Niewiele potrzeba, żeby ubarwić dzień policjantom na służbie. Kiedy funkcjonariusze zobaczyli na radarze nieprzepisowo jadący pojazd, nie mogli uwierzyć w to, co widzą. Za kierownicą pojazdu siedział… pies. Spokojny czworonóg wpatrywał się w przechodzące za oknem łanie, na liczniku było o wiele więcej, niż pozwalają przepisy. Policjanci nie mieli wyjścia – musieli go wylegitymować.
Wystarczyła chwila, żeby odmienić życie niewinnej istoty. Mężczyzna usłyszał w trakcie pracy podejrzane dźwięki. Piski, płacz, wołanie o pomoc – wyczerpująca kakofonia zdradzała, że maleńkie stworzenie jest w tarapatach. Nie wahał się ani przez chwilę i pobiegł po zestaw ratunkowy. Nie wybaczyłby sobie, gdyby coś się stało.
Wielu właścicieli czworonogów nie rozumie niektórych zwyczajów swojego pupila. Bywa, że psy, chętnie liżą ludzi, którzy dopiero co wyszli spod prysznica. Okazuje się, że powodów tego zachowania jest co najmniej kilka. Co więcej, warto zwrócić uwagę na pewien aspekt w tej kwestii, żeby uniknąć niemiłych konsekwencji.
Miki jest dziesięcioletnim kocurem, który należał do samotnej seniorki. Niestety, jego jedyna opiekunka zmarła. Kot koczował w opuszczonym mieszkaniu przez kilkanaście dni, zanim doczekał się pomocy. Został uratowany dzięki pani Ani, która uparcie domagała się interwencji w sprawie czworonoga uwięzionego w pustym mieszkaniu.
Teleturniej “Milionerzy” jest programem, który kojarzy zdecydowana większość Polaków. Niektóre pytania zadawane tam bywają zaskakująco łatwe, inne natomiast okazują się być bardzo podchwytliwe. Jeden z uczestników, podczas walki o główną wygraną musiał wykazać się wiedzą o psach. Swoją odpowiedź oparł na podstawie wspomnień o bajkę “101 dalmatyńczyków”.
Sławny przyrodnik Cayote Peterson postanowił na własnej skórze sprawdzić, jakie dolegliwości towarzyszą ukąszeniom przez jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków na świecie. Chodzi o mrówki ogniste. Te niewielkie owady, pomimo swoich niepozornych gabarytów, kojarzą się negatywnie ludziom żyjącym w wielu miejscach na świecie. Peterson stanął boso na mrowisku. Szybko gorzko tego pożałował.
Dziewięcioletnia dziewczynka, podczas przebierania się z piżamy poczuła nagle ukłucie na ramieniu. Dziecko uznało, że to przez metkę od bluzki, która już wcześniej ją uwierała. Nie przejmując się zbytnio tym nieprzyjemnym, ale chwilowym doświadczeniem, dokończyła szykowanie się. Następnie, jak każdego dnia, poszła do szkoły. Niestety, po kilku godzinach dziewczynka wylądowała w szpitalu. Jej stan był krytyczny. Okazało się, że ukłucie, które poczuła rano, nie miało nic wspólnego z metką.
Wysoko rozwinięta spostrzegawczość jest bardzo przydatna w życiu codziennym. Dlatego warto regularnie ćwiczyć tę umiejętność. Miłą formą rozwoju w tym kierunku może być rozwiązywanie łamigłówek zwierzęcych. Sprawdź, czy jesteś w stanie znaleźć żółwia ukrytego wśród wodnej roślinności. Niewielu osobom zajmuje to mniej niż 10 sekund.
Od kilku dni wśród mieszkańców okolic Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) krążą pogłoski o groźnej sekcie, która ma przeprowadzać krwawe obrzędy. Czarne msze, składanie zwierząt w ofierze, tajemnicze drewniane konstrukcje i członkowie odziani w białe szaty – w plotkach roi się od makabrycznych szczegółów, a krążące po sieci zdjęcia napędzają spekulacje. Sprawą zajęła się miejscowa policja, a na komentarz zdobyła się także miejscowa parafia. Czy mieszkańcy mają powody do obaw?
Pewna kobieta, podczas spaceru ze swoim psem oraz roczną córką doświadczyła jednej z najbardziej stresujących sytuacji w jej życiu. Nagle podbiegł do nich duży, agresywny pies, który rzucił się na spokojnego czworonoga kobiety. Matka desperacko starała się zapewnić bezpieczeństwo swojej córce i pupilowi. Wszystko zostało nagrane na miejskim monitoringu.
Od kilku dni trwa wyjątkowa zbiórka organizowana przez pracowników warszawskiego ZOO. Inicjatywa ta to już tradycja - trwa nieprzerwanie od 40 lat. Chodzi o zapasy żołędzi i orzechów, które są przekąską uwielbianą przez wiele gatunków zwierząt. Liczni wielbiciele zwierząt chętnie angażują się w tę akcję, zbierając dary wyjątkowo pogodnej jesieni.
W szkole podstawowej, gdzie codzienność zazwyczaj skupia się na zadaniach, lekcjach i obowiązkach, pewnego dnia wydarzyło się coś niezwykłego. Zaczęło się od prostego pytania jednego z uczniów. Życie nie było dla niego łatwe, a jego myśli pochłaniała jedna sprawa. Pełen desperacji, poprosił nauczyciela, żeby zrobił dla niego wyjątek. Skutki jego prośby odczuła cała klasa.
Widok zwierzęcia chodzącego po parapecie znajdującym się na wysokości trzeciego piętra mrozi krew w żyłach. Pewnego dnia, przypadkowi przechodnie natknęli się na kota, który właśnie to robił. Co więcej, okazało się, że nie był to zwykły, domowy mruczek. Osobnik balansujący na wysokościach miał ponad dwadzieścia kilo oraz ostre pazury i zęby.
Wprowadziła się do nowego mieszkania i po kilku dniach była pewna, że coś ją nawiedza. Ramki na obrazy spadały, a rzeczy były porozkładane tak, jakby ktoś się nimi bawił. Kobieta czuła, że ktoś ją obserwuje i… miała rację. W końcu pełna obaw musiała zmierzyć się z “duchem”, który nawiedzał jej mieszkanie.
Przyniosła je na podwórko jedna z bezpańskich kotek. Dwa małe mruczki miały przed sobą trudne życie. Jeden z nich potrzebował pomocy, by kiedyś móc chodzić i biegać razem z bratem. Jego zdeformowane łapki sprawiały, że nie porusza się tak zwinnie jak inne kocięta. Szczęśliwi znalazcy wiedzieli, że muszą mu pomóc.
Niektóre niedźwiedzie mają w zwyczaju zakradać się na prywatne posesje. Zachęca je do tego perspektywa znalezienia czegoś smacznego do jedzenia. Pewien nieproszony gość w postaci ogromnego drapieżnika został przyłapany przez domowego czworonoga. Pupil postanowił zawzięcie bronić swojego terenu. Walka została nagrana przez domowy monitoring.
Wilk Kamyk jest osobnikiem pozbawionym jednej łapy. Do kwietnia bieżącego roku przebywał w ośrodku rehabilitacyjnym dla dzikich zwierząt. Jednak pewnego dnia uciekł z woliery. Do dzisiaj nie udało się go złapać. Kilka dni temu, zwierzę zaatakowało dwie kobiety spacerujące po popularnej wśród turystów ścieżce nieopodal morza.
Pewien właściciel czarnego kota postanowił pokazać internautom wyjątkowe zdolności swojego pupila. Czworonóg potrafi stać się niewidzialny. Wystarczy, że znieruchomieje na czarnym dywanie, a dostrzeżenie go graniczy z cudem. Sprawdź swoją spostrzegawczość i przekonaj się, czy jesteś w stanie określić, gdzie znajduje się kot. Wielu osobom to się nie udaje!
Jesień to czas, w którym na leśnych terenach dzieją się niesamowite rzeczy. Sprawcami wyjątkowego zamieszania są samce jednego z największych gatunków występujących w Polsce. Chodzi o jelenie. Trwa ich okres godowy, określany mianem rykowiska. Specjaliści pokazali, do czego prowadzi ten zwierzęcy zwyczaj. Jak się okazuje, natura bywa bardzo okrutna.
W Szczecinie, przy Bulwarze Piastowskim doszło do makabrycznych wydarzeń. Kobieta wraz ze swoim psem wpadła do wody. Przypadkowi przechodnie zauważyli ją, tonącą pomiędzy dwoma zacumowanymi barkami. Rzucili jej koło ratunkowe. Niestety, nie była wstanie skorzystać z oferowanej jej pomocy.
Policjanci z Brodnicy ustalili dane dwóch nastolatków, którzy “grali” bezbronnym jeżem w piłkę. Zwierzę umierało w męczarniach, a sprawcom cierpienie niewinnej istoty sprawiało radość. Okazuje się, że nie było to pierwsze przewinienie chłopców. Policja poznała ich w związku z inną sprawą.
Pewna kobieta, jadąc drogą otoczoną lasem, nagle dostrzegła, że tuż przed maską jej samochodu pojawiło się zwierzę. Niestety, nie udało jej się uniknąć kolizji. Przerażona, zabrała potrąconego zwierzaka do auta i natychmiast udała się do kliniki weterynaryjnej. Była przekonana, że w wypadku wziął udział pies. Jednak specjaliści szybko wyprowadzili ją z błędu.
Pewna kobieta kilka miesięcy temu spełniła swoje marzenie. Stała się opiekunką rudawego królika. Nazwała go Honey. Jednak ku jej zaskoczeniu, maluch nie przestawał rosnąć. Szybko osiągnął znacznie większe rozmiary, niż spodziewała się tego jego właścicielka. Kobieta postanowiła pokazać internautom, na jakiego olbrzyma wyrósł jej królik. Temat ten zainteresował miliony internautów.
Koty uwielbiają spędzać czas, obserwując życie toczące się za oknem. Jednak okazuje się, że zwyczaj ten może niebezpieczny. Przede wszystkim wtedy, kiedy właściciele czworonogów nie zadbają o porządne zabezpieczenie okna. Pewien mruczek, przez nieodpowiedzialne zachowanie jego opiekunów, niemalże stracił życie. Zwierzak ześlizgnął się z parapetu i zwisał z wysokości kilku pięter.
Pewna kobieta, podczas spaceru z psem chciała skorzystać z ogólnodostępnych worków na odchody. Ku jej zdziwieniu, w skrzyneczce, w której są przechowywane plastikowe woreczki, ukryło się mnóstwo małych stworzeń. Wszystko wskazywało na to, że zadomowiły się tam na dobre.
Od kilku tygodni trwa akcja mająca na celu szczepienie lisów przeciw wściekliźnie. To groźna choroba wirusowa, na którą nie ma lekarstwa. Ludzie również mogą się nią zarazić. Dlatego tak ważne jest prowadzenie działań prewencyjnych. Niestety, w trakcie rozrzucania szczepionek w okolicach Jamna doszło do mrożącej krew w żyłach sytuacji. W tym czasie na pokładzie awionetki były dwie osoby.
Profesjonalni trenerzy psów mają okazję pracować z wieloma rasami, dzięki czemu mogą je między sobą porównywać. Jeden ze specjalistów od szkolenia czworonogów zdradził, na jakie psy nigdy by się nie zdecydował. Każda rasa, którą wymienił, ma wady, które jego zdaniem są bardzo uciążliwe w codziennym życiu. Jego słowa nie wszystkim internautom przypadły do gustu.
Dziesięcioletnia kotka o imieniu Ziggy uwielbia się przytulać. Można śmiało powiedzieć, że czworonóg ten na punkcie czułości ma prawdziwą obsesję. Samiczka najchętniej cały dzień spędzałaby na kolanach swoich opiekunów. Kiedy próbowali robić cokolwiek, ich pupilka bezustannie domagała się o uwagę. Dlatego właściciele Ziggy musieli wymyślić coś, co umożliwi im normalne funkcjonowanie w domu.