Świat obiegło nagranie przedstawiające skrajnie wychudzonego lwa, którego można "podziwiać" w ogrodzie zoologicznym w Nankinie. "Król sawanny" przypominał żywy szkielet i miał trudności w poruszaniu się po wybiegu, co nie umknęło uwadze tysięcy internautów. Negatywna reakcja ze strony użytkowników sieci oraz zarzuty o znęcanie się nad zwierzęciem skłoniło władze obiektu do wydania oświadczenia. Kości obleczone skórą - tak prezentował się drapieżny kot, o którym zrobiło się głośno w zagranicznych mediach. Na chińskim odpowiedniku TikToka - platformie Douyin - oraz Youtubie zamieszczono krótkie nagranie pochodzące z Jinniu Lake Safari Park w Nankinie. Bez wątpienia stan zdrowia lwa zaniepokoiłby każdą osobę, która choć raz w życiu widziała przedstawiciela jego gatunku na żywo.
Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals przeprowadziło kolejną interwencję ws. znęcania się nad zwierzęciem domowym. Po przybyciu pod wskazany adres widok po drugiej stronie ogrodzenia doprowadził inspektorów do rozpaczy. Właściciel przestał karmić suczkę, aby odpłacić się żonie za odejście. Niczemu winny labrador wyglądał jak chodzący szkielet.Do czego posuną się ludzie, aby oczernić bądź skrzywdzić swojego byłego partnera? Niedawna interwencja organizacji pro-zwierzęcej przeprowadzona w okolicach Kalisza potwierdza, że niektórzy są gotowi iść po trupach do celu - i to niemalże dosłownie.
Jakie problemy zdrowotne najczęściej nękają koty? Jak wynika z najnowszych badań nad kartotekami pupili z Wielkiej Brytanii, przeważającej liczbie zwierzaków domowych zagrażają dolegliwości stomatologiczne. Na szczycie listy uplasowało się zapalenie dziąseł, z którym boryka się zdecydowanie najwięcej mruczków. Chcąc pomóc pupilowi, dobrze rozpoznać już pierwsze z pojawiających się objawów choroby.Problemy z jamą ustną to powszechny problem nie tylko u ludzi. Cierpią na nie także koty. Błędnym przekonaniem jest, iż ból dziąseł oraz zębów to dolegliwości występujące jedynie u starszych zwierząt. Wiele chorób może dotknąć każdego podopiecznego, niezależnie od wieku, rasy czy płci. Część z nich rozpoczyna się już w okresie wymiany zębów.
Fundacja dla Szczeniąt Judyta poinformowała, że pod ich opiekę trafiła suczka z gigantycznym guzem. Balast ważył aż 12,5 kilograma, a zwierzę przed interwencją mieszkało w ciemnej komórce, gdzie znajdowało się niewiele więcej, niż spleśniała kanapa, na której leżała. “To co zobaczyliśmy zwaliło nas z nóg” - mówili pracownicy fundacji.Gruszka, bo tak nazwano sunię, została odebrana w asyście policji z jednej z posesji w Przasnyszu. Chociaż dzisiaj jest już po operacji, jej stan jest nadal poważny, a walka o jej zdrowie i lepsze jutro trwa nadal. Widząc stan, w jakim się znajdowała, trudno pohamować łzy.
O szkodliwości palenia papierosów mówi się wiele. Znane są również skutki palenia biernego w przypadku ludzi. Jak wygląda sytuacja, jeśli palimy w otoczeniu naszych pupili? Okazuje się, że sprawa wygląda wyjątkowo źle.Badania jednoznacznie wskazują, że psy i koty palaczy częściej cierpią na przypadłości płuc, a dodatkowo zwiększa się ryzyko uduszenia. Eksperci zwracają również uwagę na brak mycia rąk. Co się stanie, jeśli zwierzę poliże dłoń palacza?
Baby Fruit to uroczy mały kotek, w którym można zakochać się bez pamięci już od pierwszego spojrzenia. Jego słodki pyszczek i świecące oczka to miód na serce każdego miłośnika kotów. Opieka nad nim nie należy jednak do najłatwiejszych zadań. Chociaż jego tylne łapy są sparaliżowane, niepełnosprawność nie powstrzymuje go przed radowaniem się z życia.Niewiele osób może domyślać się na pierwszy rzut oka, że z kot o uroczym imieniu Baby Fruit różni się czymś od swoich rówieśników. Cała prawda wychodzi na jaw, kiedy malec chce samodzielnie przemieścić się z miejsca na miejsce. Jego tylne łapki nie są w pełni sprawne.
Nie brakuje ludzi wrażliwych na cierpienie psów czy kotów. Gdy ktoś przypadkowo zobaczy takie zwierzę w ciężkim stanie, w większości przypadków pomoc jest mu udzielana niemal natychmiast. Niestety, sytuacja wygląda zgoła inaczej, gdy ratunku potrzebuje jenot czy inny przedstawiciel inwazyjnego gatunku.Jenot to rodzaj ssaka z rodziny psowatych, który w Polsce rozpatrywany jest w kategorii gatunku inwazyjnego, przez co społeczeństwo nie patrzy na niego już z taką empatią, co w przypadku domowych pupili. Na całe szczęście, nie wszyscy.
Widok podrzuconego pod schronisko mopsa sprawił, że jego pracownicy zaczęli coraz bardziej wątpić w ludzkość. Skóra zwierzaka była cała pokryta świerzbem, a większość futra zdążyła wypaść. Aż trudno sobie wyobrazić, jak wielki dyskomfort musiał odczuwać na skutek intensywnego swędzenia. Całe szczęście weterynarze przywrócili mu dawny wygląd i postawili psiaka na nogi.Bazyl - ponieważ tak nazwano schorowanego mopsa, który nie tak dawno znajdował się na skraju śmierci - przeszedł długą kurację. Od momentu przyjęcia do schroniska, aż do etapu, w którym był gotowy poszukać nowego domu, zmienił się nie do poznania. Patrząc na niektóre zdjęcia, aż trudno uwierzyć, że to ten sam pies.
Na jednej z niemieckich farm na terenie Saksonii na świat przyszło jagnię z sześcioma nogami. Dolly - bo takie imię otrzymała nowo narodzona samica - ma się dobrze, choć od początku zaobserwowano u niej trudności w funkcjonowaniu. “Dajemy jej szansę” - zaręcza hodowca Bernd Tinter, cytowany przez gazetę “Berliner Morgenpost". Wady rozwojowe, czyli wszelkie odstępstwa od normy budowy anatomicznej, zdarzają się zarówno u ludzi, jak i różnych gatunków ssaków, chociażby u naszych czworonożnych podopiecznych. Deformacje czy wszelkiego rodzaju zaburzenia dotykają również zwierząt gospodarskich, czego przykładem jest nowo narodzone jagnię z gospodarstwa w pobliżu miasta Torgau.
Bezimienny mruczek z TikToka rozkochał w sobie miliony internautów z całego świata. Wszystko za sprawą jego wyjątkowych oczu, które zmieniają kolory, odbijając promienie słoneczne. Niektórzy nazywają je nawet diamentowymi. Zachwytom oczami kota z Tajlandii nie ulegają jednak weterynarze, którzy doskonale zdają sobie sprawę, czym spowodowane są błyszczące oczy zwierzaka. Rudy kot z Tajlandii, któremu przypisano rasę Khao Manee, miał według starożytnych wierzeń przynosić szczęście wszystkim wokół. On sam nie może jednak liczyć na zrozumienie czy chociażby odrobinę współczucia ze strony internautów. Choć jego "diamentowe oczy" wyglądają naprawdę przepięknie, nawet w najmniejszym stopniu nie są powodem do radości. Żaden troskliwy opiekun nie chciałby, by jego pupila dotknęła ta sama choroba.
Jeszcze do niedawna głuchnącego lub całkowicie niesłyszącego psa czy kota spisywało się na straty, jednak obecnie coraz więcej osób decyduje się na adopcję niepełnosprawnego zwierzaka. Jednym z pozbawionych słuchu pupili jest Donut. Mruczek uwielbia być w centrum uwagi, a kiedy właściciele znikają za drzwiami sypialni potrafi być bardzo głośny. Nie wierzycie? Koniecznie obejrzyjcie ten filmik z dźwiękiem! Obserwując niecodzienne zachowania zwierzaków z różnymi defektami genetycznymi, czasem trudno powstrzymać się od uśmiechu, gdy nasi podopieczni nie zdają sobie sprawy z własnych ograniczeń. Błoga nieświadomość prowadzi do wielu rozczulających sytuacji tak, jak w przypadku niesłyszącego kotka o imieniu Donut.
Niewątpliwie śpiący kot to sama słodycz i przyjemność do obserwowania dla wszystkich miłośników mruczków. Wymyślne pozycje, jakie te zwierzaki potrafią przybierać podczas drzemki, bez dwóch zdań mogą wprawić w zachwyt. Zdarza się jednak, że niektóre zwierzaki chrapią. Czy to powód do niepokoju, który należy skonsultować z weterynarzem? Znamy odpowiedź!Czy koty chrapią? Choć zdecydowanie częściej można spotkać się z chrapiącym człowiekiem niż zwierzakiem, mruczki nie stanowią wyjątku od reguły. Mimo że zwykle kojarzą się z bezszelestnym poruszaniem i słodkim mruczeniem, wśród nich zdarzają się osobniki, którym zdarza się wydawać dźwięki przez sen. Niewielu opiekunów ma świadomość, że ta z pozoru nieistotna maniera może zwiastować problemy zdrowotne.
Do azylu prowadzonego przez dolnośląską organizację Ekostraż zgłosiła się karmicielka kotów wolno żyjących, prosząc o pomoc dla jednego ze swoich podopiecznych. U bezpańskiego kocura zaobserwowano gigantyczny ropień koła ucha, z którego ciepła krew zmieszana z ropą. Chociaż siedziba pęka w szwach, ratownicy zwierząt nie byli w stanie odmówić mu ratunku. Koty wolno żyjące są stałym elementem ekosystemu miejskiego i na wielu nie robią większego wrażenia, lecz w przeciwieństwie do zwierzaków trzymanych w domach są one narażone na szereg niebezpieczeństw. Często ulegają wypadkom lub chorują. Z tego powodu w znacznej mierze korzystają z pomocy człowieka, a niekiedy są na jego łasce i niełasce. Historia pręgowanego kocura z Mędłowa pokazuje, że w sytuacjach ekstremalnych zwierzęta same podchodzą do ludzi, prosząc ich o ratunek.
Pod opiekę organizacji Chicago Pet Treatment and Control trafił ciężko chory pitbull. Stopień zaawansowania dolegliwości skórnych utrudniał mu nawiązanie kontaktu z człowiekiem, a wielu zwyczajnie bało się go choćby dotknąć. Na szczęście na jego drodze pojawiła się osoba, która zakochała się w nim pomimo choroby. Pitbull nazywany Olivier dotychczas szwendał się bez celu po ulicach Chicago. Bezdomny pies, jak wiele innych bezpańskich zwierzaków, nie mógł liczyć na opiekę weterynaryjną. Chorował na przewlekłą chorobę pasożytniczą, przez co żaden z przechodniów nie chciał się przy nim zatrzymać z obawy o zarażenie. W końcu znalazł się śmiałek, który zabrał go do pobliskiego schroniska.
Nieświeży oddech naszego kota sprawia, że przebywanie blisko niego staje się nieprzyjemne. Brzydki zapach wydobywający się z pyszczka kota nie jest błahą niedogodnością i powinien budzić obawy u właścicieli. Dolegliwość może mieć wiele różnorodnych przyczyn, począwszy od diety, aż po ewentualne choroby naszego pupila.Dla większości z nas kot pełni rolę niezastąpionego przyjaciela, a nawet pełnoprawnego członka rodziny. Nic więc dziwnego, że chcemy o niego zadbać najlepiej, jak potrafimy oraz sprawić, aby przebywanie z nim należało do przyjemności. Niestety, ale cuchnący oddech pupila może skutecznie odstraszać. Jak się go pozbyć?
W oczekiwaniu na wizytę u weterynarza 14-letni pies imieniem Chico stracił przytomność w ramionach zdruzgotanej właścicielki. Kobieta wybuchła rozpaczliwym płaczem, alarmując wszystkich pracowników kliniki weterynaryjnej. Zespół lekarzy oraz techników weterynarii musiał działać natychmiast, aby przywrócić zwierzęciu czynności życiowe. Kamera zarejestrowała dramatyczny wyścig z czasem.Śmierć to naturalną kolej rzeczy - czymś, co sprawia, że łatwiej nam docenić codzienność. Nawet naturalna śmiertelność człowieka czy w tym przypadku zwierzęcia, będąc cechą gatunkową, nie jest w stanie zmienić tego, że odejście pupila jawi się jako absolutne zło. Nic więc nadzwyczajnego w tym, że opiekunowie dokładają wszelkich starań, by ich czworonożny przyjaciel trwał przy ich boku jak najdłużej. Trudno sobie choćby wyobrazić, co poczuła właścicielka Chico, gdy serce ukochanego zwierzaka nagle stanęło.
Na początku stycznia do stowarzyszenia KociArka zgłosiła się pani Joanna, która zastała wstrząsający widok w wynajmowanym przez siebie mieszkaniu w centrum Szczecina. Najemcy co prawda się wyprowadzili, ale porzucili w kawalerce piętnaście kotów. Wśród porzuconych zwierząt są matki z młodymi kociakami. Ich zdrowie i życie jest zagrożone.Pani Joanna jest właścicielką mieszkania, znajdującego się przy ulicy Odzieżowej w Szczecinie, które planowała przekazać córce z małymi dziećmi. Ku jej wielkiemu zdumieniu, w kawalerce, którą wynajmowała od niej para przez ostatnie 6 miesięcy, zostały koty - łącznie siedem dorosłych oraz osiem młodych. Wynajmująca zapewniała w SMSach, że ktoś wróci po zwierzęta, lecz do niczego podobnego nie doszło.
Właściciele tzw. "wychodzących" kotów zapewne przywykli do widoku niespodzianek znoszonych przez ich podopiecznych po polowaniu na zewnątrz. Jednak kotka Olive zasłynęła w całych Stanach Zjednoczonych za sprawą unikatowego prezentu podarowanego swoim opiekunom. Mruczek przyniósł do domu węża posiadającego dwie głowy.Stworzenie przyniesione przez mieszkającą na Florydzie kotkę Olive nie jest wężem typowym. U upolowanego osobnika stwierdzono anomalię genetyczną, nazywaną fachowo policefalią. Okazuje się, że w przyrodzie względnie często występują tego typu okazy.
Dlaczego pies się trzęsie? Niska temperatura jest tylko jedną z przyczyn, która powoduje, że nasi futrzani przyjaciele drżą. Czasem ich reakcja może być niemym wołaniem o pomoc i sygnałem czegoś bardzo poważnego - m.in. zespołu drżenia białych psów. Co to za choroba i dlaczego dotyka głównie zwierzęta o białym kolorze sierści?Niestety psy, podobnie jak inne zwierzęta, zapadają na różne choroby, które znacząco wpływają na ich zachowanie i samopoczucie. Chociaż łatwo przeoczyć pierwsze objawy, to idiopatyczne zapalenie móżdżku, zwane też zespołem drżenia białych psów (WSDS) potrafi poważnie odbić się na zdrowiu naszego psa. Z poniższego artykułu dowiedziecie, jak rozpoznać problemy swojego pupila.
33-letni Henrik Kriegbaum Plettne z Danii został ugryziony przez kota, którym się opiekował. Zwierzę ni stąd ni zowąd zatopiło zęby w palcu mężczyzny. Nikt nie spodziewał, że historia będzie miała tragiczny finał. Mimo przebycia 15 operacji, lekarzom nie udało się uratować jego życia.Lubisz małe zwierzątka i zawsze kiedy spotykasz je na ulicy nachodzi Cię nieodparta chęć, żeby je pogłaskać, nawet nie wiedząc, do kogo należą? Po przeczytaniu historii 33-letniego obywatela Danii na pewno zastanowisz się dwa razy, zanim następnym razem wyciągniesz dłoń w stronę niegroźnego z pozoru psa czy kota. Pragniemy przestrzec innych, aby nie przeżywali podobnych trudności.
Biało-rudy kotek przeszedł operację, podczas której trzeba było w dużej mierze ogolić futerko na jego tułowiu. Zabieg przebiegł bez zarzutu, jednak zwierzak wygląda teraz zupełnie inaczej. Przyjaciel właściciela mruczka żartobliwie zauważa, że "zgubił majtki". Użytkownik popularnego forum internetowego Reddit zamieścił zdjęcie kota, należącego do jego przyjaciela, tuż po powrocie od weterynarza. Trudno się dziwić, że omal nie rozpoznał znajomego zwierzaka, gdy zobaczył go po zakończonym zabiegu. Gwarantujemy, że wielu z nas zareagowałoby w podobny sposób!
Pozbawiony zmysłu wzroku kot, który usłyszał znajomą melodię dobiegającą z głośnika telefonu, porusza do łez. Takiej reakcji ze strony futrzaka nikt się nie spodziewał. Rudy kocurek bez wątpienia potrafi docenić wspaniałe melodie wygrywane na pianinie. Niezależnie od upodobań i gustów, trudno się nie zgodzić ze stwierdzeniem, iż muzyka jest częścią naszego życia. Jest soundtrackiem naszych zwykłych bądź niezwykłych chwil, sprawia, że nogi aż rwą się do tańca, a przy tym jest także sposobem samoekspresji oraz przekazu subiektywnych odczuć wykonawcy. Jeśli chodzi o pokrzepiające historie o zwierzakach i muzyce, ta zdecydowanie wygrywa.Oczywiście nie tylko ludzie mogą być umuzykalnieni. Choć koty to z reguły indywidualiści podążającymi własnymi ścieżkami, nie oznacza to, że brak im wrażliwości muzycznej. Dowód? Wystarczy przyjrzeć się reakcji niewidomego rudego kocurka, by odnieść wrażenie, że melodia grana przez jego ulubionego wykonawcę przynosi mu ukojenie.
Koci katar, określany jako ostry lub przewlekły stan zapalny błony śluzowej nosa, to jedna z najczęstszych chorób, które występują u kotów. Ja rozpoznać objawy i w jaki sposób postępować, gdy pojawią się w twojego mruczka? Na pewno nie trać czasu na domysły i od razu podejmij odpowiednie działania.Koci katar to nic innego jak choroba zakaźna górnych dróg oddechowych u kota, wywoływana przez wirusy. Potocznie używana nazwa nie wzięła się znikąd, bowiem przypomina przeziębienie występujące u człowieka. Nos, jama ustna oraz oczy to jedne z najwrażliwszych narządów nie tylko u ludzi, ale także zwierząt, stąd choroba ma dość charakterystyczne objawy, które bez problemu powinien zaobserwować każdy opiekun mruczka. Czy są domowe sposoby na walkę z tą dolegliwością?
Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Słupsku za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazało informację, że ich ośrodek zaatakował koci tyfus. Jak się okazuje, to bardzo poważna choroba, która pochłania setki kocich istnień. Pracownicy wystosowali także apel do wszystkich opiekunów mruczków.Schroniska dla zwierząt pełnią bardzo ważną funkcję w społeczeństwie, gdyż pełnią swoisty azyl dla niechcianych, porzuconych i bezdomnych stworzeń. Dzięki opiece wykwalifikowanych pracowników i wolontariuszy, zwierzaki mogą zaspokoić swoje podstawowe potrzeby i stopniowo powrócić do równowagi fizycznej i emocjonalnej. Poprzez stworzenie formy placówki przeznaczonej dla bezdomnych zwierząt udało się uratować już miliony zwierzęcych istnień. Bardzo ważne jest, aby w miarę możliwości wspierać ich działalność, zwłaszcza w chwilach słabości i epidemii chorób zakaźnych. Aktualnie z wysoką umieralnością podopiecznych z powodu kociego tyfusu mierzy się schronisko w Słupsku.
Zmiany nowotworowe umiejscowione w jamie ustnej kotki sprawiły, że żadna osoba odwiedzająca schroniska nie chciała jej adoptować. Wszyscy odwracali wzrok, ponieważ nie mogli patrzeć na uwypuklenie wielkości piłki baseballowej. Na szczęście zwierzę trafiło pod opiekę specjalistów, dzięki którym przeszło wielką metamorfozę. Keta to niespełna roczna kotka, która w swoim krótkim życiu zdążyła już naprawdę wiele przejść. Dzięki ludziom, którzy zgodzili się jej bezinteresownie pomóc, przeszła operację i otrzymała szansę na nowe, lepsze życie. To była długa i kręta droga.
Niejeden właściciel psa zastanawiał się, jak może pomóc w sytuacji, gdy jego podopiecznemu coś dolega. Czy leki przeciwbólowe przeznaczone dla ludzi można w razie potrzeby podać zwierzęciu? Okazuje się, że jedna z popularnych substancji, która znajduje się w lekach, może poważnie zaszkodzić naszym pupilom.Podawanie psu jakichkolwiek leków przeciwbólowych czy przeciwgorączkowych z ludzkiej apteczki bez wskazania specjalisty jest nie tylko poważnym błędem, ale przede wszystkim bardzo ryzykowną decyzją. Dawkowanie i skuteczność preparatów bez recepty wygląda inaczej niż u ludzi.
Koty, tak jak i ludzie, mogą zmagać się z wieloma dokuczliwymi problemami natury estetycznej. Na ich skórze mogą pojawić się czarne kropeczki, powodujące dolegliwości bólowe oraz dyskomfort. Jak rozpoznać i leczyć koci trądzik? Czy można mu w jakiś sposób zapobiec? Koniecznie poznaj szczegóły, zwłaszcza jeśli masz pod opieką mruczka! Koty zmagają się z różnymi dolegliwościami, a niektóre z nich są niemal identyczne do tych, na które cierpią ludzie. Jeśli zastanawialiście się kiedyś, czy koty mogą mieć zaskórniki czy pryszcze, odpowiedź brzmi: tak. Jedną z najczęściej występujących przypadłości u tych zwierząt jest koci trądzik.
Właścicielka psa rasy border collie przestraszyła się, ponieważ jej pupil wyraźnie cierpiał na silny ból brzucha i miał problemy z oddychaniem. Nie zastanawiając się długo, zabrała zwierzę do weterynarza. Prześwietlenie wskazało źródło dolegliwości, a przy okazji rzuciło światło na zagrożenia czyhające na zwierzęta w naszych domach.Border collie to jedna z ras psów należących do grupy pasterskich i zaganiających. Inteligentny, ukierunkowany na współpracę z ludźmi owczarek o harmonijnej sylwetce jest nie tylko miły dla oka, ale przede wszystkim doskonale odnajduje się w towarzystwie człowieka, dlatego tak wiele osób decyduje się na adopcję bądź zakup właśnie tych zwierząt. Należy jednak pamiętać, że border collie potrzebują dużo ruchu i kreatywnych zajęć, które zapewnią im wysiłek fizyczny i mentalny. W przeciwnym razie znajdą własne sposoby na umilenie sobie wolnego czasu i rozładowanie energii, które nie zawsze są dla nich bezpieczne.