Gmina Czarna w sercu pięknych Bieszczad ma nietypowy problem. Mieszkańców terroryzuje wyjątkowo śmiały, wręcz bezczelny niedźwiedź brunatny. Problem jest poważny. Głos zabrał sam wójt.Gmina Czarna to malowniczo położona kraina pośród bieszczadzkich lasów. Niestety, piękne widoki mają swoją cenę. Dzika przyroda od czasu do czasu lubi o sobie przypominać, nawet w bardzo dramatyczny sposób.
Jake był ikoną dla kilku pokoleń amerykańskich entuzjastów zwierząt i dzikiej przyrody. Niestety, jego życie nagle dobiegło końca.Jake był najstarszym niedźwiedziem brunatnym, trzymanym w amerykańskim zoo. Do ogrodu zoologicznego w Anchorage na Alasce trafił jako mały, osierocony miś.
Niedźwiedź napędził strachu domownikom, pojawiając się tuż pod oknami domu jednorodzinnego. Drapieżnik panoszący się po posesji najwyraźniej nie przypadł do gustu niewielkiej suczce. Nieustraszona Bella, czyli psinka rasy yorkshire terrier, bez wahania stanęła z nim w szranki. Finał tego spotkania rozśmieszy Was do łez.
Mieszkańcy japońskiego miasta Sapporo przeżyli chwile grozy, gdy część aglomeracji zamknięto z powodu ataku wielkiego drapieżnika. Filmy zaczęły krążyć po Internecie, dowodząc, że to nie żarty. Miasto zostało sparaliżowane przez niedźwiedzia.Wideo opublikowane na Twitterze ukazuje, jak duży niedźwiedź podbiega do mężczyzny, idącego ulicą, i przewraca go na ziemię, a potem poważnie rani. Wstrząsający film dowodzi, że Sapporo nie miało do czynienia ze zbiegłym misiem cyrkowym, lecz autentycznie dzikim zwierzęciem.
Z pewnością nikt z nas nie spodziewa się czołowego spotkania z prawdziwym niedźwiedziem podczas wizyty w restauracji. Właśnie taka nietypowa sytuacja przytrafiła się pracownikom hotelu w Tatrach. Głodny niedźwiadek zakradł się do środka w poszukiwaniu pożywienia.Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w jednym z hoteli w Nowym Smokowcu w słowackich Wysokich Tatrach. Młody niedźwiadek bez cienia strachu wślizgnął się niezauważenie do wnętrza budynku i natychmiast skierował swe kroki w stronę restauracji przeznaczonej dla gości.
Na jednym ze szlaków w Niżnych Tatrach doszło do dramatycznego odkrycia. Słowacy znaleźli ciało 57-letniego człowieka. Ślady na jego ciele jasno wskazują, że został zaatakowany przez niedźwiedzia.Tragedia najprawdopodobniej wydarzyła się w poniedziałek 14 czerwca. Jeden z mieszkańców Liptowskiej Łużnej wybrał się na rzadko uczęszczany szlak i przypadkiem natknął się na rozszarpane zwłoki turysty.
Ten niedźwiedź ma na imię Napa. Przez lata był atrakcją w cyrku, gdzie znosił okrutne traktowanie ze strony treserów. Dzięki wspólnemu wysiłkowi aktywistów, teraz będzie wreszcie mógł żyć spokojnie i cieszyć się wolnością. Dla Napy, życie w klatce oraz sporadyczne wychodzenie na cyrkową arenę było wszystkim, co znał. Jednakże, ten etap w jego życiu został już zakończony. Po 12 latach w niewoli jego nowi opiekunowie sprawili mu wymarzony prezent. Po obejrzeniu tego nagrania ciężko nie uronić łzy.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu powiedziała stanowcze "dość!" zaśmiecaniu przyrody przez odwiedzające je osoby. Eksperci przypominają turystom, z czym wiążę się ryzyko pozostawiania w lesie resztek jedzenia i tłumaczą, jak prawidłowo zachowywać się podczas odpoczynku na łonie natury.Zaśmiecanie lasów i środowiska naturalnego zwierząt staje się coraz częściej obserwowanym zjawiskiem w Polsce i na świecie. Leśnicy i ekolodzy nieustannie apelują o dbanie o otaczającą nas przyrodę, ale mimo ich starań problem wydaje się powiększać.
Hailey Morinico, nastolatka z Kalifornii, spędzała spokojnie weekend, gdy nagle usłyszała szczekanie swoich psów. Wybiegła na podwórko i stanęła oko w oko z groźnym drapieżnikiem. Niewiarygodne zdarzenie nagrały kamery z domowego monitoringu.Zazwyczaj nastolatki spędzają majowe weekendy na powietrzu, korzystając z ładnej pogody, lub spędzają czas ze znajomymi. Dla Hailey Morico, 17-latki z Kalifornii, miniony weekend minął jednak pod znakiem o wiele mocniejszych doznań.
61-letni mieszkaniec Alaski został zaatakowany przez niedźwiedzia brunatnego. Jak podała w czwartek agencja AP, mężczyzna "przeżył 10 sekund grozy", w trakcie których siłował się z ogromnym drapieżnikiem. Allen Minish dostał zlecenie zbadania terenu dla agenta nieruchomości w zalesionej części Alaski w pobliżu Gulkany. W miniony wtorek udał się oględziny. W trakcie wprowadzania danych do urządzenia GPS poczuł, że jest nie sam. Na ucieczkę było już za późno.
Turyści spacerujący po słowackich Tatrach przeżyli chwile grozy. Wszystko przez niedźwiedzicę, która wraz z młodymi postanowiła wyjść na drogę. Zwierzę nie było agresywne, jednak tak bliskie spotkanie mogło zakończyć się zupełnie inaczej.Jak podaje portal RTVS do zdarzenia doszło w centrum turystycznego miasta Starego Smokowsca na Hrebienioku.
Urzędnicy ds. dzikiej przyrody z przykrością poinformowali, że potwierdziły się ich najgorsze przypuszczenia. W żołądkach dwóch z trzech niedźwiedzi podejrzanych o zaatakowanie zaginionej kobiety z Kolorado zostały znalezione ludzkie szczątki. W obawie przed ponownym atakiem niedźwiedzica wraz z młodym zostały poddane eutanazji. Pod koniec ubiegłego miesiąca amerykańskie media przekazały informacje o znalezieniu zmasakrowanych zwłok niezidentyfikowanej kobiety. W pobliżu krążyły trzy niedźwiedzie, na które szybko spadły podejrzenia.
W nocy z niedzieli na poniedziałek w Słowacji zastrzelono dwa niedźwiedzie. Odstrzałem zwierząt w sieci pochwaliły się same Lasy Państwowe, publikując do tego zdjęcie nieżywych misiów. Internauci nie pozostawili na tamtejszych władzach suchej nitki, przypominając, że niedźwiedzie są gatunkiem chronionym. Ministerstwo zabrało głos w tej sprawie, tłumacząc swoją decyzję. Dwa postrzelone niedźwiedzie to samica i jedno z jej dzieci. Pozostałe dwa małe niedźwiadki miały uciec do lasu. Nie wiadomo, jaki los je czeka.
Szef rosyjskiej fundacji prozwierzęcej „Ratuj mnie!” Karen Dallakian zdradził dziennikarzom, że do centrum rehabilitacyjnego na Dalekim Wschodzie trafił nowy podopieczny. Jest nim 3-miesięczny niedźwiadek o imieniu Umka, który wskutek okrutnej działalności kłusowników stracił mamę i został na świecie kompletnie sam.W lutym bieżącego roku młody mieszkaniec lasu został zauważony na autostradzie nieopodal Czelabińska, miasta obwodowego w azjatyckiej części Rosji, na Uralu. Widok zrozpaczonego zwierzęcia zapadł w sercu rodzinie, która przypadkowo minęła go na drodze.
W nocy z niedzieli na poniedziałek dwa niedźwiedzie zostały zastrzelone w Tatrach Słowackich. Informację przekazały Lasy Państwowe za pomocą mediów społecznościowych.Niedźwiedzie zostały zastrzelone przez słowackich przyrodników. Wiadomo, że była to samica i jedno z jej młodych.
W Colorado Springs w Stanach Zjednoczonych rzesza gapiów zebrał się pod jednym z drzew nieopodal zabudowań. Tuż nad głowami tłumu znajdował się młody niedźwiedź, który wspiął się na drzewo tuż przy ruchliwej ulicy. Zwierzę nie potrafiło samodzielnie zejść na dół, dlatego na miejsce wezwano funkcjonariuszy ds. dzikiej przyrody. Urzędnicy musieli strzelać. Niezapowiedziana wizyta drapieżnika na przedmieściach Colorado wzbudziła ogromne zainteresowanie przechodniów. Spacerowicze otoczyli drzewo i z niedowierzaniem przyglądali się dzikiemu zwierzęciu, tym samym potęgując u niego lęk.
O zamknięciu szlaków TPN poinformował na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych. Pomimo zamieszczenia informacji 1 kwietnia zaznaczono, że nie jest to żart. Rejon turystyczny został zamknięty z powodów turystycznych, dokładnie przez niedźwiedzie, które wyszły z gawry.
ViralHog opublikował na Facebooku nagranie z niedźwiedzicą w roli głównej. Świeżo upieczona mama próbowała przejść na drugą stronę drogi w Winsted w stanie Connecticut w USA. Niedźwiedzica wstrzymała przy tym cały ruch. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ maluchy były niesforne.
W Chinach, Korei Południowej, Laosie, Wietnamie czy Mjanmie istnieją nielegalne fabryki żółci. Do ich wytworzenia wykorzystywane są niedźwiedzie, które to tworzą płyn przez wątrobę i przechowują w woreczku żółciowym. Płyn trawienny stosowany jest w tradycyjnej medycynie.
Niektórzy mawiają, że Rosja to nie tylko kraj, ale również stan umysłu. Stwierdzenie to trafnie opisuje sytuację, jaka rozegrała się w Niżniewartowsku w azjatyckiej części kraju. W środku dnia mieszkańcy stanęli oko w oko z niebezpiecznym drapieżnikiem, który nie był nastawiony pokojowo.
Pies rasy mastif tybetański to idealny wybór dla rodzin, które - mieszkając w odludnych rejonach - potrzebują opieki doskonałego stróża. Potężne czworonogi nie tolerują obecności intruzów i z dużym poświęceniem walczą o bezpieczeństwo swoich właścicieli. Z uwagi na dominujący charakter potrzebują stanowczego przewodnika.
W sieci pojawiło się nagranie leśnika, Mariusza Nędzyńskiego, który spotkał na swojej drodze niedźwiedzia. Zwierzę przeszło obok mężczyzny spokojnie i powoli, w ogóle nie zwracając na niego uwagi. Niedźwiedź prawdopodobnie obserwował sarnę, którą również udało się nagrać leśnikowi.
Idzie wiosna. Śnieg topnieje, a zwierzęta budzą się z zimowego snu. Wstają wiewiórki, szopy, jenoty, a także niedźwiedzie, które można spotkać w polskich górach! Kilka dni temu turyści spacerujący po Babiogórskim Parku Narodowym natknęli się na ślady olbrzymich łap. Zwierzęta rozpoczynają poszukiwania pożywienia i wędrują po lasach.
Do nieprzewidzianego zdarzenia z udziałem sześciu niedźwiedzi syryjskich doszło 11 lutego w północnej części Iraku nieopodal miasta Dahuk. Zarząd organizacji Blend Prevkani zadecydował, że górzyste tereny kraju będą idealnym miejscem do wypuszczenia dzikich zwierząt na wolność. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem organizatorów.
Do Polski zawitała prawdziwa, biała zima. Eksperci od pogody ostrzegają, że w tym roku styczeń oraz luty są jednymi z najzimniejszych miesięcy od wielu lat, jednak wciąż nie pretendują one do miana zimy stulecia. Choć dla ludzi minusowe temperatury mogą być sporym utrapieniem, dzikim zwierzętom wcale one nie przeszkadzają. Dowodem jest nagranie z udziałem młodych miśków, które zrezygnowały ze snu, by dać się porwać szaleństwu na śniegu.
Pracownicy zoo w Detroit są w siódmym niebie. Co prawda ta sama niedźwiedzica urodziła już potomstwo w 2018 i 2019 roku, jednak niestety wówczas młode nie przeżyły. Teraz rokowania są naprawdę pozytywne i istnieje szansa, że małe niedźwiadki urosną zdrowe.
Pies był bardzo wrogo nastawiony do człowieka. Prawdopodobnie został przez niego skrzywdzony, więc unikał z nim kontaktu. Na każdą próbę zbliżenia reagował agresją, przez co spacerowicze bali się go spotkać. Jednak dwie kobiety widziały w nim więcej niż wystające, ostre zęby. Tam w środku był piesek, który potrzebował miłości i czułości.
Odwiedzający stok, którzy siedzieli na wyciągu zapewne musieli przetrzeć oczy ze zdumienia. Pod nimi rozgrywała się scena niczym z filmów akcji. Jeden z narciarzy znalazł się na celowniku niedźwiedzia, który gonił go po stromym zboczu, aż na sam dół.