W schronisku dla zwierząt w Kaliszu doszło do groźnego wypadku z udziałem 20-latki odpracowującej wyrok pod nadzorem kuratora sądowego i jednego z bezpańskich psów. Kobiecie odgryziono ucho. W jakich okolicznościach doszło do ataku?Młoda kobieta podczas odpracowywania kary sądowej w schronisku dla zwierząt przy ulicy Warszawskiej w Kaliszu została zaatakowana przez psa. Do fatalnego wypadku doszło 3 maja, kiedy na terenie placówki przebywało czterech pracowników gospodarczych oraz 20-latka odpracowująca karę sądową.
Internauci uwielbiają zagadki na spostrzegawczość. Obrazki, które skrywają tajemnice to wyśmienita zabawa zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Na tym zdjęciu chowa się mały piesek. Czy potraficie go namierzyć?Odnalezienie zwierzęcia skrywającego się na zdjęciu niewątpliwie może trochę zająć. Piesek znalazł sobie bardzo dobrą kryjówkę. Jednak sprawne oko powinno go odszukać.
Patron - niepozorny piesek rasy Jack-Russel terier - został odznaczony przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za ofiarną służbę. Zwierzę brało udział w rozminowywaniu obwodu czernihowskiego i pomogło w zneutralizowaniu kilkuset ładunków wybuchowych. Patron przyjął odznaczenie w obecności premiera Kanady. Pies-saper został doceniony nie tylko przez władze Ukrainy, ale i przez internautów z całego świata. Jego profil na Instagramie obserwuje ponad 200 tys. osób, a jego fotografie zdobywają dziesiątki tysięcy polubień. Dzięki odwadze i niezłomności został gwiazdą internetu.
W sieci zawrzało, kiedy media społecznościowe obiegło nagranie, ukazujące mężczyznę, który postanowił oddać swojego psa do schroniska dla zwierząt. Zrobił to jednak w wyjątkowo bestialski sposób, narażając go na uszczerbek na zdrowiu.Kamery jaworskiego przytuliska Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zarejestrowały mężczyznę, który w bestialski sposób potraktował psa. Chcąc oddać go do schroniska, przerzucił pupila przez 2-metrową bramę. Nagranie trafiło do mediów społecznościowych, a niedługo potem sprawą zajęła się dolnośląska policja.
Kobieta znalazła szczeniaka i od razu podjęła decyzję, że mu pomoże. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że bezpańskie stworzenie nie jest tym, za co go brała. Kiedy na miejsce przybyli pracownicy schroniska Animal Care Services, uświadomili kobietę, że się myliła.Zdarzenie zostało opisane w poście na Facebooku City of San Antonio Animal Care Services. Napisano w nim, że pracownicy schroniska otrzymali zgłoszenie od kobiety na temat znalezionego przez nią szczeniaka. Gdy przybyli na miejsce od razu poznali, że to nie był pies.
Wiele psów ma problem z nadmiernym poczuciem strachu, który prowadzi do niepożądanych zachowań takich, jak ciągłe szczekanie, niszczenie przedmiotów czy nawet agresja skierowana do ludzi lub innych zwierząt. Można jednak temu zaradzić. Podajemy 7 rad, dzięki którym zwiększysz pewność siebie swojego psa.Psy często reagują szczekaniem lub agresją wtedy, kiedy czują się niepewnie. Strach może pojawiać się u nich w sytuacjach, które dla nas są zupełnie normalne, np. odwiedziny gości czy odgłosy samochodów dobiegające z pobliskiej ulicy. Powtarzające się codziennie sytuacje, w których pies jest zlękniony i może zachowywać się agresywnie, niewątpliwie są męczące dla niego samego, jak i wszystkich osób wokół. Dlatego warto nad tym popracować!
Foxhound amerykański o imieniu Cooper urodził się inny niż reszta jego rodzeństwa. Jako jedyny w miocie cierpiał na poważną deformację kręgosłupa, dlatego hodowcy go porzucili. Nie bacząc na rzadką chorobę, znalazła się pewna osoba, która postanowiła go adoptować.Zagorzali miłośnicy psów z pewnością potwierdzą, że wszystkie czworonogi są piękne, ale każdy na swój własny sposób. Niezależnie do wyglądu fizycznego, nawet stworzenia wyglądające w nietypowy sposób, czy cierpiące na rzadkie choroby, zasługują na znalezienie kochających opiekunów i bezpiecznego schronienia.
Valerie Alexander z Filadelfii ma nieuleczalnego raka mózgu i zdaje sobie sprawę, że jej czas niedługo dobiegnie końca. Kobieta prosi o tylko jedną przysługę, zanim umrze - o znalezienie dla należącej do niej suczki imieniem Rosie nowego domu. Czy do własnej śmierci można się przygotować? Okazuje się, że tak. Można się nawet z nią pogodzić, pożegnać z najbliższymi i zadbać o wszystkie bieżące sprawy, włącznie z przekazaniem opieki nad ukochanym zwierzęciem.
Ksiądz José Geraldo Sobreira prowadził nabożeństwo w kościele Nossa Senhora das Dores w Brazylii, kiedy do świątyni wpadł rozbawiony czworonóg. Pies zbliżył się do kapłana, po czym zaczął gryźć jego sutannę. Reakcja mężczyzny wywołała rozbawienie wśród parafian. Kościoły są zazwyczaj miejscami otwartymi dla wszystkich osób gotowych pogłębiać swoją wiarę, gdyż zgodnie z Biblią Jezus Chrystus także wyciągał rękę do różnych ludzi. Ale czy dotyczy to też czworonożnych parafian? Parafia Nossa Senhora das Dores w Brazylii jest przykładem na to, że świątynie mogą gościć każdego pod warunkiem, niezależnie od przynależności gatunkowej.
Dzielny pies wyskoczył z okna dwupiętrowego domu, aby uciec przed szalejącym ogniem. Gdy budynek stanął w płomieniach, właściciele Charliego znajdowali się w pracy. Skok wiary zarejestrowała kamera, a nagranie rozpaliło serca miłośników zwierząt do czerwoności. W miejscowości Fleetwood w Pensylwanii doszło do nieszczęśliwego wypadku. W jednym z domów wybuchł pożar, a wewnątrz nie było nikogo, poza czworonożnym przyjacielem rodziny o imieniu Charlie. Mieszaniec rottweilera i pitbulla był uwięziony wśród płomieni i gryzącego dymu.
Bezdomny pies znalazł sposób na zwrócenie na siebie uwagi. Ukradł z księgarni książkę o wyjątkowym tytule, dzięki czemu nie tylko stał się gwiazdą internetu, ale także znalazł nowy dom.Do księgarni „Infinity”, znajdującej się w Novo Hamburgo w Brazylii przyszedł przypadkowy mężczyzna, by zwrócić znalezioną w pobliżu powieść. Książka ze śladami kłów miała tytuł „Dni samotności”. Mężczyzna zachęcił pracowników sklepu, aby obejrzeli nagranie z kamer, by sprawdzić, co się wydarzyło.
Pies o imieniu Wang Wang wiele lat pracował u boku swojego policyjnego opiekuna w punkcie kontroli bezpieczeństwa w Xichuan. Owczarek był policyjnym psem tropiącym. Jednak w 2019 roku przeszedł na emeryturę i musiał się rozstać z policyjnym przewodnikiem. Ośmioletni owczarek płakał kiedy go znów zobaczył.Na początku tego roku policjant, który był przewodnikiem Wang Wanga, postanowił zrobić niespodziankę dawnemu psiemu przyjacielowi. Patrolując okolicę, w której czworonóg obecnie mieszka, zatrzymał się, by go odwiedzić. To niezwykle wzruszające spotkanie zostało nagrane i opublikowane w sieci, gdzie zostało obejrzane wiele razy.
Majówka już za chwilę. Długi weekend to idealna okazja na błogie lenistwo i odpoczynek poza pracą, najlepiej w towarzystwie rodziny, przyjaciół i ukochanych czworonogów. Pozostaje tylko jedna ważna kwestia - gdzie można zabrać ze sobą zwierzęta?Długi weekend majowy to czas, na który czekają wszyscy Polacy. Chociaż każdy z nas ma inne plany na spędzanie wolnego czasu, wiosenna pogoda sprzyja aktywnościom na łonie natury, spacerom z bliskimi i wyjazdom w góry, na Mazury czy wreszcie nad polskie morze. W najbliższych dniach popularne miejscowości wypoczynkowe przeżyją prawdziwy najazd turystów, a wśród nich znajdą się osoby posiadające zwierzęta. Niestety, opiekunowie psów nie wszędzie są mile widziani. Zanim wybierzesz się w podróż, sprawdź o czym powinieneś pamiętać, by nie spotkały Cię niemiłe niespodzianki.
Pewien internauta podzielił się swoją historią na popularnym forum Reddit. Zamiast przygotowywać się do uroczystości zaślubin, niedoszły pan młody podjął radykalną decyzję o odwołaniu ceremonii i zerwaniu zaręczyn dzień przed wydarzeniem. Powodem było zachowanie byłej partnerki wobec jego psa.Silne emocje i napięcie są normalną reakcją organizmu, gdy para zakochanych lada moment ma wygłosić sakramentalne "tak" i wkroczyć wspólnie w nowy etap życia. Niemniej jednak w przypadku pewnego mężczyzny trudno sobie wyobrazić stres związany z tym ważnym dniem w obliczu niedawnych wydarzeń. Nieodpowiedzialne zachowanie jego partnerki przeważyło szalę i zmusiło go do podjęcia decyzji o natychmiastowym zerwaniu. Okazuje się, że postanowienie miało związek z 7-letnim labradorem.
Marianna Schreiber przeżywa bardzo ciężkie chwile. Żona ministra związanego z Prawem i Sprawiedliwością zamieściła na Instagramie relacje dotyczące jej podopiecznego i prosiła o trzymanie kciuków. Stan zdrowia ukochanego pupila niespodziewanie się pogorszył. Marianna Schreiber to żona ministra Łukasza Schreibera, natomiast z wykształcenia pedagog, terapeuta dzieci ze Spektrum Autyzmu. O aspirującej modelce i żonie polityka zrobiło się głośno za sprawą udziału w programie "Top Model". Choć nie zrobiła kariery w świecie modelingu, postanowiła... założyć własną partię.28-latka dość krytycznie ocenia działania obecnie rządzących polityków, wzbudzając tym samym wiele kontrowersji. Jak sama przyznaje, nie może liczyć na wsparcie męża, którzy w przeciwieństwie do niej, charakteryzuje się prawicowymi poglądami.
Policjanci prowadzący postępowanie w sprawie usiłowania zgwałcenia, do którego doszło w Sosnowcu w dzielnicy Pogoń, zdecydowali się opublikować portret pamięciowy napastnika. Tragedii zapobiegł czworonożny towarzysz kobiety. Czy rozpoznajesz mężczyznę z porteru pamięciowego?Sosnowieccy funkcjonariusze od stycznia poszukują mężczyzny, który usiłował dokonać napaści na tle seksualnym na jednej ze spacerowiczek. Aż strach sobie wyobrazić, co mogłoby się zdarzyć, gdyby nie było przy niej psa.
Pracownicy Nadleśnictwa Wichrowo opublikowało za pośrednictwem mediów społecznościowych nagranie z okolic Lidzbarka Warmińskiego. Wśród watahy wilków dostrzeżono niezwykle rzadkiego osobnika. Leśnicy nie wykluczają możliwości, że może być hybrydą. Hybryda wilka i psa w polskich lasach? To bardziej prawdopodobne, niż myślisz! Fotopułapka umieszczona pośrodku lasu uchwyciła moment, w którym "czarna owca" ruszyła na spacer w towarzystwie watahy wilków.
Dwóch nastolatków z Argentyny zobaczyło na drodze psa pokrytego od stóp do głów bardzo gęstą i lepką substancją. Chłopcy wiedzieli, że muszą go uratować, dlatego szybko wezwali pomoc. W akcji oczyszczania sierści zwierzęcia sprawdzian zdał tylko jeden produkt. Dwóm chłopcom bawiącym się kilka dni temu na ulicy w Lanús ukazał się przerażający widok. Tego słonecznego popołudnia zobaczyli psa oblepionego cuchnącą smołą, który z widocznym trudem zmierzał w ich kierunku.
Na popularnym forum Reddit pojawił się wpis pewnego użytkownika, który podzielił się bulwersującą historią z udziałem jego teściowej. Zarówno jego partnerka, jak i jej matka były przeciwne trzymaniu psa w domu. Właściciel zwierzęcia podjął więc radykalną decyzję.Użytkownik używający pseudonimu „Comfortable-Ad7073” opublikował na forum historię, która podniesie ciśnienie niejednemu miłośnikowi zwierząt. Autor wpisu to 48-letni mężczyzna, który opiekuje się psem o imieniu Boots i jak zauważa, jego pupil jest bardzo dobrze wychowany oraz kochany przez rodzinę i sąsiadów. Niestety, sympatii do czworonoga nie podziela jego partnerka oraz teściowa.
Kiedy szczeniak zrodzony z połączenia pudla z terierem o imieniu Cody trafił do ośrodka działającego na rzecz zwierząt RSPCA, pracownicy robili wszystko, by znaleźć mu odpowiedzialnych opiekunów. Gdy był gotowy, by trafić do nowego domu, wymierzono mu najgorszy możliwy cios. Pomimo bycia „wspaniałym młodym chłopcem”, szczeniak o imieniu Cody został porzucony przez swoich poprzednich opiekunów i spędził więcej czasu w schroniskach RSPCA niż we własnym domu.
Stevie to pies, który większość swojego życia spędził na krótkim łańcuchu, strzegąc podwórka. Został jednak uratowany przez członków SPCA z hrabstwa Lancaster. Jego przybrana rodzina uwieczniła chwilę, w której czworonóg pierwszy raz może się zdrzemnąć na własnym posłaniu. Niewidomy pies imieniem Stevie został uratowany z podwórka w Południowej Karolinie, skąd trafił do siedziby organizacji Diamonds in the Ruff w Nowym Jorku. Niestety na tym kłopoty czworonoga się nie skończyły.
W trakcie jednego ze spacerów ze swoim psem w lesie, mężczyzna natrafił na wilka. Każdy, kto znalazłby się na miejscu właściciela, obawiałby się, czy konfrontacja owczarka belgijskiego malinois z jego dzikim krewnym może zakończyć się dla niego tragicznie. Jednakże finał tego spotkania zaskakuje.Psowate to rodzina lądowych ssaków z podrzędu psokształtnych, obejmujących m.in. psy, wilki, lisy, kojoty czy szakale. Udomowioną formą wilka jest pies domowy, który od tysięcy lat towarzyszy ludziom jako zwierzę użytkowe, a także domowe. Eksperci teoretyzują, że początki udomowienia szacuje się na ok. 12 000 lat przed naszą erą. Proces domestyfikacji wilków z każdym wiekiem ewoluował, dlatego wielu opiekunów czworonożnych pupili może się zastanawiać, jak wiele z wilka pozostało w psach. Wystarczy obejrzeć nagranie ze spotkania przyjaznego czworonoga z jego dzikim przodkiem, aby samemu wysunąć wnioski.
Brian Eberhart był gotów czekać pięć godzin pod schroniskiem, aby adoptować wymarzonego psa. Ulubieniec mężczyzny, czyli szczeniak border collie przebywał wcześniej u jego sąsiada, który był opiekunem zastępczym dla psa. To właśnie tam Eberhart pokochał szczeniaka od pierwszego wejrzenia i zapragnął go adoptować.W marcu do schroniska dla zwierząt w Palm Springs na Florydzie trafił bezdomny pies rasy border collie o imieniu Elliot. Jednak jeszcze zanim tam zamieszkał, znalazł nowy dom.
Pies Kajtuś, chociaż imię ma niepozorne, dokonał niezwykłego odkrycia. Podczas spaceru ze swoim właścicielem wyniuchał i odkopał prawdziwy skarb. Od 100 lat w Polsce nie znaleziono tak cennych przedmiotów z dawnych czasów.Do odnalezienia skarbu doszło w Wałbrzychu. Pies Kajtek odkopał tam gliniany garnek pełen średniowiecznych monet. Dokładna lokalizacja nie została podana do publicznej wiadomości w obawie przed poszukiwaczami skarbów.
W związku z kolejnymi przypadkami pogryzień przez psy policja apeluje do właścicieli, aby uważniej pilnowali swoich pupili. Pogryzienie przez zwierzę wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej, nawet jeśli konsekwencją ataku są tylko powierzchowne rany. Istnieje bowiem ryzyko zarażenia wścieklizną. W ciągu jednej doby w samym tylko powiecie suskim (woj. małopolskie) doszło do aż dwóch niebezpiecznych zdarzeń z udziałem czworonogów. W obu przypadkach doszło do niedopilnowania zwierząt przez ich właścicieli. Podczas jednego z ataków ucierpiał 7-letni chłopczyk.
Dla właścicieli psów zakopywanie jedzenia jest często utrapieniem. Gdy robią to w domu czy ogródku, zazwyczaj powodują wiele szkód. Warto jednak dowiedzieć się, jaka jest przyczyna takiego zachowania u naszych czworonogów. Może wystarczy, że poświęcimy im więcej czasu, a wyeliminujemy ten problem?Wiele psów, które wychowują się w domu z ogródkiem, zakopuje na podwórku jedzenie, choć nie jest to zasada. Takie zachowanie można również zaobserwować u pupili żyjących w mieszkaniach. Czworonogi potrafią kopać w podłodze, kanapie czy kołdrze, by ukryć tam zabawkę bądź smakołyk. Zakopywanie jedzenia bądź ulubionych przedmiotów przez psy jest bardzo częstym zjawiskiem. Dlaczego właściwie to robią?
Kobieta odkryła, co łączy jej psa i sąsiada. Pewnego razu usłyszał, jak czarny labrador imieniem Bounder szczeka na mężczyznę. Okazało się, że wcale nie robi tego w akcie obrony. Właścicielka nie miała pojęcia, że gdy nikt nie patrzył, sąsiad potajemnie rozpieszcza jej zwierzaka.Mówi się, że człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta. TikTokerka była zdziwiona, gdy pewnego razu zobaczyła, co robi sąsiad z jej psem Bounderem. W ten sposób odkryła, jak zaczęła się wielka przyjaźń między sąsiadami i ich dwoma podopiecznymi.
Whitney Samuels przypadkowo znalazła w sieci wpis dotyczący skrajnie zaniedbanego psa, którego znaleziono na czyjejś posesji. Groomerka dla zwierząt była zszokowana wyglądem pupila i początkowo nie wiedziała nawet, na co patrzy. Na szczęście z jej pomocą zwierzak odzyskał swój dawny urok. Whitney Samuels to psia fryzjerka, która zdecydowała się pomóc bezpańskiego zwierzęciu. Niesamowite nagranie ukazujące, jak czworonóg przeobraża się z najbardziej zaniedbanego psa świata w przepięknego pupila zrobiło istną furorę na Tiktoku.