Nagranie spod Wawelu obiegło sieć. Dobrze się przypatrz, było ich tyle, że z trudem można oderwać wzrok

Rodzina zwierząt wybrała się pod Wawel. Nie był to koniec ich wycieczki

Wakacje się skończyły, a wraz z nimi sezon urlopowy powoli dobiega końca. Chociaż po zmroku krakowski Wawel świeci pustkami, na niecodzienną wycieczkę postanowiła wybrać się liczna rodzina, która w środę, 13 września, wieczorem zawitała pod Zamkiem Królewskim.

Nocne zwiedzanie uwiecznili obserwatorzy, którzy nagrywali każdy krok zwierząt, które spacerowały po dawnej stolicy Polski. Poza Wawelem widziano je na Bulwarze Wołyńskim nad Wisłą, w pobliżu Mostu Grunwaldzkiego oraz niedaleko dawnego hotelu Forum i Centrum Kongresowego ICE.

Po czym poznać, że Twój pies ufa Ci bezwarunkowo? Te znaki nie kłamią, zwróć na nie uwagę Czytaj dalej

Rodzina dzików z nagrania zawędrowała za daleko

Rodzina dzików zadziwiła wieczornych spacerowiczów. Chociaż coraz częściej mówi się o wędrówkach tych leśnych ssaków z obrzeży miast do ich centrów w poszukiwaniu jedzenia, nikt nie spodziewał się, że spotkać dzików pod Wawelem.

Na nagraniu śmigającym po Internecie widać, jak ośmioro osobników spokojnie zachwyca się zieloną trawą. W tle widać rozświetlony budynek, z którym kontrastuje dzika przyroda na pierwszym planie.

Sądząc po jakości nagrania, autorowi filmiku udało się podejść niepokojąco blisko do rodziny dzików, wśród której były też młode. W przypadku spotkania tych zwierząt zalecane jest zachowanie dystansu. Nie prowokujmy zwierząt ani nie dokarmiajmy ich. Takie zachowania mogą sprowokować atak, a zapewnienie dzikom dodatkowego źródła pożywienia może wpływać na coraz chętniejsze wędrówki tych zwierząt w głąb miast.

Co na temat pojawienia się dzików w Krakowie mają do powiedzenia eksperci? Okazuje się, że Kraków ma coraz większy problem z obecnością tych leśnych ssaków w mieście.

Problem dzików w Krakowie narasta. Władze nic z nim nie robią

Problem obecności dzików w Krakowie został wielokrotnie podnoszony przez radnych miasta, w tym Łukasza Gibałę, który napisał do prezydenta miasta interpelację na ten temat.

Problem licznego występowania dzików w bezpośrednim sąsiedztwie krakowskich domów i osiedli nie jest nowy (…) Mieszkańcy słusznie podnoszą, że brak jakichkolwiek działań może doprowadzić do tragedii. Szczególnie obawiają się o bezpieczeństwo dzieci, spędzających obecnie z oczywistych względów sporo czasu na zewnątrz. – pisał radny Łukasz Gibała w interpelacji do prezydenta miasta.

Chociaż pół roku temu powstała specjalna grupa zadaniowa mająca na celu zajęcie się problemem dzików w przestrzeni miejskiej, od tamtego czasu nie podjęto żadnych systemowych działań, jeśli chodzi o zwalczanie tych zwierząt.

Źródło: gazetakrakowska.pl, natemat.pl, dziennikpolski24.pl