Dla wielu dzieci posiadanie własnego czworonoga to spełnienie największego marzenia. Jednak niektóre pociechy muszą same zapracować na to, żeby ich zachcianki się spełniły. Dzięki temu uczą się, że aby coś osiągnąć, należy się do tego przyczynić. Doskonale wie o tym pewna jedenastolatka, która jest gotowa zrobić wszystko, aby osiągnąć swój cel. Ogłoszenie, które własnoręcznie przygotowała, wzruszyło wielu internautów.
Sierpień to miesiąc dobrych wiadomości napływających z ogrodów zoologicznych rozsianych po całej Polsce. Lato to czas, w którym wiele gatunków zwierząt w końcu ma szansę na doczekanie się potomstwa. Sukcesem szczycili się już pracownicy z ZOO we Wrocławiu, w Gdańsku oraz w Warszawie. Przyszedł czas na Chorzów. To tam, w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym na świat przyszły najmniejsze małpy świata. Już można je podziwiać na wybiegu dostępnym dla zwiedzających.
Górskie wycieczki, niezmiennie od lat, cieszą się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. Niestety, pomimo licznych kampanii edukacyjnych, wciąż wielu turystów nie wie, jak zachować się na szlaku. Wiele zwyczajów, praktykowanych zarówno przez dzieci, jak i dorosłych prowadzi do bardzo niebezpiecznych sytuacji. Na mediach społecznościowych, został opublikowany kolejny przykład zachowania, szkodzącego zwierzętom oraz stwarzającego zagrożenie dla ludzi. Nie wszyscy krytykują udostępniony post. Wielu internautów wciąż nie widzi w tym nic złego.
Dzieci wychowujące się wśród zwierząt, od najmłodszych lat mają okazję na nawiązywanie silnych więzi z czworonogami. Najmłodsze pokolenie traktuje zwierzęta tak, jak zostanie tego nauczone przez swoich opiekunów. Dlatego tak ważne jest dawanie im dobrego przykładu. Niestety, okazuje się, że dobro zwierząt nie jest ważne w oczach pracowników pewnej polskiej placówce oświatowej. Jeden z przedszkolaków, na pokazowych zajęciach z żywymi zwierzętami, zauważył, że płazy są traktowane w nieodpowiedni sposób. To, co działo się na zajęciach, zagrażało ich zdrowiu i życiu. Dorośli, zamiast pochwalić chłopca za wzorową postawę i zadbać o bezpieczeństwo czworonogów, ukarali dziecko za nieposłuszeństwo.
Wyjazd w góry kojarzy się z wysiłkiem fizycznym przy jednoczesnym odpoczynku umysłowym. Jednym z najbardziej popularnych kierunków są szlaki na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Można tam podziwiać nie tylko piękne krajobrazy ale również wiele gatunków dzikich zwierząt. Jak się okazuje, niektóre osobniki swoim zachowaniem potrafią przestraszyć nawet najodważniejszych wędrowców. Kilka dni temu grupa turystów natknęła się na niedźwiedzia, które nagle zaczął ich gonić. “Przebiegliśmy 100 metrów, myśleliśmy, że da za wygraną, potem kolejne 100 metrów, a on biegł dalej” - relacjonuje jeden ze świadków.
W ubiegłą sobotę 19 sierpnia 2023 roku Krzysztof Skiba ze swoją już żoną powiedzieli sobie “tak” i zostali małżeństwem. Podczas ślubu para zdecydowała się na ważny gest. Nie wszyscy mogą zdawać sobie sprawę, że ta kwestia odgrywa w ich życiu ważną rolę. Co ważne na takie zachowanie reflektuje coraz więcej nowożeńców. Trend godny naśladowania?
Takich atrakcji w Poznaniu na pewno nie spodziewali się obcokrajowcy, którzy już po zmierzchu przemierzali tamtejsze ulice. Mianowicie na jednej z nich zobaczyli pełzającego węża. Choć widok zaskrońca lub padalca nie jest już niczym, co mogłoby dziwić, znalezienia takiego okazu nikt nie mógł przewidzieć.
Alpakoterapia to dziedzina zooterapii, którą terapeuta prowadzi z niewątpliwie wyjątkowymi zwierzętami, jakimi są trawożerne ssaki parzystokopytne. Mogą skorzystać z niej chętni w każdym wieku, zarówno osoby wymagające rehabilitacji ruchowej oraz umysłowej, jak i te chcące zwyczajnie zaczerpnąć energii od pokrytych włóknem ssaków z rodziny wielbłądowatych. Kontakt z nimi jest niezwykle przyjemny, a hodowla niesie za sobą dodatkowe atuty. O uchylenie rąbka tajemnicy odnośnie pracy z alpakami poprosiłam przedstawicielkę z ośrodka “Alpakoterapia Suchedniów”, z którą udałam się na spacer w osobliwym towarzystwie.
Klienci sklepu Netto przy ul. Głubczyckiej w Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie) przeżyli szok, kiedy ich oczom ukazał się wijący się wąż. Nie do wiary, gdzie ukrył się gad. Spanikowali klienci się spodziewali się ujrzeć węża, sięgając po zakupy. Nietypowe znalezisko przyprawia o ciarki.
Strażacy z Brzegów niedaleko Bukowiny Tatrzańskiej (woj. małopolskie) dostali niecodzienne wezwanie. Ich pomocy nie potrzebował człowiek ani kotek, który utknął na drzewie, a… koń, który wpadł do studni. Wyciągnięcie kilkusetkilogramowego zwierzęcia nie było prostym zadaniem. Na ratunek została wezwana koparka.
“Nagranie jedno na milion. Niezwykle trudne do zarejestrowania” – tak pisze o filmie z fotopułapki jego autor, Dawid Popończyk, prowadzący kanał “Leśny Kawaler” w serwisie YouTube. Udało mu się uchwycić wyjątkową scenę kąpieli, która zachwyciła komentujących. Miłośnicy przyrody rozpływają się nad niesamowitym nagraniem udostępnionym przez “Życie Częstochowy”.
Jeleń sieje postrach wśród zakopiańskich turystów. Od kilku tygodni regularnie nawiedza nocami kemping, niszczy namioty i zagraża mieszańcom. Zdesperowani turyści nie mogą liczyć na pomoc władz, z jeleniem walczą sami. “Przekonali się, że to nie był dobry pomysł” – komentuje nagranie “Tygodnik Podhalański”.
Poobijane, wykończone suki służyły tylko do rozmnażania. Ojciec szczeniąt siedział w budzie, przykuty łańcuchem. Maluchy z dwóch różnych miotów ledwo przyszły na świat, a już musiały walczyć o przetrwanie. Mieszkały wśród śmieci w nagrzanym plastikowym kontenerze. Nie wszystkie doczekały się ratunku.
Zaniepokojeni mieszkańcy Bielska-Białej zaczęli masowo zgłaszać obecność węży w ogródkach. Małe stworzenia wywołały panikę, rozbrzmiały telefony. Rozbawieni eksperci od dzikich zwierząt uspokajają, nie trzeba się bać “mini-węży”. Czym są te fascynujące stworzenia? Odpowiedź może zdziwić, natura bywa przewrotna.
Każdy właściciel pupila powinien zdawać sobie sprawę z tego, jak ważne jest odpowiednie zabezpieczenie okien i balkonów. Chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii. Przekonali się o tym właściciele kotki, która wypadła z 9. piętra budynku. Stan kotki był tragiczny. Ratownicy obawiali się, że nie przeżyje pierwszej nocy.
Wystraszone zwierzątko biegało po drodze krajowej numer 81, narażone na potrącenie przez nadjeżdżające samochody. Kotek stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Błąkającego się w okolicy mruczka zauważył w trakcie nocnej służby policjant z cieszyńskiej grupy Speed. Kierowany troską o życie maleńkiego kociaka postanowił go uratować. Na tym przygody biało-czarnego futrzaka u boku mundurowego się nie skończyły.
Płacenie podatków to obowiązek, który dotyczy każdego dorosłego człowieka. Cykliczne opłaty frustrują wielu ludzi, a wszystko wskazuje na to, że będzie tylko gorzej. Właściciele czworonogów muszą liczyć się z kolejnymi podwyżkami. Podwyżki, które weszły w życie w 2023 roku okazały się nie być ostatnią przykrą niespodzianką w najbliższym czasie. Podatek od psa będzie jeszcze wyższy w 2024 roku. Opiekunowie czworonogów z całą pewnością mocno odczują nadchodzące zmiany.
Owczarek niemiecki w sędziwym wieku przez dwa dni leżał na trawniku przy domu. Nie mógł sam wstać, nogi odmawiały mu posłuszeństwa. Chociaż właściciel był w domu, udawał, że nie słyszy błagającego szczekania. W końcu zlitowali się nad nim sąsiedzi, którzy dali mu jedzenie i wodę. Zadzwonili po inspektorów OTOZ Animals w Olsztynie, którzy przeprowadzili interwencję. Przebieg odbioru zwierzęcia ukazuje bezduszność człowieka, który powinien dbać o psiego staruszka. Ratownicy przytaczają słowa jego oprawcy.
W Polskich ogrodach zoologicznych w tym sezonie letnim jedna dobra informacja goni drugą. W Płocku udało się rozmnożyć lamparty perskie, w Warszawie myszojelenie, natomiast we Wrocławiu - kotiki afrykańskie. ZOO w Gdańsku nie pozostaje w tyle. Pracownicy tego ogrodu zoologicznego kilka dni temu zamieścili na swoich mediach społecznościowych wspaniałą informację. Na świat przyszły cztery osobniki gatunku zagrożonego wyginięciem. Wiele z nich pada ofiarą kłusownictwa i mody posiadani egzotycznych stworzeń we własnych domach. Maluchy już można je podziwiać na wybiegu zewnętrznym.
Analitycy nie mają żadnych wątpliwości – karma dla zwierząt domowych to jeden z najbardziej drożejących produktów. Właściciele pupili muszą szykować portfele, bowiem nic nie wskazuje na to, żeby trend miał się w najbliższym czasie odwrócić. Dlaczego karma dla zwierząt domowych jest coraz droższa? Wpływ na to ma szereg czynników, a inflacja jest tylko jednym z nich. Znamy prognozy na najbliższe miesiące. Ile przyjdzie nam zapłacić za wyżywienie pupila?
Przez nieodpowiedzialność właścicieli złamała dwanaście żeber. Przeraźliwy skowyt i nieprzespane noce – tak wygląda teraz życie zwijającej się z bólu suni, która wypadła z balkonu we Wrocławiu. Każdy oddech sprawia przestraszonemu psu niewyobrażalny ból, którego nie tłumią nawet najsilniejsze leki przeciwbólowe. Walka o życie zwierzęcia nadal trwa.
Wielu miłośników zwierząt regularnie wspiera różne jednostki zajmujące się pomocą dla porzuconych i zaniedbanych czworonogów. Powszechnie wiadomo, że leczenie, utrzymanie i wykarmienie niechcianych zwierząt pochłania ogromne ilości pieniędzy. Dlatego liczne zbiórki organizowane przez aktywistów nikogo nie dziwią. Niestety okazuje się, że z tego faktu postanowili skorzystać oszuści. Osoby żerujące na dobroci zwierzolubów zwietrzyły łatwy zarobek, a do schroniska w Gorzowie Wielkopolskim nie trafiła ani złotówka.
Ciepłych miesięcy w Polsce jest jak na lekarstwo. Nic dziwnego, że każdy chce je wykorzystać jak najlepiej. Jednak podczas urlopu ze swoim pupilem należy dbać nie tylko o swój komfort, ale również o potrzeby zwierzęcia. Niektórzy właściciele podczas wyjazdów do miejscowości turystycznych nagle o tym zapominają i narażają swoje zwierzęta na ogromne cierpienie. Kolejną ofiarą ludzkiej bezmyślności na wakacjach stał się niespełna roczny pies, który niemalże skonał z powodu przegrzania organizmu. Gdy on czekał w zamkniętym samochodzie, jego właścicielka poszła zabawić się nad wodą.
Dzieci znęcające się nad zwierzętami nie zawsze zdają sobie sprawę ze szkodliwości swoich czynów. Odpowiedzialni za ich wychowanie są opiekunowie prawni, którzy powinni uczyć młode pokolenie szacunku do żywych istot. Niestety, wielu nieletnich oprawców czworonogów wychowuje się wśród dorosłych, którzy w ich zachowaniu nie widzą nic złego. To prowadzi do prawdziwych dramatów. Pewnej kobiecie rok temu odebrano zwierzęta po tym, jak znęcała się nad nimi jej dziewięcioletnia córka. Już po kilku miesiącach dziecko dostało kolejnego psa. Historia zatoczyła koło.
15 sierpnia w Warszawie odbyła się uroczysta defilada wojskowa “Silna Biało-Czerwona”, podczas której prócz przemarszu miały miejsce pokazy sprzętu bojowego i parada lotnicza. Wydarzeniu temu przyglądały się setki tysięcy Polaków zarówno na żywo, jak i na prowadzonej transmisji. Po wydarzeniu w sieci głos zabrał Tomasz Lis, który zwrócił uwagę na ważny szczegół. We wpisie zauważył, że sposób, w jaki potraktowano psy wojskowe podczas przemarszu, zdecydowanie nie był odpowiedni.
Organizacje zajmujące się pomocą dla bezdomnych zwierząt każdego dnia ratują setki stworzeń. Wiele czworonogów nie przeżyłoby bez wsparcia ludzi dobrej woli. Niestety, nie wszystkim udaje się pomóc. Jednak dla Maciusia jest jeszcze szansa. To bezdomny kocur, który od dawna jest dokarmiany przez lokalną grupę wspierającą wolnożyjące koty. Na jakiś czas zniknął. Znaleziono go w fatalnym stanie. Kota zjadało żywcem robactwo i ma martwicę skóry wokół ogonka. Na tym jego dramat się nie kończy.
„Kto spotyka w lesie dzika, ten na drzewo szybko zmyka” – pisał niegdyś Jan Brzechwa. Z jakimi innymi stworzeniami mamy szansę stanąć oko w oko podczas spacerów leśnym duktów szlakiem? Kandydatów do wyboru do koloru, aczkolwiek niektórzy z nich nie pałają przesadną sympatią do człowieka i w zupełności satysfakcjonuje je byt z dala od ciekawskich spojrzeń turystów. Zdarzają się jednak wyjątki, których bynajmniej nie peszy kamera. Intrygujące spotkanie udało się zarejestrować w Bieszczadach. Posiadacz puszystego ogona o skrytym charakterze podszedł bardzo blisko do wędrowca.
Owady to najliczniejsza grupa zwierząt na świecie. Szacuje się, że na jednego człowieka przypada ponad milion osobników tych małych stworzeń. Niektóre z nich bywają niebezpieczne a inne przynoszą ludziom mnóstwo korzyści. Jeszcze inne wyglądają, jakby pochodziły z zupełnie innej planety. Pewnego dziwoląga udało się nagrać leśnikom z Baligrodu. Nie powiedzieli wprost, jak gatunek został uwieczniony na filmie. Zamiast tego rzucili wyzwanie internautom. Sprawdź, czy wiesz jakie zwierzę kryje się w bieszczadzkich lasach.