Do gabinetu weterynaryjnego zgłosili się opiekunowie młodego kota. Zwierzę miało twardy brzuch i dopiero zdjęcie rentgenowskie ujawniło, co sprawiało mu ogromny ból. Weterynarze nie mogli uwierzyć własnym oczom, kiedy zobaczyli prześwietlenie cierpiącej istotki. Mimo iż podejrzewano, że w ciele kociątka znajduje się ciało obce, normalne funkcjonowanie utrudniała mu zupełnie inna przypadłość.Praca ze zwierzętami może zaskakiwać - z tym stwierdzeniem zapewne zgodzi się każdy lekarz oraz technik weterynarii, mający na co dzień do czynienia z różnymi pacjentami i ich opiekunami. Jednak w przypadku tego kociątka z twardym jak skała brzuchem, specjalistom aż trudno było wierzyć w wyniki badań, jakie mieli przed oczami.
Ta ciężarna kotka desperacko potrzebowała schronienia. Doskonale zdawała sobie sprawę, że już lada dzień na świat przyjdą jej młode i robiła wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić im bezpieczne warunki, w których nic nie będzie im zagrażało. Kiedy w końcu znalazła ludzi o dobrych sercach, którzy zdecydowali ją przygarnąć, odpłaciła im się w najpiękniejszy z możliwych sposobów.Ciężarna kotka jasno dała znać swoim opiekunom, jak bardzo jest im wdzięczna za to, że nie pozostali obojętni na los jej i jej młodych, które dzięki nim przyszły na świat w dogodnych warunkach. Jej sposób podziękowania chwyta za serce nie tylko miłośników mruczków.
Wraz z adopcją bądź kupnem zwierzaka każdy opiekun staje przed niełatwym zadaniem - jak nazwać nowego członka rodziny? Niektórym szczególnie zależy na tym, by imię ich pupila było zabawne. W związku z tym przybywamy na pomoc! Mamy nadzieję, że zainspirujecie się którąś z przygotowanych przez nas propozycji przy wybieraniu ksywki dla swojego kota.Właściciele zwierząt mają różne preferencje co do ich imion. Niektórzy chcą, aby nawiązywały do ich wyglądu lub cech charakterystycznych, innym zależy zaś na tym, aby łatwo się je zdrabniało, a jeszcze kolejni przede wszystkim pragną, aby było po prostu zabawne. Jeśli zaliczasz się do tej ostatniej grupy, mamy dla Ciebie i Twojego nowego pupila kilka interesujących propozycji imion.
Ashleigh Edmunts z Australii to właścicielka kotki o imieniu Serene, która nagrała wzruszające pożegnanie matki ze swoim kociątkiem, które zostało skremowane po odejściu do Krainy Wiecznych Łowów. Trudno pohamować łzy widząc, jak matka reaguje na zapach swojego młodego. Niewątpliwie ta strata mocno dotknęła również ją. Kotka od pierwszych dni zajmowała się potomstwem najlepiej, jak tylko potrafiła. Jedno z młodych otrzymało imię Boofy. Niestety, wkrótce okazało się, że malec urodził się głuchy i ma problemy zdrowotne. W ich wyniku zmarł na początku stycznia.
Doskonałym przykładem na kocie łakomstwo jest filmik, który cieszy się dużą popularnością wśród internautów. Ten maluch pomimo pełnego brzuszka i jedzenia w misce, zdecydowanie woli owsiankę, którą akurat je jego opiekun. Sposób, w jaki prosi o, choć najmniejszy kęs, rozkłada na łopatki!Niektórzy opiekunowie kotów nie widzą nic złego w dzieleniu się swoim posiłkiem z ukochanym pupilem. Choć z reguły mały kęs nie powinien mu zaszkodzić, specjaliści zdecydowanie odradzają taką praktykę. Nie polecają jej nie tylko ze względów zdrowotnych, ale także behawioralnych. Jednak czasem naprawdę trudno oprzeć się tak uroczym oczkom, jak w przypadku tego kotka!
Niektórzy miłośnicy kotów uważają, że nie ma nic słodszego na świecie od małego, puchatego mruczka. A co jeśli kocię już po kilku tygodniach przybiera rozmiary dorosłego rysia? Zwierzak należący do Chastity Hobbs ma dopiero 9 miesięcy i już jest prawdziwym olbrzymem. Mimo to Kusa nie przestaje rosnąć!Czy Kusa pobije wszelkie zwierzęce rekordy Guinnessa? Bardzo możliwe! Różnica między zdjęciami z pierwszych dni w nowym domu a tymi obecnymi jest kolosalna. Opiekunka mruczka należącego do rasy Maine Coon, czyli jednych z największych kotów domowych, zapewnia, że choć może przypominać małego tygrysa, jest bardzo grzeczny i delikatny.
Kotka o imieniu Scarlett wykazała się godnym podziwu poświęceniem dla swoich młodych. Chociaż strażacy zakładali, że zwierzęta poniosły śmierć w pożarze, czekała ich spora niespodzianka. Ryzykując własnym życiem, kocia mama wynosiła swoje kocięta z płonącego budynku jedno po drugim. O jej czynie do dziś mówi się na całym świecie. Mówi się, że miłość matki wykracza poza instynkt przetrwania dziecka i nie jest obwarowana żadnym warunkiem. Historia, jaka miała miejsce ponad 20 lat temu w jednym z garaży na Brooklynie, jest prawdziwym potwierdzeniem tego stwierdzenia.
Ważąca zaledwie 100 gram kruszyna leżała bez siły pośrodku chodnika. Tylko jeden przechodzień nie zignorował porzuconego kotka, podczas gdy wszyscy mijali go obojętnie. Zwierzę wyraźnie potrzebowało pomocy, dlatego zabrał je do swojego domu. To, co stało się z nim później, wzrusza do łez.Przerażony i wciąż całkiem ślepy kociak znajdował się na chodniku. Był sam jak palec, a jego matka nie znajdowała się w zasięgu wzroku. Na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie martwego, jednak gdy tylko zadrżał, gołym okiem było widać, że potrzebuje pomocy. Niestety nikt, z wyjątkiem jednego przechodnia, nie zareagował na jego nieszczęście.
Temu golden retrieverowi zdecydowanie nie dopisywał humor. Leżał ze smutnym wyrazem pyska, jednak na szczęście mógł liczyć na rozczulający gest ze strony kociątka. Biało-rudy kotek miał konkretne zadanie do wykonania - pocieszenie swojego psiego przyjaciela. Gwarantujemy, że nagranie jest tak słodkie, że nie będziecie już musieli sięgać po tabliczkę czekolady!Słabe samopoczucie zdarza się od czasu do czasu każdemu. Jego powody bywają różne, choć zazwyczaj wydaje się nam, że zły nastrój pojawia się właściwie znikąd. Kiedy kociak zobaczył, że golden retriever leży zasmucony, doskonale wiedział, że nie ma nad czym się dłużej zastanawiać. Podszedł do niego i skoncentrował się na tym, by sprawić mu drobną przyjemność.
To słodkie szczenię tuż po urodzeniu zostało włożone do kojca z kociętami. Choć nikt nie mógł przewidzieć, jak zareaguje na nie kocica, mama szybko zdała sobie sprawę, że wśród jej młodych znajduje się inny maluch. Zachowanie kotki mówi wiele o instynkcie macierzyńskim w świecie zwierząt.Zastanawialiście się kiedyś, czy młode może prawidłowo się rozwijać, dorastając pod opieką innego gatunku? Ten filmik świetnie pokazuje, co stało się ze szczeniakiem, który tuż po urodzeniu został włożony do kojca z kociętami. Kocica natychmiast zareagowała na jego obecność.
Mały kotek oraz szczenię rasy golden retriever to kolejne potwierdzenie, że przysłowiowy pies z kotem wcale nie muszą żyć ze sobą w niezgodzie. Ich urocza relacja została uwieczniona na nagraniu , by mogła dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Dotychczas filmik z ich udziałem wyświetlono ponad 3 miliony razy.Czy przyjaźń między psem a kotem jest możliwa? Widząc ten słodki filmik, nie mamy wątpliwości, że odpowiedź na pytanie musi być twierdząca. Relacja małego kociaka i golden retrievera jest doprawdy wyjątkowa. Jeśli chcecie poprawić sobie humor, koniecznie powinniście go obejrzeć!
Kobieta, która stanęła w progu jednego ze schronisk dla zwierząt w Teksasie, miała ze sobą pudło, w którym znajdowały się kocięta. Jasno zadeklarowała, że chce jest oddać do przytułku, w czym wolontariusze nie widzieli nic złego. Widok, jaki ujrzeli po uchyleniu pokrywy spowodował, że szczęki niemal opadły im na ziemię.Na bezdomne zwierzęta, a zwłaszcza koty, gdyż psy wałęsające się po ulicach są lepiej widoczne i szybciej zostają odłowione, czyha wiele niebezpieczeństw. Dyskusji nie podlega fakt, że oczywiście lepiej oddać niechciane zwierzę do schroniska, niż porzucić je lub skazać na pastwę losu, pozostawiając na odludziu. Jednak to, co ujrzeli pracownicy przytułku w Teksasie jest nie do opisania. W pudle, które przyniosła pewna kobieta, znajdowało się kilkadziesiąt kociąt - wszystkie o czarnym umaszczeniu.
Opiekunka białego kota mocno martwiła się o stan zdrowia swojego pupila. Gołym okiem widać było, że zwierzak ma wyraźnie większy brzuszek, niż inne kocięta w jego wieku. Nie namyślając się dłużej, zabrała go do lekarza. Po konsultacji prawda okazała się znacznie bardziej zaskakująca.Obawę o zdrowie zwierzaka zrozumieją tylko ludzie, którzy kiedykolwiek mieli pod opieką żywą istotę. Doskonałym przykładem takiego zachowania jest pewna kobieta, która gdy tylko zauważyła, że jej kot ma nienaturalnie duży brzuszek, udała się z nim na badanie do specjalisty. Choć trzeba przyznać, że takiej diagnozy zdecydowanie się nie spodziewała, historia z nieoczywistym zakończeniem obiegła media społecznościowe.
Każdy kociarz doskonale wie, że dzień bez buziaka od kota to dzień stracony. Opiekunka białego kociaka opublikowała w sieci nagranie, na którym pokazuje jak jej uroczy pupil domaga się od niej całusów. Jednocześnie badania wykazały, że całowanie tych zwierząt, szczególnie w jedno miejsce może być groźne.Choć koty mają opinię indywidualistów, czasem każdy z nich potrzebuje odrobiny czułości. Ten zaledwie kilkutygodniowy kociak znalazł doskonały patent, aby zasygnalizować swojej opiekunce, że czas na codzienną dawkę pieszczot. Sposób, w jaki prosi ją o całusy jest na tyle skuteczny, że kobieta nie ma innego wyjścia i musi ulec jego namowom.
Pewien mężczyzna usłyszał płacz kota, który utknął w stosie drewna. Nie zastanawiał się długo i pobiegł na pomoc zaklinowanemu między deskami maluchowi. Jak się okazało, nie tylko on utknął w pułapce. Dobry Samarytanin podwinął rękawy i rozpoczął 7 godzinną akcję ratunkową.Porzucanie nowo narodzonych zwierząt to wciąż praktykowana czynność w wielu zakątkach świata. Nieodpowiedzialni opiekunowie wymyślają rozmaite sposoby na pozbycie się maluchów, które przekraczają poza najśmielsze oczekiwania. Jednym z udokumentowanych przypadków są szczenięta porzucone w zamkniętej walizce, lecz opisana niżej sytuacja również może wywołać rozgoryczenie u miłośników zwierząt.
Hannah Shaw to ratowniczka kotów, która przyjęła pod opiekę sparaliżowane kociątko. Wydawało się, że los tego rudzielca jest przesądzony. Lekarze przekonywali, że malec nigdy nie będzie chodzić. Jak się okazało, wszyscy byli w błędzie. Niepełnosprawne zwierzę z pomocą swojej opiekunki pokonało wszelkie przeszkody i pokazało, że chce żyć.Poznajcie Chloe - kocią gwiazdę Internetu, która dziełem przypadku została tymczasową podopieczną amerykańskiej youtuberki, znanej z kanału Kitten Lady, zajmującej się edukowaniem na temat opieki nad kociętami. Ratowniczka dokumentuje na swoim kanale najbardziej wymagające przypadki, udowadniając, że warto dawać zwierzętom szansę na lepsze życie. Zważywszy na fakt, iż stan Chloe był daleki od idealnego, za punkt honoru postawiła sobie przywrócenie jej względnej mobilności.
Ratownicy z fundacji działającej na rzecz skrzywdzonych i bezdomnych zwierząt zostali zaalarmowani, że nieopodal supermarketu ktoś może potrzebować ich pomocy. Klienci zobaczyli coś dziwnego przy wózkach sklepowych. Po przybyciu na miejsce okazało się, że czekały tam dwie małe istotki i ich mama.Nic tak nie łapie za serce, jak porzucone, małe istoty, których akcja ratunkowa kończy się sukcesem. Na szczęście o ich dobro walczą organizacje społeczne, której członkowie działają w czasie wolnym, po pracy lub w szkole. Tak również było w przypadku wezwania do jednego ze sklepów w Karolinie Północnej.
Pewna kobieta obawiała się, że jej kot może czuć się samotny. W związku z tym adoptowała kolejnego kociaka, aby dotrzymywał mu towarzystwa. Jej plan, choć teoretycznie był dobry, wypalił jedynie w połowie. Właścicielka kotów udokumentowała ich pierwsze interakcje na krótkim nagraniu. Socjalizacja zwierząt, a więc planowe przyzwyczajanie pupila do kontaktu z ludźmi oraz z innymi zwierzętami, aby w przyszłości potrafił odnaleźć się w sytuacjach społecznych, to niełatwe zadanie, zwłaszcza w przypadku osób, które nie mają rozległego doświadczenia w tym zagadnieniu. W przypadku kotów często sprawdza się przyjęcie nowego kociego podopiecznego, czyli tzw. "dokocenie".Należy jednak pamiętać, że koty to zwierzęta terytorialne, a pojawienie się nowego zwierzaka wywraca do góry nogami cały ich koci świat. Zatem każdy, kto chce adoptować kolejnego kociaka, powinien doszkolić się w tym kierunku. Nieodpowiedni przebieg może mieć wpływ na relacje pomiędzy wszystkimi domownikami.
Ludzie, którzy wyszli na spacer po Friedwaldzie, nie spodziewali się, że będą świadkami tak niecodziennego widowiska. Drapieżny ptak, który krążył nad ich głowami wypuścił z dzioba upolowaną ofiarę. Przechodnie nie potrzebowali dużo czasu, aby zareagować w odpowiedni sposób.Techniki polowania u drapieżnych ptaków różnią się w zależności od upatrzonego celu. Na powodzenie w zdobywaniu pożywienia ma wpływ wiele czynników. Między innymi są to: zdolności łowieckie, kondycja osobnika i szybkość lotu. Pokarm ptaków drapieżnych jest bardzo zróżnicowany. Niektóre polują na ssaki i ptaki, inne żywią się owadami lub rybami. Należy mieć jednak świadomość, że głodny orzeł czy jastrząb nie pogardzi też szczeniętami, kociętami czy innymi domowymi pupilami, które będzie w stanie unieść w powietrze.
Ruda kotka o imieniu Honey pomogła wychować wiele kociąt. Jej opiekuńczy charakter sprawił, że porzucone malce mogły czuć się kochane, co przyczyniło się do ich poprawnego rozwoju. Nie da się ukryć, że najnowszy wychowanek kociej mamy zastępczej jest całkiem inny niż reszta.Zdarza się, że jedyną szansą na przeżycie młodego zwierzęcia, jest powierzenie go pod opiekę matki zastępczej. Bywa nawet, że samica przygarnie pod swoje skrzydła malca należącego do innego gatunku. Wszystko zależy od predyspozycji, które eksperci nazywają instynktem opiekuńczym. W przypadku zwierząt zawsze należy liczyć się z ryzykiem odrzucenia potomstwa przez matkę.
Historia kotka, który puka w szybę domu pewnej rodziny niewątpliwie chwyta za serce. Mruczek był wycieńczony do tego stopnia, iż zdecydował się poprosić o pomoc ludzi, których napotkał na swojej drodze. Nie miał już nikogo innego na świecie, do kogo mógłby się zwrócić po ratunek.Kotek, który puka w szybę domu pewnej rodziny i liczy na pomoc z ich strony to historia, która z pewnością wyciśnie łzy z oczu niejednego miłośnika zwierząt. Maluch miał dość tułaczki, a decyzja jaką podjął, umożliwiła mu znalezienie schronienia i nie tylko.
Pewien policjant z Łomży do końca życia zapamięta kontrolę samochodu osobowego, jaką przeprowadził. Podczas oględzin pojazdu niespodziewanie poczuł, że coś spadło mu na głowę. Okazało się, że sprawczyni całego zamieszania była mała kotka. Funkcjonariusze z drogówki niejednokrotnie powtarzają, że nie ma dwóch identycznych kontroli samochodów i podczas służby należy mieć oczy dookoła głowy. Wraz ze wstąpieniem w szeregi Policji należy być gotowym na nieprzewidywane sytuacje. Nigdy nie wiadomo, kiedy coś szokującego może spaść z nieba.
Jak zareagują koty i psy, które po raz pierwszy widzą przedstawicieli drugiego gatunku? Opiekunowie szczeniaka owczarka niemieckiego oraz kociej rodziny postanowili rozwiać wątpliwości, publikując w sieci nagranie z ich pierwszego spotkania. Poziom słodyczy wybił poza skalę!Właściciele owczarka niemieckiego postanowili poznać pupila z nowymi członkami rodziny, a dokładniej czterema kocięta pozostającymi pod opieką ich mamy. Szczeniak był, delikatnie mówiąc, bardzo zdziwiony. Wideo we wspaniały sposób ukazuje, jak udało im się dojść do porozumienia.
Schronisko dla zwierząt Mini Cat Town z San Jose w Stanach Zjednoczonych zyskało nowych podopiecznych. Kotka osierociła 7 kociąt. Choć przeważająca większość potomstwa została obdarzona przez naturę śnieżnobiałym futerkiem, jeden z nich wyróżnia się na tle rodzeństwa.Jedna z wolontariuszek w schronisku o imieniu Merritt przyjęła siódemkę nowo narodzonych kociąt. Zwierzęta straciły matkę, przez co wymagały regularnego karmienia butelką i musiały znajdować się pod opieką przez całą dobę. Na szczęście mogły liczyć na profesjonalną pomoc.
Severin i Nicole postanowili porzucić dotychczasowe życie i ruszyli furgonetką na podbój świata. Podróżując przez Chorwację, para natknęła się na bezdomnego kociaka. Widząc, że maluch nie ma dokąd pójść, nie potrafili go zostawić. Tym sposobem zyskali uroczego towarzysza podróży.A gdyby tak rzucić wszystko i ruszyć w drogę? Chyba każdemu choć raz w życiu przeszedł taki scenariusz przez myśli. Podróże kształcą, pozwalają eksploatować świat i odkrywać nowe możliwości. Pomagają także nawiązywać nowe znajomości, które z czasem mogą przekształcić się w przyjaźnie na całe życie.
Poznajcie Stellę - kotkę o naprawdę niecodziennym wyglądzie łapek spowodowanym wadą genetyczną. Chociaż od samego początku miała w życiu pod górkę, z biegiem czasu udowodniła, że ma w sobie wolę walki i jest wyjątkowa pod każdym względem. Natura nieustannie nas zaskakuje i często płata figle, które czasami stają się najważniejszym atutem danego zwierzaka. Tak też było w przypadku małej Stelli. Kociątko przyszło na świat z polidaktylią, czyli wadą wrodzoną polegającą na wykształceniu dodatkowych palców.
Mały, zagubiony kotek pojawił się jakby znikąd na środku ulicy, którą przejeżdżała Katie Long. Głośno miauczał, a jego mamy nie było w zasięgu wzroku. Wydawać by się mogło, że zwierzak popsuł kobiecie plany. Tymczasem wydarzyło się, coś zupełnie innego. Zdarza się, że bezpańskie psy czy koty pojawiają się w naszych życiach dziełem przypadku, kiedy zarówno człowiek, jak i zwierzę najbardziej potrzebuje bliskości. Nie sposób stwierdzić, czy wówczas można mówić o przeznaczeniu, jednak sytuacja, jaka rozegrała się w Stanach Zjednoczonych rozbudza nadzieję, że za nieplanowanymi spotkaniami może stać siła wyższa.
Poznajcie Teddy'ego - przyjaznego kotka o czarno-białym futerku, który zaufał nieodpowiedniemu człowiekowi. Zwierzę padło ofiarą sadysty, czego efektem są przycięte i zaokrąglone uszka niczym u pluszowego misia.- Wyobraźcie sobie malusiego, wesołego koteczka, który biegnie do Was na ulicy jak tylko usłyszy „kici, kici”. Tak to musiało się zacząć, bo nawet teraz kocurek jest wpatrzony w ludzi i całkowicie w nas zakochany. Biegnie taki maluszek radośnie a ktoś bierze go na ręce i, nie wiemy czym, ale czymś skutecznie obcina mu uszka… - tymi słowami członkowie fundacji azylu Koci Świat rozpoczynają krótką, choć burzliwą historię małego Teddy'ego.