Zwierzęta różnie reagują na traumatyczne wydarzenia, z którymi przychodzi im się zmierzyć. Jedne całkowicie zamykają się w sobie, inne z kolei usiłują błagać o pomoc, każdego, kogo spotkają na swojej drodze. Sunia o imieniu Lola została porzucona w środku miasta, ale nie zamierzała tracić ani chwili na życie w bezdomności. Miała plan, który natychmiast wcieliła w życie. Jej zachowanie na początku wzbudziło wiele wątpliwości, jednak szybko jasne stało się, czego potrzebowała. Pomimo zaznanej krzywdy, nie straciła zaufania do ludzi.
Mówi się, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Okazuje się, że w niektórych przypadkach to powiedzenie można potraktować przerażająco dosłownie. Zwierzaki, które lubią eksplorować nowe tereny, czasami stają się zakładnikami swojej własnej ciekawości. Na własnej skórze przekonało się o tym pewne malutkie stworzenie, które utknęło w odludnym miejscu. Potrzebująca istotka miała niewielkie szanse na to, żeby ktoś ją uratował. Na szczęście tego dnia w okolicy znalazła się grupa czujnych i empatycznych ludzi, którzy postanowili zrobić wszystko, aby pomóc potrzebującemu maleństwu. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin.
Zabawa to ważny element życia każdego psa. Psotami interesują się nie tylko szczeniaki. Nawet czworonożni seniorzy będący w dobrej kondycji lubią raz na jakiś czas poszaleć ze swoim opiekunem lub z ulubioną zabawką. Wiele psów najbardziej ceni sobie piszczące gadżety. Okazuje się, że powodów zainteresowania zwierząt hałaśliwymi przedmiotami jest kilka. Warto wiedzieć, dlaczego Twój pupil zazwyczaj wybiera piszczące zabawki. Odpowiedź może Cię bardzo zaskoczyć i skłonić do refleksji.
Psy są zwierzętami, które znacznie gorzej od ludzi znoszą wysokie temperatury. Nawet krótki czas spędzony w intensywnym słońcu może doprowadzić do śmierci czworonoga. W grupie podwyższonego ryzyka są wszystkie psy zaliczane do ras brachycefalicznych, czyli tych, które mają skrócone pyski. Na własnej skórze przekonał się o tym pewien buldożek francuski. Przypadkowi przechodnie dostrzegli go na jednym z balkonów. To był upalny dzień. Konał. Konieczna była interwencja funkcjonariuszy policji.
Kreatywność niektórych czworonogów potrafi zaskoczyć. Co więcej, część szalonych pomysłów okazuje się być źródłem wielu trudnych emocji. Husky o imieniu Storm pewnego dnia postanowił udać się na samotną wycieczkę. Czmychnął niezauważony przez nikogo z mieszkania i zaginął. Jego rodzina robiła wszystko, aby go odnaleźć. Okazało się, że zwierzak jest fanem cięższych brzmień i postanowił wykorzystać wolność do wślizgnięcia się na imprezę muzyczną. Jak mu się to udało?
Niektórym pupilom przychodzi zmierzyć się z odejściem ukochanego człowieka. Śmierć kogoś bliskiego to cios, z którym część zwierząt zupełnie sobie nie radzi. W związku z traumatycznym wydarzeniem zdarza się, że czworonogi popadają w długotrwałą żałobę. Niekiedy osamotnione pupile szukają wsparcia w ramionach innych ludzi. Natomiast są też takie, które zamykają się na otaczający je świat. Tak było w przypadku Pelle, dużego kundelka, który po śmierci opiekuna nie pozwalał nikomu się do siebie zbliżyć. Z dnia na dzień stawał się coraz bardziej agresywny. Konieczna była interwencja specjalistów.
Historie o psach, które latami czekały na powrót właścicieli rozdzierają serca. Lojalność, jaką potrafią obdarzać ludzi nasi czworonożni przyjaciele, zadziwia nawet największych miłośników zwierząt. Pracownicy szpitala codziennie widzieli, jak przed budynkiem czekała ta sama sunia. Za każdym razem, kiedy ktoś wychodził ze szpitala, podbiegała i patrzyła, czy to jej pan. Nie wiedziała, że już nigdy nie zobaczy ukochanego właściciela, a personel nie miał pojęcia, jak jej to przekazać. Cierpienie psiaka rozdzierało im serce, ale nadszedł czas, żeby wzięli sprawę w swoje ręce.
Psom zdarza się zjadać rzeczy, które mogą okazać się dla nich trujące lub też są zupełnie niejadalne. W przypadku niektórych czworonogów problem nie kończy się na zjadaniu trawy lub odchodów. Niestety, zjadanie przypadkowych przedmiotów może zakończyć się poważnymi dolegliwościami zdrowotnymi. Zdarza się, że jedynym rozwiązaniem ratującym życie pupila jest operacja. Tak było w przypadku Rocco. Lekarz weterynarii znalazł w jego jelitach ciało obce. Jak sam przyznaje, w ciągu ponad 30-letniej kariery nigdy dotąd nie miał do czynienia z podobnym przypadkiem.
Mężczyzna chciał odgonić psy, które stłoczyły się na podjeździe. Pomyślał, że to niebezpieczne, żeby zwierzęta błąkały się w pobliżu samochodów, gdyż chwila nieuwagi groziła im wypadkiem. Jeszcze nie wiedział, jak bardzo miał rację. Zajęty odganianiem czworonogów, nieopatrznie zostawił swój samochód bez nadzoru. Jeden z psiaków wskoczył za kółko i pokazał swój popisowy numer. Takiego finału nikt się nie spodziewał.
Psie uzębienie ma ułatwić zwierzęciu rozdrabnianie pokarmów, a w naturze – umożliwić polowanie. Ze względu na udomowienie naszych ulubionych czworonogów, zdrowie jamy ustnej przestało mieć kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o ich przetrwanie. Nie oznacza to jednak, że możemy je całkowicie ignorować. Choroby zębów i dziąseł bywają źródłem cierpienia naszych czworonogów. Co zrobić, kiedy psu ruszają się zęby? Czy wypadające zęby u starych psów to powód do niepokoju? Rozwiewamy wszelkie wątpliwości na temat psiego uzębienia.
Zostawianie zwierząt samych w domu dla wielu opiekunów czworonogów jest codziennością. Okazuje się, że część psów oraz kotów nie ma z tym najmniejszego problemu. Wręcz przeciwnie, niektóre pupile podczas nieobecności swoich właścicieli doskonale się bawią. Co więcej, w domach, w których mieszka więcej niż jeden czworonóg, dochodzi do nietypowych konfrontacji. Kamera uchwyciła reakcję kota na psa, który będąc sam w domu, znalazł sobie zajęcie, które nie spodobałoby się opiekunom. Czyżby mruczek celowo uknuł intrygę?
9-letnia suczka rasy chihuahua większość życia spędziła w klatce. Jej ciało wykorzystywali pseudohodowcy zwierząt, zmuszając ją latami do rozrodu. Sunia ledwo zdążyła urodzić szczenięta, a znów zachodziła w kolejną, dochodową ciążę. Nie miała zbyt wielu kontaktu z ludźmi, więc panicznie się ich bała. Szukała domu, w którym będzie czuła się pewnie i gdzie ktoś cierpliwie pokaże jej, jak może wyglądać spokojne, szczęśliwe życie.
Pomimo tego, że żyjemy w cywilizowanym świecie, niektórzy wciąż traktują psy jako żywe alarmy. Bardzo często psy “stróżujące” spędzają życie na łańcuchach, bez dostępu do pełnowartościowej karmy czy ciepłego i suchego miejsca do spania. Tak wyglądało życie Yukiego. To pies, który cudem uniknął śmierci. Przez osiem lat musiał czekać na kogoś, kto postanowi go pokochać. Okazało się, że pomimo wielu zaznanych krzywd, ten czworonóg wciąż potrafi cieszyć się życiem i doceniać najmniejsze drobiazgi.
Nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny. Niektórzy mają na sobie służbowy uniform… stacji benzynowej. Mimo że groziła im za to utrata pracy, pracownice musiały zaryzykować. Kiedy podszedł do nich pies, chęć pomocy zwyciężyła nad wszelkimi wątpliwościami. Nigdy by sobie nie wybaczyły, gdyby zostawiły czworonożnego przyjaciela na pastwę losu. Musiały podać mu pomocną dłoń.
Zwolennicy dobrostanu zwierząt coraz głośniej apelują o poszanowanie prawa do wolności od cierpienia, które uniemożliwia przedmiotowe traktowanie żywych istot. Niemniej w wielu polskich domach te regulacje są notorycznie łamane. Fundacja dla Szczeniąt “Judyta” donosi o kolejnym przypadku znęcania się nad zwierzętami przez osoby małoletnie. 8-tygodniowy szczeniak służył dziecku za zabawkę. Pomimo rosnącego zaniepokojenia wśród sąsiadów, rodzice nie reagowali. Gdyby nie interwencja mieszkańców warszawskiego bloku, mogłoby skończyć się to tragedią.
Mieszkańcy nadmorskiej miejscowości stali się świadkami przerażającego ataku na kilkuletniego chłopca. Samotnie spacerujące dziecko bawiło się na plaży do czasu, gdy zostało osaczone przez sforę zdziczałych psów, która niestety od dłuższego czasu sprawia problemy okolicznej ludności. Agresywne zwierzęta rzuciły się na malca z zębami, kąsając go po ciele. Nie mogąc liczyć na pomoc osób dorosłych, kilkulatek dokonał właściwej decyzji, która zapewne uratowała mu życie.
Miły sąsiad zamieszkujący poddasze wyjechał na wakacje. Z każdym dniem jego przeciągającej się nieobecności, smród dochodzący z mieszkania przybierał na sile. Obrzydliwy fetor nie dawał sąsiadom spokoju, nie wiedzieli, co jest jego źródłem. Gdyby mieli świadomość, co działo się za ścianą, nie mogliby w nocy zasnąć.
Właściciele owczarka niemieckiego posłuchali rady farmaceutki. Gdyby nie ona, pies wciąż by żył. Patrzyli, jak ukochany pupil ginie w męczarniach i pluli sobie w brodę, że posłuchali rady kobiety. Wrocławski lekarz weterynarii apeluje do farmeceutów: “Nie doradzajcie w sprawach o których nie macie pojęcia”.
Właściciel dwóch dorosłych pitbulli - Norman i Annabelle - żałuje, że nauczył jednego z pupili kłopotliwego nawyku. Chociaż sunia już dawno osiągnęła dojrzałość, przyzwyczajenie z dzieciństwa pozostało do dziś. Teraz już za późno, żeby naprawić błędy z przeszłości, ale mężczyzna nadal może przestrzec innych opiekunów. To, co zaczęło się jako zabawna maniera rozkosznego szczeniaczka, eskalowało do swego rodzaju rytuału.
W bieżącym miesiącu w Polsce na legionellozę zachorowało ponad 160 osób. To schorzenie wywoływane bakterią Legionella pneumophila, a infekcja rozwija się głównie w drogach oddechowych, powodując suchy kaszel. W grupie wysokiego ryzyka są przede wszystkim osoby w podeszłym wieku, co nie oznacza, że legionelli powinni obawiać się wyłącznie seniorzy. Czy nasze zwierzęta domowe również mogą zachorować? Objawy występujące u psów są bardzo podobne do ludzkich przypadków zakażeń tą bakterią.
Zagraniczna podróż z pupilem może być wspaniałą przygodą. Pod warunkiem, że opiekun zwierzęcia odpowiednio się do niej przygotuje. W przeciwnym wypadku wymarzone wakacje mogą zmienić się w prawdziwy koszmar. Tak było w przypadku Pauli, która podróżowała samolotem ze swoim psem Mają. Pierwsza część trasy przebiegła bezproblemowo. Niestety, w trakcie przesiadki doszło do komplikacji, w wyniku których kobieta straciła swojego ukochanego pupila. Mieli o niego zadbać pracownicy lotniska.
Właścicielka przywiązała psa do drzewa w Boguchwale (woj. podkarpackie) w okolicach kładki. Kiedy wolontariusze próbowali go uratować, przestraszony czworonóg wyrwał się z szelek i uciekł. Podczas gdy nadal trwają poszukiwania pupila, znanych jest coraz więcej szczegółów na temat jego właścicielki. Godzinę przed porzuceniem psa udała się z nim w zaskakujące miejsce.
Właścicielka rocznego szczenięcia była w pracy, kiedy w jej mieszkaniu rozległ się alarm. Ktoś kręcił się wokół jej posesji, dlatego kobieta włączyła zapis z domowego monitoringu. Alarm był fałszywy - to tylko czyściciel okien przyszedł zająć się swoją pracą. Kiedy miała już wyłączyć kamery, jej uwagę zwróciło zachowanie czworonoga. Gdyby nie nagranie, nie miałaby najmniejszego pojęcia, że jej ukochany psiak zareagował na przybysza w tak rozbrajający sposób.
Zazwyczaj wystarczy wyjść chociażby do osiedlowego sklepu, żeby po drodze natknąć się na psa w trakcie spaceru. Wiele czworonogów jest tak pięknych i przyjaznych, że niektórzy nie mogą powstrzymać się przed tym, żeby się z nimi nie przywitać. Warto jednak wiedzieć o kilku zasadach kulturalnego zachowania wobec czworonogów. Niektóre zachowania, postrzegane przez ludzi jako przyjazne, dla psów mogą być źródłem ogromnego stresu, który może skutkować agresją lub lękiem. Każdy, komu zależy na komforcie zwierząt, powinien pamiętać o kilku ważnych aspektach.
Trójka chłopców mieszkająca na jednym z osiedli w Zambrowie udowodniła wszystkim, że ogromną empatią można wykazać się w każdym wieku. Podczas zabawy na podwórku mali bohaterowie natknęli się na kundelka błąkającego się po okolicy. Zwierzak miał na sobie obrożę, ale nie dostrzegli nikogo, kto szukałby zaginionego pupila. Postanowili zaopiekować się czworonogiem. Nazwali go Borówka. Akcja ratowania czworonoga składała się z kilku ważnych elementów i wymagała od dzieci sporej dozy dojrzałości.
Maleńki kundelek o imieniu Niunia jest kolejną ofiarą bestialskiego traktowania zwierząt. Pomimo tego, że ma kilka lat, czworonóg do niedawna nie miał pojęcia, jak wygląda komfortowe życie. Sunia żyła na łańcuchu. Za schronienie służyło jej stare i brudne pomieszczenie gospodarcze. Nigdy nie otrzymała podstawowej pomocy weterynaryjnej, pomimo tego, że bardzo tego potrzebowała. Została uratowana przez aktywistów z Fundacji Mikropsy. Wielbiciele zwierząt musieli się zadłużyć, aby ją ratować.
Przemoc nie ogranicza się do bicia i krzyków. Znęcanie się nad zwierzętami przybiera różne formy. Niestety, okazuje się, że interwencyjne odbieranie czworonogów nie zawsze jest wystraczającym rozwiązaniem problemów. Oprawcy, którzy nie ponoszą konsekwencji za swoje przewinienia, często dopuszczają się podobnych czynów ponownie. Tak jest w przypadku pewnej kobiety mieszkającej w Piekarach Śląskich. Z jej rąk w męczarniach skonało kolejne zwierzę. Pies połamał się, bo wypadł lub został wyrzucony przez okno. Szczegóły sprawy nie są znane.
Według polskiego prawa, za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a w przypadku szczególnego okrucieństwa, do lat 5. Niestety, z reguły oprawcy czworonogów nie ponoszą żadnych konsekwencji za swoje czyny, a wielu z nich po czasie znęca się nad kolejnymi zwierzętami. Wyjątkiem okazał się być Marcin Wrona. Sprawa skrzywdzonej przez niego suczki Zizi oburzyła cały kraj. Chociaż oprawca zwierzęcia został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na dwa lata pozbawienia wolności, do więzienia nie trafił. Policja wydała za nim list gończy.