Pies zeskoczył z peronu na tory. Niewiele zabrakło, a zwierzę mogłoby zginąć
Pasażerowie pociągu dostrzegli, jak pies zeskoczył z peronu i wbiegł prosto na tory kolejowe. Zwierzę najprawdopodobniej uciekło właścicielowi, jednak było mocno przerażone, więc schowało się pod jeden ze stojących na stacji pociągów. Co gorsza, nie był we stanie samodzielnie uciec z torów.
Cała akcja rozegrała się na torach kolejowych pomiędzy Dartford a London Victoria. Podróżnym udało się dostrzec małego psa, który jak później się okazało, uciekł właścicielowi, jednak był mocno wystraszony całą sytuacją.
Pies zeskoczył na tory i schował się pod pociągiem
Szukając bezpiecznej kryjówki, niewielkich rozmiarów kundelek zawędrował prosto pod podciąg, który stał na peronie. Trzeba przyznać, że miejsce na torach kolejowych, a tym bardziej pod pociągiem, który mógł ruszyć w każdej chwili nie mało wiele wspólnego z bezpieczeństwem.
Na szczęście podróżni, którym udało się dostrzec pieska, zachowali trzeźwość umysłu i nie wpadli w panikę. Aby zapobiec tragicznemu wypadkowi, szybko poinformowali o zaistniałej sytuacji pracowników kolei.
Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%Ruch pociągów został wstrzymany
Firmy zajmujące się przewozem pasażerów pociągami zgodziły się, aby zatrzymać ruch i rozpocząć akcję ratunkową i spróbować ocalić psa. Oczywiście w związku z tym pojawiły się opóźnienia w kursach, jednak życie czworonoga zdecydowanie nie było dla nich obojętne.
Niedługo na miejscu pojawił się personel, który miał za zadanie wyciągnąć przerażonego psa spod stojącego na torach pociągu. Na szczęście po kilkunastu minutach udało im się przechwycić przerażone i zdezorientowane zwierzę. Dzięki bohaterskiej postawie ratowników oraz wyrozumiałości firm kolejowych i pasażerów, nic mu się nie stało. Niebawem pociągi wróciły do kursowania, a podróżni mogli kontynuować swoją podróż.
W social mediach ratownicy biorący udział w akcji ratunkowej psa, który schował się pod pociągiem, udostępnili jego zdjęcia. Wierzyli w to, że zatroskany właściciel zobaczy, że jego pupil jest cały i zdrowy i będzie mógł go zabrać do domu. Dzięki sile mediów społecznościowych tak też się stało.
Pies cały i zdrowy wrócił do właścicieli
Na szczęście osoba, której uciekł pies, zgłosiła się po niego i po kilku godzinach razem wrócili do domu. Zaistniała sytuacja była jednak porządną nauczką, żeby następnym razem bardziej pilnować swojego pupila.
Warto dodać, iż na początku roku podobna sytuacja miała miejsce w Paryżu, gdzie pod stojący na peronie skład towarowy uciekł z transportera przerażony kot. Niestety wtedy pracownicy kolei nie zgodzili się na opóźnienie pociągu, aby wyciągnąć mruczka. Zwierzę zginęło na oczach swoich opiekunek.
Choć tym razem wszystko zakończyło się happy endem, jak widać po wydarzeniach, które rozegrały się na początku roku we Francji, nie wszyscy tak przejmują się losem zwierząt, jak pasażerowie i pracownicy brytyjskiej kolei.
źródło: wamiz.co.uk