Border collie cierpiał na silny ból. RTG ukazało zdumiewającą przyczynę dolegliwości
Właścicielka psa rasy border collie przestraszyła się, ponieważ jej pupil wyraźnie cierpiał na silny ból brzucha i miał problemy z oddychaniem. Nie zastanawiając się długo, zabrała zwierzę do weterynarza. Prześwietlenie wskazało źródło dolegliwości, a przy okazji rzuciło światło na zagrożenia czyhające na zwierzęta w naszych domach.
Border collie to jedna z ras psów należących do grupy pasterskich i zaganiających. Inteligentny, ukierunkowany na współpracę z ludźmi owczarek o harmonijnej sylwetce jest nie tylko miły dla oka, ale przede wszystkim doskonale odnajduje się w towarzystwie człowieka, dlatego tak wiele osób decyduje się na adopcję bądź zakup właśnie tych zwierząt.
Należy jednak pamiętać, że border collie potrzebują dużo ruchu i kreatywnych zajęć, które zapewnią im wysiłek fizyczny i mentalny. W przeciwnym razie znajdą własne sposoby na umilenie sobie wolnego czasu i rozładowanie energii, które nie zawsze są dla nich bezpieczne.
Border collie trafił do weterynarza z silnym bólem brzucha
Jip to pies rasy border collie, który dotychczas wiódł spokojne życie w Lancasterze wraz ze swoją panią. Pewnej nocy czworonóg zaczął niespodziewanie się dusić. Jego właścicielka Jessica Dewhurst szybko zabrała go do miejscowej przychodni weterynaryjnej, aby specjaliści mogli skontrolować, co się z nim dzieje. Z minuty na minutę jego stan wyraźnie się pogarszał, a zwierzę przestało kontaktować.
Pracownicy Stanley House Veterinary Group szybko poddali 13-letniego psiaka narkozie, aby spokojnie móc prześwietlić jego ciało. Spodziewali się, że jego ból i osłabienie jest spowodowane guzem lub innymi naroślami umiejscowionymi najprawdopodobniej w przełyku, ponieważ to częste dolegliwości u psów w tym wieku.
Pies połknął przedmioty należące do właścicielki
RTG ukazało rzeczywistą przyczynę stanu, w którym znajdował się Jip. Otóż okazało się, że 13-letni psiak połknął parę skarpet należącą do jego właścicielki. Ciało obce zablokowało drogi oddechowe, przez co zwierzę miało wyraźne problemy z oddychaniem. Mało brakowało, by pupil się udusił.
- Byliśmy mocno zaskoczeni, gdy zobaczyliśmy skarpety – przyznał zespół weterynaryjny, który w nocy ocalił życie Jipa.
Weterynarz Lauren Jolley miała zaledwie chwilę na odpowiednią reakcję, aby pomóc pacjentowi. Szybko chwyciła za kleszcze i włożyła je do gardła zwierzęcia w poszukiwaniach skarpet. Na szczęście lekarce udało się uratować życie border collie.
Okazuje się, że Jip od małego ma nawyk żucia przedmiotów znalezionych w domu. Jego właściciele często przyłapują go podczas gryzienia skarpet i butów.
- Ma 13 lat, żucie nie jest typowym zachowaniem w tym wieku. Gdyby dostał się tu później, umarłby- stwierdziła lekarka weterynarii Lauren Jolley.
Na szczęście z całej sytuacji pies wyszedł cało i dalej może cieszyć się szczęśliwym życiem u boku Jessiki, jej męża i córki. Mamy nadzieję, że opisany przypadek będzie cenną lekcją dla wszystkich opiekunów zwierzaków. Pamiętaj, by zachować szczególną ostrożność i nie pozostawiać przedmiotów mogących zaszkodzić Twojemu podopiecznemu w zasięgu psich czy kocich łapek.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Z ukrycia nagrała mężczyznę z psem. Scena o zachodzie słońca ujęła za serce miliony
Huk rosyjskich ostrzałów przestraszył zwierzęta. Lew Precel został ranny
Drapieżny ptak wypuszcza z dzioba kociątko. Spacerowicze dostali szansę uratowania mu życia
źródło: mirror.co.uk