Przechodzień jako jedyny nie zignorował przerażonego kotka. Przemiana maleństwa wzrusza do łez
Ważąca zaledwie 100 gram kruszyna leżała bez siły pośrodku chodnika. Tylko jeden przechodzień nie zignorował porzuconego kotka, podczas gdy wszyscy mijali go obojętnie. Zwierzę wyraźnie potrzebowało pomocy, dlatego zabrał je do swojego domu. To, co stało się z nim później, wzrusza do łez.
Przerażony i wciąż całkiem ślepy kociak znajdował się na chodniku. Był sam jak palec, a jego matka nie znajdowała się w zasięgu wzroku. Na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie martwego, jednak gdy tylko zadrżał, gołym okiem było widać, że potrzebuje pomocy. Niestety nikt, z wyjątkiem jednego przechodnia, nie zareagował na jego nieszczęście.
Przechodzień jako jedyny nie zignorował przerażonego kotka
Maleńki, bezbronny kotek na środku ulicy to widok, obok którego nie mógłby przejść obojętnie żaden szanujący się miłośnik zwierząt. Niestety, większość przechodniów została niewzruszona jego losem i mijała go zupełnie bez reakcji, spiesząc się do domów i miejsc pracy.
Ile obojętnych osób minęło kociaka, zanim znalazł się dobry człowiek, który postanowił mu pomóc? Na to pytanie nie znamy odpowiedzi. Całe szczęście dobry Samarytanin zlitował się nad biednym stworzeniem i wynagrodził mu cierpienie.
Okazało się, że biały kociak był jeszcze bardzo młody, o czym może świadczyć to, że w chwili znalezienie był całkowicie ślepy. Najprawdopodobniej na ulicy znalazł się, kiedy nieszczęśliwie wypadł kocicy z pyska podczas przenosin w inne miejsce i finalnie nigdy po niego nie wróciła. Na szczęście maluch nie trafił pod koła żadnego z przejeżdżających samochodów. Szybka reakcja przechodnia sprawiła również, że nie umarł z głodu, wyziębienia organizmu bądź na skutek obrażeń poniesionych w wyniku pogryzienia przez bezdomne psy.
Mężczyzna nie zawahał się ani sekundy – podszedł do brudnego kotka i wziął go delikatnie na ręce, a następnie udał się z nim do najbliższego gabinetu weterynaryjnego.
Przemiana maleństwa wzrusza do łez
W momencie znalezienie opiekuna kotek ważył zaledwie 100 gram. Nie miał wielkich szans na przeżycie w tak młodym wieku bez matki u boku. Należało go regularnie, co kilka godzin karmić i dbać by nie było mu zimno.
Malutkiego samca nazwano Anju. Z biegiem czasu zaczęła rosnąć mu piękna, gęsta jasna sierść oraz przybierał na wadze. Po upływie kilku dni otworzył nawet oczka.
Anju wyrósł na zdrowego kociaka, który zawsze ma ochotę na zabawę. Dzięki poświęceniu swojego opiekuna, który nie przekreślił jego przyszłości jak inni przechodnie, zwierzę dostało od losu drugą szansę. Teraz po porzuconym, brudnym i przestraszonym malcu nie ma już śladu.
Cała historia kotka została przedstawiona na materiale wideo, a materiał został odtworzony ponad 24 miliony razy w ciągu kilku miesięcy. Nie ma co się dziwić, bowiem metamorfoza tego dzielnego kociaka wzrusza wielu internautów do łez!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
źródło: wamiz.pl