Ostrzeżenie opublikowano na Facebooku Nadleśnictwa Wałbrzych. Chodzi o biedaszyby, które wykopywane są w celu wydobycia węgla. "Szkodnictwo powodujące duże straty leśne, a przede wszystkim będące ogromnym zagrożeniem dla samych kopaczy, jak i wszystkich turystów", czytamy w mediach społecznościowych.
Przez wiele lat o japońskich bobtailach mało kto słyszał – rasa ta swoją popularnością cieszyła tylko Japończyków, którzy uważali koty te za symbol szczęścia. Dopiero w latach 70. ubiegłego wieku zainteresowali się nimi amerykanie, którzy przez pięć lat utrwalali cechy charakterystyczne dla rasy i sprawili, że od tamtej pory Japoński Bobtail jest jednym z najciekawszych kotów rasowych na świecie, a do tego niezwykle popularny, co zawdzięcza japońskiej rysowniczce, która stworzyła serię "Hello Kitty" obecną w każdym domu.
Kot szkocki zwisłouchy to rasa, która powstała w latach 60 XX wieku na skutek niespodziewanej mutacji. Choć koty te są niezwykle piękne, wyglądają jak pluszowe misie, to przez obarczenie licznymi chorobami genetycznymi scottish fold nie są uznawane i dopuszczane do wystaw przez FIF. I jak się okazuje – słusznie, bo za niezwykłym wyglądem kryje się duże cierpienie.
Reżyser Życia, a dokładniej Daniel Rusin od pewnego czasu mierzy się ze sporym hejtem. Operator zyskał sławę po publikacji kontrowersyjnych filmików na YouTubie. Reżyser starał się przybliżyć widzom tematy m.in. aborcji, LGBT czy toksycznych związków. W jego filmach występują nie tylko sławni youtuberzy, ale i aktorzy z seriali i filmów, m.in. Andrzej Grabowski, Julia Wróblewska, Wiktoria Gąsiewska czy Marcin Mroczek. Ostatnio widzowie i inni youtuberzy zarzucili Reżyserowi Życia oszustwo. Choć operator przeprosił swoich widzów, to mleko już dawno zostało rozlane, a internauci nie odpuszczają...
Choć foksterier nie należy do największych psów, jest doskonałym i odważnym łowcą. Jego pewność siebie i inteligencja, podobnie jak sierść, są wyróżnikami na tle innych ras. To doskonały kompan dla ludzi ceniących sobie aktywność, ale też potrafiących poświęcić swój czas na dobre szkolenie.
Angora turecka przeważnie występuje w białym umaszczeniu i takie też jest uznawane w rodzimej Turcji za prawidłowe. Koty te są w Turcji dobrem narodowym i o czystość tej rasy dba się szczególnie. Dzisiaj te przepiękne koty znalazły swoje domy na całym świecie i cieszą arystokratycznym wyglądem wielu opiekunów.
Ocicat to mieszanka kota syjamskiego, abisyńskiego i amerykańskiego krótkowłosego. Nawiązanie do ocelota nie wzięło się z dziwnej hybrydy, a z umaszczenia – pierwsza hodowczyni uznała bowiem, że jej kot najbardziej przypomina to duże i dzikie zwierzę. Ale na szczęście ocicat jest bardzo przyjacielskim mruczkiem, przy którym nie musimy się martwić, że staniemy się zdobyczą.
Pierwsze wzmianki o kocie podobnym do kota błotnistego, żyjącego w zgodzie z ludźmi mamy ze starożytności! To właśnie w odkrytych przez archeologów piramidach widać kocie podobizny, które świadczą o tym, że ta dzika rasa zamieszkiwała dość rozległy teren. Obecnie ten dziki kot stroni od ludzkich siedlisk, ale stworzona przez ludzi hybryda z kotem domowym – Chausie, chętnie spędzi czas ze swoim ludzkim opiekunem.
Historia Labradorów retrevier jest bardzo ciekawa, szczególnie że bardzo długo były one psami świętego Jana – dzielnie pracowały na rybackich kutrach pomagając w wyciąganiu pełnych rybackich sieci oraz ratując tonących. Do Europy dotarły dopiero w drugiej połowie XIX wieku sprowadzone przez lorda Malmesbury, który pomylił Nową Fundlandię z Labradorem – stąd też ich współczesna nazwa Labrador. Na Starym Kontynencie zdecydowano się rozwijać w nich naturalne instynkty łowieckie tak, by mogły towarzyszyć szlachcie podczas gonitw myśliwskich.
Psy odebrane przez OTOZ Zielona Góra są w okropnym stanie. Wolontariusze przyznają, że nigdy nie widzieli jeszcze tak przerażonych zwierząt. Post z opisem interwencji został dodatkowo opatrzony wideo, na którym możemy zobaczyć skalę strachu na widok właściciela. Na szczęście psy są już bezpieczne i czekają na bezpieczne schronienie.
Koci katar to choroba przede wszystkim małych kociąt – mają zaropiały nos, napuchnięte oczy, ale nie omija też starszych osobników, które mogą się nim zarazić poprzez kontakt z zakażonym. Za chorobę odpowiadają dwa typy wirusów – FHV-1 oraz FCV-1.