Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Pozostałe > Zaalarmował ich smród. Rozkładające się szczątki bydła na terenie Nadleśnictwa Bartoszyce
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 12.05.2021 02:00

Zaalarmował ich smród. Rozkładające się szczątki bydła na terenie Nadleśnictwa Bartoszyce

Znalezisko
facebook/Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie

"Śmierdząca sprawa" - takimi słowami leśnicy zatytułowali niedawny wpis opublikowany na mediach społecznościowych. Dotyczył on znaleziska w głębi lasu, gdzie w utworzonym przez bobry rozlewisku odkryto rozkładające się szczątki bydła. Makabryczne znalezisko brutalnie udowadnia, że Polacy w dalszym ciągu szukają podstępnych rozwiązań, by uniknąć opłat za wywiezienie zwierzęcych odpadów.

Mimo prowadzonych kampanii społecznych nie brakuje amatorów pozbywania się domowych odpadów czy zepsutych sprzętów na łonie natury. Śmieci to dla naszych lasów prawdziwa plaga, lecz najwidoczniej kary nie odstraszają sprawców zanieczyszczania środowiska.

Szczątki bydła osiadły na rozlewisku

Nieznany dotąd sprawca wyrzucił co najmniej sześć rozkładających się zwierząt do olchowego lasu. Martwe zwierzęta leżą w utworzonym przez bobry zalewisku.

Jak wyjaśniają eksperci z Nadleśnictwa Bartoszyce, równie makabryczne znalezisko zaobserwowano na prywatnym polu sąsiadującym z gruntami zarządzanymi przez Lasy Państwowe.

Warto zaznaczyć, że wyrzucanie do wody rozkładających się zwłok zwierząt jest skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem, ale i podstawą do wlepienia mandatu. Może bowiem sprowadzić niebezpieczeństwo zagrożenia epidemicznego.

Nieprzyjemna robota

Wywiezienie padliny z lasu to dla bartoszyckich leśników ogromny problem. Usunięcie odpadów należy do kosztownych, skomplikowanych i przede wszystkim nieprzyjemnych zadań, które nie powinny leżeć w zakresie obowiązków pracowników nadleśnictwa.

Z tego powodu sprawę zgłoszono Policji. Bartoszyccy leśnicy liczą, że kosztami akcji utylizacyjnej uda się obciążyć sprawcę, kiedy ten już zostanie wskazany.

Jeśli policjantom uda się znaleźć winowajcę, leśnicy wystąpią w niej w roli w oskarżyciela posiłkowego. W pierwszej kolejności należy jednak usunąć padlinę z lasu. To nie pierwszy raz, gdy leśnicy natrafili na śmierdzące znalezisko na terenie Lasów Państwowych. W 2019 roku nieznany sprawca na terenie Nadleśnictwa Kudypy wyrzucił ponad 15 tys. zgniłych jajek.

Organom ścigania nie udało się znaleźć winnego, dlatego koszt utylizacji jaj poniosło nadleśnictwo. Przypominamy, że konsekwencją zaśmiecania lasów są kara grzywny (od 20zł do 5000 zł) oraz kara nagany. W przypadku zakopywania odpadów w lesie delikwent musi liczyć się z karą aresztu do 30 dni.

Zobacz zdjęcia:

Dołącz do nas

Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!