Bezdomność jest problemem kojarzonym przede wszystkim z psami i kotami, aczkolwiek nieudane adopcje nie ograniczają się jedynie do tych dwóch gatunków. Wiele ludzi pochopnie podejmuje decyzję o posiadaniu małych istot, które po pewnym czasie przestają być miłym urozmaiceniem codzienności i stają się uporczywym problemem. Jakie skutki niesie poczucie anonimowości gwarantowane osobom oddającym pupile? Gdzie podziewają się niechciane króliki, chomiki, myszy, szczury, świnki morskie czy szynszyle? O inicjatywie stworzonej z myślą o zwierzętach opowiedziała nam Magda Nowaczyk, założycielka Okienka Życia dla Królików i Gryzoni.
Poznańska Ochrona Zwierząt udostępniła w swoich social mediach zdjęcie, które zdecydowanie nie spodobało się miłośnikom psów. Stowarzyszenie pokazało “parking” dla psów, jaki znalazł się na jednym z miejscowych osiedli. Stojak przypominający ten do ustawiania w nim rowery ma inne przeznaczenie. Otóż postawiono go tam, by klienci pobliskiego sklepu mogli przywiązać do niego na czas zakupów swojego psa.
Porzucanie bezbronnych szczeniąt w lasach lub przydrożnych rowach jest procederem, o którego istnieniu wie każdy. Dlatego turyści, którzy podczas zwiedzania Beskidów natknęli się na maleńkiego czworonoga, wyglądającego jak młode owczarka niemieckiego, postanowili zabrać go ze sobą i otoczyć go opieką. Jednak już podczas wizyty w gabinecie weterynaryjnym jasne stało się, że zwierzę, które zabrali z leśnego szlaku, nie jest psem.
Kampanie wyborcze mające na celu zachęcenie wyborców do zagłosowania na danego polityka trwają w najlepsze. Kandydaci w różny sposób starają się przekonać do siebie obywateli, jednak Łukasz Litewka - radny z Sosnowca, zrobił to w szczególny sposób. Jego pomysł spotkał się z uznaniem nawet ze strony oponentów. Polityk zdecydował, że pomoże nawet tym, którzy nie są w stanie oddać na niego głosu.
Wypadki samochodowe z udziałem zwierząt nie należą do rzadkości. Czasami powodem kraksy jest nieodpowiednie zabezpieczenie transportowanego czworonoga, w innych sytuacjach problemy wynikają z nieostrożności kierowcy. Oczywiście zdarza się również, że przyczyną tragedii jest nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Kilka dni temu, w Luzinie doszło do kolizji samochodu osobowego z sygnalizacją świetlną. Okazało się, że kierująca pojazdem straciła panowanie nad autem z winy zwierzęcia.
Podróże samochodem są nieodłączną częścią życia każdego człowieka. To środek transportu, który może bardzo ułatwić życie oraz umożliwić szybki dostęp do wielu miejsc. Niestety, jak każde rozwiązanie, to również ma swoje minusy. Nieodpowiedzialne zachowania wielu kierowców każdego dnia prowadzą do wielu tragedii. Na drogach życie tracą nie tylko ludzie, ale również zwierzęta. Tym razem do kolejnej tragedii doszło w Bieszczadach. Lokalni mieszkańcy przyznają, że to kolejny z licznych tego typu przypadków w okolicy.
Zaskakujące wieści z Nadleśnictwa Kędzierzyn (woj. warmińsko-mazurskie)! Pojawienie się majestatycznej istoty w okolicznych lasach rozpala wyobraźnię miłośników przyrody. Sezon na grzyby staje się ekscytujący, ale czy możesz czuć się bezpiecznie obok tego imponującego stworzenia? Odkryj, jak unikać niebezpieczeństwa i cieszyć się spotkaniem z tą tajemniczą istotą w bezpieczny sposób!
To naprawdę nie jest żart! Najnowszy film udostępniony przez Lasy Państwowe rozpala wyobraźnię i stawia pod znakiem zapytania wszystko, co myśleliśmy o naszych rodzimych lasach. Na nagraniu można zobaczyć coś, czego nikt się w Polsce nie spodziewał – kangura! Tak, dobrze przeczytaliście – prawdziwego kangura biegającego po polskim lesie. Jak twierdzili przedstawiciele Lasów Państwowych, nikt nie miał pojęcia, skąd on się tam wziął. To absolutnie zdumiewające i tajemnicze wydarzenie, ma jednak racjonalne wytłumaczenie.
Historia kota Gacka, który niegdyś zasłynął jako “atrakcja” Szczecina z ulicy Kaszubskiej, a nawet doczekał się takiego miana w Google Maps, poruszyła wielu miłośników zwierząt. Stało się tak głównie ze względu na to, iż większość z nich nie zgadzała się z trybem życia, na jaki spisany był mruczek. Po wielu próbach interwencji, w końcu udało się zapewnić mu właściwą opiekę, a nawet zasłużony dom. Okazuje się, że tam czeka na niego nowa rola!
Pod koniec sierpnia na rzece Narew w Ostrołęce, członek koła Polskiego Związku Wędkarskiego nr 38 Narew Ostrołęka stanął twarzą w twarz z niezwykłym wyzwaniem. Zaczęła się walka z czasem, siłą i nieznanym. To niezwykłe starcie w rzeczywistości przypominało pojedynek Davida i Goliata. Walka, która trwała ponad pół godziny, wciąż budzi dreszczyk emocji. Wędkarz nie ma wątpliwości, że była tego warta – gigantyczny sum stał się jednym z najbardziej wyjątkowych łowów w jego życiu.
Łódzkie ZOO może pochwalić się nowym podopiecznym. Na świat przyszedł uroczy maluszek, który od razu zawładnął sercami internautów. Wystarczy jedno spojrzenia w oczka tego leniwca, żeby się zakochać. ZOO w Łodzi odpowiada, gdzie i kiedy można obejrzeć tego wyjątkowego malca. Jeśli chcesz się tam wybrać z rodziną, polecamy się śpieszyć, bo dorastanie to coś, co leniwce robią niespodziewanie szybko.
Mieszkańcy Mazowsza byli zdziwieni, kiedy dostali tajemnicze wiadomości. Tym razem Alert RCB nie ostrzegał ich przed burzą czy wichurą, a przed… szczepionkami. Akcja przeciwdziałająca wściekliźnie u szczególnie narażonych na chorobę lisów sprawiła, że pojawiło się wiele pytań. W rozesłanej masowo wiadomości zabrakło jednej ważnej informacji – jak wygląda szczepionka dla lisów? Uważaj w trakcie spaceru z psem, nie pozwól mu do niej podejść.
W przypadku zwierząt domowych kremacja indywidualna lub wspólna są procesami, na które właściciel ma ogromny wpływ. W zależności od preferencji i tego, w jaki sposób chcemy pożegnać naszych przyjaciół, mamy wiele możliwości. Wybór należy do nas – problemem pozostaje jedynie cena. Ile kosztuje kremacja i urna dla zwierząt? Wyjaśniamy, ile wyniesie pochowanie ukochanego zwierzaka “po ludzku”. Widełki cenowe są szerokie, wszystko zależy od tego, gdzie mieszkamy.
Bobry są zwierzętami, o których istnieniu każdy doskonale wie, ale jednocześnie niewiele osób miało okazję zobaczyć te zwierzęta w środowisku naturalnym. To bardzo skryte i sprytne gryzonie. Ponadto, większość czasu spędzają pod wodą. Znacznie łatwiej jest natknąć się budowle wznoszone przez te zwierzęta, które czasem doprowadzają do dużych zmian w krajobrazie. Wyjątkowo dużą tamę zbudowaną przez bobry można podziwiać na terenie Nadleśnictwa Choczewo. Ciężko uwierzyć, że tak małym zwierzętom udało się stworzyć tak imponującą konstrukcję.
Do mieszkańców województwa mazowieckiego dotarły alerty. Wiadomości przesłane między innymi poprzez sieć komórkową informują, że w najbliższych dniach na tym obszarze dojdzie do zrzutów specjalnych środków z samolotów. Co ważne poproszono ich o szczególną ostrożność, zwłaszcza podczas spacerów.
Do makabrycznych wydarzeń doszło w Jarocinie, niewielkiej miejscowości położonej w województwie wielkopolskim. Amstaff zdołał przeskoczyć przez ogrodzenie, po czym zaatakował 14-latkę spacerującą ze swoim psem. Dziewczynka usiłowała bronić swojego pupila, biorąc go na ręce, co przypłaciła własnym zdrowiem. Rannej nastolatce udało się dobiec do domu. Gdy znaleziono agresywnego czworonoga, miał pokrwawione łapy. To ponoć nie pierwszy raz, kiedy ten sam amstaff miał pogryźć psa należącego do 14-latki.
Bezdomne zwierzęta obierają różne taktyki umożliwiające im przetrwanie życia bez opiekuna. Niektóre z nich z obawy o własne bezpieczeństwo omijają obcych ludzi szerokim łukiem. Inne wręcz przeciwnie - pełne ufności zaczepiają każdą napotkaną osobę z nadzieją na to, że ktoś im pomoże. Wiele wskazuje na to, że część potrzebujących czworonogów doskonale wie, że wsparcie mogą znaleźć u przedstawicieli prawa. Bezdomna kotka błąkająca się po Chojnicach uznała, że wproszenie się do komendy policji rozwiąże wszystkie jej problemy. Czy miała rację?
Tegoroczne wakacje minęły bezpowrotnie. Niestety, wraz z nimi nie przeminął sezon na porzucanie zwierząt. Niechciane istoty zamknięte w kartonowym pudle, zostawionym w przypadkowym miejscu, to jedna z najpopularniejszych “strategii” na pozbycie się niechcianych czworonogów. Cztery maleńkie istoty, uwięzione w zafoliowanym kartonie, zostały znalezione w lesie. Pozostaje pytanie: ile bezbronnych czworonogów ginie w podobnych okolicznościach?
Puppy joga to jedna z nowych aktywności, która budzi rosnące zainteresowanie wśród miłośników zwierząt. Mimo iż ćwiczenia w towarzystwie szczeniaków biją rekordy popularności wśród Amerykanów, Brytyjczyków, a wreszcie i Polaków, część ludzi spogląda na tego typu rozrywki nieprzychylnym okiem, traktując je jako kolejne udziwnienia i źródło niepotrzebnego stresu dla zwierząt. A może w tym szaleństwie jest metoda? Postanowiłam zweryfikować to osobiście.
W Brzegach Dolnych (powiat bieszczadzki) doszło do nietypowego incydentu. Leśnik z Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne nie spodziewał się, że w drodze do pracy spotka go coś takiego. Jechał samochodem, kiedy z zarośli przy drodze wyskoczył on. “Gdy jedziesz rano do pracy i zastanawiasz się, co Cię dzisiaj zaskoczy, aż tu nagle...” – pisze leśnik w opisie filmiku z niecodziennego spotkania.
Robienie zakupów w sieci stało się w ostatnich latach częścią naszej codzienności. Za pomocą jednego kliknięcia możemy zamówić paczkę z drugiego końca świata. Obok wszechobecnych oszustw na klientów sklepów internetowych czyhają także inne zagrożenia, o czym przekonał się mieszkaniec Szczecina. Chciał tylko zamówić spodnie, ale nieodpowiedzialna decyzja zakupowa sprawiła, że mężczyzna może zostać skazany na pozbawienie wolności do lat 5. Celnicy przechwycili podejrzaną paczkę.
Uchylone okno, do którego pupil ma swobodny dostęp, może być przyczyną ogromnej tragedii. Zwierzęta nie są świadome zagrożenia, jakie niesie za sobą wychylanie się z wysokiego budynku. Co więcej, wiele czworonogów chętnie wchodzi na parapety, aby sprawdzić, co ciekawego dzieje się w okolicy. Dzisiaj zrobił to owczarek niemiecki, który został adoptowany kilka dni temu. Zwierzak utknął po zewnętrznej stronie parapetu, na wysokości drugiego piętra. Interweniowała policja i straż pożarna. Niestety, ziścił się najgorszy z możliwych scenariuszy.
Ogród zoologiczny to miejsce, które odwiedzają nie tylko miłośnicy przyrody, ale także rodziny z dziećmi, próbujące wyedukować nowe pokolenie na temat zwierząt. Rodzicom odwiedzającym ZOO w Bydgoszczy nie dawał spokoju wygląd łosia, którego zakrwawione poroże wzbudzało wiele emocji, szczególnie wśród młodszych odwiedzających. Nie wiedząc, skąd wzięły się drastyczne rany na ciele zwierzęcia, zasypywali personel placówki pytaniami. W końcu ZOO postawiło sprawę jasno. "To naturalne zjawisko" – uspokaja placówka.
Koń Kazik całe życie pracował, żeby zaspokoić potrzeby ludzi – najpierw w sporcie, potem w rekreacji. Chociaż latami spełniał wszelkie ich zachcianki, nie wystarczyło to, żeby czekała go godna emerytura. Kiedy przestał być ludziom potrzebny, natychmiast się go pozbyli. Swoje życie ma zakończyć w rzeźni. “Jak można być na tyle chciwym i okrutnym, aby żerować na istocie, która nie może się obronić?” – dziwi się właścicielka Fundacji Koniki Moniki.
Dariusz Dziektarz udał się na spacer do krakowskiego lasu, jednak zamiast cichej przyrody, czekał go widok jak z horroru. Pokryte szarą siecią drzewa i zawieszone na nich tajemnicze kule wielkości pięści mrożą krew w żyłach. Chociaż wyglądają jak na pokryte pajęczą siecią, za ten fenomen odpowiada zupełnie inny gatunek. “To wyrok śmierci” – pisze pracownik Lasów Państwowych.
Każdy kot ma specyficzny zestaw cech charakteru. Jeden osobnik będzie robić wszystko, aby unikać obcych ludzi, z kolei inny może być skłonny do proszenia o pomoc każdej napotkanej osoby. Wyjątkowo ufnym kocurem okazał się być Stefan, bezdomny senior, który przez długi czas zaglądał do wielu okien, z nadzieją na ratunek. Wiele ludzi zignorowało czworonoga będącego w potrzebie. Zwierzak musiał długo tułać się od domu do domu, aby w końcu trafić na kogoś, kto postanowi okazać mu zainteresowanie i troskę.
Niepohamowana radość wśród leśników z Puszczy Bydgoskiej. Przy użyciu fotopułapki udało się uchwycić na nagraniu dzikie zwierzęta. Specjaliści podejrzewali, że nie żyją, a tymczasem rosną jak na drożdżach, stawiając swoje pierwsze kroki w dorosłość. Spotkanie z nimi w lesie nie należy do najprzyjemniejszych doświadczeń, jednak te stworzenia zasługują na nasz szacunek i protekcję, szczególnie, że przez działalność człowieka ich populacja ulega zdziesiątkowaniu.
W ostatnim czasie polskie ogrody zoologiczne mogą pochwalić się wieloma nowymi mieszkańcami. Miłośników zwierząt powinna zachwycić wiadomość o poczwórnym szczęściu, które spotkało wrocławskie ZOO. Na świat przyszły bowiem maleństwa wyjątkowego gatunku. Mowa o marach patagońskich. Często mylone są z sarnami, kapibarami, kangurami, a nawet z zającami. Porównań można znaleźć wiele, chociaż te zwierzęta są jedyne w swoim rodzaju.