Fale wyrzuciły na brzeg "szklane winogrona". Gdy je podniósł, zobaczył w środku coś zadziwiającego
Pewien mężczyzna wybrał się na przechadzkę brzegiem morza. Miał to w zwyczaju, ponieważ mieszka niedaleko plaży, jednak tym razem stało się coś zaskakującego. Podczas przechadzki zauważył, że fale wyrzuciły coś, czego jeszcze nigdy nie widział. Tajemniczy przedmiot przypominał szklane winogrona. Gdy podniósł go i skierował ku słońcu, zobaczył, że w środku coś jest.
Podczas spaceru znalazł "szklane winogrona"
Morskie fale wyrzucają na brzeg wiele nietypowych rzeczy. Niestety zdarzają się również przykre widoki, bowiem na plaży można natknąć się nawet na martwe zwierzęta morskie. Jednak niekiedy woda potrafi naprawdę zaskoczyć, co stało się i tym razem.
Mieszkaniec Kiusiu w Japonii przechadzał się brzegiem morza. Tę okolicę znał jak własną kieszeń, bowiem od lat mieszka niedaleko wybrzeża. Tego dnia mocno się zdziwił, gdy zobaczył, co znajduje się pomiędzy glonami, muszlami i patykami wyrzuconymi przez fale.
Tajemnicze znalezisko wyglądało zupełnie jak kiść szklanych, przezroczystych winogron. W pierwszej chwili nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Postanowił więc przyjrzeć się temu bliżej.
Przerabiali je na kiełbasy. Tysiąc kotów wieziono do ubojni, nagle ciężarówka gwałtownie zahamowałaWewnątrz znalezionych kuleczek coś się ruszało
Mężczyzna podszedł do tajemniczego znaleziska, a po chwili namysłu zdecydował się nawet je dotknąć. Wtedy zdziwił się jeszcze bardziej, ponieważ konsystencją niezidentyfikowany wówczas obiekt przypominał mu prawdziwe winogrona. Po chwili zrozumiał jednak, że w środku każdego z nich coś się znajduje.
Chcąc dojrzeć, co znajduje się wewnątrz kuleczek, skierował jedną z nich w stronę słońca. Gdy przyjrzał się jeszcze dokładniej, dostrzegł, że wpatrują się w niego maleńkie oczka istoty uwięzionej w środku. W tamtej chwili zdębiał jeszcze bardziej i sięgnął po telefon, aby poszukać informacji na temat wyjątkowego znaleziska.
Nie do wiary, czym okazały się tajemnicze "szklane winogrona"
Wszystko wskazuje na to, że tajemnicze znalezisko, które faktycznie przypomina przezroczyste, szklane winogrona to nic innego jak jaja mątwy. Maleńkie istoty wewnątrz nich były najwyraźniej gotowe do wyklucia. Ich wygląd może kojarzyć się z kałamarnicą.
Spacerowicz nie tylko rozwiązał nurtującą go zagadkę, ale także pomógł swojemu znalezisku. Mianowicie, gdyby nie wrzucił jaj z powrotem do wody, najprawdopodobniej wyschłyby, a istoty w nich nie miałyby szans na przeżycie.
Myślę, że wyklują się, jeśli pozostaną w wodzie. Zawsze kochałem zwierzęta morskie i miałem pewną wiedzę na temat jaj tego kształtu, ale po raz pierwszy widziałem je gołym okiem. To było bardzo ekscytujące - podsumowuje.
źródło: The Dodo