Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Upchali całą rodzinę do transportera i wyrzucili do lasu. Skandal, do którego nikt nie chce się przyznać
Joanna Kowalska
Joanna Kowalska 17.11.2023 16:36

Upchali całą rodzinę do transportera i wyrzucili do lasu. Skandal, do którego nikt nie chce się przyznać

Porzucone króliki
Porzucone króliki, źródło: facebook.com/fundacjakrolewska

Do Fundacji Królewskiej trafiły cztery porzucone króliki, którym człowiek zgotował piekło. O pomoc dla zwierząt poprosiła dziewczyna, która natknęła się na transporter w lesie pod Radomiem i przyniosła je do siedziby organizacji. Aktywiści nie ukrywają, że ten rok jest dla nich wyjątkowo ciężki. Liczba porzucanych czworonogów jest przytłaczająca.

Ktoś porzucił króliki w lesie. Czyżby się znudziły?

Fundacja Królewska to jednostka stacjonująca w Warszawie, której celem jest ratowanie bezdomnych królików. Aktywiści dokładają wszelkich starań, aby zapewnić porzuconym zwierzętom szansę na lepsze życie, przez co każdego dnia mają ręce pełne roboty. 

Kilka dni temu jedna z kobiet pracujących w Fundacji Królewskiej wracała z porannego dyżuru, gdy natknęła się na dziewczynę przy wejściu do siedziby fundacji. Okazało się, że w przyniosła ona cztery króliki, które zostały przez kogoś porzucone w lesie pod Radomiem. To samica oraz najprawdopodobniej jej potomstwo - trzech samców. 

Zwierzaki siedziały jeden na drugim w ciasnym transporterze. Były przerażone oraz pozbawione możliwości swobodnego ruchu czy zaspokojenia potrzeb. 

403097086_665930982338200_3509497171442839395_n.jpg
Zwierzaki ledwo mieściły się w transporterze, źródło: facebook.com/fundacjakrolewska
Szokujące kulisty ataku niedźwiedzia w Bieszczadach. Wszystko nagrała fotopułapka. "Niezła ironia losu"

Króliki cierpiały od dawna. "Przepychały się do miski"

Aktywiści wyciągnęli porzucone króliki z transportera i od razu dostrzegli, że zwierzęta są na granicy wytrzymałości. Kiedy dostały jedzenie oraz wodę, rzuciły się na miski, jakby od dawna nie miały nic w pyszczkach. Wiele wskazuje na to, że faktycznie tak było. Przepychały się nawzajem, usiłując dostać się do pokarmu.

Zwierzaki są niedożywione i odwodnione. Z całą pewnością minie dużo czasu, zanim zaufają ludziom, jednak aktywiści z Fundacji Królewskiej wiedzą, że warto podjąć próbę oswojenia ich na nowo. Te piękne króliki mają jeszcze szansę na znalezienie odpowiedzialnego opiekuna i zaznanie życia w domowych warunkach.

400687477_665930999004865_7119234882627613162_n.jpg
To prawdopodobnie matka i jej synowie, źródło: facebook.com/fundacjakrolewska

Aktywiści są przerażeni. Ciągle borykają się z ogromną liczbą podopiecznych

Aktywiści z Fundacji Królewskiej nie ukrywają, że bieżący rok jest dla nich wyjątkowo ciężki. Przykładem obrazującym jak wygląda sytuacja jest niniejszy przypadek. Cztery porzucone króliki trafiły pod opiekę fundacji zaledwie godzinę po tym, jak aktywiści przekazali do adopcji jednego z podopiecznych.

Statystycznie jeśli np. 5 królików idzie do domów to 9-11 nowych przybywa… Na tą chwilę mamy 95 podopiecznych! - poinformowali w poście na Facebooku.

Każdy, kto rozważa posiadanie królika, powinien wziąć pod uwagę adopcję zwierzątka z fundacji. Z pewnością będzie to lepsze rozwiązanie pod względem finansowym niż zakup nowego pupila, a jednocześnie odciąży już i tak przepełnione domy tymczasowe i przytuliska.

Źródło: facebook.com/fundacjakrolewska, warszawawpigulce.pl