Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Sfora zdziczałych psów rzuciła się na małego chłopca. Od tragedii uratowała go tylko jedna rzecz
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 31.08.2023 10:40

Sfora zdziczałych psów rzuciła się na małego chłopca. Od tragedii uratowała go tylko jedna rzecz

Chłopiec został zaatakowany przez dzikie psy
Chłopiec został zaatakowany przez dzikie psy, źródło: twitter/NEXTA

Mieszkańcy nadmorskiej miejscowości stali się świadkami przerażającego ataku na kilkuletniego chłopca. Samotnie spacerujące dziecko bawiło się na plaży do czasu, gdy zostało osaczone przez sforę zdziczałych psów, która niestety od dłuższego czasu sprawia problemy okolicznej ludności. Agresywne zwierzęta rzuciły się na malca z zębami, kąsając go po ciele. Nie mogąc liczyć na pomoc osób dorosłych, kilkulatek dokonał właściwej decyzji, która zapewne uratowała mu życie. 

Chłopiec ratował się ucieczką przed sforą dzikich psów

Kopanie dziury w piasku to chyba najbardziej popularna zabawa na plaży. Maluchy potrafią spędzić całe dnie z grabkami, łopatkami i wiaderkiem, spędzając czas na konstruowaniu wymyślnych konstrukcji nad morskim brzegiem. Niestety w przypadku tego kilkuletniego chłopca zabawa przerodziła się w koszmar. 

Chłopiec spacerował plażą, kiedy nieoczekiwanie został otoczony przez sforę zdziczałych psów. Co najmniej dziesięć osobników okazywało wrogość wobec chłopca, który w żaden sposób ich nie zaczepiał. 

Zwierzęta w akompaniamencie warknięć usiłowały odciąć dziecku drogę ucieczki. Jedyną możliwością ratowania się z groźnej sytuacji było wbiegnięcie do morza. Chociaż w zaistniałych okolicznościach niejeden dorosły wpadłby w panikę, kilkulatek na szczęście zachował przytomność umysłu. Nie tracąc ani sekundy na wahanie, popędził do wody. 

Jednookie kociątko płakało za mamą. Kiedy wzięli je w ramiona, nie musiało dłużej zgrywać twardziela

Ataki ze strony zdziczałych psów zdarzały się już wcześniej

Kiedy chłopiec znalazł się w odpowiedniej odległości, zwierzęta zrezygnowały z dalszego pościgu i prób dopadnięcia ofiary. Groźny incydent udokumentowali na nagraniu mieszkańcy pobliskich domów, którzy ruszyli dziecku na ratunek. Interwencja zakończyła się hospitalizacją dziecka

Chłopiec trafił do szpitala ze śladami pogryzień, zadrapań i otarć. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Prokuratura wszczęła poszukiwania właścicieli psów, niemniej istnieje podejrzenie, iż zwierzęta są bezpańskie. 

Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło na wybrzeżu Morza Kaspijskiego, w nizinnej części Dagestanu, autonomicznej republiki, wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej. Władze Machaczkału twierdzą, iż sytuacja jest pod kontrolą, czemu nie dowierza ludność regionu. Zapowiedziano, że niebezpieczne osobniki zostaną wyłapane, wysterylizowane i zaszczepione na wściekliznę, co jednak w najmniejszym stopniu nie rozwiązuje problemu ich wzmożonej agresji wobec spacerowiczów i ryzyka pogryzienia. 

Sprawa agresywnych psów wraca co kilka miesięcy jak bumerang. Zwierzęta koczują pod sklepami, stwarzając zagrożenie dla klientów i przechodniów. W 2017 roku doszło do podobnej sytuacji, w wyniku której zdziczałe zwierzęta zagryzły 19-latkę. Z obawy o własne życie oraz swoich bliskich mieszkańcy Dagestanu przez kilka kolejnych tygodni próbowali je wyłapać. Wiele z nich zostało odstrzelonych. Z kolei podobny dramat rozegrał się również w Orenburgu, gdzie śmierć poniósł mały chłopiec, zaś w Kiryłłowskich - 10-letnia dziewczynka.

Jak się bronić przed atakiem psa? Pierwszym instynktem jest ucieczka. To poważny błąd

Chociaż przywykliśmy do obrazu psa w roli pełnoprawnego członka rodziny, zajmującego honorowe miejsce na kanapie i gotowego stanąć w obronie swoich bliskich, trudno polemizować z faktem, iż pies domowy jako zwierzę drapieżne może nadal zaatakować. Nigdy nie mamy pewności, czy pewne czynniki zewnętrzne, chociażby w postaci hałasu, bądź zachowania sygnalizujące groźbę, jak szarpanie, drażnienie czy zabieranie mu jedzenia, nie sprowokują go do nerwowej reakcji. Czasem nawet gwałtowny ruch może zostać odczytany przez czworonoga jako atak na niego, prowadząc do nasilenia niepożądanej postawy.

Najbardziej narażone na ataki ze strony psów są dzieci. Agresja wobec najmłodszych zazwyczaj ma źródło w ufnej postawie malucha, który może nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji nachalnego zaczepiania zwierzęcia czy ciągnięcia go za ogon, uszy i inne części ciała. Z tego względu wizyty policjantów wyznaczonych do roli przewodników psów służbowych w przedszkolach czy szkołach podstawowych nie jest przypadkowy. W trakcie zajęć funkcjonariusze w przystępny sposób dzielą się wskazówkami mogącymi zapobiec pogryzieniu przez psa. 

Co robić w razie spotkania agresywnego psa?

  • Stań, nie uciekaj.
  • Nie patrz psu w oczy.
  • Nie okazuj strachu.
  • Nie odwracaj się, zwłaszcza jeśli jest duży. Jeśli skoczy na ciebie, możesz się przewrócić.
  • Stań do psa bokiem, na lekko rozstawionych nogach. To pozwali Ci utrzymać równowagę.
  • Staraj się przyjąć pozycję żółwia.

Źródło: NEXTA