Jak informuje trojmiasto.pl policjant postrzelił psa w obronie własnej. Ranne zwierzę miało trafić do schroniska. Jest pod opieką weterynarza.
Trwają poszukiwania nastolatków, którzy w ubiegły piątek tj. 19 marca przywiązali żywego gołębia do torów. Wstrząsający przypadek znęcania się nad zwierzętami miał miejsce przed godziną 14 na odcinku trasy tramwaju pomiędzy przystankiem Godebskiego a 8 Maja we Wrocławiu. Sprawą zajęła się Ekostraż.
Dramatyczne znalezisko miało miejsce w sobotę po południu w stolicy. Pan Tomasz znalazł zagubionego kundelka w pobliżu plaży na Saskiej Kępie. Jego wzrok łamał serce na kawałeczki i prosił o tylko jedno - ratunek i powrót do ukochanego opiekuna.
Płomienie pojawiły się w nocy z niedzieli na poniedziałek w gospodarstwie w miejscowości Dębogórze-Wybudowanie (pow. pucki, woj. pomorskie). Pożar strawił ośrodek Wild West Ranch obejmującą m.in. stadninę koni, mini zoo oraz obiekty służące do spotkań rekreacyjnych i edukacyjnych.
- Bo musisz coś, ku**o mała, zrobić! Czemu znowu nasikałeś? - między innymi takie obelgi można usłyszeć na nagraniu opublikowanym przez aktywistów. W tle słychać piski, szczekanie i skomlenie zwierzęcia. Jak podają aktywiści horror zwierzaka trwał wiele dni.
W poniedziałek, 15 marca wrocławskie stowarzyszenia ochrony zwierząt Ekostraż poinformowało w mediach społecznościowych o tragicznej śmierci czworonoga. Kilkumiesięczny pies w typie owczarka niemieckiego został znaleziony w miejscowości Złotówek za Łoziną.