Rodzina nie przestawała szukać zaginionego psa. Zdębieli, gdy dostali zdjęcie z koncertu Metalliki
Kreatywność niektórych czworonogów potrafi zaskoczyć. Co więcej, część szalonych pomysłów okazuje się być źródłem wielu trudnych emocji. Husky o imieniu Storm pewnego dnia postanowił udać się na samotną wycieczkę. Czmychnął niezauważony przez nikogo z mieszkania i zaginął. Jego rodzina robiła wszystko, aby go odnaleźć. Okazało się, że zwierzak jest fanem cięższych brzmień i postanowił wykorzystać wolność do wślizgnięcia się na imprezę muzyczną. Jak mu się to udało?
Zaginął pies. Rodzina robiła wszystko, aby go odnaleźć
Szalone zachowania pupili zazwyczaj kończą się co najwyżej zabawnym nagraniem. Jednak niektóre sytuacje bywają niebezpieczne, pomimo tego, że opiekunowie dokładają wszelkich starań, w trosce o zdrowie czworonoga. Na własnej skórze przekonali się o tym właściciele huskiego o imieniu Storm.
Psiak pewnego dnia postanowił udać się na samotną wycieczkę. Udało mu się uciec niepostrzeżenie. Kiedy domownicy zorientowali się, że czworonoga nie ma w domu, natychmiast rozpoczęli poszukiwania ukochanego pupila. Niestety, nieskutecznie. Obawiali się, że psu stało się coś groźnego. Nie mieli pojęcia dokąd mógł się udać. Jak się okazało po pewnym czasie, Storm wybrał sobie wyjątkowo oryginalny cel podróży.
Bóbr znad Morskiego Oka dopieka leśnikom, zbudował tamę i zalał szlak. TPN ogłosił, co z nim zrobiąDostrzegli swojego zaginionego psa na zdjęciach z koncertu kultowego zespołu
Opiekunowie zaginionego husky byli zrozpaczeni. Kilkukrotnie przeszukali najbliższą okolicę oraz rozwiesili ogłoszenia informujące o poszukiwaniach Storma. Niestety, wszystkie działania nie przyniosły żadnych rezultatów. Udało im się odnaleźć ukochanego psa zupełnie przypadkiem.
Jedna z opiekunek Storma natknęła się na jego zdjęcie podczas przeglądania zdjęć z koncertu Metalliki, który miał miejsce dzień wcześniej w mieście, w którym mieszkają. Pies siedział na trybunach. Wyglądał, jakby z zainteresowaniem śledził występ muzyków.
Co ciekawe, nikt nie wie jakim cudem husky dostał się na trybuny. Wejście na teren stadionu na którym odbywał się było strzeżone. Do środka mogli dostać się tylko ci, którzy posiadali bilety. Jednak okazało się, że Storm potrafił przechytrzyć nie tylko swoich opiekunów, ale również ochroniarzy pracujących przy wydarzeniu muzycznym.
Jeden ze świadków zdarzenia zgłosił czworonoga błąkającego się po terenie koncertu. Storm została zabrana do lokalnego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Storm wróciła do swojego domu cała i zdrowa
Zanim właściciele Storm zorientowali się, gdzie przebywa ich pupil, pracownicy schroniska zdążyli wysterylizować psa. Kiedy zgłosili się po swoją zgubę, zostali obarczeni kosztami zabiegu. Nie było to jednak dla nich istotne. Najważniejsze, że ukochany pupil w końcu się znalazł. W dodatku był cały i zdrowy.
Właściciele Storma przyznali, że dostali dużą nauczkę. Zadeklarowali, że od teraz będą lepiej pilnować swojego czworonoga. Zadbają o to, żeby nie pojawił się już na żadnym koncercie muzycznym. Co zabawne, dotąd nikt nie wie, jakim cudem psiakowi udało się przedostać niezauważenie na pilnie strzeżony teren pełen ludzi. Zapewne niejeden zagorzały fan chciałby poznać jego sekret.
Źródło: facebook.com/animalhopeandwellness, mirror.co.uk
