Rodney to bezpański pies, który podszedł do organizacji pomagającej zwierzętom na jednej z Tajlandzkich ulic. Zwierzę było niemal zupełnie pozbawione sierści, a rozległy świerzb na pewno sprawiał mu wiele bólu. Wyglądał zupełnie, jakby błagał o pomoc. Na szczęście w końcu trafił na ludzi, którym jego los nie był obojętny.“Happy Doggo” to grupa ludzi, która zajmuje się bezpańskimi, porzuconymi psami w Tajlandii. Metamorfozy, jakie czworonogi przechodzą pod ich okiem, często udostępniają na swoim profilu na TikToku. Podobnie stało się w przypadku Rodney'a.
Amerykanka Rosie Brown podczas swojej nieobecności w domu zatrudniła kobietę, która miała być idealną opiekunką dla psów. Ustaliła, że prócz ich karmienia, będzie wyprowadzała je na długie spacery i bawiła się z nimi. Jednak, aby móc sprawdzić, czy wywiązała się ze swoich obowiązków, zostawiła włączoną ukrytą kamerę. Trudno uwierzyć, że to, co później zobaczyła, działo się naprawdę.W popularnej w Stanach Zjednoczonych aplikacji “Wag!”, gdzie swoje usługi oferują opiekunowie do psów, z których korzystają właściciele podczas swojej nieobecności, Casey Brengle, z którą zostały pupile Rosie, cieszyła się bardzo dobrą opinią. W związku z tym kobieta postanowiła jej zaufać i powierzyć opiekę nad Penny i Daisy, gdy pojechała na wesele do kuzyna.
Malissa Sergent Lewis nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła na drodze podczas trasy do pracy. W pewnej chwili dostrzegła, że czarny worek leżący obok pobocza się rusza. Od razu wcisnęła hamulec, a kiedy podeszła bliżej, wszystko stało się jasne. Ktoś zapakował do torby szczeniaka i wyrzucił go prosto na ulicę.W rozmowie z serwisem The Dodo kobieta zdradziła, że zazwyczaj jeździ do pracy inną drogą, jednak tego dnia była wyjątkowo spóźniona do szkoły, w której uczy. W związku z tym wybrała skrót prowadzący przez leśną okolicę. Wszystko wskazuje na to, że stało się tak nie bez powodu, ponieważ czekał tam na nią uroczy szczeniak.
Bady to 10-letni owczarek niemiecki, który przez lata służył w wojsku. Odpowiednie wyszkolenie umożliwiło mu wykrywanie materiałów wybuchowych, a doskonale sprawdzał się również podczas patroli. Jednak po przeniesieniu jego opiekuna, nic nie było już takie samo. Kiedy zobaczył go ponownie, wprost nie potrafił pohamować swojego szczęścia.Podczas służby sierżant Bilal i Bady byli nierozłączni. Wszyscy wiedzieli, że jeśli widzą żołnierza, gdzieś obok musi kręcić się jego owczarek niemiecki. K-9 i mężczyzna przez ten czas bardzo się ze sobą żyli, jednak w końcu nadszedł smutny i trudny dla obu czas pożegnania.
Użytkowniczka TikToka rzuciła internautom niemałe wyzwanie, które zdecydowanie przypadło im do gustu, choć na pewno nie należy do najłatwiejszych. Wśród dalmatyńczyków widocznych na obrazku ukrywa się urocza panda. Sprawdź, czy ją dostrzeżesz! Masz na to tylko 20 sekund!Testy na spostrzegawczość cieszą się ogromną sympatią internautów w każdym wieku. To świetna okazja, aby sprawdzić się i przekonać, czy naprawdę jest się tak spostrzegawczym, jak nam się wydaje. Zagadka z dalmatyńczykami i ukrytą wśród nich pandą zdecydowanie przetestuje twój wzrok!
Za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Fundacja dla Szczeniąt Judyta poinformowała, że 23 marca br. ktoś włamał się do Azylu w Woli Wodzyńskiej. Rozmieszczonym na obiekcie kamerom udało się zarejestrować zdarzenie, jednak nadal trwa ustalanie tożsamości złodzieja. Ze względu na to organizacja zwraca się z prośbą do internautów.Fundacja dla Szczeniąt Judyta to jedna z najprężniej działających organizacji w Polsce. Jest doskonale znana wszystkim miłośnikom zwierząt, którym zależy na ich losie. Niestety najwyraźniej to nie zrobiło wrażenia na mężczyźnie, który włamał się do współpracującego z nią azylu i ukradł niezbędne do utrzymania potrzebujących zwierząt materiały.
Zapewne niejeden opiekun psa spotkał się z sytuacją, kiedy jego pupil wytarzał się w padlinie, odchodach lub innym paskudztwie o nieprzyjemnym zapachu, po czym wrócił zadowolony. Co powoduje, że cuchnąca woń sprawia im tyle przyjemności? Wystarczy przyjrzeć się najbliższym żyjącym krewnym psa, by niezrozumiałe zachowanie nabrało więcej sensu. Padlina, zgniła trawa, odchody - zwierzęce bądź ludzkie - oraz błoto to tylko kilka przykładowych znalezisk o intensywnym zapachu, które psy mogą traktować jak idealne dla siebie perfumy. Wiecie, dlaczego czworonogom zdarza się wytarzać w nieprzyjemnym dla ludzi smrodzie? Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż mogłoby się ludziom wydawać.
Pasażerowie pociągu dostrzegli, jak pies zeskoczył z peronu i wbiegł prosto na tory kolejowe. Zwierzę najprawdopodobniej uciekło właścicielowi, jednak było mocno przerażone, więc schowało się pod jeden ze stojących na stacji pociągów. Co gorsza, nie był we stanie samodzielnie uciec z torów.Cała akcja rozegrała się na torach kolejowych pomiędzy Dartford a London Victoria. Podróżnym udało się dostrzec małego psa, który jak później się okazało, uciekł właścicielowi, jednak był mocno wystraszony całą sytuacją.
Abby to starsza, schorowana sunia, która została znaleziona na ulicy w opłakanym stanie. Aby przeżyć w tych trudnych okolicznościach, była zmuszona jeść wyrzucone przez ludzi resztki jedzenia i śmieci. W końcu zajęło się nią jedno ze schronisk w Luizjanie, jednak widząc jej straszny stan, poprosili o pomoc specjalistów. Dziś zachwyca metamorfozą.Była przeraźliwie chuda, jej kości przykrywała jedynie cienka warstwa skóry, sierść niemal cała wypadła, miała anemię, infekcję ucha i złamaną tylną łapkę - tak można opisać Abby w momencie, kiedy trafiła pod opiekę schroniska dla bezdomnych zwierząt. Wolontariusze wprost mówili, że dziwią się, że przetrwała w takim stanie.
Nagranie przedstawiające psa, który moknie na deszczu, a jego pysk wyraża nieopisany smutek, podbiło sieć. Zwierzę wiernie czekało na swojego opiekuna i niestraszne mu były nawet niesprzyjające warunki atmosferyczne. Ten filmik to kolejne potwierdzenie tego, jak lojalne potrafią być czworonogi wobec swoich właścicieli. Na szczęście znów są razem.Aż trudno uwierzyć, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Autor nagrania, które pojawiło się w sieci, chciał pokazać zachowanie psa, jednak na pewno nie spodziewał się, że dzięki niemu życie czworonoga obróci się o sto osiemdziesiąt stopni. Szczególnie wrażliwe osoby, którym nie jest obojętny los zwierząt, przed zapoznaniem się z nią powinny obowiązkowo zaopatrzyć się w chusteczki.
Andrea Whiteside z Lancaster miała już dość sąsiadki, która nie sprzątała po swoim psie. Zwierzę podczas niemal każdego spaceru załatwiało swoje potrzeby fizjologiczne przed jej domem. 53-latka wpadła na sprytny plan, jak w dosadny sposób zakomunikować właścicielce czworonoga, że do jej obowiązków należy zbieranie kup po pupilu.Obowiązek sprzątania odchodów psa dotyczy wszystkich mieszkańców osiedla, którzy mają psy. W praktyce wciąż niewiele osób to robi. Nie ma się co dziwić, że Andreę wyraźnie denerwowało zachowanie sąsiadki, która notorycznie ignorowała fakt, że pies załatwia się na jej trawniku.
Ratownicy zwierząt z Bakersfield Strays opisali na swoim profilu na Instagramie niedawną interwencję. Akcja mocno zapadła im w pamięć, ponieważ czwórka porzuconych szczeniąt błąkała się po zupełnie niezamieszkałej okolicy. Chociaż maluchy uciekały ile sił w nogach, aktywiści nie dali za wygraną.Początek historii miał miejsce na opuszczonej drodze na wsi w hrabstwie Kern w Kalifornii. Kilkumiesięczne szczenięta biegły ulicą w pobliżu winnic oraz sadów. Jedyny dźwięk, jaki można było usłyszeć w okolicy, to ich pazurki uderzające w żwirowe podłoże. Ratownikom nie pozostało nic innego, jak spróbować je schwytać i zaopiekować się nimi.
Kamery w dzielnicy Villa Luro w Buenos Aires zarejestrowały, jak kobieta wyrzuciła psa na śmietnik. Najprawdopodobniej nie była świadoma, że monitoring zarejestruje jej karygodne zachowanie. Nie przewidziała także, że w pewnej chwili sytuacja obróci się o sto osiemdziesiąt stopni. Aż trudno w to uwierzyć, jak zakończyła się historia porzuconej suczki.“Kto porzuca zwierzę, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat lub do 5 lat, jeśli przestępstwo popełnione zostało ze szczególnym okrucieństwem” - stanowi polskie prawo, a dokładniej Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku. Czy penalizacja spełnia swoją rolę i odwodzi właścicieli zwierzaków od pomysłu pozostawiania ich na pastwę losu? Niekoniecznie. Mimo że ludziom kochającym zwierzęta zachowanie, jakie zaprezentowała ta kobieta, nie mieści się w głowach, niestety takie przypadki zdarzają się na całym świecie.
Adopcja czworonoga powinna być przemyślaną, dojrzałą decyzją, jednak tak nie stało się w tym przypadku. Chcąc zrobić mężowi niespodziankę, kobieta kupiła szczenię owczarka niemieckiego. Pech chciał, że u mężczyzny zdiagnozowano silną alergię. Kiedy doszło do niej, że mężczyzna nie przestanie kichać, uświadomiła sobie, że musi oddać go w dobre ręce. Męża, nie psa.Wydawałoby się, że niemal każdy lubi niespodzianki, dlatego kobieta o imieniu Sonali zdecydowała, że zaskoczy swojego męża i pewnego dnia wróci do domu ze szczeniakiem. Maleńki owczarek niemiecki był przeuroczym stworzeniem, jednak nie wszystko poszło zgodnie z jej planem. Okazało się, że jej ukochany jest uczulony psy.
Czy przestawianie zegarków oddziałuje na nasze zdrowie? Okazuje się, że zmiana czasu ma wpływ nie tylko na samopoczucie ludzi, ale także naszych zwierząt. Krótszy sen i zakłócenie wypracowanego harmonogramu dnia również nie przypada im do gustu. Istnieje jednak kilka sposobów, dzięki którym mogą łagodniej odczuć skutki nadchodzącej wiosny.Jak nietrudno się domyślić, zmiana czasu na letni może zarówno zdezorientować człowieka, jak i należącego do niego czworonoga. Psy i koty zazwyczaj doskonale wiedzą, kiedy ich opiekun wstaje do pracy, idzie z nim na pierwszy spacer oraz podaje śniadanie. Choć mogłoby się wydawać, że godzina w skali doby to niewiele, dla nich przestawienie zegarków to dość niekomfortowa sprawa.
Kto pamięta Śliniaka z "Rodziny zastępczej"? Pupilem rodziny Kwiatkowskich był jednym z najważniejszych bohaterów tego serialu. Czworonożny bohater zdobył sympatię telewidzów, którzy na pewno zastanawiają się, co się z nim stało, kiedy praca na planie dobiegły końca. Okazuje się, że z rolą psiego aktora wiąże się wiele ciekawostek.Choć nie rzucał się na pierwszy plan, pies o wdzięcznym imieniu Śliniak pojawiał się niemal w każdym odcinku serialu komediowego “Rodzina zastępcza”. Produkcja emitowana przez telewizję Polsat od 23 lutego 1999 roku ściągała przed telewizory widzów w różnym wieku, a psi bohatera stał się nierozerwalnym elementem szczęśliwego życia rodziny Kwiatkowskich - rodziców: Anki i Jacka oraz ich dzieci Majki, Filipa, Romka, Zosi i Elizy.
Olive to suczka rasy golden retriever. Niedawno na świecie pojawiły się jej pierwsze młode, a opieka nad nimi najwyraźniej mocno ją zmęczyła. Jedno ze szczeniąt nie przestawało skomleć. Na szczęście w pobliżu znalazła się kotka, która pokazała młodej psiej mamie, jak powinna zająć się malcem.Czy szczenięta płaczą w takim rozumieniu, jak robią to ludzkie dzieci? Wcale nie muszą lecieć im z oczu łzy, by dały wyraz odczuwanemu smutkowi czy tęsknocie. Od 3 do 6 tygodnia życia młode psy płaczą, gdy są z dala od gniazda, a ich kwilenie sprawia, że suczka ich szuka.
Czy uśmiech jest ekspresją emocjonalną zarezerwowaną tylko dla ludzi? Nasze zwierzaki domowe wcale nie są tu wyjątkiem i również demonstrują otwarte pyski z wystawionym językiem na znak radości. Wystarczy przyjrzeć się reakcji psa imieniem Ronnie po opuszczeniu schroniska. Czworonóg nie mógł opanować ekscytacji na widok swoich nowych właścicieli. W świecie ludzi odsłonięcie zębów zależy od siły emocji, jaką odczuwamy – im silniejsza jest radość, tym szerszy jest nasz uśmiech. Tymczasem czworonogi również mogą wyrażać swoje emocje za pomocą wyrazu pyska. Jeżeli do tej pory nie byliście w stanie uwierzyć, iż psy doskonale rozumieją co się do nich mówi, ta historia sprawi, że z pewnością uwierzycie.
Rodzina z Wirginii zostawiła psa w szpitalu dla zwierząt w Stafford, podczas gdy sami wybrali się na krótkie wakacje – mało kto podejrzewał, że czworonóg planuje własną podróż pod nieobecność właścicieli. 10-letni pirenejski pies górski pokonał wszystkie zabezpieczenia i wydostał się na zewnątrz. Śmiałą ucieczkę zarejestrował monitoring w placówce. Pirenejski pies górski to zwierzak zaliczany do molosów, którego przodkowie - jak sama nazwa wskazuje - zamieszkiwali szlak górski pomiędzy Francją a Hiszpanią. Poza silnym instynktem obronnym oraz imponującą, wzbudzającą respekt sylwetką, która zachwyciła samego Ludwika XIV-ego, przedstawiciele tej rasy mają jeszcze kilka asów w futrzastym rękawie. Jeden z nich wykorzystał czworonożny podopieczny należący do Travisa Campbella.
Zastanawialiście się, ile kosztuje najdroższa rasa psów na świecie? Poznaj trzy pierwsze miejsca na podium. Decydując się na jednego z nich, należy liczyć się z wydatkiem rzędu kilku, a nawet kilkunastu tysięcy złotych. Ceny te jednak nie biorą się znikąd, a są podyktowane między nimi aktualnym popytem wśród potencjalnych opiekunów.Ceny psów rasowych to dosyć specyficzny temat. Każda osoba, która podejmuje świadomą decyzję o przyjęciu pod swój dach psa z hodowli, musi zazwyczaj liczyć się z niemałym wydatkiem.
Sandra Kubicka to jedna z polskich gwiazd, która słynie ze swojej miłości do zwierząt, zwłaszcza psów. Ostatnio modelka ostrzegła wszystkich opiekunów czworonogów przed tym, jakie zagrożenie dla pupili może stanowić zwykłe wejście lub wyjście z windy. Chwila nieuwagi wystarczy, by codzienna czynność miała tragiczny finał.Modelka i prowadząca nowy program stacji TVP “Love me or Leave me. Kochaj albo rzuć” zwróciła się z apelem do wszystkich osób, które tak, jak ona mają pod opieką psy. Sandra Kubicka zwraca uwagę na zagrożenie wynikające ze zwykłego przejazdu windą.
Mieszkaniec Brighton w Anglii nie spodziewał się, że zwykły spacer z psami może zakończyć się w tak nieoczekiwany sposób. W pewnym momencie zobaczył dziurę w ziemi. Gdy podszedł bliżej, okazało się, że w niewielkim otworze utknęła przerażona owca, która nie mogła z niego wyjść o własnych siłach. Trudno sobie wyobrazić zdziwienie mężczyzny, który spacerując z psami po okolicznej polance, dostrzegł niewielkich rozmiarów otwór w ziemi, a w nim głowę owcy. Unieruchomione zwierzę patrzyło na niego przerażonymi, błagającymi o pomoc oczami.
Hudson to golden retriever, który po powrocie ze spaceru zaczął się bardzo nietypowo zachowywać. Jego opiekunowie byli przekonani, że pies się czymś zatruł. Kiedy odkryli, co tak naprawdę mu się stało, bezpośrednio zwrócili się do osoby, która była winna jego zatruciu. Nie uwierzycie, co ich pupil znalazł i zjadł przed domem.Nagranie, na którym widać zachowanie golden retrievera dotarło do użytkowników TikToka na całym świecie. Pies zachowuje się w bardzo nietypowy jak na niego sposób. Choć opiekunowie opowiedzieli całą historię jego zatrucia w dość zabawny sposób, na początku ewidentnie nie było im do śmiechu.
Zazwyczaj opiekunowie psów nie mogą napatrzeć się na swoich pupili, kiedy te wrócą z salonu groomerskiego. Bywają jednak sytuacje, kiedy fryzjer nie zawsze wykaże się dobrym wyczuciem stylu. Niestety taka sytuacja spotkała użytkowniczkę TikTka o nazwie julieferraraaa i jej ukochanego czworonożnego przyjaciela. Załamana pokazała, co specjalista zrobił jej psu.Użytkowniczka TikToka pokazała na jednym z udostępnionych filmów, jak fryzjer obciął jej psa, kiedy dała mu wolną rękę w wyborze stylizacji. Internauci od razu wyłapali podobieństwo do dwóch sławnych postaci. Waszym zdaniem to bardziej młody Leonardo DiCaprio czy Draco Malfoy?
Użytkowniczka TikToka, która jest techniczką weterynarii, w jednym z udostępnionych przez siebie filmików wskazała 4 rasy psów, jakie jej zdaniem są najgorszymi pacjentami. Uważa, że to właśnie z nimi najtrudniej pracuje się specjalistom. Trzeba przyznać, że niektóre z nich mogą zaskoczyć miłośników czworonogów.Każda rasa ma swoją specyfikę, nie tylko w kwestii wyglądu, ale także zachowania. Osoba, która ma do czynienia z wieloma z nich na co dzień, bez problemu potrafi określić na podstawie ich zachowania, czego można spodziewać się po poszczególnych rasach. Warto zaznaczyć, że w Polsce w powszechnym użyciu stosuje się często określenie technika weterynaryjnego wymiennie z asystentem weterynarii. Na potrzeby bieżącego artykułu również będziemy stosować wyżej wymienioną nomenklaturę jako oznaczenie tego samego stanowiska.
Rodzina, która zapozowała do zdjęcia na wakacjach w Meksyku, nie spodziewała się, że ich fotografia będzie tak wyjątkowa. Bezdomny piesek, który biegał w pobliżu, postanowił w pewnej chwili skraść całe show. Taka pamiątka jest naprawdę wyjątkowa. Nie ma się co dziwić, że podbiła również serca internautów z całego świata.Chema i jego rodzina w końcu udali się na upragnione wakacje do Meksyku. Jak na prawdziwych turystów przystało, bardzo chętnie robili sobie zdjęcia z każdym ważniejszym obiektem w ich lokalizacji. Nie spodziewali się jednak, że w pewnym momencie dołączy do nich bezpański piesek. Jego mina mówi sama za siebie.
Mężczyzna i jego pies wybrali się na wspólny spacer, jak zawsze mieli to w zwyczaju. Tym razem obrali trasę na plaży w Bretanii we Francji. Nic nie wskazywało na to, że podczas przechadzki na świeżym powietrzu może dojść do ogromnej tragedii. Całą sytuację udało się nagrać, a następnie umieścić w sieci ku przestrodze.Panująca tego dnia pogoda była wprost idealna na spacer. Świeciło słońce, niebo było niemal bezchmurne, a więc nie ma się co dziwić, że mężczyzna i jego pies z nagrania wybrali się, aby korzystać z takich warunków. Nie spodziewali się, że ich wejście na plaże może zakończyć się w tak niebezpieczny sposób.
Rocky to owczarek niemiecki, który znalazł “intruzów” na swoim posłaniu. Trudno uwierzyć, w jaki sposób potraktował maleńkie kocięta. Gdyby nie nagranie, zapewne wiele osób by się łudziło, że to pokaźnych rozmiarów pies trzyma władzę w domu. Do tej pory materiał z nim i uroczymi maluchami wyświetlono już blisko 10 milionów razy.Owczarek niemiecki wyraźnie nie spodziewał się, że jego posłanie tak przypadnie do gustu małym kociakom. Właściciele nie uprzedzili go, że najmłodsi członkowie czworonożnej rodziny rozgoszczą się w nim na dobre.