Zagłodzona i połamana krowa leżała obok sterty śmieci. Wolontariusze walczą o życie Balbinki
W poniedziałek, 3 maja członkowie Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z oddziałem w Zielonej Górze zrelacjonowali na mediach społecznościowych interwencję w sprawie skrajnie zaniedbanej krowy. Zwierzę było tak słabe, że nie mogło wstać o własnych siłach. Jego cierpieniu z obojętnością przyglądał się hodowca.
Na Dolnym Śląsku rozgrywał się istny horror zwierząt gospodarskich. Balbinka, bo takie imię otrzymała odebrana interwencyjnie młoda krowa, została potraktowana przez swojego właściciela w najokrutniejszy sposób. Wszystko dlatego, że nie była zdolna do rozrodu.
Obraz nędzy i rozpaczy na polskiej wsi. Krowa umierała na oczach właściciela
Balbinka została skazana na powolną śmierć w męczarniach, ponieważ w ocenie gospodarza nie mogła mu przynieść żadnych korzyści. Za karę pozbawił ją podstawowych warunków bytowych.
- Zagłodzona, odwodniona, połamana, z zanikami mięśni... leżała obok sterty śmieci - opisują zastany widok członkowie OTOZ Animals Zielona Góra.
Na szczęście aktywiści przybyli do gospodarstwa, zanim było już za późno. Balbinka została odebrana właścicielowi i przewieziona w okolice Lubska, na prywatne gospodarstwo, w którym żyją zwierzęta uratowane z rąk oprawców.
Trwa walka o życie uratowanej krowy Balbinki. Potrzebna jest pomoc.
Chociaż zwierzę trafiło pod opiekę empatycznych i pomocnych osób, nie oznacza to, że walka o życie młodej krowy dobiegła końca. - Przyjaciele na zmianę czuwają nad Balbinką, całe nasze rodziny, nawet najmłodsi. Masujemy kończyny, w których zanikły mięśnie, opatrujemy rany i odleżyny, pilnujemy kroplówki. Podnosimy Balbinkę i zakładamy na podnośnik - piszą członkowie OTOZ Animals Zielona Góra i dodają. - Czekamy też na wizytę zoofizjoterapeuty, który przygotuje plan rehabilitacji. Musimy pomóc jej odzyskać masę mięśniową.
Balbinkę czekają liczne badania oraz rehabilitacja pod okiem ekspertów. Wiążą się z tym ogromne koszty, których jej tymczasowi opiekunowie nie są w stanie pokryć z własnej kieszeni.
- Dźwigamy ją, jej cierpienie, próbując jej odebrać ból. Zastąpić miłością i troską. Niestety, zwierzęta gospodarskie to ogromne koszty utrzymania i leczenia - tłumaczą wolontariusze.
W związku z ciężką sytuacją finansową zwracają się z prośbą o wsparcie oraz darowizny rzeczowe w postaci paszy i materiałów, które pozwolą stworzyć zagrodę i kolejne miejsca dla skrzywdzonym zwierząt gospodarskich. Pomocy można udzielić poprzez oficjalny fanpage na Facebook oraz zbiórkę, do której link pozostawiamy tutaj.
Zobacz zdjęcia:
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami