Panda zareagowała na prezent od swoich opiekunów w niesamowity sposób. Zabawy ogromnego, czarno-białego ssaka na śniegu zostały nagrane i udostępnione w sieci przez pracowników zoo. Miś uznał, że rzeźba ze śniegu stanowi świetny drapak, połączony z zabawką, na którą można się wspinać. Ciekawski zwierzak nie mógł oderwać się od bałwana.
Po co zamieszczać kamerę na domu? Wielu właścicieli stoi przed tym dylematem, jednak coraz więcej gospodarstw decyduje się na monitoring. W przypadku włamania do mieszkania, wtargnięcia nieproszonego gościa do domu czy wypadku na drodze można odtworzyć sytuację. Nagrania stają się niezbitym dowodem w wielu sprawach. Gdyby nie one, trudno byłoby rozwiązać niektóre zagadki.
Weterynarze walczyli o nią do końca, jednak ostatecznie musieli ogłosić światu smutną nowinę. Panda zmarła w wyniku ostrej niewydolności wielu narządów. Dożyła jednak niespotykanego wśród przedstawicieli jej gatunku wieku 38 lat. Praktycznie całe życie spędziła w Chongqing Zoo w południowych Chinach.
Do zdarzenia doszło w Grass Valley, w Kalifornii niecałe dwa tygodnie temu, 26 listopada. Pies Buddy bawił się na podwórku, gdy nagle jego właściciel usłyszał z domu warczenie. Zaniepokojony tymi dźwiękami Kaleb Benham wyjrzał na zewnątrz i to, co zobaczył, zmroziło mu krew w żyłach.
Nie często widzimy niedźwiedzia siedzącego sobie spokojnie za płotem, jednak komu z nas przyszłoby na myśl, aby się zakolegować i zacząć do niego machać. Ta kobieta stwierdziła, że spróbuje. Niedźwiedź ją zaskoczył!Niedźwiedź zareagował w nietypowy sposób na kobietę, która postanowiła się z nim zaprzyjaźnić i zaczęła mu machać ze swojego samochodu. Nikt się tego nie spodziewał. Nagranie jest niesamowite.
Z tego względu została otwarta zbiórka, która ma pomóc niedźwiadkom. Czy są tu jacyś szczodrzy miłośnicy zwierząt? Fundacja Panda wraz z Dyrekcją Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego przygotowała specjalne upominki w podzięce za wsparcie.Niedźwiedzie z warszawskiego zoo potrzebują naszej pomocy. Te kochane miśki potrzebują nowego lokum, by mogły prawidłowo funkcjonować i cieszyć się życiem. Wybieg jest jednak jest wyjątkowo kosztowny, poproszono więc o pomoc. Każdy może przyczynić się do lepszego życia dla misiów!
Szczeniaki, które pewien mężczyzna znalazł przed swoim domem, w rzeczywistości były zupełnie innymi zwierzętami. Prawda okazała się wstrząsem. Słowa wypowiedziane przez przybyłych na miejsce policjantów, jeszcze przez dłuższy czas pozostaną w jego pamięci. Czym mogą być porzucone maluszki owinięte w koce? Tego nie mógł się spodziewać. Pewnego dnia mężczyzna znalazł na trawniku przed swoim domem tajemnicze pudełko. Kiedy zajrzał do środka, na krótką chwilę dosłownie zaniemówił. Wewnątrz znajdowały się małe zwierzaki starannie owinięte w koce i stare swetry. Wszystko wskazywało na to, że bezduszny właściciel postanowił je porzucić. Znalazca niezwłocznie zgłosił sprawę na policję. Prawda na temat uroczych futrzaków wbiła go w ziemię.
Niedźwiedź pomalowany farbą został zauważony w Czukockim Okręgu Autonomicznym. Na zwierzęciu widnieje napis, stworzony przez wandali. Zwierzę zostało zauważone przez ludzi przejeżdżających niedaleko niego samochodem i jest w tym momencie poszukiwane przez ekologów. Ci mają nadzieję, że farba zmyje się, kiedy zwierzę będzie pływać. Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstał napis, ani kto go wykonał. Samo nagranie stało się popularne w Internecie kiedy udostępnił je pracownik WWF Siergieja Kawrego, który otrzymał je od mieszkańca Czukotki. Niedźwiedź był widziany na południowo-wschodnim skraju Rosji, w Czukockim Okręgu Autonomicznym.
Niedźwiedź zaatakował swojego trenera podczas występu. Zwierzę przewróciło mężczyznę i zaczęło go okładać. Do akcji wkroczył przerażony asystent, jednak nie był w stanie zatrzymać dramatycznej sytuacji. Konieczne były radykalne środki. Cyrk uważa, że atak to wina publiczności. Mężczyzna, którego zaatakował niedźwiedź, cudem uszedł z życiem. Teraz nie zgadza się z opinią cyrku i ma własną, zupełnie inną teorię. Przerażający jest fakt, że na niebezpieczeństwo była narażona także publiczność, bo organizatorzy nie zadbali o odpowiednie ogrodzenie. Wszystko zostało nagrane.
Zwierzę błąkało się po ulicy. Było łyse, osowiałe i miało mnóstwo strupów na całym ciele. Gdy na miejscu pojawili się specjaliści, mieszkańcy nie mogli uwierzyć w to, czym jest tajemnicze stworzenie. Prawda okazała się przerażająca i łamiąca serca. Dziwne zwierzę było widziane na kilku ulicach w miasteczku w Kalifornii. Nie miało sierści, a mieszkańcy nie byli w stanie rozpoznać, czym jest. Gdy wezwali odpowiednie służby, byli w szoku po tym, co usłyszeli. Poważna choroba zniszczyła futro pięknego i niebezpiecznego zwierzęcia.
Pies czy może niedźwiedź? Jedno zdjęcie podzieliło tysiące ludzi na całym świecie. A wy jak sądzicie? Maluch jest przeuroczy. Nic dziwnego zatem, że podbija serca internautów. Zdjęcie zrobiło prawdziwą furorę w sieci. Ten pies, bo jest to pies, stał się hitem internetu. Jego nietypowa uroda zachwyca ludzi, wygląda jak mały niedźwiadek. Co to za rasa? Czy jest to prawdziwe zdjęcie, czy może fotomontaż? Odpowiadamy!