Właściciele lokalu dosadnie o tym, co myślą o psach w restauracji. Wystawiono tabliczkę
Jeszcze niedawno spożywanie posiłku w restauracji, kawiarni czy barze z futrzastym pupilem u boku było nie do pomyślenia. Na szczęście rośnie liczba lokali gastronomicznych, gdzie psy są mile widziane. Grono przyjaznych psom miejsc zasiliła restauracja Amazon, gdzie wstęp mają wszystkie bez wyjątku - nawet te bezpańskie. Informuje o tym tabliczka wystawiona przed wejściem.
Chociaż pies w przestrzeni publicznej to wciąż kontrowersyjny temat, wywołujący burzliwą dyskusję, nie zawsze trzeba zostawiać podopiecznego w domu czy przy słupkach przed lokalem, kiedy chcemy zaspokoić głód i pragnienie. Właściciele pewnego lokalu w hiszpańskojęzycznym kraju wyszli na przeciw potrzebom zwierzaków i ich miłośników.
Właściciele restauracji wystawili tabliczkę. Przekaz jest jednoznaczny
“Zakaz wchodzenia z psem” - głosi tabliczka z napisem i grafiką przedstawiającą psiaka przekreślonego grubą kreską. Nie ulega wątpliwości, że właściciele lokalu, przed którym dostrzeżemy powyżej opisany znak, nie życzą sobie obecności czworonożnych klientów. Powodów może być wiele, jednak w większości chodzi o przykre doświadczenia w przeszłości, jak choćby pogryzienie, skakanie po miejscach do siedzenia czy też niesprzątnięcie odchodów po swoim futrzastym ulubieńcu. Zdarza się, że część właścicieli nie poczuwa się do wzięcia odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez swoich pupili.
Chcąc oszczędzić sobie nerwów i niepotrzebnych kłótni, właściciele zakazują wpuszczania wszystkich zwierzaków do lokalu. Trudno im się dziwić, aczkolwiek cierpią przez to wszyscy futrzaści podopieczni, którzy potrafią zachować spokój w miejscach publicznych.
Na szczęście coraz częściej powstają punkty na gastronomicznej mapie, do których bez problemu wejdziemy z psem, kotem czy świnką morską. Takim miejscem jest restauracja Amazon, o której zrobiło się głośno dzięki meksykańskiej gazecie “El Despertar”.
Czasopismo przytoczyło na Facebooku treść komunikatu widniejącego na wystawionej przed lokalem tabliczce. Z pewnością żaden miłośnik zwierząt nie byłby w stanie przejść obok niej obojętnie.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Restauracja dba o wszystkich gości - także tych czworonożnych
Zdając sobie sprawę ze skali problemu bezdomności zwierząt, właściciele restauracji otwierają swoje drzwi nie tylko dla psów towarzyszącym swoim właścicielom, ale także bezpańskich czworonogów z okolicy. Aby uniknąć powtarzających się pytań czy, co gorsza, prób przegonienia ich z restauracji, gospodarze przemówili w imieniu tych, którzy sami nie mogą poprosić o wsparcie i wyrozumiałość:
- Prosimy wszystkich naszych klientów z całego serca, aby nie zawracali sobie głowy liczbą błąkających się psów, które mogą znajdować się wewnątrz restauracji. Jesteśmy miejscem przyjaznym dla zwierząt i dajemy tym słodkim aniołom wodę, jedzenie i dużo miłości.
Przepraszam, jeśli jest to ciężkie do zaakceptowania, ale nie robią nic złego, przychodzą tylko po jedzenie lub schronienie. Dziękujemy bardzo!
Internauci docenili wkład restauratorów w zapewnienie bezdomnych zwierzętom dobrobytu, o czym świadczą tysiące polubień i komentarzy pod wpisem. Pozostaje pytanie, czy inne restauracje odważyły się naśladować tę inicjatywę?
Z psem do restauracji - kiedy nie wypada?
Pies w restauracji to wciąż dla niektórych spore zaskoczenie, jednak w ostatnich latach już nie tylko ogródki otwierają się na czworonożnych klientów. Zgodnie ze stanowiskiem Głównego Inspektoratu Sanitarnego, według prawa psy mogą przebywać w sklepie, restauracji i pubie, pod warunkiem że właściciel lokalu wyraża na to zgodę. Wyjątek stanowią psy asystujące, które posiadają specjalne przywileje. Niezależnie od zasad przyjętych przez właściciela lokalu usługowego, psi przewodnicy mają wstęp wszędzie tam, gdzie udaje się ich opiekun.
Oczywiście kwestia stołowania się na mieście z pupilem może wywoływać negatywne odczucia u innych gości, zwłaszcza jeśli lokal ma bardzo ograniczoną przestrzeń a właściciele nie potrafią zapanować nad swoim podopiecznym. W takich sytuacjach wykażmy się wyrozumiałością wobec drugiego człowieka i znajdźmy lokal dostosowany do gościny zwierzaków. Nie pozwólmy, by czworonóg utrudniał innym posiłek, wpychając nos w cudze danie czy skakał między nogami kelnerów.
Źródło: facebook/El Despertar, kobieta.interia.pl