Wyciekło nagranie z chińskiego zoo. Skrajnie wychudzony lew ledwo może chodzić
Świat obiegło nagranie przedstawiające skrajnie wychudzonego lwa, którego można "podziwiać" w ogrodzie zoologicznym w Nankinie. "Król sawanny" przypominał żywy szkielet i miał trudności w poruszaniu się po wybiegu, co nie umknęło uwadze tysięcy internautów. Negatywna reakcja ze strony użytkowników sieci oraz zarzuty o znęcanie się nad zwierzęciem skłoniło władze obiektu do wydania oświadczenia.
Kości obleczone skórą - tak prezentował się drapieżny kot, o którym zrobiło się głośno w zagranicznych mediach. Na chińskim odpowiedniku TikToka - platformie Douyin - oraz Youtubie zamieszczono krótkie nagranie pochodzące z Jinniu Lake Safari Park w Nankinie. Bez wątpienia stan zdrowia lwa zaniepokoiłby każdą osobę, która choć raz w życiu widziała przedstawiciela jego gatunku na żywo.
Lew z chińskiego zoo ledwo może chodzić po wybiegu
Wspomniany materiał filmowy przedstawia lwa o imieniu Al - jednego z podopiecznych chińskiego ogrodu zoologicznego. Zwierzę ma trudności z wykonywaniem podstawowych czynności - gołym okiem widać, jak z widocznym trudem schodzi ze skalnych schodów, po czym chwiejnym krokiem przemieszcza się w głąb wybiegu.
Zwierzę wygląda jakby miało się przewrócić w każdej chwili. Sprawia wrażenie skrajnie zaniedbanego bądź schorowanego. W głowach setki tysięcy widzów, do których dotarło alarmujące wideo, z pewnością pojawiło się pytanie, kiedy ostatni raz karmiono wychudzone zwierzę.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Opiekę nad zwierzęciem poddano w wątpliwość
Niepokojący wygląd zwierzęcia skłonił internautów do rozesłania materiału filmowego po lokalnych redakcjach oraz zgłoszenia sprawy odpowiednim służbom. Zarzucają władzom placówki niewystarczającą troskę o stan zdrowia trzymanego w niewoli lwa.
Dziennikarze skontaktowały się z przedstawicielami chińskiego zoo celem uzyskania odpowiedzi, co doprowadziło do widocznego osłabienia kondycji drapieżnika. Opiekunowie zapewnili, że lwu nie dzieje się krzywda, a jego szokujący wygląd przypisywali starości. Al jest bowiem jednym z najstarszych przedstawicieli swojego gatunku spośród osobników trzymanych w niewoli.
Lew znajduje się pod stałą opieką weterynarzy
Największy afrykański drapieżca żyje krótko i na ogół kończy gwałtownie, tak samo jak jego ofiary - tracąc życie podczas walki. Przeciętny wiek życia w niewoli wynosi 13 lat, chociaż notowano pojedyncze przypadki osobników, które wymykały się śmierci nieco dłużej.
Samiec udokumentowany na nagraniu niedawno skończył 25 lat, co można porównać do 80 lat u człowieka. Z powodu sędziwego wieku zwierzę nie jest w stanie przeżuwać pokarmu. Władze ogrodu zoologicznego wyjaśniają, że koci staruszek jest karmiony specjalną karmą składającą się z płynnego białka i małych kawałków mięsa.
Wartym dodania jest fakt, iż Al ma do dyspozycji prywatny, mały wybieg, dlatego zazwyczaj nie spędza czasu na większym wybiegu. Udaje się tam jedynie na krótkie spacery w godzinach porannych lub wieczorowych. Nagranie, które wstrząsnęło światem, pochodziło właśnie z momentu, kiedy jeden z pracowników wypuścił go na przechadzkę.
Źródło: Daily Mail