Pewien mężczyzna, wychodząc z pracy, znalazł małego kociaka pod ciężarówką i nie wiedział, gdzie jest jego mama czy rodzeństwo. Od razu poczuł, że nie może go tam samego zostawić.Kiedy pod ciężarówką widzi się tak małego i przestraszonego kociaka, trzeba być pozbawionym serca, by zostawić go na ruchliwym parkingu, wśród zgiełku miasta na pastwę losu. Na szczęście maluszek spotkał człowieka, który wyciągnął do niego pomocną dłoń.
W takich momentach serce rośnie. W sieci pojawiła się poruszająca opowieść o porzuconym kocie, który był wygłodniały, cierpiał na infekcję oka, a ponadto jego ciało było pełne insektów. Zwierzę nie dawało oznak życia. Przypadkowy przechodzień postanowił zająć się rudym kotem.Ta historia wzbudza skrajne emocje. Nic więc dziwnego, że cieszy się coraz większą popularnością w sieci. Poznajcie wzruszające losy rudego kotka, który cudem uniknął śmierci.
Olbrzymi rottweiler po raz pierwszy zobaczył maleńkie kocięta. Właścicielka nagrała, co zwierzak wyprawia na ich widok. Nagranie, które zostało odtworzone już ponad milion razy, wywołuje zdziwienie i zachwyt.Rottweilery należą do najstarszych niemieckich ras psów. To czworonogi, które cechuje muskularna sylwetka, zapewniająca im niesamowitą wytrzymałość. Ludzi często przeraża wygląd i siła tych zwierząt. Kiedy widzą je na ulicy, nierzadko przechodzą na drugą stronę ulicy. Ale czy faktycznie jest się czego bać?
Do sieci trafiło kilkusekundowe nagranie przedstawiające uroczą reakcję szarego kotka na dmuchanie w pyszczek. Zachowanie malucha zapewne wywoła uśmiech na twarzy miłośników mruczków. Kocięta są urocze – nie da się tego ukryć. Te słodkie niczym wata cukrowa stworzenia nie tylko potrafią nas pocieszyć i rozczulić, ale przede wszystkim obdarzyć prawdziwą i bezwarunkową miłością. W dodatku mają one wyjątkowy talent, dzięki któremu potrafią nas niejednokrotnie rozśmieszyć do łez
Zwierzętami domowymi często rządzą instynkty, których ich właściciele nie są w stanie pojąć. Tak chociażby bywa w przypadkach kotek, które nagle porzucają swoje młode. Z czego wynika taka sytuacja? Okazuje się, że przyczyn jest wiele.Warto się z nimi zapoznać, by mieć świadomość, co robić w takiej sytuacji. Często bowiem zachowująca się w ten sposób kotka ma po prostu problemy natury zdrowotnej, których nie należy bagatelizować.
Animal Patrol Straży Miejskiej w Łodzi przekazał, że przez trzema sklepami spożywczymi w Łodzi znaleziono plastikowe skrzynki, w których znajdowały się kocięta. Jedynym wspólnym mianownikiem zgłoszeń była ta sama treść wiadomości dołączonej do zwierząt. W poniedziałek, 18 lipca około godziny 6.30 przed sklepami spożywczymi przy ulicy Rojnej, Stefana i Olsztyńskiej w Łodzi natrafiono na plastikowe skrzynki, z których dobiegało miauczenie. Wewnątrz znajdowały się kilkutygodniowe kocięta, których stan zdrowia pozostawiał wiele do życzenia.
Właścicielka 2-letniego psa imieniem Ozzy postanowiła zająć się malutkim kotkiem. Nie spodziewała się, że maluch, który został odseparowany od matki, wybierze starszego pupila na swojego opiekuna. Zwierzaki w mgnieniu oka nawiązały wyjątkowo bliską więź. Zapewne niejednokrotnie słyszeliście stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają. Ponoć ludziom różnym od siebie łatwiej przychodzi łączenie się w pary, ale i zostawanie przyjaciółmi. A może jest to zwykły mit, który zaburza nam obraz rzeczywistości? Poznajcie zwierzęcy punkt widzenia na ten temat!
Funkcjonariusze podlaskiej KAS stanęli przed nie lada wyzwaniem. Podczas służby w punkcie kontrolnym w Jeżewie niedaleko Białegostoku usłyszeli miauczenie kota dobiegające spod chodnika. Kilkutygodniowe zwierzę ze wszystkich sił wzywało pomocy.Funkcjonariusze podlaskiej KAS pełniący służbę w Jeżewie, podczas wykonywania czynności służbowych usłyszeli niepokojące dźwięki, które zdawały się dochodzić spod ich stóp. Szybko zorientowali się, że głos należy do małego kotka.
W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające sporą dawkę słodkości na czterech łapach. Pewien Amerykanin zatrzymał samochód, widząc błąkające się kociątko i postanowił zabrać je do domu. Nawet przez myśl mu nie przeszło, że chwilę później wpadnie w zasadzkę mruczącej gromadki. Robert Brantley to amerykański specjalista ds. strzelania z broni palnej, w szczególności karabinów. Zwykle publikuje na swoim profilu na Facebooku treści o tematyce militarnej, jednak tym razem zrobił wyjątek. W środę, 8 czerwca udostępnił film z udziałem uroczego czworonoga, który lotem błyskawicy obiegł Internet.
Policjanci oświęcimskiej drogówki nie spodziewali się ujrzeć kociaka błąkającego się po ruchliwej trasie. Gdyby nie szybka reakcja funkcjonariuszy, maluch przypominający puchatą kuleczkę mógłby zostać potrącony przez nadjeżdżające pojazdy. Skąd się tam znalazł? Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie, tj. 3 czerwca tuż przed godziną 16 w Bulowicach. Tego dnia aspirant sztabowy Tomasz Łąka oraz sierżant sztabowy Lucjan Galski z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu pełnili służbę, kontrolując prędkość kierowców na drodze krajowej numer 52. Zamiast jednak łapać piratów drogowych, nieoczekiwanie przejęli obowiązki ratowników zwierząt.
Istnieje wiele objawów wskazujących na to, że kotka wkrótce zostanie mamą. Część z nich można zwyczajnie przeoczyć. Jak zatem rozpoznać ciążę u kotki i jakie są pierwsze symptomy, że spodziewa się potomstwa? Ciąża i oczekiwanie na dziecko to jeden z najważniejszych etapów w życiu, zarówno u ludzi, jak i zwierząt. Odmienny stan zawsze budzi wiele wątpliwości i pytań, a zmiany w ciele ciężarnej niekoniecznie widać na pierwszy rzut oka.
Mieszkanka Montrealu o imieniu Milena znalazła w Internecie kociaka potrzebującego pomocy. Kiedy zwierzę trafiło do weterynarza wciąż pochylało głowę, kładąc po sobie uszy i nie chciało na nikogo patrzeć. Dzięki troskliwej opiece i leczeniu nieśmiałe kociątko zmieniło się nie do poznania.Poznajcie Angie, bezpańskiego kotka znalezionego na ulicach Montrealu w Kanadzie. Wychudzona ruda kotka została uratowana przez organizację Canadian Animal Rescue Team i natychmiast zabrana do schroniska.
Na jaw wyszedł kolejny przypadek ludzkiego bestialstwa. W samym centrum Tarnowa usłyszano dziwne odgłosy dobiegające ze śmietnika. Okazało się, że w koszu kryły się trzy malutkie kotki, które ktoś owinął w foliowe reklamówki. O sprawie zawiadomiono policję.13 kwietnia w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o dramatycznym odkryciu w koszu na śmieci. Wczesnym rankiem w śmietniku w pobliżu przystanku w rejonie skrzyżowania ulic Klikowskiej, Szujskiego i al. Solidarności znaleziono porzucone kocięta.
Założycielska domu tymczasowego dla kociąt przygarnęła nową podopieczną o imieniu Luci. Kotka okazała się być jednym z najcięższych przypadków, z jakimi opiekunka miała do czynienia. To jednak nie powstrzymało Katie przed zdobyciem jej zaufanie.Pewna miłośniczka zwierząt o imieniu Katie prowadzi dom tymczasowy dla kociąt. Na swoim koncie ma już ponad setkę odchowanych mruczków, dlatego gdy otrzymała informację o czarno-białej kotce błąkającej się po parkingu, nie wahała się ani chwili i postanowiła się nią zająć. Nie zdawała sobie jednak sprawy, na co tym razem się pisze.
Kot przez swój nietypowy wygląd nie mógł znaleźć kochającej rodziny. Zwierzak przyszedł na świat z dodatkowym chromosomem, przez co jego pyszczek różnił sie od tych, które mamy okazję widywać na co dzień. Właściciele, którzy na dłuższą metę nie potrafili pogodzić się z jego innością, porzucili go. Wielu bezdusznych właścicieli decyduje sie na porzucenie lub oddanie swojego czworonożnego przyjaciela. Bez względu na to, jaki powód nimi kieruje, zwierzaki zawsze odczuwają to w jednakowy sposób. Ludzie zapominają, że podobnie, jak ludzie mają one uczucia i rozumieją o wiele więcej niż mógłby sie wydawać. Kot, o którym w sieci zrobiło się bardzo głośno, przez chorobę odbiegał wyglądem od innych futrzaków.
Kotek, którego możemy zobaczyć na filmiku, swoim zachowaniem sprawia, że łzy bezwiednie spływają po policzku. Maluszek robi wszystko, co w jego mocy, aby nakłonić kobietę do przegarnięcia go pod swój dach. Pomimo tego, że nie dzieje mu się tam żadna krzywda, nie chce spędzić samotnie reszty życia. To zupełnie zrozumiałe. Zwierzaki przebywające w schronisku są w stanie zrobić naprawdę wiele, aby w końcu odnaleźć właściciela, który zdecyduje się zabrać je do swojego domu. Każdy z nich pragnie miłości i odrobiny czułości. To właśnie dlatego każda osoba przychodząca do przytułku jest dla nich potencjalnym właścicielem. A kotek, który jest bohaterem naszego filmiku, pragnął tego najmocniej na świecie.
Kot i dziecko w domu – czy to ma prawo się udać? Oczywiście, że tak. Wbrew obiegowej opinii, koty potrafią być równie wrażliwe, co psy. Dowodem na to niech będzie przedstawiona poniżej historia kota, który znalazł i zaopiekował się porzuconym niemowlęciem. Kot znalazł porzucone niemowlę i postanowił mu pomóc, tylko dzięki niemu maluch uszedł z życiem. Ta historia pokazuje, że kot i dziecko mogą utworzyć ze sobą mocną, piękną więź.
Ratownicy dostrzegli w szczelinie płota małego, zaklinowanego kociaka! Biedny czworonóg nie mógł się wydostać. Być głodny i przerażony. Nie wiadomo jak długo zwierzak się tam znajdował, ale jego stan był naprawdę przerażający. Co więcej, na miejscu okazało się, że zwierzak nie był tam sam. To, co zobaczyli ratownicy, na długo utkwi w ich pamięci! Miały pyszczek wystający z niewielkiej szczeliny płota? Ratownicy Alley Cat Rescue obok takiego widoku nigdy nie przejdą obojętnie. Mężczyźni dzięki natychmiastowej reakcji wyciągnęli białego futrzaka, który głośno piszczał i błagalnie prosił o pomoc. Chwilę później okazało się, że kociak nie był tam sam… Nie po raz pierwszy mężczyźni ci znaleźli się w odpowiednim miejscu we właściwym czasie.
Kot jechał na dachu rozpędzonego do 100 km/h samochodu. Jego reakcja śmiało pozwala stwierdzić, iż zwierzak wcale nie chciał się tam znaleźć! Biedny kociak miauczał i drżał z przerażenia. Kiedy filmik trafił do sieci, od samego początku odbił się głębokim echem. I nic dziwnego! Sytuacja ta wygląda naprawdę przerażająco. O tym, że koty uwielbiają chodzić własnymi drogami i robić wszystko po swojemu, wie każdy, kto chociaż raz miał okazję stać się jego posiadaczem. Są to zwierzaki, za którymi mało kto potrafi nadążyć. Szczególnie przekonali się o tym właściciele pewnego szarego kociaka, dla którego adrenalina i wyzwania są na porządku dziennym. Tym razem jednak najprawdopodobniej żałował swojej decyzji…
Kot urodził się z niezwykle rzadką chorobą. Od samego początku nie dawano mu w żadnych szans na przeżycie. Jego życie było z góry spisane na straty. Dodatkowo jego dolegliwość była głównym powodem, przez który jego właściciele chcieli go uśpić. Ludzie bywają naprawdę okrutni! Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby kotek chodzący na dwóch łapkach? To możliwe, a Roo jest tego idealnym przykładem. Biedna kotka w życiu przeżyła naprawdę wiele. Zmagała się z nieuleczalną chorobą, a do tego została porzucona i trafiła do schroniska. Jednak los się do niej uśmiechnął i jej życie w końcu zaczyna nabierać barw. Jest naprawdę dzielnym futrzakiem!
Kobieta jechała samochodem ruchliwą trasą, kiedy zobaczyła, jak ktoś wyrzuca coś na jezdnię. To było jak sen na jawie. Ten koszmar okazał się jednak prawdą. Kobieta, która podróżowała drogą w Walii, w Wielkiej Brytanii zauważyła, jak kierowca pojazdu przed nią wyrzuca przez okno mały, czarny obiekt. Natychmiast zatrzymała się, żeby sprawdzić, co to jest. Zobaczyła na drodze coś, co ją zszokowało.