Pracownicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego musieli zainterweniować w nietypowej sprawie. Mieszkańcy poinformowali ich o dzikim zwierzęciu, które zachowywało się podejrzanie. Ich obawy były uzasadnione. Ryś nie uciekał od ludzi, pozwalał podejść do siebie blisko i brakował mu energii. Podjęto decyzję o niezwłocznym odłowieniu dzikiego kota celem poddania go badaniom weterynaryjnym.
Choć mamy XXI wiek, to w europejskich miastach wciąż legalnie praktykowane są uroczystości, przez które cierpią niewinne zwierzęta. Na ulice Walencji wpędzono byka, którego spętano linami a następnie podpalono mu rogi. Proceder ten ma związek z tradycją nazywaną “toro embolado”. Czym charakteryzuje się hiszpańskie święto okrucieństwa?
Właścicielka psa, mieszańca ras cane corso i pres canario przekonała się o tym, że niektórzy uważają, że kobiety nie powinny być właścicielkami masywnych czworonogów. Obcy mężczyzna zaczepił ją na spacerze i usiłował przekonać, że nie jest w stanie zapanować nad swoim pupilem. Przez jego zachowanie mogło dojść do tragedii. Miał szczęście, że natknął się na dobrze wychowanego czworonoga.
Nocne koszmary to coś, co spędza sen z powiek wielu ludziom. Do nieprzyjemnych doświadczeń z pewnością można zaliczyć sen o martwym psie. Śni Ci się czworonożny przyjaciel, który odszedł z tego świata? Ta senna wizja może mieć kilka znaczeń. Co więcej, warto wiedzieć, że śmierć pupila pojawiająca się w snach nie zawsze zwiastuje nadejście złych wydarzeń. Zdarza się, że jest to nietypowa forma “drogowskazu”, której nie powinieneś ignorować.
Okazuje się, że w świecie przyrody więź koni z ludźmi wcale nie jest taka wyjątkowa. Przekonał się o tym fotograf, któremu udało się uwiecznić na zdjęciu niezwykłą relację zwierząt, których nie podejrzewano o bliską przyjaźń. Pojawił się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i zaobserwował “leśne rodeo” na grzbiecie jelenia. Wyjątkowe zdjęcie wzbudziło zachwyt nie tylko internautów, ale także naukowców, którzy odpowiedzieli na ważne pytanie: co tak właściwie stało się na zdjęciu?
Spokój rodziny przerwało uporczywe pukanie do drzwi. Domownicy spojrzeli po sobie – nikt nie spodziewał się o tej porze gościa. Kierując się w stronę drzwi nie wiedzieli jeszcze, czego się spodziewać. Kiedy usłyszeli miauczenie, wszystko stało się jasne. Czarno-biała kotka wpatrywała się w nich wnikliwie i czekała, aż ją wpuszczą. Miała do zaoferowania znacznie więcej niż tylko miękkie futerko do głaskania.
Zwyczajny spacer po parku skończył się niespodziewanym odkryciem. Przerażone zwierzę kuliło się przy metalowej siatce i czekało na ratunek. Ślepa sunia bała się człowieka, każdy nieznany dźwięk wzbudzał w niej panikę. Potrzebowała czasu i cierpliwości, żeby na nowo zaufać ludziom, którzy tak skrzywdzili ją w przeszłości.
Nawet najbardziej sprytnym zwierzakom zdarza się stracić równowagę. Pewnego dnia kocur o imieniu Mini Max wypadł przez okno z wysokości trzeciego piętra. Jego opiekunka szukała go przez wiele lat. Nie traciła nadziei na to, że jeszcze odzyska swojego czworonoga. Okazało się, że miała rację. Po sześciu latach od zaginięcia odkryła prawdę o tajemniczym zniknięciu pupila.
Eksplorowanie malowniczych terenów przyrodniczych z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Widokiem, który często przyciąga mnóstwo zwiedzających, są zwierzęta pasące się na stromych zboczach. Ludzie zwiedzający, traktują te praktyki jako atrakcje. Niestety, okazuje się, że nachalne tłumy, swoim zachowaniem mogą doprowadzić do tragedii. W wyniku nieszczęśliwych zbiegów okoliczności zginęło nowo narodzone źrebię.
Rekiny są zwierzętami, których pojawienie się na plaży budzi ogromne emocje. Większość wizyt tych drapieżników na płytkich wodach kończy się jedynie eksploracją terenu. Zdarzają się jednak osobniki, które decydują się na atakowanie ludzi. Wydarzenie na plaży, z udziałem ponad dwumetrowego rekina, które miało miejsce kilka dni temu, znacząco różni się od wielu historii opisywanych dotychczas.
Turyści powinni mieć się na baczności. Coraz więcej słyszy się o przypadkach obserwacji niedźwiedzi w trakcie codziennych spacerów czy przejażdżek. Szczególnie uważni powinni być turyści wybierający się w miejsca, gdzie spotkanie tego groźnego zwierzęcia jest chlebem powszednim. Okazuje się, że nie tylko ludzie powinni mieć oczy otwarte, a radę tę należałoby przekazać także samym niedźwiedziom. Ich spokój coraz częściej zostaje naruszony, kiedy stają się ofiarami chęci nagrania viralowych filmików.
Dwóch mężczyzn odwiedzających poznańskie ZOO uznało, że ogród zapewnia za mało atrakcji. W obecności dziecka postanowili dostarczyć sobie dodatkowej rozrywki, prowokując zwierzęta do działania. Wzięli do ręki leżące na szlaku kamienie i zaczęli rzucać w bizony odpoczywające na wybiegu. “Kupiliśmy bilet, a zwierzęta nic nie robią” – tłumaczą się sprawcy przyłapani na gorącym uczynku. Ogród zoologiczny nie szczędzi gorzkich słów pod adresem mężczyzn i ich szokującego zachowania, które nagrali inni zwiedzający.
Impreza urodzinowa 13-letniej szwagierki miała być idealną okazją do zapoznania rodziny z nowym pupilem. Szczeniak zrobił wśród gości prawdziwą furorę, jednak nie wszystko poszło po myśli pary. Kiedy oni bawili się na przyjęciu, teściowa knuła intrygi. Niewiele brakowało, a do domu wróciliby bez ukochanego szczeniaka.
Strażacy otrzymali telefon w sprawie bezbronnego liska, zwierzę potrzebowało ich natychmiastowej pomocy. Kiedy ruszyli na miejsce zdarzenia, nie spodziewali się jednak, co zastaną. Malec był w nie lada tarapatach – miotał się we wszystkie strony, jednak nie mógł wydostać się ze śmiertelnej pułapki zastawionej przez bezmyślnego człowieka.
Rutynowa wizyta na cmentarzu przeistoczyła się w walkę o niewinne istnienia. Kiedy mężczyzna odwiedzał groby rodziców wraz z córkami, usłyszał dochodzący z kosza na śmieci płacz. Nie wahał się ani przez chwilę i ruszył na ratunek bezbronnym maleństwom. Nie mógł uwierzyć, że ktoś był zdolny do takiego bestialstwa.
Dwie urocze kotki musiały trafić do schroniska. Opiekujący się nimi 90-latek wiedział, że nie jest w stanie zapewnić im dobrego życia. Minęło kilka lat od śmierci jego żony, a on sam potrzebował już pomocy w codziennych czynnościach. Łamało mu to serce, ale musiał oddać ukochane kotki w dobre ręce. Był tylko jeden warunek, który musiała spełnić nowa rodzina, żeby móc zabrać je do domu. Kiedy go złamano, skutki okazały się opłakane.
Dzika zwierzyna coraz częściej opuszcza lasy i podchodzi do miejsc, gdzie na co dzień przebywają ludzie. W ostatnich dniach niedźwiedź przedostał się na teren jednego z liceów, stwarzając zagrożenie dla kilkuset uczniów znajdujących się w budynku. Finał wędrówki okazał się dla niego tragiczny. Służby zawiodły podczas próby tymczasowego uśpienia zwierzęcia.
Wyrzucone w nieodpowiednim miejscu śmieci potrafią przynieść śmierć mniejszym istotom. Tym razem winowajcą nie były jednak odpady ani porzucone przez rybaków lub myśliwych sieci. Znaleziony malec zaplątał się siatkę piłkarską pozostawioną na boisku. Zwierzę było o krok od śmierci, kiedy ostatkiem sił wychyliło uroczy pyszczek i dało się zauważyć przechodniom.
Powszechnie wiadomo, że koty uwielbiają myszy. Polowanie, a następnie przynoszenie ich do domu sprawia im ogromną satysfakcję. Czasem jednak bywa, że mruczący przyjaciele człowieka mają dosyć nietypowe upodobania w kwestii obdarowywania swoich właścicieli. Ruda kotka rasy maine coon sukcesywnie znosiła do domu przedmioty skradzione sąsiadom. Jakież musiało być zaskoczenie pary, gdy pewnej nocy zaczęła wymachiwać w sypialni ostrym przedmiotem. W pewnych okolicznościach mógłby zostać uznany za narzędzie zbrodni.
Chory kociak nie miał łatwego życia. Jego los zależał od łaski hodowcy, któremu nie zależało na jego dobrostanie. Liczyły się tylko pieniądze, które mężczyzna mógł dostać za niego od kupujących. Kiedy uznał, że życie kociaka nie jest nic warte, udał się z nim do schroniska, żeby pozbyć się go na zawsze. Słysząc słowa mężczyzny, personel placówki oniemiał. Z taką bezdusznością nie mieli do czynienia w całej swojej karierze.
Kilkuletni chłopiec odwiedzał wraz z tatą pobliski plac zabaw. W pewnym momencie uwagę dziecka przykuł okrągły kształt znajdujący się poza ogrodzeniem. Przedmiot, który początkowo wzięto za pluszową maskotkę, w rzeczywistości był żywym stworzeniem. Malec odłączył się od swojej rodziny i pilnie potrzebował pomocy. Groziło mu niebezpieczeństwo.
Relacja dziećmi ze zwierzętami jest wyjątkowa – potrafi zbudować charakter i empatię, ale też bywa powodem do obaw. Niedopasowanie zbyt żywiołowego dziecka ze spokojnym psem bywa zdradliwe. Przekonali się o tym internauci, którzy nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli na viralowym filmiku z TikToka. Kiedy chłopiec wymierzył cios niewinnemu psiakowi, wszyscy wstrzymali oddech. Obawiali się o to, co rozegra się przed ich oczami. Kto bardziej ucierpi na sytuacji – pies czy dziecko? Zwycięsko z tej bitwy wyszło tylko jedno.
Kociak błąkał się po ulicy, szukając kogoś, kto obdarzy go miłością. Resztkami sił zabiegał o uwagę, ale nikt go nie zauważał. Szczęście uśmiechnęło się do niego w najbardziej odpowiednim momencie. Ludzie, którzy stanęli na jego drodze, nie mieli pojęcia, na jak wiele gotów jest nowo adoptowany zwierzak, żeby okazać im wdzięczność.
Tych, którzy przechodzili obok krakowskiego Wawelu w środę (13 września), czekał niespotykany widok. Zwierzęca rodzina postanowiła zrobić sobie niezapomnianą wycieczkę po dawnej stolicy Polski. Ich śladem ruszyli inni spacerowicze, którzy nagrali każdy jej krok. Nekropolia polskich królów najwyraźniej przypadła zwierzakom do gustu. Nagranie jest hitem w sieci.
Na drodze strażników parku narodowego stanął niedźwiedź. Nie reagował na hałas ani światła, co uniemożliwiało przegonienie go z turystycznego szlaku. Jedno spojrzenie na apatyczną sylwetkę wystarczyło, żeby zrozumieli, że działo się z nim coś podejrzanego. Tajemnicza przypadłość pozostawała zagadką. Finalnie zadecydowano o uśpieniu osobnika. W trakcie sekcji zwłok niedźwiedzia sprawdzono zawartość jego żołądka. To, co w nim znaleziono, otworzyło specjalistom oczy na poważny problem.
Bezdomne koty są narażone na mnóstwo niebezpieczeństw. Zdarza się, że nawet najbardziej troskliwej matce nie uda się zapewnić bezpieczeństwa swojemu potomstwu. Tak było w przypadku kociaka o imieniu Barbie. Czworonóg został osierocony, gdy miał zaledwie kilka dni. Rozpaczliwie wołał swoją mamę, która zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Na szczęście maluch został usłyszany przez kobietę, która postanowiła mu pomóc. Nie było pewności, czy maleństwo uda się uratować. Było bardzo wyziębione po samotnie spędzonej nocy.
Posiadanie psa wiąże się z wieloma wyzwaniami. Zapewnienie swojemu pupilowi codziennych spacerów, zabawy, dobrego jedzenia i wygodnego legowiska nie zawsze wystarcza, aby czworonóg czuł się komfortowo. Mnóstwo właścicieli psów nie potrafi czytać sygnałów, jakie ich pupil wysyła każdego dnia za pomocą mowy swojego ciała. Zrozumienie psiej mowy ułatwi rozwiązywanie codziennych problemów oraz wzmocni relację pies-człowiek. Dlatego warto wiedzieć, kiedy Twój czworonóg chce pokazać Ci, że czuje się bezpieczny i spokojny.
Rynek zoologiczny intensywnie rozwija się od wielu lat. Coraz więcej ludzi decyduje się na posiadanie egzotycznych gatunków zwierząt w charakterze pupila domowego. Jednak okazuje się, że posiadanie niektórych istot bez oficjalnego zezwolenia organów państwowych jest nielegalne. Co więcej, sprzedaż takich stworzeń jest przestępstwem. Pewna 42-latka, próbowała sprzedać na jednej ze znanych platform dwa żółwie, które są w Polsce uznawane za gatunek inwazyjny. Sprawą zajęła się policja.