Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Inne zwierzęta > Kto mógł, chował się pod ławkę. Niedźwiedź wdarł się na teren szkoły, służby chwyciły za broń
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 16.09.2023 16:32

Kto mógł, chował się pod ławkę. Niedźwiedź wdarł się na teren szkoły, służby chwyciły za broń

Niedźwiedź został zastrzelony
Niedźwiedź został zastrzelony źródło: pixabay/Bergadder

Dzika zwierzyna coraz częściej opuszcza lasy i podchodzi do miejsc, gdzie na co dzień przebywają ludzie. W ostatnich dniach niedźwiedź przedostał się na teren jednego z liceów, stwarzając zagrożenie dla kilkuset uczniów znajdujących się w budynku. Finał wędrówki okazał się dla niego tragiczny. Służby zawiodły podczas próby tymczasowego uśpienia zwierzęcia. 

Niedźwiedź wtargnął na teren szkoły. Miał nie wykazywać agresji

Niezapowiedziane wizyty dzikich gości to zapewne żadna nowość dla mieszkańców miejscowości położonych blisko lasów. O ile do saren czy jeleni można się szybko przyzwyczaić, tak wizja bliskiego spotkania z niedźwiedziem niezmiennie wywołuje strach. Oczywiście nie brakuje śmiałków, którzy chcą mieć zdjęcie czy film z “misiem” lub, co gorsza, próbują dokarmiać drapieżniki. Zwabione łatwym kąskiem niedźwiedzie z większą śmiałością zapuszczają się na posesje domów jednorodzinnych, a czasem nawet wkraczają na tereny szkół. 

W obliczu niebezpieczeństwa znaleźli się pracownicy oraz uczniowie jednego z liceów. Dzikie zwierzę znalazło się w odległości zaledwie 30 metrów od wyjścia z budynku, w którym przebywało kilkaset osób. W trosce o bezpieczeństwo wychowanków i ciała pedagogicznego dyrekcja placówki powiadomiła odpowiednie służby. 

Ważny apel leśników. Spacerując po lesie musimy być teraz ostrożni! Trudno się od nich opędzić

Zwierzę objęte ochroną gatunkową straciło życie

Dyrekcja poprosiła o pilną interwencję w liceum zawodowym im. Jozsefa Venczela w mieście Miercurea-Ciuc, w środkowej części Rumunii. Ze zgłoszenia wynikało, że niedźwiedź wdrapał się na drzewo, ale zachowuje się spokojnie.

Po pojawieniu się ekipy podjęto próby tymczasowego uśpienia zwierzęcia, w następstwie czego niedźwiedź stał się agresywny. Wówczas podjęto decyzję o zastrzeleniu zwierzęcia należącego do gatunku chronionym na poziomie europejskim.

ŚWIAT ZWIERZĄT - OBRAZ - 2023-09-16T150729.298.jpg
Niedźwiedź został zastrzelony. pixabay/Ellen26

Rumuńskie Ministerstwo Środowiska szacuje, że w Rumunii żyje od 7000 do 8000 niedźwiedzi brunatnych, co stanowi największą liczbę spośród wszystkich krajów europejskich poza Rosją. Oznacza to, że na każde 10 kilometrów kwadratowych przypada co najmniej 1 niedźwiedź. 

Na przestrzeni ostatnich lat odnotowano liczne przypadki, kiedy niedźwiedzie wchodziły do rumuńskich wsi i miast w poszukiwaniu pożywienia. Mieszkańcy obszarów wiejskich zaczęli zarzucać truciznę i zastawiać pułapki, aby chronić swoje uprawy, ziemię i zwierzęta przed atakami niedźwiedzi. To jednak nie jedyna metoda walki z drapieżnikami.

Niedźwiedzie coraz aktywniejsze w pobliżu zabudowań mieszkalnych. Rumunia zezwala na odstrzał

Wraz z nasileniem aktywności drapieżników na skutek dynamicznego przyrostu populacji, tamtejsze władze przez długi czas nie były w stanie osiągnąć porozumienia w kwestii zapobiegania szkodom i wypadkom z udziałem tych stworzeń. Finalnie przychylono się do rozwiązania zaproponowanego przez Tánczosa Barnę, rumuńskiego polityk pełniący funkcję ministra środowiska, gospodarki wodnej i leśnictwa w latach 2020–2023.

Resort środowiska zezwolił na częstsze polowania na niedźwiedzie celem regulacji populacji. Decyzja o zwiększeniu limitów zabijania drapieżników była umotywowana bezpieczeństwem mieszkańców. Z kolei organizacje ekologiczne twierdzą, że pozwolenie na odstrzał większej liczby drapieżników nie ma na celu zmniejszenia zagrożenia ze strony dzikich zwierząt, lecz jest jedynie pretekstem do umożliwienia polowań łowcom trofeów. 

Warto przypomnieć o głośnym skandalu związanym z zastrzeleniem Artura - 17-letniego samca niedźwiedzia brunatnego, który stracił życie z ręki myśliwych. O śmierć drapieżnika oskarżono księcia Liechtensteinu Emanuela von und zu Liechtenstein, który w marcu 2021 roku skorzystał z odstępstwa na odstrzał niedźwiedzi wydanego przez rumuńskie ministerstwo środowiska. 

Nie ma miejsca na bezprawie w tym zakresie. Rumunia nie powinna być celem krwawego safari dla zamożnych myśliwych w Europie – mówił wówczas rumuński eurodeputowany Nicolae Stefanuta.

Działacze prozwierzęcy powołują się na ustawową ochronę tego gatunku i zapowiadają zgłoszenie sprawy do Parlamentu Europejskiego. Presja odniosła spodziewany skutek, gdyż obecny minister środowiska Mircea Fechet odrzucił pomysł Barny i podkreślił, iż w zaistniałej sytuacji konieczne jest słuchanie głosu ekspertów.

Źródło: TVN24