Święta Bożego Narodzenia minęły już dawno. Pies w prezencie potrafi wywołać wiele pozytywnych emocji, ale co potem? Jak udowadnia historia 8-miesięcznego czworonoga, w ocenie niektórych rodziców "nietrafiony prezent" zawsze można zwrócić do schroniska.8-miesięczny pies imieniem Vito został oddany do toruńskiego schroniska przez rodziców 7-latka, któremu znudziła się opieka nad zwierzęciem, Czworonóg źle reaguje na pobyt w boksie, dlatego pracownicy placówki szukają dla niego nowego domu.
Na profilu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej opublikowano 40-sekundowe nagranie, które wywołało radość i jednoczesny smutek wśród internautów. Przedstawia ono pracownika stacji, który porzucił służbowe obowiązki, by ratować psa uwięzionego na torach. Zdarzenie zarejestrowane przez kamery monitoringu miało miejsce 1 czerwca w godzinach porannych. Pracownik Pomorskiej Kolei Metropolitalnej zauważył samotnie spacerującego psa na przystanku Gdańsk Kiełpinek. Zwierzę stąpało bezpośrednio po torowisku.
W sieci pojawiło się nagranie z pierwszej kąpieli szczeniaka. Maluch nie wydawał się tym zachwycony i zareagował w bardzo wymowny sposób. Filmik z jego udziałem szybko stał się hitem internetu. Podpowiadamy, kiedy można po raz pierwszy wykąpać małego psa.Internet obiegło nagranie, które przedstawia pierwszą kąpiel szczeniaka. Reakcja uroczego malucha sprawiła, że szybko skradł serca internautów. Wyglądał jakby nie był jeszcze gotowy na kąpiel albo po prostu niezbyt ją polubił.
Kolejne polskie miasto uruchamia akcję kastracji i sterylizacji zwierząt właścicielskich. Tym razem zapisy są skierowane do właścicieli futrzaków mieszkających w Warszawie. Podpowiadamy, w których klinikach możemy nieodpłatnie zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo naszych podopiecznych.Masz psa lub kota? Świetnie się składa. Stołeczny ratusz po raz dziesiąty organizuje akcję bezpłatnej kastracji, sterylizacji i czipowania zwierząt właścicielskich. Tak, jak w przypadku poprzednich edycji, cel pozostaje niezmienny - ma zapobiec tysiącom kocich i psich nieszczęść, bowiem powszechna kastracja i trwałe znakowanie jest jedynym humanitarnym i skutecznym sposobem na zlikwidowanie bezdomności zwierząt domowych.
Dogoterapia jest bardzo często stosowaną metodą w terapii i rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Pies może być świetnym terapeutą, ale nie każdy się do tego nadaje. Poniżej wymieniamy rasy psów, które w tej roli sprawdzają się najlepiej.Dogoterapia to wyjątkowa metoda wspierająca leczenie osób niepełnosprawnych. Wykorzystywani są w niej psi terapeuci. Jednak nie wszystkie czworonogi odnajdą się w tej odpowiedzialnej roli. Jakie psie rasy najczęściej zostają psimi terapeutami?
Właściciel suczki imieniem Sam udawał, że dzwoni do weterynarza. Czworonóg od razu wyczuł podstęp i zareagował. Pokazał, jak bardzo nie chce iść na wizytę do lecznicy. Jak widać na opublikowanym w mediach społecznościowych, nie boi się wyrazić swojego zdania. TikToker o pseudonimie "yoitsram" opublikował nagranie, na którym udaje, że dzwoni do lekarza weterynarii, by umówić swoją podopieczną na wizytę. W ten sposób chciał pokazać, jak zareaguje na to jego pies. Wygląda to tak, jakby ten czworonóg doskonale rozumiał ludzką mowę!
Bezdomny pies krzyczy za każdym razem, gdy zapada w sen. Dopóki ratownicy nie przyszli mu z pomocą, zwierzę w pojedynkę zmagało się z traumą przeszłości. Dzięki wysiłkowi weterynarzy i wolontariuszy dzisiaj Nuri wreszcie może spać spokojnie.Niezliczone nieprzespane noce były smutną rzeczywistość bezdomnego psa imieniem Nuri. Każdego dnia i każdej nocy zwierzę nie potrafi zmrużyć oka. Wszystko przez traumatyczne doświadczenia z okresu bycia szczenięciem.
Janusz Chabior i jego żona Agata Wątróbska niedawno pożegnali ukochanego czworonoga Batmana. Teraz znów przygarnęli pod swój dach psa w potrzebie. Henio pochodzi z Ukrainy i jest po przejściach. Po tylnych łapkach przejechał mu rosyjski czołg.Janusz Chabior wraz z żoną Agatą zdecydowanie należą do tych osób, których serca biją dla zwierząt. Aktor wiele lat temu przygarnął psa Batmana na planie filmu "Kilka prostych słów", z którym był bardzo zżyty. W dniu jego 59 urodzin pupil zmarł po 22 latach życia (Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj).Jak się okazuje, po trzech miesiącach dom aktora znów wypełniło radosne szczekanie.
Namysłowska policja zatrzymała dwóch braci podejrzewanych o znęcanie się nad szczeniakiem. Jeden z nich miał także kierować groźby karalne wobec sąsiadów, którzy zwracali mu uwagę, że nieodpowiednio zajmuje się zwierzęciem. Na szczęście dla psa ta historia zakończyła się szczęśliwie. Namysłowska policja po otrzymaniu zgłoszenia o możliwym znęcaniu się nad kilkumiesięcznym psem zatrzymała dwóch braci, w wieku 61 i 65 lat. Członkowie rodziny mieszkali razem w jednej z miejscowości pod Namysłowem.
Dlaczego psy jedzą trawę? To pytanie zadaje sobie prawdopodobnie każdy właściciel czworonożnego przyjaciela. Czy stołowanie się na podwórku jest powodem do niepokoju? A może to remedium na ból brzucha i problemy trawienne? W poniższym artykule prezentujemy kilka powodów, dla których pupil zajada się zieloną przekąską.W wachlarzu psich aktywności znajdziemy takie, które powinny nas zaniepokoić i skłonić do szybkiej wizyty u weterynarza. Na co szczególnie warto zwrócić uwagę? Okazuje się, że jedzenie trawy jest jednym z sygnałów ostrzegawczych.
18-letnia Weronika padła ofiarą sfory zdziczałych psów. Leżącą w rowie, ranną dziewczynę znaleźli przechodnie. Obecnie nastolatka przebywa w jednym z łódzkich szpitali na oddziale intensywnej terapii. Trwa obława na zdziczałą watahę. Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek, 26 maja, przed południem. Idąca w stronę wsi 18-letnia Weronika została napadnięta przez watahę około 12-u psów. Po ataku znaleziono ją w rowie nieopodal drogi wojewódzkiej nr 482 w Mikołajówku w powiecie łaskim.
W przeciwieństwie do swoich dzikich przodków żyjących na wolności, czworonogi mogą sobie pozwolić na wycie jedynie na terenie własnej posesji, gdzie za ścianami mieszkania często znajdują się sąsiedzi, którzy niekoniecznie muszą lubić podobne odgłosy. Dlaczego pies wyje, chociaż w pobliżu nie ma innych członków stada?Należy na wstępie zastanowić się, dlaczego właściwie wilki wyją? Wycie u tych zwierząt służy do porozumiewania się i zacieśniania więzi z innymi członkami watahy. Wyjąc, informują pozostałych osobników o swoim położeniu lub odstraszają intruza. W ten sposób kończą też udane polowanie. A z jakich powodów wyją psy?
W listopadzie zeszłego roku zmarł Kamil Durczok, pozostawiając nie tylko swoją rodzinę, ale także ukochanego psa Dymitra. Po śmierci dziennikarza czworonogiem zaopiekowała się jego schorowana mama. Niestety okazuje się, że Dymitr także ma problemy ze zdrowiem. Brat Kamila Durczoka postanowił założyć zbiórkę na leczenie ukochanego zwierzaka znanego dziennikarza.Kamil Durczok był jednym z najbardziej znanych dziennikarzy w Polsce. Jego życie było burzliwe i pełne afer. Stracił posadę w TVNie, jego małżeństwo się rozpadło i został doświadczony przez chorobę nowotworową. W ostatnich latach jego życia towarzyszył mu owczarek niemiecki Dymitr, który był jego wiernym przyjacielem. Po śmierci dziennikarza czworonogiem zaopiekowała się jego mama.
Pewien mężczyzna zobaczył przykutego krótkim łańcuchem do ściany psa. Zwierzę dusiło się i nie miało dostępu do wody. Kiedy mężczyzna chciał go uwolnić, okazało się, że obroża zamknięta była na kłódkę. Postanowił udokumentować sposób, w jaki jego sąsiad potraktował zwierzę.Wstrząsający przykład znęcania się nad zwierzęciem miała miejsce na Filipinach. Świadek postanowił nagrać krótki filmik i zrobić zdjęcia, które później obiegły sieć.
W podkieleckiej miejscowości doszło do tragicznej w skutkach pomyłki. Weterynarz trafił pod zły adres i wszedł na niewłaściwą posesję, a następnie podał zastrzyk zdrowemu psu. Właściciele myśleli, że to szczepienie przeciwko wściekliźnie, ale prawda okazała się znacznie gorsza. Jak czytamy na facebookowym profilu zrzeszającym mieszkańców Kielc "Scyzoryk się otwiera", pies w typie owczarka niemieckiego o imieniu Stefan miał zaledwie 5 lat. Był wspaniałym, potężnym zwierzakiem, ważącym aż 70 kg. Choć nie był rasowy, miał spokojny charakter, nie był agresywny, uwielbiał swoją rodzinę, a rodzina jego. - Niestety Stefana już nie ma. Zabił go weterynarz, który pomylił adres - kwitują zrozpaczeni opiekunowie.
W Lęborku doszło do zdarzenia, w którym pozostawiony przez właściciela pod sklepem pies, zerwał się ze smyczy i zaatakował przechodniów. Jak zachować się w takiej sytuacji? Są trzy rzeczy, o których warto pamiętać, by spotkanie z agresywnym psem nie skończyło się tragicznie.Zdarzenie, do którego doszło w Lęborku, zostało zarejestrowane przez kamery. Na nagraniu widać psa podobnego do owczarka niemieckiego, który atakuje przechodzących chodnikiem ludzi, w tym ośmioletnią dziewczynkę. Pisaliśmy o tym tutaj. Jak zachować się, kiedy zaatakuje nas pies?
Ktoś otruł psa znajdującego się na posesji jednego ze sklepów rowerowych w Legnicy. Jego właściciele opublikowali wstrząsające nagranie, na którym widać kucającego przy bramie rowerzystę. Mężczyzna podaje coś do jedzenia psu i odjeżdża. Policja zatrzymała podejrzanego.Do zdarzenia doszło 19 maja około godz. 20. w Legnicy. Wszystko zostało uwiecznione przez kamery należące do tamtejszego sklepu rowerowego. Właściciele opublikowali nagranie w mediach społecznościowych, aby odnaleźć mężczyznę, który otruł psa. Wystarczyła doba, aby policja odnalazła sprawcę.
Bret Mortimer zabrała niczego nieświadomego szczeniak o imieniu Fritz na pierwszą wizytę u weterynarza, podczas której miał czyszczone zęby. Przezabawny moment, kiedy nadąsany pies odmówił spojrzenia na swoją właścicielkę został uchwycony na filmie. Wszyscy wiemy, że regularne chodzenie do dentysty może i nie jest najprzyjemniejszym doświadczeniem, ale jednocześnie pozwala na wczesne wykrycie próchnicy oraz zachowanie nienagannej higieny jamy ustnej. Niechęć do przesiadywania na fotelu stomatologicznym nie dotyczy jednak wyłącznie ludzi. Psy również nie przepadają za zdejmowaniem kamienia i czyszczeniem zębów.
Małżeństwo z Seattle poznało nowego futrzanego przyjaciela podczas wędrówki po Teneriffe Falls w pobliżu North Bend w stanie Waszyngton. Pies dołączył do pary na czas wspinaczki. Po przeczytaniu wiadomości na jego identyfikatorze, stało się jasne, skąd pochodzi. 40-letni Scott Brown i jego żona mieli właśnie wyruszyć w pieszą wyprawę do zamarzniętego wodospadu, kiedy ich uwagę zwróciło zwierzę stojące przy wejściu na szlak. W oddali dostrzegli puszystego czarnego psa, który wyglądem przypominał niedźwiadka.
Owczarek służący w policji musiał pogodzić się z tym, że przestał być oczkiem w głowie swoich opiekunów. Gdy na świat przyszła ich córeczka, funkcjonariusz bał się reakcji psa, zważywszy na jego niechęć do dzielenia się zabawkami. Na szczęście zachowanie czworonoga było dla niego miłym zaskoczeniem.
12-letnia dziewczynka marzy o tym, aby pojechać na wymarzone wakacje. Pieniądze na ten cel postanowiła zdobyć samodzielnie. Napisała więc ogłoszenie, w którym oferuje wyprowadzanie psów na spacer. Jego zdjęcie trafiło do mediów społecznościowych, gdzie porusza serca internautów.12-letnia Sara z Sosnowca napisała ogłoszenie, w którym oferuje usługi, obejmujące wyprowadzanie psów. Zawarła w nim cennik oraz numer do swojej mamy. Niesamowite, na co poza koloniami dziewczynka chce przeznaczyć zarobione w ten sposób pieniądze.
Julie Thornton Johnson i jej mąż Jimmy obudzili się w swoim łóżku i odkryli, że tuż obok nich śpi ktoś jeszcze. Okazuje się, że para od dłuższego czasu przytulała się do nieznajomego psa, który rozciągnął się na wygodnym materacu. Skąd się właściwie tam wziął? Wyobraź sobie, że budzisz się w nocy i przytulasz do siebie psa. Dla większości właścicieli zwierzaków brzmi to jak wymarzony scenariusz i nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie jeden drobny szczegół - pies, obok którego leżysz, nie jest twój. Dokładnie to przydarzyło się pewnej kobiecie z Polk County, której historia obiegła Internet.
Czy zauważyłeś, że twój pies podczas spaceru kładzie się na widok innego? Jeśli tak, to pewnie wiele razy zastanawiałeś się, dlaczego tak robi. Behawioryści wyjaśniają, że nie ma jednoznacznego wytłumaczenia tego zachowania. Wszystko zależy od kontekstu sytuacji. Jak zatem prawidłowo go ocenić?Mowa ciała jest jednym ze sposobów, jakim komunikują się psy. Po ich zachowaniu możemy się rozpoznać sygnały, których nasze zwierzaki nie są w stanie przekazać werbalnie.Przyczyn kładzenia się psa na widok drugiego czworonoga może być wiele. W celu rozpoznania powodów takiego zachowania u naszego pupila należy wziąć pod uwagę kontekst sytuacji - zastanowić się co wydarzyło się wcześniej i później.
Szczekanie psa w nocy może być bardzo uciążliwe zarówno dla jego opiekunów, jak i mieszkających w pobliżu sąsiadów. Jeżeli czworonóg ujada, gdy ktoś obcy wchodzi na nasz teren, oznacza to, że chce nas ostrzec. Jednak jeżeli robi to z innych powodów, warto bliżej się temu przyjrzeć i spróbować wyeliminować uciążliwy nawyk.Szczekanie jest jednym ze sposobów komunikowania się psów, niemniej jednak ujadające w nocy czworonogi z pewnością nie są najprzyjemniejszym doświadczeniem. Aby wyeliminować takie zachowanie u naszego pupila, najpierw należy rozpoznać jego przyczynę.
Ruszyła coroczna oraz ogólnopolska kampania „Micha zwierz usycha", która ma na celu zachęcić nie tylko właścicieli zwierząt, ale wszystkich Polaków do wystawiania misek ze świeżą wodą. Upalne dni ciężko znoszą zarówno ludzie jak i zwierzęta włóczące się po betonowej dżungli w poszukiwaniu ratunku.Ogólnopolska inicjatywa "Micha Zwierz Usycha" jest organizowana przez Patrol Dla Zwierząt i Opolską Delegaturę Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt. Propagatorem akcji jest Leszek Pawlak, były raper z Opola, który przed laty podbił serca Polaków swoim "freestylem". Dziś twórca "Żelipapą" przywdziewa mundur inspektora i walczy w obronie naszych braci mniejszych.
Amerykańska telewizyjna ESPN wyemitowała specjalny materiał, który w odróżnieniu od reszty wiadomości, nie był poświęcony tematyce sportowej. Prezenter łamiącym głosem pożegnał swojego czworonożnego przyjaciela podczas programu na żywo.
Kujawsko-pomorska policja nagłaśnia sprawę 30-letniego kierowcy, który dopuścił się wyjątkowo bezdusznego zachowania pod wpływem alkoholu. Mężczyzna wyrzucił psa z auta, po czym uciekł. Dzięki reakcji naocznych świadków udało się go aresztować. W niedzielę, tuż po godzinie 9 do dyżurnego koronowskiej policji zadzwoniła osoba, która była świadkiem porzucenia psa. Z relacji kobiety wynikało, że kierowca zatrzymał samochód przy ulicy Letniskowej, wyrzucił z niego czworonoga i z piskiem opon odjechał.
Goldendoodle o imieniu Sunny skorzystał z okazji, by podejść do trójki potomstwa swoich opiekunów. Psiak wręcz nad życie kocha najmłodszych członków rodziny, co zaprezentował przed kamerą, składając buziaki na policzkach noworodków. Na ten widok rodzice omal nie rozpłynęli się z zachwytu.Zwierzaki, przede wszystkim psy są często prawdziwymi członkami mnóstwa rodzin, ale także świetnymi opiekunami, czego idealnym przykładem jest goldendoodle z Connecticut w USA. Troskliwy pupil pokazał świeżo upieczonym rodzicom swoją bezgraniczną wierność i miłość w stosunku do trojaczków.