Kiedy tuliła psa w ramionach, jego serce stanęło. Weterynarze podjęli wyścig z czasem
W oczekiwaniu na wizytę u weterynarza 14-letni pies imieniem Chico stracił przytomność w ramionach zdruzgotanej właścicielki. Kobieta wybuchła rozpaczliwym płaczem, alarmując wszystkich pracowników kliniki weterynaryjnej. Zespół lekarzy oraz techników weterynarii musiał działać natychmiast, aby przywrócić zwierzęciu czynności życiowe. Kamera zarejestrowała dramatyczny wyścig z czasem.
Śmierć to naturalną kolej rzeczy - czymś, co sprawia, że łatwiej nam docenić codzienność. Nawet naturalna śmiertelność człowieka czy w tym przypadku zwierzęcia, będąc cechą gatunkową, nie jest w stanie zmienić tego, że odejście pupila jawi się jako absolutne zło. Nic więc nadzwyczajnego w tym, że opiekunowie dokładają wszelkich starań, by ich czworonożny przyjaciel trwał przy ich boku jak najdłużej. Trudno sobie choćby wyobrazić, co poczuła właścicielka Chico, gdy serce ukochanego zwierzaka nagle stanęło.
Przytulała do piersi umierającego psa, nagle jego serce przestało bić
Historia, jaką pragniemy przedstawić, potrafi wycisnąć łzy nawet z największego twardziela. Nagranie pochodzi z popularnego programu DR JEFF: ROCKY MOUNTAIN VET, emitowanego przez stację Animal Planet, w którym bezdomna kobieta o imieniu Willamae przyprowadza swojego umierającego psa do weterynarza.
Psi senior nazywany Chico zwisał bezwładnie w ramionach swojej pani, aż w pewnym momencie dzieje się najgorsza rzecz - jego serce wybija po raz ostatni. Rejestratorka medyczna nie przeoczyła niepokojącego zachowania zwierzęcia i w mgnieniu oka doskoczyła do zrozpaczonej właścicielki Chico. Nie zważając na pozostałych pacjentów w gabinecie, przybiegła prosto do doktora Jeffa Younga.
Właściciel kliniki potwierdził, że serce zwierzęcia stanęło, jednak nie miał zamiaru pogodzić się z przegraną. Cały zespół wraz z weterynarzem robi wszystko, co w ludzkiej mocy, aby przywrócić Chico do życia i przyspieszyć bicie jego serca. W pierwszej kolejności odessano płyn zgromadzony w płucach, a następnie rozpoczęto resuscytację.
Walka z czasem nie poszła na marne
Podczas gdy siedzące w poczekalni opiekunki Chico odchodziły od zmysłów, pracownicy lecznicy dla zwierząt dokonali prawdziwego cudu - wyrwali psiaka ze szponów śmierci.
Niestety radość z uratowania czworonożnego staruszka nie trwała długo. Kilka dni później przekroczył tęczowy most. I choć odszedł bezpowrotnie, a pamięć o nim pozostanie w sercach tych, którzy go kochają. Jedynym pocieszeniem jest fakt, iż tym razem jego bliscy mieli szansę się z nim pożegnać.
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Dlaczego psie kupy w latach 90. były białe? Cały sekret tkwi w karmie
Niesamowite nagranie z Puszczy Wkrzańskiej. Emu uciekł z hodowli i nie daje się schwytać
Kotka bez wahania wbiega 5 razy do płonącego budynku. Została niezapomnianą bohaterką
źródło: animal planet