Posłuchali rady farmaceutki, nigdy sobie tego nie wybaczą. Owczarek niemiecki umierał w męczarniach
Właściciele owczarka niemieckiego posłuchali rady farmaceutki. Gdyby nie ona, pies wciąż by żył. Patrzyli, jak ukochany pupil ginie w męczarniach i pluli sobie w brodę, że posłuchali rady kobiety. Wrocławski lekarz weterynarii apeluje do farmeceutów: “Nie doradzajcie w sprawach o których nie macie pojęcia”.
Posłuchali rady farmaceutki. Ich owczarek niemiecki umierał w męczarniach, "jej pieskowi pomaga"
Opiekunowie owczarka niemieckiego poprosili farmaceutkę o radę. Kobieta, chociaż nie była szkolona w zakresie pomocy zwierzętom, zarekomendowała im leczenie. Argumentowała, że “jej pieskowi pomaga”.
Nie doradzajcie w sprawach o których nie macie pojęcia. Nie formułujcie wniosków niepopartych wiedzą, a źle pojętym doświadczeniem. Nie eksperymentujcie na innych gatunkach. Wasza chęć wyrażenia swojego zdania może skończyć się śmiercią zwierzęcia i to w męczarniach – apeluje do lekarzy i farmaceutów wrocławski weterynarz.
Nieszczęsna porada kosztowała owczarka niemieckiego życie. Umierał w męczarniach w klinice weterynaryjnej. Jego agonia trwała dwie godziny, w trakcie której wykwalifikowany personel próbował mu pomóc. Było jednak już za późno.
Pracownik ubojni ujawnił koszmar tej branży. Tak obchodzą się ze zwierzętami, "Kwilą jak dziecko"Pacjent: pies w typie owczarka niemieckiego, który nagle stał się apatyczny, a z jego odbytu zamiast kału zaczęła wydobywać się cuchnąca, pomieszana z luźnym kałem krew. Pies ledwo był w stanie utrzymać się na nogach – opisuje przypadek weterynarz.
Gdyby nie posłuchali farmaceutki, wciąż by przy nich był
Właściciele owczarka niemieckiego zapytali farmaceutki, jakie leki przeciwbólowe poleca dla pupila. Niewyedukowana w temacie leczenia zwierząt kobieta czuła się na tyle pewna swojej wiedzy, że zaproponowała im szkodliwy preparat. Nie wiedziała, że wydała właśnie wyrok śmierci na cierpiącego psa.
Przyczyna śmierci pacjenta: Rada Pani farmaceutki z pobliskiej apteki żeby jak pieska coś boli podawać przez 2 tygodnie paracetamol, bo jej pieskowi pomaga.
Należy to podkreślić: ludzkich leków przeciwbólowych nie powinno podawać się zwierzętom bez konsultacji z weterynarzem. Psy zupełnie inaczej wchłaniają i metabolizują substancje czynne z popularnych preparatów, a paracetamol nie jest wyjątkiem.
Fakt: Paracetamol w takich dawkach jak u ludzi przez tak długi czas powoduje zatrucie i śmierć w męczarniach.
Czy sprawa miałaby się zupełnie inaczej, gdyby kobieta zdecydowała się polecić inny lek dedykowany ludziom? W jaki sposób działają na psy inne popularne przeciwbólowe substancje dostępne w aptekach bez recepty?
Pod żadnym pozorem nie podawaj psu leków przeciwbólowych przeznaczonych dla ludzi
Niestety paracetamol nie jest jedynym popularnym lekiem przeciwbólowym, który potrafi wyrządzić szkody w organizmie psa. Historia owczarka niemieckiego prawdopodobnie skończyłaby się tak samo, gdyby farmaceutka postanowiła polecić właścicielom ibuprofen, pyralginum czy butapirazol. Ogólne osłabienie, senność, wymioty, krwotoki wewnętrzne, niewydolność nerek i śmierć – tak prezentuje się skrócona lista skutków zastosowania ludzkich leków przeciwbólowych u psów. Dlatego nie ryzykuj, zapytaj weterynarza.
Dla właścicieli: Nie dopytuj farmaceutów i „ludzkich lekarzy” o leki stosowane u ludzi, które można by było zastosować u zwierząt. Nie mają o tym pojęcia. I to jest ok. Ja też mam znikome pojęcie o ludziach. Jedyną osobą, która wie jak stosować (lub nie) takie leki u zwierząt i w jakich dawkach jest lekarz weterynarii.
Historia tragicznej śmierci owczarka niemieckiego mówi nam, jak ważne jest skonsultowanie leczenia z weterynarzem i nierobienie niczego na własną rękę. Może uświadomić nam także, jakie zagrożenie potrafi stanowi zawartość naszego pudełka dla pupila pozostawionego bez nadzoru. Pamiętaj – zawsze przechowuj leki poza zasięgiem zwierząt. Skutki ich zażycia mogą być opłakane.
Źródło: o2.pl, Facebook/Diagnostyka Obrazowa Zwierząt Egzotycznych