Kaczka domowa towarzyszy ludziom od tysięcy lat. Daje nam jajka, mięso i pierze. Nic dziwnego, że kaczka domowa występuje na całej Ziemi w kilkuset odmianach. Dowiedz się, jaka jest i jak żyje kaczka domowa!
Nyscy strażacy otrzymali zgłoszenie, o którym dotąd nikomu się nawet nie śniło. Na terenie XIX wiecznego fortu doszło do niefortunnego wypadku z udziałem zwierzęcia gospodarskiego. Niewielkich rozmiarów wędrownik wpadł do komina wentylacyjnego.W dniu 11 sierpnia br. około godz. 13:55 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie wpłynęło zgłoszenie o zwierzęciu uwięzionym w przewodzie kominowym. Nie było to jednak byle jakie stworzenie. Na sam szczyt wzgórza, za którym mieszczą się zabudowania forteczne, wspięła się bowiem mała kózka.
Przed Sejmem w Warszawie trwa protest w obronie niezależnych mediów. W tym samym czasie po drugiej stronie chodnika rozgrywa się jeszcze jedna walka w obronie tych, którzy sami nie mogą domagać się swoich praw. Mowa o zwierzętach gospodarskich. Jednodniowa akcja prospołeczna ujawnia realia hodowli przemysłowej w 2030 roku. W środę, tj. 11 sierpnia odbywa się wydarzenie „Muzeum Hodowli Przemysłowej”. Uczestnikom udostępniono nietypową maszynę do podróży w czasie, która ma za zadanie pokazać rzeczywistość bez hodowli przemysłowej zwierząt. Jak zatem rysuje się przyszłość Polski?
Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami ponownie interweniowali w sprawie zaniedbania zwierząt gospodarskich. W jednym z gospodarstw rolnych w Grybowie znaleźli schorowane krowy stojące w błocie i własnych odchodach. Od 5 lat nie zostały przebadane przez lekarza weterynarii. Jak poinformowano we wpisie na mediach społecznościowych, 30 lipca z krynickimi inspektorami TOZ-u skontaktował się zaniepokojony mężczyzna. Prosząc o anonimowość, powiadomił o skandalicznych warunkach hodowli krów na terenie gospodarstwa mieszczącego się w gminie Grybów.
Niemiecka organizacja na rzecz ochrony praw zwierząt ujawniła nagranie z placówki zakładu przetwórstwa mięsnego. Jak widać na materiale filmowym, krowy i cielęta nieustannie padają ofiarą przemocy fizycznej. Do maltretowania zwierząt podżegane są również dzieci pracowników. Sprawę bada policja. Niechlubnym procederem w zakładzie mięsnym należącym do sieci firm Mecke w Nadrenii Północnej-Westfalii jako pierwsza zainteresowała się niemiecka organizacja broniąca praw zwierząt SOKO Tierschutz. W środę niepublikowany dotąd materiał pochodzący z okresu od maja do lipca tego roku wreszcie ujrzał światło dzienne.
Tegoroczne wakacje rozpoczęły się ogromną tragedią dla Lindy Oswald i jej rodziny ze stanu Idaho. Podczas podróży autostradą doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego pies siedzący na tylnym siedzeniu wypadł na zewnątrz pojazdu i w szoku uciekł z miejsca zdarzenia. Nikomu nawet nie przeszło przez myśl, dokąd poniosą go łapki. W trakcie kolizji zwierzę, które podróżowało wraz z rodziną, przestraszyło się i uciekło z miejsca wypadku. Przez pewien czas nikt nie wiedział, gdzie dokładnie się znajduje.
Jakie miejsce na drabinie bytów zajmują zwierzęta zamieszkujące miasta? Jak zaznacza Lena Wicherkiewicz, kuratorka wystawy “Zwierzęta w Warszawie. Tropem relacji”, historia polskich miast, w tym przypadku Warszawy, to nie tylko historia ludzi. Możecie się o tym przekonać na własne oczy, zdobywając podwójne wejściówki na ekspozycję. Szczegóły konkursu znajdziecie na końcu artykułu. Wśród mieszkańców stolicy kraju nad Wisłą znajdują się tysiące gatunków zwierząt, które choć na co dzień zdają się schodzić na dalszy plan i niknąć wśród przepastnej przestrzeni miejskiego krajobrazu, to jednak w rzeczywistością są niezbędnym i nieodłącznym elementem zarówno przestrzeni publicznej, jak i prywatnej.
To wystraszone cielę zdecydowało się wykonać jednocześnie desperacki i śmiertelnie niebezpieczny skok ku nowemu życiu. W trakcie przewozu wyskoczyło z transportu! Opłacało się zaryzykować, gdyż dzisiaj krówka ma szczęście mieszkać w azylu tworzonym w Kępicach przez Stowarzyszenie BUBA Pomocna dla Zwierząt. Telefon, jaki otrzymali w poniedziałek miasteczcy aktywiści, z pewnością postawiłby na równe nogi niejedną osobę. Zgłoszenie dotyczyło rannego zwierzęcia leżącego na poboczu drogi, które pilnie potrzebowało pomocy. Oto historia krówki Buni, której determinacja potrafi wzruszyć do łez nawet największego twardziela.
Pszczoły-robotnice nie mają łatwego życia - zwłaszcza, kiedy oprócz rutynowego zapylania kwiatów i produkowania miodu dochodzi jeszcze dbanie o formę. Okazuje się, że te sprytne zwierzęta połączyły pasję podróżowania z motywacją do uprawiania sportu. Jak informują strażnicy miejscy, rój owadów wspólnie poleciał... na rower. Mieszkańcy Warszawy na długo zapamiętają ten widok. Obok ścieżki rowerowej nieopodal kościoła przy ulicy Modlińskiej usłyszano donośne bzyczenie owadów. Źródłem hałasu okazały się być pszczoły-rowerzystki.
Klacz Widetta rozpaczliwie potrzebuje pomocy. Dwoje ludzi chce uratować ją spod rzeźnickiego noża, ale nie zdoła tego zrobić bez pomocy internautów. Trwa zbiórka na uratowanie życia Widetty.Kamil Kowalski i jego dziewczyna, Alicja, od zawsze kochali konie. Alicja chce zostać behawiorystką zwierzęcą i zajmować się końmi na co dzień. Nadal czeka na swego pierwszego rumaka. Kiedy para dowiedziała się, że sąsiad planuje posłać piękną klacz do rzeźni, postanowiła działać.
W Sao Paolo w Brazylii udokumentowano fenomenalny wyczyn dwóch pszczół. Owady wspólnymi siłami siłują się z butelką, aby finalnie zdjąć zakrętkę. Chociaż zarejestrowane przez kamerę zdarzenie wygląda nieprawdopodobnie, autor materiału przekonuje, że jest ono w stu procentach autentyczne.Trwający zaledwie 10 sekund film obejrzały już miliony internautów z całego świata. Eksperci przekonują, że wideo jest dowodem na wysoką inteligencję tych owadów.
Podkarpaccy policjanci przeprowadzili ostatnio niecodzienną interwencję. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie w sprawie zbłąkanej owieczki, która biegła ulicą Misiągiewicza w Przeworsku. Zwierzątko było wyraźnie przestraszone i za wszelką cenę próbowało znaleźć drogę powrotną do domu. Do zdarzenia doszło w czwartek, 4 czerwca. Jedna z mieszkanek skontaktowała się z dyżurnym przeworskiej policji, aby poprosić o natychmiastową interwencję i ratunek dla spanikowanego zwierzęcia.
Strażnicy miejscy z Nakła nad Notecią poinformowali o niedawno przeprowadzonej interwencji z udziałem zwierząt. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie w sprawie kaczątek uwięzionych wewnątrz studzienki kanalizacyjnej. Maluchy nie potrafiły wydostać się na powierzchnię.Kaczą mamę razem z młodymi zaobserwowano przy ul. Kościelnej w Nakle. Ochroniarz z pobliskiej firmy relacjonował, że zwierzęta spacerowały po terenie przedszkola. Niestety, wystarczyła chwila nieuwagi, by doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Nowe fakty dotyczące sprawy dziesiątek chorych i martwych zwierząt znalezionych w gospodarstwie pod Toruniem wyszły na światło dzienne. Na posesji należącej do 76-letniej pani Zofii odnaleziono wychudzone, głodne i skrajnie zaniedbane zwierzęta. Starsza kobieta nie jest w stanie zapewnić im odpowiedniej opieki. Niewyobrażalny dramat rozgrywał się w miejscowości Czarne Błoto (powiat toruński). W listopadzie minionego roku członkowie Toruńskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odnaleźli na posesji bliżej nieokreśloną liczbę psów, w każdym możliwym typie i wielkości oraz trzy koty i krowę. Ich fatalny stan zdrowia wzbudził w aktywistach wielkie obawy.
Wieczorem z piątku na sobotę doszło do pożaru stadniny koni w Budach Michałowskich w woj. mazowieckim. Prywata stajnia stanęła w ogniu. Właściciel ruszył na ratunek zwierzętom.- Niestety budynku nie udało się uratować, ze względu na drewnianą konstrukcję. Na miejsce udał się zastęp GCBA Scania, w koszarach pozostał w gotowości drugi zastęp - poinformowali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Międzyborowie.
Pewien mężczyzna przyglądał się rodzinie uroczych kaczuszek, które przechodziły razem przez ulicę. Nieoczekiwanie beztroskie ptaszki zagapiły się i wpadły do studzienki kanalizacyjnej. Tylko człowiek mógł je uratować. Świadek zdarzenia nie mógł oderwać wzroku od przeuroczej gromadki kaczątek. Nie przewidział jednak, że na jego oczach dojdzie do nieszczęśliwego wypadku.
Wyjątkowe narodziny w północnej Walii. Na świat przyszedł cielak, który ma dodatkowe oko. Weterynarz, który badał zwierzę powiedział, że jeszcze nigdy czegoś takiego nie widział. Trzecie oko nie uratuje jednak krowy przed śmiercią. Wkrótce czeka ją rzeź.Trzecie oko krowy umieszczone jest na środku czoła. Posiada powiekę i rzęsy. Jest "anomalią rozwojową".
Wyzwania i gry w sieci, czyli tzw. challenge, cieszą się coraz większą popularnością wśród nastolatków w Polsce i na świecie. Choć niektóre z nich łączą i bawią, niejednokrotnie stanowią zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Grobowe żniwo sława internetowa już zaczęła zbierać. Niemieckie służby badają sprawę śmierci krowy potrąconej przez pociąg. Według wstępnych informacji do groźnego incydentu mogły doprowadzić dwie nastolatki.Do wypadku doszło w miejscowości Heising na południu kraju. W pewnym momencie spłoszone bydło zaczęło uciekać, a jedna z krów wpadła na tory i została potrącona przez nadjeżdżający pociąg.
"Śmierdząca sprawa" - takimi słowami leśnicy zatytułowali niedawny wpis opublikowany na mediach społecznościowych. Dotyczył on znaleziska w głębi lasu, gdzie w utworzonym przez bobry rozlewisku odkryto rozkładające się szczątki bydła. Makabryczne znalezisko brutalnie udowadnia, że Polacy w dalszym ciągu szukają podstępnych rozwiązań, by uniknąć opłat za wywiezienie zwierzęcych odpadów. Mimo prowadzonych kampanii społecznych nie brakuje amatorów pozbywania się domowych odpadów czy zepsutych sprzętów na łonie natury. Śmieci to dla naszych lasów prawdziwa plaga, lecz najwidoczniej kary nie odstraszają sprawców zanieczyszczania środowiska.
W poniedziałek, 3 maja członkowie Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z oddziałem w Zielonej Górze zrelacjonowali na mediach społecznościowych interwencję w sprawie skrajnie zaniedbanej krowy. Zwierzę było tak słabe, że nie mogło wstać o własnych siłach. Jego cierpieniu z obojętnością przyglądał się hodowca.Na Dolnym Śląsku rozgrywał się istny horror zwierząt gospodarskich. Balbinka, bo takie imię otrzymała odebrana interwencyjnie młoda krowa, została potraktowana przez swojego właściciela w najokrutniejszy sposób. Wszystko dlatego, że nie była zdolna do rozrodu.
Gienek i Andrzej z popularnego programu "Rolnicy. Podlasie" przywitali na gospodarstwie nowe młode. Rolnicy z Plutycz hodują bydo, konie, kury, kaczki i gęsi, jednak ich dumą sa niebieskie krowy! I właśnie jeden taki byczek pojawił się na świecie. - Dzień dobry, oto nasz niebieski byczek - nowy mieszkaniec gospodarstwa. A w piątek przedstawię Wam Kogoś na Kogo Gienek czekał od dawna - napisał rolnik na Facebooku.
W piątek, 9 kwietnia po godzinie 6 w znanym gospodarstwie "Kaszubska Koza" w powiecie kościerskim na Pomorzu niespodziewanie wybuchł groźny pożar. Właściciele obawiali się, że nie uda im się ocalić uwięzionych w zagrodach zwierząt gospodarskich. Za sprawą akcji gaśniczej przeprowadzonej przez osiem zastępów straży pożarnej większość kóz została uratowana. W ubiegłym tygodniu w godzinach wczesno porannych spłonęło gospodarstwo znane z produkcji kozich serów zagrodowych. Tradycyjne kaszubskie produkty na przestrzeni lat zyskały uznanie w kraju i na całym świecie, dlatego wieść o tragedii odbiła się głośnym echem zarówno w Polsce, jak i Japonii, Stanach Zjednoczonych, czy Australii.
Na przestrzeni najbliższych trzech miesięcy Komisja Europejska podejmie decyzję w sprawie inicjatywy społecznej, której celelem jest zrewolucjonizowanie dotychczasowych metod hodowli zwierząt gospodarskich oraz zakazanie tzw. chowu klatkowego. Poparcie dla prozwierzęcej akcji "Koniec Epoki Klatkowej – End the Cage Age" wyraził m.in. Janusz Wojciechowski, unijny komisarz UE ds. Rolnictwa. Czy wynik sprawy jest już przesądzony?W ubiegły czwartek w Parlamencie Europejskim odbyło się trzygodzinne wysłuchanie komitetu obywatelskiego "Koniec Epoki Klatkowej". W trakcie wysłuchania głos zabierali zarówno członkowie komitetu obywatelskiego, jak i politycy, naukowcy oraz hodowcy, którzy przekonywali, że odejście od chowu klatkowego poprawi dobrostan ponad 300 mln zwierząt hodowanych na terenie Unii Europejskiej.
Czy przyjaźń pomiędzy zwierzętami różnych gatunków jest możliwa? Okazuje się, że jak najbardziej tak! Historia Laury i Marina pokazuje, że pomiędzy kotem a świnką może być nie tylko tolerancja, ale nawet prawdziwie siostrzana więź.
W niedzielne popołudnie, 14 marca br. w miejscowości Knüllwald na terenie Schwalm-Eder w Hesji doszło do wyjątkowo niefortunnego zdarzenia. Jak informuje serwis hessenschau.de, 60-letnia rolniczka zginęła w oborze, gdy pomagała cielnej krowie.
Kiedy myślimy o bawiących się zwierzętach, zazwyczaj w pierwszej kolejności przychodzą nam na myśl psy, koty, gryzonie, czy popularni mieszkańcy ogrodów zoologicznych. Rzadko kto bierze pod uwagę zwierzęta gospodarskie, które tak jak inne zwierzaki, również uwielbiają biegać, skakać i wygłupiać się wraz z przedstawicielami swojego gatunku. Różnica w ich postrzeganiu jest jednak kolosalna i wynika z przekonania, iż jedne futrzaki są urocze i zasługują na pieszczoty, podczas gdy inne stanowią wyłącznie źródło pożywienia.
Jak podaje AFP, indyjscy weterynarze w stanie Hariana na północy kraju wyciągnęli z żołądka ciężarnej krowy 71 kg śmieci, w tym plastiku i gwoździ. Skomplikowana operacja doszła do skutku dzięki organizacji prozwierzęcej, która uratowała ranną krowę w wyniku wypadku samochodowego.
Weterynarze orzekli, że 864 sztuki bydła, które przez ponad dwa miesiące pływały po Morzu Śródziemnym, powinny zostać zabite. Zwierzęta spędziły ostatnie miesiące na statku Karim Allah, który właśnie zacumował w położonym na południowo-wschodnim wybrzeżu Hiszpanii porcie Kartagena.