie strach. Jednak czasami osobniki podpływające do karmicieli okazują się być znacznie większe i agresywne, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Przekonała się o tym na własnej skórze dziewczynka, która chciała nakarmić jedną z ryb. Z całą pewnością przeżycie to zapamięta na długo.
Rekiny to zwierzęta, które budzą jednocześnie zachwyt i przerażenie. Zdarzają się osobniki, które w spokoju podpływają do ludzi a następnie odpływają na głębokie wody. Z kolei inny przedstawiciel tego samego gatunku może atakować wszystko, co spotka na swojej drodze. Wyjątkowy materiał filmowy, na którym widać atak rekina udało się nagrać Zimy Da Kid, podróżnikowi, który podczas pobytu na Malediwach postanowił bliżej zapoznać się ze zwyczajami tych ryb.
Sezon letni to idealny moment za zwiedzanie nowych miejsc i spędzanie czasu nad wodą. W Europie jest wiele krajów, które zapewniają turystom doskonałe warunki do odpoczynku. Przed wyjazdem warto jednak zorientować się, czy w danej lokalizacji nie występują zwierzęta, których należy unikać za wszelką cenę. Straż przybrzeżna oraz internauci ostrzegają plażowiczów, aby zachowali czujność i zwracali uwagę na morskie stworzonka zagrzebujące się w piasku. Nadepnięcie na kolec jadowy umiejscowiony na ich grzbiecie może mieć opłakane skutki.